Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dla osób uczciwych i prawdomównych - nerwica - choroba duszy, życie


Gość Pogódka

Rekomendowane odpowiedzi

Teresko!bardzo dobrze piszesz:) ja tez mam dolegliwosci od serca:)zanim zrozumiałam co mi jest notorycznie badałam puls!jak miałam 80 to juz wpadałam w panike ze jest podwyżsdzony-prawdziwe wariactwo!teraz cisnieniomierz mam schowany i wszyscy wiedza że jak przyszło by mi do głowy go wyciagac to mam dostac po łapach:!ja jestem akurat niskocisnieniowcem i jak miałam troche wyższe niz zwykle np.135/80 to juz sobie wyobrażałam zawał:)teraz z tego sie śmieje. Kupiłam sobie rower!-bałam sie na poczatku jeżdzic bo wiecie-odrazu przyspiesone serducho-ale pokonałam ten lek,jezdzimy całą rodzina na naprawde dalekie wycieczki i jest super!myśle ze w ten sposob tez rozładowuje swoje napiecia. od dawna nie mam objawów nerwicy,tylko teraz mam lekkiego doła przez chorobe mojej przyjaciółki,ale moze okaże sie w poniedziałek(czekamy na wyniki biopsji)że ktos u góry jednak daruje jej życie:(dawno sie nie modliłam tak gorliwie jak w ten trudny czas. pozdrawiam:)))was nerwuski!!
Odnośnik do komentarza
Gość Pogódka
Prozak! Życie nie jest do dupy, jest piękne chociaz bardzo cięzkie.. U mnie też nerwica była na tle sercowym, też puls badałam i też bałam się zawału, miałam o tyle gorszą sytuację, że jestem wysokociśnieniowcem, normalne ciśnienie mam 14090, więc przy chorobie było bardzo wysokie..ale macie racje trzeba wiele pracy i walki, ale też wsparcia, to bardzo pomaga Każdy z nas jest inny i każdy inaczej sobie radzi, jeden sam innemu wsparcie rodziny wystarczy , jeszcze innemu wizyta u specjalisty i terapia jest bardzo potrzebna. I nieważne o kim piszemy, ważne, że można dojśc do siebie i nauczyc się życ z ta chorobą Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Witam .tak sobie mysle ze stresu to chyba nie da sie uniknac tylko dlaczego niektorzy np ja musza byc tacy wrazliwi ze od razu byle co ich kladzie .moja suczka pare dni temu miala tezyczke poporodowa ,ledwie wyszla z tego zywa ,i oczywiscie dostalam nerwowego ataku wczoraj co by odreagowac .i tak zawsze jest cos co mnie sprowokuje zeby miec atak ,a lecze sie juz ze 20 lat ,nawet diety cud ,suplementy ,antydepresanty,joga ,sratu mitu ,a jka bylam nadwrazliwa tak jestem .chyba moge tylko pocieszyc sie mysla ze sama nie jestem z tym problemem jak widac to po tym forum.pozdrawiam nadwrazliwych .Aga
Odnośnik do komentarza
witam-cos kurde internet mnie zwodzi-chyba przez te wczorajsza burze-tez zreszta moj lęk od malego ale da sie przezyc.dzis troche odpoczynku-takie mialam plany na opalanie a tu znow zachmurzone.cieplo zle a pochmurno jeszcze bardziej niemilo. Irszka u mnie po moim pierwszym ataku,wizyty karetki przy mnie nastepnego dnia mąż kazal siasc na rower i do lasu na dlugasna przejazdzke zeby nie myslec.dziekuje mu ze byl przy mnie taki wyrozumialy ze nie zwariowal z tych moich wymyslan na temat-na co to ja niby nie jestem chora.teraz tez duzo jezdze na rowerze raczej sama dla figury. moje dzidzio jeszcze tydzien i ma wakacje od przedszkola-bedziemy caly dzien razem. pogódka-ja cisnienie mam idealne-czasem niskie ale kawa i ok.a przy chorobie bylo zawsze ponad 150-160/85-90. MUSZE SIE POCHWALIC ZE DZIEKI WIZYTOM U PSYCHOLOGA,ZDECYDOWALAM SIE NA DIETE,PSYCHOLOG STWIERDZIL ZE NAJLEPIEJ MIEC COS JAKIS CEL MYSLI IDA WTEDY W INNA STRONE-CZLOWIEK MUSI SIE ODDAC INNEJ MYSLI NIZ TA DOTYCZACA NERWICY. NO I UDALO SIE 13KG POSZLO.JESZCZE Z 1O BY SIE ZDALO. zYCZE MILEGO SPOKOJNEGO DNIA WSZYSTKIM
Odnośnik do komentarza
Wtam serdecznie nerwicowcow!!!!!!!!!!!!!Ja zaczynam tu dopiero wiec przyjmijcie mnie cieplutko.Mam tez chorego laptopa wiec wybaczcie mi posklejane slowa.2 miesiace mam takie fazy ze strach pisac.Powiedzialam juz mezowi zeby zamienilmnie na lepszy model.Wspomne ze jest to moj drugi maz i 12 lat mlodszy-moze przez to mam te nerwice.Mam leki jak aktorzy w horrorach,tylko ze nikt mnie nie staszy.Dzisiaj udalo mi sie zrobic mezowi obiad a reszte dnia przesiedzialam nakanapie i czekalam na atak-nie przyszedl DRAN-pewnie jutro mnie zaskoczy,bo lubi to robic.Macie jakas pulapke?Pozdrawiam wszystkich serdecznie.Ania.
