Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dla osób uczciwych i prawdomównych - nerwica - choroba duszy, życie


Gość Pogódka

Rekomendowane odpowiedzi

irszka niby jestes nowa a podlizujesz sie jak bys nie wiem co az sie czytac nie chce a do tego jeszcze ta druga co to niby jej inspiracja jestes trzepie snieg z iglakow przejdz sie po zagajnikach bedziez miala jak w raju bedzie ci sie podobalo tyle iglakow do wytrzepania a nie chcesz nie czytaj co pisze ale napewno nie przestane
Odnośnik do komentarza
Witajcie!Myślę ,że grypę mam za sobą ,pozostało jedynie ogromne osłabienie i kaszel,ale sobie z tym poradzę.Dziś po drodze do sklepu wydłużyłam sobie spacer bo jest bardzo przyjemnie...Swieci słonko,ptaki radośnie ćwierkają,dzięki temy że na moim osiedlu jest mnóstwo świerków ,sosen , jodeł jest nawet zielono:)Oczywiscie zaraz upatruję w tych oznakach nadejście wiosny,które niezmiennie przyspieszam:) Humor dopisuje,jak do tego dojdą siły to będzie już cudownie...w zasadzie jak stopnieje śnieg to można już wyruszyć na rower... Witam Cię Irszka , jak dobrze zobaczyć kolejną miłośniczkę przyrody:) Nie ma co,niezle się dobieramy...Bardzo dobrze,że radzisz sobie z początkami nerwicy i myślę że przy takim nastawieniu poradzisz sobie z nią bez żadnej chemii:)Zgłaszam się na ochotnika co do kuracji drożdżowej i proszę o szczegóły :)Wszystko co napisałaś popieram całkowicie... Izabello dobrze Cię widzieć...jak zawsze wpływasz na mnie kojąco ..:) Aniu jeśli nawet potwierdzą astmę to przynajmniej będziesz wiedziała,że nie wszystkie objawy były nerwicowe...a jeśli nie ...to też powód do radości... Renato co z Tobą ? Justa trzymam kciuki żeby wróciło dobre samopoczucie...naprawdę dobrze sobie radzisz.. Miłego dnia
Odnośnik do komentarza
cześć Wszystkim... przeżyłam dwudniowy najazd teściów, chociaż drugiego dnia miałam dosyć....chociażby dymu tytoniowego- obydwoje palą... aniu nie martw się astmą- ja też ją miałam podejrzewaną- nawet jakiś czas brałam leki przeciwastmowe, ale potem sie okzało, że niepotrzebnie...no i mój pulmonolog cały czas mi powtarzał, że nie ma możliwości, żeby sie przez astmę udusić:) także jest oki. a w ogóle to nie masz gdzieś wokoło jeszcze innych pulmonologów, żeby się gdzieś szybciej wkręcić?? trzymajcie kciuki- dziś mój mąż zdaje egz praktyczny na prawo jazdy- jutro brat- po raz kolejny...mam nadzieję, że pozdaja i będzie co świętować :) pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Witajcie dziewczyny, moło czyta się Wasze posty, dają siłę- szkoda tylko,że ja już działki nie mam ( sprzedał jak wszystkoinne) ale to nic nie szkodzi poradzę sobie, sprzedał dwa samochody a ja już sobie kuoiłam i jestem zadowolona. Pogódko te bóle to migrenowe, szkoda gadać, jest ok. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Przydazyło mi sie coś niesamowitego!!!Wstapiłam do sklepy zielarskiego po pigołki które polecaja na nerwice(i tak nie było).Okazało sie ze ten sklep prowadzi IRYDOLOG,natychmiast zaciagnoł mnie do gabinetu,powiedział ze musi ze mna pogadać.Wizyta trwała godzinę,zrobił mi cudowny masaż,potwierdził nerwice ,ustawił mi kuracje ziołową,kazał mi iść na basen i wrócic do malowania.Jak to wszystko zastosuje to ponoć w 3 miesiace wyciagnie mnie z nerwicy! Wiem,wiem brzmi niewiarygodnie ,ale co mi zalerzy spróbować?! Dał mi totalnego kopa energi... a najciekawsze jest to że jeszcze nie wziął złotówki za wizytę..:)))pozdrawiam!
