Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dla osób uczciwych i prawdomównych - nerwica - choroba duszy, życie


Gość Pogódka

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie... Krysiu,zatem,jak uważasz,o czym powinniśmy pisać na forum?Jak to forum powinno wygladąć?Moim zdaniem każda podpowiedź będzie dobra. Pogódko co u Ciebie.Mysli mnie pochłonęły i nie mogę teraz wrócić do poprzedniej strony. Aguniu,Pogódko,Klaudio,Himenko(Izabella i Krysia pewnie już zdecydowały),czy to forum jest nam potrze bne?Być może krzywdzimy siebie nawzajem? Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Wiki ja tego forum nie zakładałam.Jest ono dla wszystkich,ktorzy potrzebują takiego rodzaju wsparcia. Tylko widzisz jak to działa. Himeny wołanie o pomoc nikt nie* odebrał*.Napisałas pozniej *dobrze, ze tego nie przeczytałam wczesniej* Jak to rozumieć? A co byś zrobiła gdybyś nawet przeczytała?? Temat nerwicy lękowej ktora nas dotknęła jakby zszedł na dalszy plan. Już kiedyś pisałam,ze nie mam doświadczenia w tak trudnych sprawach poruszanych tu .Myślę ,że nie tylko ja. Nie wiem co zrobimy czy zrobicie ,jesli będzie taka potrzeba to będą nowi formuowicze i temat będzie aktualny. Ja jeszcze nie zdecydowałam czy będę tu pisać. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Wiki ja uwazam ze forum jest potrzebne. Moze nie pomozemy sobie nawzajem bardzo duzo ale zawsze jest tutaj ktos kto doradzi podpowie w pewnych sprawach.Zapomina sie wtedy o problemach. Powiem Was nawet ze psycholog jest za tym aby było takie forum.Wiadomo ze niektorzy z nas maja wieksze problemy a niektorzy mniejsze.Jakby na to nie patrzec to zawsze wspieramy sie wzajemnie.Trzeba sie liczyc terz ze problemy przechodza a smierc i zycie, zalamania,stres itd. Kurcze!........no ale zawsze tutaj dzielimy sie swoimi informacjami na temat roznych chorob, to tutaj zawsze pisalysmy o swoich lepszych i zlych dniach.I nie znalazla sie taka osoba aby kogos skrytykowala czy ponizała........tylko sie wspieralysmy pocieszalysmy sie i zawsze byla nam lepiej, latwiej.jA MYSLE ZE FORUM DALEJ POWINNO ISTNIEC!pomyslcie jak nie bedziemy oisac juz na fotum to co sie stanie.........Gdzie mamy sie wyzalic, poradzic,zwiezyc?????tutaj sie znamy przeciez mozemy sobie ufac i zyczyc sobie wzajemnie ze szczerego serca duzo zdrowia.
Odnośnik do komentarza
Krysiu,nie cytuj mnie,proszę.Byłam w takim stanie ,że pewnie nic mądrego wtedy bym jej nie doradziła.Ale ,gdzie sie wtedy podziali inni?Chcę Ci powiedzieć,ze forum bardzo pomogło mi w swoim czasie.Żałuję jednak,że zbyt późno go odkryłam.Na pewno nie doszło by do tego,co się stało,a nie chcę o tym pisać.Wcześniej byłam zamknięta,odizolowałam się od ludzi,byłam smutna i samotna.Nikt nie wiedział co się ze mną dzieje,a nie skłonna byłam do zwierzeń przed rodziną.Właśnie wtedy był mi ktoś potrzebny,ktoś wirtualny,a jednocześnie bliski poprzez takie same cierpienia,jak ja.Tu poraz pierwszy się otworzyłam.Początkowo trochę nieśmiało...Ale nikt tu mnie nie wyśmiał,ludzie byli przyjaźni,od niektórych się wiele nauczyłam,chociaż tę chorobę mam od dzieciństwa.Ale wcześniej leczenie było doraźne.Nie było jego kontynuacji. Poza tym z Himeną mamy bardzo podobny problem,który być może przyczynił się w dużej części do naszej choroby,więc wymieniamy pewne spostrzeżenia.To chyba nic złego.*Temat nerwicy*,zapewniam Cię nie zszedł na drugi plan.Wciąż będę o tym pamiętać,nie sposób przecież tego zapomnieć. Pogódka stworzyła to forum,później dołączyła Agunia,myśląc podobnie,jak Pogódka,a potem ja.Spodobał mi się tytuł wątku dla osób uczciwych i prawdomównych-nerwica duszy i życia.Pomyślałam sobie,że w końcu będziemy rozmawiać szczerze i otwarcie,nie zwracając uwagi,na jakieś drobne pzejęzyczenia,za które można kogoś przeprosić,jeśli nie były one złośliwością.Jestem za ,żeby forum zostało. Himenko,Pogódku,Aguniu,co Wy na to? Jeśli ja jestem jakimś złym fatum na tym forum,powiedzcie szczerze.Nie obrażę się ,ale nie likwidujcie go,może się okazać się,że ktoś z niego chętnie skorzystam.
