Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dla osób uczciwych i prawdomównych - nerwica - choroba duszy, życie


Gość Pogódka

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Was wszyskich ciepło.Nie pojawiałąm się wcześniej,bo wciąż śpię.Zrobię najpotrzebniejsze rzeczy i spanie.Ciągle Wam powtarzam,że to pramolan wywołuje u mnie takie reakcje.Wnusia dzisiaj wróciła do domu,a ja nawet nie słyszałam, jak płakała. Himenko,przez to moje spanie ,nie mogłam wcześniej napisać.Cieszę się ogromnie,że jesteś wśród nas,i że nie zaniedbałaś wizyt u lekarzy.Pilnuj się i niech Ci do głowy głupie myśli nie przychodzą. Pogódko,Ty twarda kobieto!Masz gorsze dni,ale zawsze się pozbierasz i wracasz szybko do normalności i zaszczepiasz swój optymizm,chociaż tak Ci jest cieżko. Agunia ma swojego mężczyznę,więc pewnie miłość kwitnie. Dziwne,że Klaudii nie powiedziano,czego nie można robić,kiedy ma się założonego holtera. Buzia,dla Ciebie duża buzka.Trzymaj się. Yanku,witaj,Jak mam się do Ciebie zwracać?Jesteś kobietą czy mężczyzną? Violuniu,co z Tobą?!Odpuść sobie trochę z tą robotą.A może zle się czujesz?Napisz choć słowo. Mówię wszystkim dobranoc,bo nie wiem czy nie zasnę.Jeśli nie będę spała,wrócę jeszcze na forum.
Odnośnik do komentarza
Wiki dzięki BOGU jesteś! ja już wiem dlaczego tak śpię mam jeszcze depresje, i w poniedziałek idę do psychiatry, i teraz troche zmieniłam swoje postepowanie, myślę więcej o sobie a nie o mężu, bo jak tak dalej będzie to ja się wykończę a on będzie żył biore sie za siebie koniec pomagania narkomanowi!!!!!!!!!!!!!! mi i tak wiele życia nie zostało a chciała bym jeszcze jaz zobaczyc Grecje .Niwmam tu nikogo tylko Pogódkę,która jest u mnie na kazde moje wezwanie ,to jest bardzo bobra dziewczyna i silna i gdyby nie ona to bym nawet nie wiedziała ,ze WY i ta strona istnieje jestem jej bardz wdzięczna.Laptopa mam juz dwa lata i go nie uzywałam dopiero Ona mnie wzystkiego nauczyła,pozdrawiam cie serdecznie.
Odnośnik do komentarza
Witam Was wszystkich z rana. Wiki,pewnie to przez ten lek masz taką senność,ja znowu po odstawieniu tego antydepresantu mam jakiś niepokój w sobie.Mam nadzieję że to minie ale to juz tydzień minął aj nadal tak się czuję. Dobrze że wnusię masz już w domku uściskaj ją odemnie :) Klaudio ciekawe kiedy się pojawisz?O której zdejmują Ci tego holtera? Himenko bardzo dobra decyzja co do lekarza,dobrze że zrozumiałaś żeby się sobą zająć to bardzo ważne,nie poddawaj się,walcz.Dobrze że Pogódka Cię wspiera osobiście,bo my możemy chociaż tu na forum.Ale dobrze że piszesz z nami. Pozdrawiam wszystkich. A i jeszcze,dzisiaj mam psychoterapię to odezwę się po powrocie.Mam na 16.15 to może jak znajdę chwilkę ( a myślę że tak ) jeszcze do Was napiszę.Całuski.
Odnośnik do komentarza
Witajcie.Ja dziś z rana trochę słaba,serducho mi wali i nie wiem ,czy to nerwy,czy co...nie mam ostatnio rano ochoty na jedzenie i to mnie martwi,nie wiem,czy przez nerwice,czy przez coś,co dzieje się w moim brzuchu,co chwilę jakieś pobolewania...znów głupie myśli mnie nachodzą,że to coś złego..eeh...no,ale ze wszystkich sił staram się o tym nie myśleć.Pozdrawiam!
Odnośnik do komentarza
Witajcie.Mało do Was piszę ale codziennie czytam. Himeno dobrze ,że zaczęłaś myśleć o sobie.Skontroluj serce bo to bardzo ważne. Myślę ,że Wiki ma w tym zasługę,że* pomogla *Ci troszkę zadbać o siebieTylko nie mow ,że niewiele Ci zostalo.Tego nikt nie wie co go może jeszcze spotkać w życiu.. Ja nie mam takich doświadczeń i nie chcę zabierać glosu w niektórych sprawach.Ale warto posłuchać innych. Pozdrawiam Cię Wiki. U mnie wiosna.Na działce wyszły już pierwsze wiosenne kwiatki i nawet kwitną.Chyba już zimy nie będzie. Pozdrawiam Was wszystkich i życzę miłego dnia.
Odnośnik do komentarza
Himenko ja dzisiaj w miarę,wiesz odstwiłam jeden lek i trochę mi ciężko ale muszę dać radę. Buzio to że Ci się jesć nie chce to może być objaw depresji,takie początki były też u mnie jak depresja i nerwica się zaczynały,ja te wrażenia że coś sie w brzuchu dzieje to są w takiej sytuacji normalne,ja też to miałam,bardzo nieprzyjemne objawy i męczące.Dlatego ja na dłuższą mete nie dalam z tym rady i poszlam do psychiatry.Potem to się poprawiło.Postaraj się czymś zając żeby odpędzić złe myśli,choć wiem jakie to trudne,bo wtedy się nie ma na nic ochoty. Ale próbuj ile sił,w razie co pisz będzie Ci lżej.Pozdrawiam i trzymam kciuki że będzie dobrze.
