Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dla osób uczciwych i prawdomównych - nerwica - choroba duszy, życie


Gość Pogódka

Rekomendowane odpowiedzi

Wiesz Wiki moja mama zmarła 5 lat temu,szkoda że nie zdąrzyłam z nią o tym porozmawiać,zachorowała a potem było juz za pozno,żałuję że nie mogłam jej kiedyś bronić przed moim ojcem,tyle złego jej wyrządził.Zawsze mu ustępowałam,ale teraz coraz częściej zdarza mi się mu przeciwstawiać.Może to dobrze,czas pokaże.Pozdrawiam Cię i dziękuję za zrozumienie. Ty też jesteś odważna i silna,musisz to wiedzieć,bo przez tyle lat znosisz trudy swojego życia.Ściskam Cię mocno.
Odnośnik do komentarza
Cześć dziewczyny!! ja wróciłam od narzeczonego,potem wyszłam i dlatego dziś tak milczę.Kurcze,panuje grypa jelitowa i kładzie do łóżka całą moją rodzinę...mam nadzieje,że nie będę kolejna...!!! Ja dziś czuję się dobrze,trochę sobie popłakałam,bo dość mam już tego mojego dziwnego stanu,ale to mi zawsze pomaga,więc jest ok.Żałuję tylko,że dziś wyjechałam od narzeczonego,bo go też wirus dopadł i właśnie leży i jest słaby a mnie przy nim nie ma:( zawsze tak jest w trudnych chwilach dlatego nie mogę się doczekać ślubu,bo będziemy już razem na dobre i złe :) Cześć Iza! fajnie,że do nas dołączyłaś!
Odnośnik do komentarza
Gość Pogódka
Izo! nie bardzo zgadzam się z Tobą, sama napisałaś, że pewni są , że udzwignął no właśnie, są pewni, a to, że psychika nie wytrzymuje to nie nasza wina i tyle jestem silna, wszystko duszę w sobie, a to, że kiedyś coś w organizmie powie dośc to ja na to nie mam wpływu i tyle ale walczę ile mi organizm i psychika pozwala, potem już nie mam na to wpływy, i to już nie osobowosc dyktuje warunki tylko zwykła wytrzymałośc, której nie da się oszukac
Odnośnik do komentarza
Witaj Pogódko!W końcu się pojawiłaś.Jak minął dzionek?Ja jeszcze zajrzałam na chwilę,choć długo nikogo nie było. Buzio Ciebie też witam,ta grypa jelitowa jest okropna,mialam to rok temu,tzn.cała rodzinka.Napewno wkrótce będziesz ze swoim narzeczonym i nie będziecie musieli się rozstawać.
Odnośnik do komentarza
Hej Agunia! tak,grypa jelitowa potrafi człowieka wykończyć i odebrać siły na kilka dni,ale cóż zrobić skoro atakuje! życzę wszystkim zdrówka i idę się położyć, może w tv coś fajnego będzie,choć to poniedziałek,więc nie sądzę! dobranoc!
Odnośnik do komentarza
Gość Pogódka
jak minął dzień? no tak sobie, nie bardzo, mam takie przemęczenie organizmu, że głowa mała, jestem wypruta z sił, jak to napisała Wiki, mam doła a potem się podnoszę czy coś takiego, dzisiaj niestety mam to pierwsze pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Gość izabella
Pogódko-nie ma mowy o żadnej winie.Nikt z nas nie zna granic wytrzymałości psychicznej i takie czynniki jak nadwrażliwość,cechy przyjaźni,odpowiedzialność za tych,których kochamy itp,naszą siłą tę granicę przesuwamy aż nadmie się jak balon i pęka, tu moim zdaniem zaczyna się górka,którą właśnie staramy się pokonać.Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Gość Pogódka
nie wiem, czy myśle podobnie, ale ja uważam właśnie, że to, że osoba jest silna nie znaczy , że nie zachoruje, bo tak nie jest chodzi o to, że tyle ile psychika wytrzyma, tyle jesteś zdrowy, jednemu mniej innnemu więcej ja chociaż młoda jestem baaaardzo dużo przeszłam, i zawsze myślałam, że przejdzie i tyle, dam radę, ale to tylko coś czym kierujesz, to organizm, może masz wpływ, żeby coś zatrzymac chwilowo, ale nie na zawsze.... więc walczymy i walczymy i nawet nie wiemy kiedy sił nam zabraknie i wtedy jak balon....ubywa nam powietrza, trzeba to przetrwac, bo potem jak feniks podnosimy się i znowu chcemy życ... pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
To był ciężki dla mnie dzień.Spowita bólem i chandrą poszłam w końcu do przychodni.Stało się tak, jak przypuszczałam.Dolegliwości i wszystkie bóle przypisano nerwicy.Na dodatek nastąpiła pomyłka w wydaniu mi zastrzyków w aptece,albo moja doktor mówiła o innym leku,na który zresztą dała mi zlecenie.Dobrze,że w porę się powstrzymałam do jutra,żeby się upewnić.Już tak kiedyś tak było,że po tym leku przyjętym doustnie znalazłam się na izbie przyjęć. Teraz kiedy dodatkowo biorę antydepresyjne i uspokajające starch pomyśleć co by się mogło stać. Ostatnio dni są dla mnie ciężkie.Chodzę obolała,pełna smutku i płacząca po kątach.Znam już doskonale tę twarz widzianą w lustrze.Znowu zrobienie czegokolwiek stało się dla mnie wyczynem.Mam zawroty głowy i w związku z tym boję się nosić Hanusię na rękach.Pod każdym względem jestem do kitu.Sama o siebie nie potrafię zadbać,a cóż dopiero o innych. Izabello,cytat jest adekwatny do naszej sytuacji,tylko, jak tego dokonać z dnia na dzień. Depreska opuściła mnie,niemalże natychmiast po włączeniu leków.Taki stan trwał do września ubiełego roku.A teraz wciąż powraca,Już jest trochę lepiej,a za moment już nie dołek,ale duży dół. Dobranoc.Życzę Wam i sobie więcej optymizmu na nadchodzący dzień.