Odnośnik do komentarza
Wiki forum jest dla wszystkich .Jeśli ktos będzie chciał to będzie tu zaglądał.Masz taka potrzebę to dlaczego masz rezygnować.??Ja nikogo nie namawiam na opuszczanie forum. Tylko to miało być dla osob szczerych itp a tak naprawdę nikt nic nie wie co się dzieje z Himeną.???A może nikt nie chce się wypowiadać??? Oj coś jest nie tak. No i wzajemna pomoc ,doradzanie poszło nie wiadomo gdzie.
Odnośnik do komentarza
Witam. Dawno mnie nie było bo trochę jestem zalatana,pomagam mężowi w papierkach przy firmie i tak mi czas jakoś leci. Widzę że jakieś nieporozumienie powstało.Nie wiem co było tego powodem bo niedoczytałam.Myślę że forum jest potrzebne i nikt niech z niego nie odchodzi. Krysiu,Wiki myślę że już sobie wyjaśniłyście pewne sprawy i może nie wracajcie do tego,z pewnością jesteśmy osobami wrażliwymi i każdy na swój sposób reaguje na rózne sprawy. Ale proszę nie odchodzcie z forum,przecież jest pewnoego rodzaju odskocznią od życia codziennego i pomogło nam wszystkim poradzić sobie z problemami,bo wspieraliśmy się ile mocy w nas było. Pozdrawiam wszystkich bez wyjątku i proszę zostańcie z nami.Ściskam Was mocno Krysiu,Wiki,Pogódko,Klaudio,Izabelo,Buzio,Himenko..i jeśli kogo pominęłam to przepraszam..
Odnośnik do komentarza
Krysiu,nie mogłabym udzielić Himenie odpowiedzi wtym dniu,którym odebrałam od Was posty. Himeno,wiem,że czytasz.Napisz,kiedy będziesz uważała to za zastosowne.Pamiętaj jednak,że najważniejsza jesteś Ty. Myśle,ze zostanę,bo forum jest dla mnie ważne.Istnieje teraz jeden problem,wciąż będę sie bała Waszej oceny. Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie.
Odnośnik do komentarza
Gość Pogódka
witam byłam dzisiaj w dwu pracach i jeszcze w domku musiałam popracowac i dlatego ostatnio mnie nie ma częto, muszę radzic sobie teraZ finansowo sama, więc nie mam wyjścia Dziewczynu wkurzyłyście mnie, nie mam ochoty na rzadne afery i u nas tego nie ma to forum jest WSPÓLNE i każdy może tu pisac o swoich problemach, nawet życiu czy śmierci, bo może w danej chwili czuje się samotny, czuje brak chęci dożycia, a na wizytę u specjalisty troszkę się czeka, nie wiecie??? a my możemy postarac się próbowqac przywrócic mu tą chęc przedwczoraj wstałam z taką beznadzieją w sobie, że nie macie pojęcia w domu wyłam prawie, że nie chce życ, i gdybym dała radę, to pewnie też bym do was pisała - ale nie byłam w stanie druga rzecz!!nie bądzmy dziecinni, każdy mo inny charakter, i inne podejście do niektórych spraw, przecież to normalne jak jedna drugiej nie potrafi doradzic w danym momencie, niech po prostu do tej osoby nie piszę, też ma do tago prawo, wszyscy ludzmi jestesmy są tu osoby doświadczone, inne nowe, każda różna , o innym charakterze, przede wszystkim też o innej psychice proszę uszanujmy to! bo to bardzo ważne forum jest o nerwicy, ale i o jej przyczynach jak i skutkach, i dla osób uczciwych i szczerych, więc jak ktos piszę nawet to, co drugi uzna za niebywałe , ale pisze to szczerze to chyba jest u siebie, co??? Wiki! nie pisz mi tu głupot, bo jak wpadnę tam , gdzie mieszkasz to żadnego naprawde posta nie nap[iszesz, tak Ci pazurki przetrzepie pozdrawiam wszystkich
Odnośnik do komentarza
Gość Pogódka
Do Himenki, to samo, wracaj tu i odzywaj się do nas, prosic was nie będę ale uszanujcie czas, który sobie poświęcamy i jak długo już się wspieramy chyba warto ??? zresztą wszędzie są jakieś nieporozumienia i emocje, ale najważniejsze powinno byc to, że jeden się przyzna do złego, drugi machnie ręką, trzeci nie bedzie chciał ciągnąc dalej czegoś a za chwilę dalej jestesmy razem i dalej się pocieszamy jeszcze raz pozdrawiam WSZYSTKICH
Odnośnik do komentarza
Witam ponownie. Pogódko w końcu się odezwałaś,dawno Cię nie było,zresztą mnie też. Dziewczyny piszcie wszystkie bez wyjątku,bo forum potrzebne jest wszystkim. CZarna miło Cię powitać u nas,pisz kiedy masz ochotę.Oczywiście możemy być w kontakcie jeśli tylko chcesz.Pozdrawiam Cię serdecznie. Himenko co u Ciebie?