Odnośnik do komentarza
Gość Pogódka
witam wszystkich! u mnie z samego rana , bo niedawno wstałam. kurczę, dzisiaj wcześniej szykuję się do pracy, na 17.00 mam psychoterapię, dzisiaj czekam na nią najmocniej, tyle wydarzeń w moim życiu, teraz będę mogła chodzic tylko raz w miesiącu, zanim finansowo nie stanę na nogi, trochę szkoda, bo bez leków jestem i wspierałam się psychoterapią, ale cóż tak musi byc, jak bez leków to i miesiąc bez psychoterapii muszę dac radę, mam nadzieję, że te straszne lęki nie powrócą pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Pogódko dasz radę bo jesteś bardzo dzielna, ja w Ciebie wierze, i jestem pewna ,że dasz radę a za jakiś czas będziesz się z tego śmiała zobaczysz obie będziemy się śmiały jak nienormakne te dziewczyny ,co są na forum też nampomagają są cudowne i wszystkie je lubię Pogódko BEDZIE DOBRZE!!!!!!!!!!!!!!!!!!! nie zapominaj o tym
Odnośnik do komentarza
Witajcie moje drogie Panie.Ceszę się Krysiu,że się odezwałaś.Pojawiłaś się pełna desperacji na tym forum i zniknęłaś.Niepokoiłyśmy się oCiebie. Himenko,no brawo za postawę!Nareszcie zrozumiałaś o czym w tym wszystkim chodzi.Ja też będę trzymałą się tych*wytycznych*.Walczmy przede wszystkim o siebie.Myślę,że razem będzie nam łatwiej przetrwać trudne okresy.One będą na pewno,musisz być na nie przygotowana. Pogódko,Ty mnie zadziwiasz z dnia na dzień.Muszę się wiele od Ciebie nauczyć.Aguniu i Pogódko,jak wrócicie z psychoterapii napiszcie coś o niej.Macie grupową,czy indywidualną?
Odnośnik do komentarza
Gość Pogódka
musi byc dobrze i koniec, tak trzeba sobie wmawiac, inaczej co by z Nas zostało? pewnie, że się będę śmiała, teraz już umiem się śmiac i żartowac, zaczynam znowu byc sobą nie może moja (zresztą ciężka )sytuacja i choroba doprowadzic do tego, że stanę się wrakiem człowieka i koniec pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Witaj Wiki,ja mam indywidualną terapię,wieczorem napiszę jak było.Potrzebuje trochę wsparcia żeby dać radę całkiem leki odstawić,więc teraz takie rozmowy będą mi potrzebne,miałam miesięczną przerwę w terapii i już trochę pesymizmu się wkradło do mojego życia.A więc z nadzieją jadę na tę terapię. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Odnośnik do komentarza
Gość Pogódka
da Agnieszki! wiesz co, ja też jadę z nadzieją, naprawdę, wiem tylko, że te 45 minut to mało dla mnie będzie ale trudno, i następny miesiąc znowu bez terapii muszę sobie poradzic mam przyjaciól, a przede wszystkim rodzinę, która dla mnie i ja dla niej jestem bardzo ważna, to daję siłę do walki z przeciwnościami i ciężkimi przeżyciami, dobra lecę do robotki, potem się odezwę, papa
Odnośnik do komentarza
Wiki witam Cię serdecznie i pozdrawiam czekałam na ciebie od samego rana bardzo CI Wiki za wszystko dziękuje jesteś super!!!!!!!!! mam dużo leprze samopoczucie i wiem teraz jak to robić ,żeby mi było dużo lepiej dzięki jeszcze raz pozdrawiam teraz na chwilę zniknę bo będę gotować obiad nareszcie mogę to zrobić, bo przedtem to nic nie mogłam zrobić nawet sobie kanapik jest ok
Odnośnik do komentarza
Ja też nie mogę pojawiać się zbyt często.Gotuję obiad.Dzieci są w domu,to nie wypada.ledwo stoję na nogach,tak mi się chce spać.Piję drugą kawę w nadzieii,że mi pomoże.Psychiatryczce przy kolejnej wizycie,powiem,żeby odstawiła mi ten promolan. Himenko,nie jestem super,nie przypisuj mi Bóg wie,jakich cech.To Ty sama sobie pomogłaś.Ja tylko podpowiedziałam co powinnaś robić. Pogódko i Aguniu,trzymam za Was kciuki. Buziu,nie przejmuj się tymi poboleniawami,myślę,że to nerwica.Ja mam teraz kłopot ze stawami.Nocą boli okropnie,Czuję go przy najmniejszym ruchu.W dzień,jak się rozchodzę,jest trochę lepiej,a wieczorem znowu się zaczyna .Horror.Wczoraj się wysmarowałam i poowijałam wszystkie możliwe stawy.Mąż się śmiał,że wyglądam, jak pół mumi.On sobie nie wyobraża żeby tak wiecznie można chodzić z bólem i oczywiście wysyła mnie do lekarza.Robiłąm sobie badania związane ze stawami i wyszły złe.W tym czasie miałam zapalenie barku(jeszcze go leczę),więc reumatolog całą sprawę przypisał temu właśnie zapaleniu.A ja się boję,żeby nie był to początek RZS-u. Pozdrawiam Was serdecznie.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×