Odnośnik do komentarza
Czołem wszystkim! Kochane Panie - oglądałem wczoraj film *Lejdis* i jako mężczyzna muszę przyznać, że nie bardzo zrozumiałem film, tym samym nie do końca chyba rozumiem kobiety. Pan Prozak stosuje terapię tzw ironią, acz dosadną i jako również mężczyzna w końcu to zrozumiałem. Probuje was podejść uśmiechem! Tak jak potrafi! Za to go cenię! Że obraca w żart to, co traktujemy chyba nazbyt poważnie.. Jako że żarty mają charakter logiczny, a po obejrzeniu filmu zrozumiałem, że kobiety logiką raczej rzadko w życiu się posługują, częściej emocjami, tym samym dowcipów Prozaka nie rozumieją. Heh, wsadziłem kij w mrowisko - zarysowałem front między nami - mężczyznami, a Wami - kobietami. Jeśli poczujecie się zagrożone , przepędzicie nas na sto wiatrów... Prozak - nie damy się! Zdążyliśmy się okopać. Zapasy już do nas jadą... :) Co do peanów na moją cześć - gdybyście mnie znali osobiście, zmienilibyście zdanie. Kawał ze mnie sk... Cóż, do dojrzałości mi jeszcze brakuje... A poza tym głowa mi pęka od kilku dni. Odebrałem dziś samochód z warsztatu. Koszt duży - wypłaty nie ma... Eh............. A swoje lęki zaczynam po prostu olewać... Śmieszą mnie one... Jak wszystko wokół.. Taka reakcja obronna. *..a czerwień mojej krwi to tylko jakiś żart..* Pozdrawiam wszystkich! :) P.S. Czy ktoś, oprócz mnie, szykuje się do sesji?? :D
Odnośnik do komentarza
Buhahah Łukasz! Nie mieszkam w Elblągu i nie mam na imię Monika Nazywam się Katarzyna, jakby komuś o pomogło Małgosiu! Ja równiez dzxiękuję, wczoraj było super, muszę powiedziec Himena! Wpadnę i pogadamy, mam nadzieję, ze główka przejdzie A co do Prozaka Łukasz, tez mnie śmieszą jego posty, i wcale mi on nie przeszkadza Aniu! U mnie tez astmę podejrzewają niestety....
Odnośnik do komentarza
Witajcie!Wyraznie zdrowieje,energii coraz więcej,humor dopisuje,wracam do ćwiczeń i tańca więc idzie ku dobremu:) Maggla i co z tym egzaminem? Irszka faktycznie niezle trafiłaś , zalecenie basenu i powrotu do malowania bardzo mi się podoba.Ważne jest żeby robić to co lubimy,co nas cieszy,a świat zaraz wydaje sie piękniejszy:) Lukasz bardzo mylne wnioski wyciągnąłeś..Wszystko zalezy od charakteru danej osoby...zarówno są kobiety i mężczyzni którzy kierują się w życiu logiką,ale są tacy co kierują się uczuciami.Oczywiście większość kobiet kieruje się uczuciami,co nie oznacza że żadna nie potrafi myśleć logicznie.Pisze nie dlatego,że czuję się urażona tylko takimi wnioskami wręcz rozbawiona:)Jeśli chodzi jak to nazwałeś o terapię ironią...Gram na kurniku w brydża i inne gry...mam wielu znajomych , większość z nich żartuje,ironizuje i...świetnie się bawimy,naprawdę mnie rozweselają,co nie jest trudne bo z natury lubię się śmiać i żartować.Tylko oni są na tyle inteligentni,że ich żarty nie są chamskie i nigdy nie obrażają...wyczuwa się w nich szacunek do drugiej osoby.Pomimo,że to mężczyzni , świetnie się rozumiemy...jakoś im nie przeszkadzają..emocje,wręcz przeciwnie...A zrozumienie terapii ironią zajęło Ci mnóstwo czasu w przeciwieństwie do mnie.Po prostu są chwile kiedy się wygłupia,żartuje,ale są też takie kiedy ma się tak wielkie problemy ,że potrzebne jest wsparcie i zrozumienie ,a nie wygłupy.Nerwica i depresja mają to do siebie,że niekiedy jedno słowo potrafi niezwykle zdołować drugą osobę,potrzebna jest odrobina inteligencji żeby wyczuć co w danej chwili jest jej potrzebne...beztroski żart czy zrozumienie... Małgosiu , a może Ty wybierzesz się do mnie na hulajnodze? Pozwiedzamy Kraków nocą :) Aguniu kuruj się bo naprawdę poważnie się rozchorowałaś... Miłego dnia
Odnośnik do komentarza