Odnośnik do komentarza
Aniu a odkad masz nerwice ,moze to tylko spadek progesteronu ,niekompatybilnosc hormonow daje w kosc a przy naszej diecie ubogiej w pewne niezbedne substancje czesto sie tak dzieje co z tego ze chlop jest mlodszy moj tez jest mlodszy o 15cie,i to on czuje sie niepewnie ,nerwica czy tez depresja musisz to wiedziec zrob testy czy leczysz sie ,czym?jakie masz objawy opisz ,moze cos ci doradze ,pozdrawiam Aga
Odnośnik do komentarza
Witam Chwilkę mnie nie było a tu.... Poetka! Nie zawsze chodzi o wrażliwośc...Powiem Tobie, że często osoby, które w sobie dusza wioele spraw i myśli tak mają.... Aniu! Ja wiem, że albo trezbna zmienbic życie, albo nauczyc sie życ w takim , w jakim jestesmy, ciężko mi cokolwiek doradzac a wręcz nie chcę*...jedyna rada, żyjmy dla siebie...chociaz się starajmy
Odnośnik do komentarza
Nie mam dzisiaj nastroju do zartow.Wstalam zla iprzygnebiona.Wszyscy poszli do pracy a ja zostalam sama ze swymi myslami.POETKO 30! Mieszkam w Anglii i mialam wszelkie badania i wiadomo ze jest to nerwica lekowa z atakami paniki.Mam ucisk klatki piersiowej,jakas kule w gardle,stracilam apetyt,dretwienie lewej reki,problemy ze wzrokiem,odretwiale uda jak chodze,otepiala glowa,potworne uczucie leku gdzies wewnatrz,uderzenia do glowy,mrowienie ,goraca twarz,wysokie tetnoi cisnienie.Nie mam tu dostepu do dobrego psychologa polskiego i musze szukac w londynie.Zaczelo mi sie to 2 miesiace temu wiec sama wieszw jakim jestem stanie.Poki nie skoncze badan by wyeliminowac inne przyczyny choroby ratuje sie walidolem ,mam jakies kropelki na stresy,pije herbate z melisa,cwicze oddechy na brzuch i staram sie jaknajmniej myslec ochorobie.Mam nadzieje ze to minie i zeszybko wroce dopracy bo poki co to nawet z domu boje sie wyjsc sama.Probowalam kilka razy wyjsc do sklepu lub do osrodka zdrowia,ale skonczylo sie karetka pogotowia.Pozdrawiam serdecznie.Ania
Odnośnik do komentarza
witam.ale dzis pogoda u mnie-szok ja to sie chyba opale dopiero nad morzem a tak nie chcialam jechac blada jak z mlyna. anno45-dlaczego siedzisz i czekasz na atak-zajmij glowe czyms innym,wiem ze to trudne ale do zrobienia.ja to tak zrozumialam ze ty czekasz az cos ci sie zacznie dziac-uciekaj od tego.czy chodzisz na jakas terapie,bierzesz leki?
Odnośnik do komentarza
Prozak!Oj mylisz sie bardzo,ale nie wazne.Wszystko jest prawda.Ladna babka z mlodszym partnerem?Dziwi Cie to?Sielanka byla ....nie ma co!Pierwszy maz dal mi tak do wiwatu ,ze mimo iz uklada mi sie dobrze w nowym zwiazku,to jednak psychika nie pozbierala sie do kupy.Tak naprawde powinnam byc szczesliwa jak nikt,ale cuz!! *zycie to ironia*Masz racje ....anglia jest przygnebiajaca i z checia wrocilabym do polski,ale maz ma tu dobra prace i jestem zmuszona tu siedziec poki co.Pozdrwaiam serdecznie.Ania.