Odnośnik do komentarza
Gość izabella
Do Wiki;bardzo żałuję, że nie było mnie przy kompie nocką,bo wspólnie może udało by się chociaż troszkę zmniejszyć ten Twój dół a może telepatycznie udało by mi się przesłać dobrego duszka,który uśmierzył by twój ból??...
Odnośnik do komentarza
Witaj Izabello, miło czyta się Twoje posty -wiesz ja wyczówam od Ciebie jakieś nieokreślone ciepło bardzo lubię kiedy piszesz ,tak samo jest w przypadku Wiki, nie wiem ile masz lat? my z Wiki jesteśmy prawie w takim samym wieku i jak Ona pisze to tzk jakby pisała o mnie, i Twoje wypowiedzi są takie jakie ja bym chciała napisać, no cóż nie mam daru pisania składnie ,jak czsami piszę to mi się zdaje że, to jest tak napisane że, nikt tego nie zrozumie. Dlatego mało piszę bo poprostu jest mi wstyd że, nie potrafię tak jak to robią Inne, przewaznie tylko czytam i czerpię siłę od tych dziewczyn,które potrafią ładnie i jasno pisać,Czasami chciałabym napisać, coś co duszę w sobie od lat,ale nie mam odwagi i boję się krytyki ! pozdrawiam Cię bardzo serdecznie no i oczywiśćie wszystkie dziewczyny ,miłego dnia!
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich z rana. Widzę że jak ja wczoraj poszłam spać to dopiero forum ożyło,ale to dobrze.Poczytałam sobie wasze posty. Wiki współczuje Ci bardzo Twojego cierpienia,bardzi mi przykro że masz takiego doła.Pisz z nami a postaramy Ci się pomóc.Wielki smutek spada na Ciebie keidy nie czujesz się na siłach opiekować Haneczką.Nie martw się to przeminie i znowu będziesz się cieszyła opieką nad wnuczką.Jesteśmy z Tobą i nie damy Ci się załamać!! Jesteś wspaniałą kobietą i tak zostanie,wiele w życiu wycierpiałaś. Izabelo Twój wczorajszy cytat jest pełen optymizmu,niech będzie dla nas myślą przewodnią do walki z codziennymi trudnościami.Pozdrawiam Cię serdecznie,dobrze że do nas dołączyłaś. Himenko witaj. Nie martw się sposobem pisania,dla nas jest to zrozumiałe.Bo nie ważne jakim sposobem jest coś napisane,ważne jest to co chcesz przekazać,co płynie prosto z serca.Nie masz się czego wstydzić,jesteś również wspaniałą kobietą.My tu nie jesteśmy od tego żeby kogoś krytykować,tylko pomagać i wspierać a więc głowa do góry i piszemy ile sił. Pogódko,szkoda że wczoraj nie popisałyśmy,ale czekałam na Twój post i widocznie pózno mi wyskoczył,więc poszłam spać.Mam nadzieje że dzisiaj popiszemy. Pozdrawiam Was wszystkie i życzę nam dobrego dnia,optymizmu i zdrówka.
Odnośnik do komentarza
Gość izabella
Do Himeny:w ogóle nie wyczułam czytając Twoje posty,że masz jakiekolwiek problemy z przekazywaniem swoich odczuć.To właśnie Twój post wzruszył mnie dogłębnie.Uważam,że powinnaś pisać zawsze wtedy gdy odczuwasz taką potrzebę i nie bój się,ponieważ osoby uczestniczące na tym właśnie forum nawet nie zawsze piszące(między innymi jak ja do tej pory) to nie są osoby, które chcą krytykować-to są osoby,które odczuwają jednocześnie chęć pomocy innym jak i same potrzebują tej pomocy.Uważam,że na tym forum są tylko takie pełne wrażliwości i miłości nie zależnie od tego jaki bagaż wiekowy dźwigają.Na ten przykład ujęła mnie do głębi w swoim poście skierowanym imiennie do mnie Pogódka,która to wyznała swoją miłość do zwierząt.Ile w takiej osóbce wyczuwam wrażliwości i jak łatwo takie osoby można zranić.Więc dalej piszmy głeboko z serca i to co nam w duszy gra?/...-pozdrawiam wszystkich uczestników forum
Odnośnik do komentarza
Gość Pogódka
witam wszystkich! Izabelo, nie będziemy się spierac, każda ma tu swoją racje i tyle. jak tam samopoczucie u Was? u mnie dzisiaj lepiej niż wczoraj, ale nie super, latam od rana to do pracy, to do koleżanki, w pilnej sprawie, cały czas w biegu, ale mało czasu na myślenie zostaje tak czytam ten nasz wątek wstecz i powiem Wam, że az miło, razem tu dajemy sobie tyle ciepła i wsparcia, jak w kochającej rodzinie. czasami czekam , kiedy będę mogła do Was napisac, a potem z niecierpliwością czekam na odpowiedz normalnie, tylko się wzruszyc pozdrawiam koleżanki i kolegę M może jeszcze tu zajrzy???
Odnośnik do komentarza
Witaj Pogódko,wczoraj nie popisałyśmy. Dobrze że u Ciebie lepiej,tak trzymaj.Ja od dentysty niedawno wróciłam,jak zwykle bałam się na zapas.No ale tak to już jest.Zaglądaj częściej na forum kiedy będziesz miała czas.POzdrawiam i życzę miłego popoludnia.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×