Odnośnik do komentarza
Chciałam napisać parę zdań dotyczących ostatnich postów co niektórych osób z naszego forum.Ta stronapowstała dla ludzi uczciwych,prawdomównychi chorych(i tu nikt bajek nie opowiada ani też niegra)Każdy człowiek jest inny ,inaczej myśli, inaczej się zachowuje inaczej odczówa. Ludzie! Przeciesz tu chodzi o to ,aby sobie pomagać,wspierać się i podnośiś na duchu. Napisałam swoją historię i to co mnie nękai czego się boję.SZCZEZE! A to ,że czasami nachodzi mnie taki stan i moje myśli kierują się ku śmierci, to wcale nie znaczy, ze nie kocham życia. To ze, modlę sie, aby zasnąć i sie nigdy nie obudzić, nie znaczy dosłownie-nie klękam i nie proszę.To jest poprostu czasami w mojej głowie i mnie to prześladuje,napiałam o tym z nadzieją że, być moze ma na to jakąś radę.Bardzo czesto dopada mnie taki stan,dlatego zapytałam się wczesniej czy mogę pisać o wszystkim!(czy nie tak było?)Wszystko co do tej pory napisałam jest szczera prawdą-pisałam z nadzieją czekając na jakąś radę,dobre słowa otuchy, myślałam ze jest ktoś ,kto będzie mi mógł pomuc,przetrwac to .Pisałam o rzeczach o których nawet moi najbliższi nie wiedzą,dlatego bo myslałam ze nabiorę troszkę optymizmu.Może nie jedna z was doznała więcej odemnie i ma wiecej wiedzy niz ja,chciałam troszeczkę ciepła od was(no i otrzmałam,to trzeba przyznać) Ale,cóż?-bez urazy zamiast wsparcia otrzymałam strzał*w tył głowy*cytuję: czy pisać na tym forum ma sens????Albo Izabello kto by Ci chciał zrobić przykrość? Ty to pisząc,chyba sama się pogubiłaś-sory musiałam to napisać. wracajac do poprzedniegi tematu-śmierci-Jeżeli ktoś nie chce lub boi sie o tym mówić to przeciez nie musi!-bez urazy.Ale jak ma być uczciwie- to uczciwie!!!Cyż nie tak to działa? Więc piszę to co mi lezy na sercu i co gra w duszy,Poruszyłam temat śmierci ,no i prosze AFERA ktoś odchodzi ,inne krytykują,nie wierza,pisza że to gra,dajcie spokoj mam54lata i nie przyszłam na to forum dla zabawy!!!!Co wolałyście zebym pisała co ugotuję jutro na obiad?! przeciez to forum jest stwozone właśnie dla mnie i ja z tąd napewno nie odejdę!!!! NIGDY nie będę koloryzować ,kłama,czy pisać jakieś tam pierdoły. Jestemtaka jaka jestem i potrzebuje WAS Jest mi ogromnie przykro ze to właśnie Krystyna i Izabella odwrócił się odemnie, bo to forum tomy wszystkie nie jedna jednostka. Nie było mnie tylko dwie doby na forum a tu masz na gg się zapisują-bez urazy proszę,reszta jeszcze będzie POZDRAWIAM WSZYSTKICH.
Odnośnik do komentarza
Gość Pogódka
no, dobrze, że piszesz miło mi, jak kazdy tu pisze o tym, co go w danej chwili gnębi nie przejmuj się za mocno jak pisałam, może dziewczyny nie wiedziały jak ci doradzic i stąd to nieporozumienie kazdy tu wśród swoich ma się czuc i jak tak będzie to napewno wróci pozdrawiam również
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich bardzo serdecznie i mam nadzieje,że nikt się nie obraził-i wszyscy są w *domu* nikt nie odszed, wierzę że żadnej z WAs nie brakuje. Sądzę,że się pojawicie i porozmawiamy. Zyczę pogody ducha uśmiechu na buziach. Ja Was wszystkie kocham, bo jesteście bliskie mojemu sercu.