Odnośnik do komentarza
no wlasnie annia ja pisalem do tej poetki bo ma przy niku 30 ja tez mam annia zone starsza moze tak powinno byc ona jest bardziej powarzna a ja mimo ze mam juz 28 at to jak dzieciak troche ale mam ciotke co ma meza o 10 mlodszego wlasnie i jak sie zenili to wygladal duzo mlodziej a teraz po kilku latach chlopa zajechala ze wyglada ae on o ta dyche starszy jak to mowia baba co miesiac krwawi a i tak to facet umiera predzej bez urazy :)
Odnośnik do komentarza
hahaha nie mam 38 lat ale to 30 tak fajnie mi pozostalo odkad mam kompa to co sobie bede odmawiac .nie ma 24 lata i jest dosc dojrzaly jak na swoj wiek .zreszta wyglada na 28 bo kawal chlopa z niego. ania z angli ..nie zawsze ataki paniki sa objawem depresji o czym wiele osob nie wie /spadki hormonow daja podobne objawy jak i uwaga spadek witaminy d3 /jakie ci badania robili nie wiem ale tak naprawde warto sie tym zainteresowac bo lekarze czesto zbyt pochopnie oceniaja wedlug stereotypow.mozna juz zrobic poziom serotoniny we krwi ,zrob tez poziom tarczycy ,wapnia ,to bardzo wazne .kropelki ktore bierzesz mozna sobie przy reaktywnej dpresji wiesz sama gdzie wsadzic .potrzebny jest stabilizator jakis ssri ,na jakies 3 miesiace najmniej ,pod warunkiem ze sa jakies powody ze ta depresja u ciebie wystapila .czy robilas testy ?jesli masz kogos w polsce popros zeby ci kupil w aptece tonisol firmy naturelle /bez recepty /i wyslal /to dobry suplement w takich stanach do tego omega 3 pzrynajmniej 1000jednostek i wit b12 napewno pomoze .koniecznie sprawdz jakie badania ci wykonano
Odnośnik do komentarza
Prozak!Dzieki ze toTy sie nie obraziles.Nie mam za co sie obrazac,tylko ze w moim przypadku to ja wysiadlam.Chcialam sie z wami podzielic dzisiaj czyms co moze pomoc kazdemu z nas.Odkad znalazlam te stronke i przeczytalam uwaznie losy wszystkich tu osob,chorycj jak ja ,na te sama chorobe,zmienilam podejscie do mojego problemu.Wczoraj po raz pierwszy pokonalam atak....uwierzcie mi ..to autentyk.Zlapalo mnie w kuchni jak przygotowywalam obiad dla meza.Nagle poczulam scisk w klatce,kolatanie serca,nogi zrobily mi sie jak z waty,i ten lek.Wiedzialam ze musze sie polozyc,ale nie zrobilam tego.Zaczelam chodzic,przez chwile cwiczylam ,czujac sie przy tym coraz gorzej,glebokie oddechy ,i ta mysl zeby sie nie poddac.Robilam cwiczenia na rozluznienie nog,biegalam wkolko,wlaczylam muzyke i jak glupia zaczelam tanczyc.Najpierw byly lzy ,bo sie poplakalam a potem poczulam sie lepiej.Zrobilam ten obiad i nawet zjadlam go z mezem.Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Ania ,ja mam dokladnie takie same ataki,goraco na buzi ,dretwienie konczyn,kolatania,dusznosc ,i takie az wyprezania ,zazwyczaj wtedy strama sie nie przerywac tego co robie ,pokaszle ,jak juz mi bardzo bije to goraco to okladam twarz lodem.dzis dostalam atak w centrum miasta jak mialam wracac sama autem a drogi nie znalam no i od roku nie jezdzilam w nocy zwiozl mi moj pan auto a rano juz wsiadlam i musialm jechac .ale opanowalam to i przeszlo.czesto mnie lapie ,np na egzaminie z fizyki zaczelo mnie dusic to mowie do goscia ze mam alergie i krtan podrazniona ,i tak kaslajac zdalam na te 5tke .ja i moja nerwica nie lubimy sie ,ta pizda robi mi na zlosc ,zawsze musi mi sie wtracic jak mam dobry humor i jakies plany.to ja jej magnez podwojny i biore mopa i myje na przekor podloge i tak sobie razem egzystujemy.ale Aniu uwierz mi ze ludzi chorych jest mnostwo nie patrz na ulicy ze tacy szczesliei i bez problemow ,to sa pozory kazdy ma robala co go toczy.szczescie absolutne nie istnieje to rzecz ulotna jak powiew wiatru w upalny wieczor .my sami musimy nauczyc sie cieszyc tym co jest wokol nas ,natura ,prostota codziennosci.kazdy szczegol mozna odebrac w dwojnaso to jak to odczytamy zalezy od nas .weszlam do domu,po tym powrocie z miasta ,szczeniaki rozpieorzyly moje nowe walki do wlosow ,nasraly na nie i nalaly usmialam sie i wycalowalam je po koleji za to ze sa takimi skurczybykami i to jest wlasnie piekne.
Odnośnik do komentarza
Poetka30.Zazdroszcze ci tych szczeniaczkow.Jeszcze bedac wpolsce chodowalam jamniczki bo uwielbiam ta rase.Ja wczoraj teznie czulam sie najlepiej choc poradzilam sobie z ta pi....a ...imie w sam raz .Nie moge miec tu pieska ,a bardzo bym chciala,bo podobno na nerwice sa cudownym lekiem,choc niezle potrafia narozrabiac.Jak dlugo zyjesz z ta choroba?Prozak widac tez sie dobrze ma.Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×