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich. Himenko oczywiście że jesteśmy,mam nadzieję że reszta też się pojawi.Nie obwiniaj się za to że napisałaś prosto z mostu,bo to płynęło z Twojego serca,a każdy ma prawo napisać to co czuje.Pozdrawiam Cię serdecznie i też jesteś bliska mojemu sercu jak wszystkie dziewczyny- Wiki,Pogódka,Iza,Buzia,Klaudia,Krysia,Aga i inne.. POzdrawiam Was z całego serca i mam nadzieję że wszystkie jesteście z nami nadal.Życzę Wam miłego dnia.Całuski...
Odnośnik do komentarza
Witam Was wszystkich serdecznie, czytam Wasze małe forum od jakiegoś czasu i właśnie teraz postanowiłem napisać coś ode mnie. W ramach przedstawienia mojego problemu odsyłam Was też do mojego tematu, który załozyłem jakiś czas temu, pod tytułem Moje boje - czy to na pewno nerwica? - pomocy !!! A teraz przechodzę już do rzeczy :) Wszystko zaczęło się na końcu października kiedy z podejrzeniem ataku serca trafilem na pogotowie. Objawy jakie wtedy zanotowałem : silne kłucie w klatce piersiowej, ponad mostkiem po lewej i prawej stronie, słabsze klucie w mostku, drętwienie lewej ręki i prawej nogi, suchość w ustach, drżenie rąk, bladość na twarzy, zimne poty, zawroty głowy. W szpitalu stwierdzili, po badaniach krwi i ekg, że to nie było spowodowane żadnym zawałem, dostałem hydroxyzynę i wysłali mnie do domu. Od tego czasu, zacząłem codziennie czuć się znacznie gorzej, pogorszenie ogólnego samopoczucia o jakieś 30 %, dlatego szukałem dalej. Wykonałem szereg badań : echo serca, ponownie echo serca, przeswietlenie klatki piersiowej, badania krwi, badania na pasożyty, posiewy, badania hbv, hcv, wizyty u laryngologa, ortopedy, rezonans magnetyczny kręgosłupa piersiowego, wizyty u psychiatry, psychologa. Nikt nie potrafił mi pomóc, co gorsza pojawiały się nowe objwy : zesztywnienie karku, silne zawroty głowy, drętwienie szczeki a nawet kilka razy krwioplucie ! Jak czytam same te objawy to już mi się gorzej robi, a co dopiero to przeżywać. Lekarz prowadzący stwierdził u mnie nerwicę i faszerował przez dwa miesiące Xanaxem 0,5 po pól tabletki dziennie. Oczywiście nic nie pomagało więc po dwoch miesiącach stopniowo go odstawiłem. Ciągle czuję się źle, kłucia w kaltce mnie przeszywają, dodatkowo doszło jakieś takie dziwne zaciskanie się jakby obręczy wokół szyi. Wszystko mi wskazuje na objawy związane z sercem ale dwóch kardiologów już to wykluczyło ( zapomnialem dodać, ze miałem też ekg wysyłkowe ). Wykluczyli również kręgosłup piersiowy, ale jeden z kardiologów zaznaczył, że może to być spowodowane urazem kręgosłupa szyjnego. Już sam nie wiem co mam myśleć o tym wszystkim. Już dłużej nie wytrzymam tej ciągłej niepewności, tych ciągłych wizyt na izbie. MOże ktoś miał podobne objawy, dajcie jakieś wskazówki co robić bo ja już od tych samych objawów to dostałem nerwicy wtórnej, ktora wcale mi nie pomaga w zwalczeniu pozostałych objawów. Będę wdzięczny za każde słowo. Pozdrawiam serdeczne i trzymajce głowy do góry, cociaż to czasem cięzko gdy boli kark :).
Odnośnik do komentarza
WITAJ bARTOSZ- akurat ja nie potrafię Ci odpowiedzieć na Twoje pytania, bo sama dokładnie nie wiem co mi jest ,właśnie teraz robię wszystkie badania . Napewno mam chre serce, nerwicę,depresjei myśli o których nie chcę już pisać, bo nie każdy to wyrzymuje,ale troszkę cierpliwości, nasze dziewczyny napewno będą miały coś do powiedzenia na temzt Twoich dolegliwośąci,np.Wiki, Ona wie dużo ,dużo terz przeszła ze swoimi chorobami. Są i inne dziewczyny,które napewno zechcą CI odpowiedzieć.serdecznie Cię pozdrawiami życzę pogody ducha.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×