pogodka ty chaba mnie kochasz nie tylko lubisz jeszcze jedno naisalem specjalnie z ta nokia a kazda zaraz zaczela isac ze tez ma lukasz napisal ze mnie rozkminil zaraz beda pisaly ze juz mnie przeswietlily pierwsze nie ma co sie klucic moze moje zarty sa chamskie ale nie wiem czy komus pomaga iwona twoje narzekanie nic innego tu nie czytam ale prucz lukasza pogodki i malgoski i iraszki czy jak ona tam ma to wieczne narzekanie poprostu nie zazdroszcze waszym mezom tragedia sluchanie dzien w dzien takiej gderliwej baby nawet salomon pisal ze miec taka babe to jak miec przeciekajacy dach moje zarty sa glupie ale sto razy wolal bym sluchac glupich zartow niz wiecznego marudzenia
Odnośnik do komentarza
Wystarczy się cofnąć wstecz żeby zobaczyć czy zawsze narzekam :))))) Nie znasz ludzi,zna mnie mnóstwo osób,a z pewnością nikt nie nazywa mnie gderliwą ,a tym bardziej mój mąż...po prostu nie lecę na chamskie odzywki kazdego faceta ..Niekiedy są ciężkie momenty w życiu tak ostatnio było u mnie i granie sztucznie wesołej jest bez sensu,najbardziej cenie sobie szczerość.Na szczęście ten etap mam za sobą wrócił optymizm i radość,powoli się wszystko układa,czego i każdemu z forum życzę :) Maggla wstyd przyznać,ale tej piłki dalej nie mam...:)
Odnośnik do komentarza
tylko wypisywanie codziennie jak to zle i jak nie dobrze nie pomaga nikomu moim zdaniem a udawanie wesolego jest leprze niz zarazanie pesymizmem i dolowaniem taki jest nasz kraj zawsze jak sie kogos spytasz to sie koncentruje tylko na zlych rzeczach i chodzby nie wiem co powie ci a ciezko to to to tamto ile by bylo lepiej jak by kazdy byl optymista nawet jesli zle to zmusi sie i sie usmiechaj bedzie lepiej tobie i wszystkim do okola mow co chcesz himena ale to czuc ze ona czuje do mnie miete
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Prozak normalnie zaczynam Cię lubić:D:D jak tylko czytam Twoje posty to humor mam jeszcze lepszy:D:D Ale tej Małgośki to Ci nie daruje;p I ja nie narzekam no chyba że bardzo mi coś doskwiera:P Pogódko nawet nie wiesz jak pomogło mi nasze spotkanie:* Iwonko spoko tylko załatwię sobie hulajnogę i śmigam do Ciebie:P albo poczekam na pielgrzymkę do Częstochowy a później z Częstochowy cmyknę do Ciebie:P
Odnośnik do komentarza
Iwonko - wiele racji Ci przyznaję. Jesteś świetnym przykładem kobiety kierującej się w życiu logiką. A co do mnie - od zawsze mam skłonności do generalizowania. Skrót myślowy, którym podążałem, jest całkowicie mylny. Czasami brakuje mi drugiej współrzędnej, aby w pełni móc dostrzec całościowy obraz zagadnienia.. Cóż, jestem tylko facetem.. ;p Prozak - każdy z nas się czegoś nowego uczy. Ja się nauczyłem nie oceniać książki po okładce to raz, a dwa, że faktycznie jest czas na śmiech i czas na łzy. Oby te łzy były łzami szczęścia.. Ale troszkę kolorytu i może dość irracjonalnego punktu odniesienia jako ironii, choć nawet czasem i sarkazmu, się przydaje. Tak myślę... Dobra, kończę się wymądrzać. Nawet nie wiem co znaczą te słowa, których użyłem. Grunt, jak to Matka Boska powiedziała papieżowi Giovanniemu *..nie brać siebie tak na serio..* :)
Odnośnik do komentarza
Małgosiu! A cóż takiego w tym spotkaniu było, że Ci pomogło??? Ale muszę napisac, że jest mi bardzo miło czytac takie słowa:))))) Prozak! Ja staram się nie narzekac, chociaz uwierz życie mnie doświadcza codziennie, i to coraz gorzej, ale cóż, jeden ma lepiej inny nie może miec , tak już jest Himena! Oczywiście, teraz wyjdzie , ze ja z Prozakiem będe parą watkową:))))) Buhahah Nie zazdrośc, podzielę się Co do uczuc moich Himenko ja ich nie mam , nie posiadam , wyzbyłam się jak życie mnie wyzbyło prawa narazie do szczęścia, ale tak mi lepiej, nie meczę sie, nie angażuje, ale dla ludzi jak byłam tak jestem otwarta:)))) Pozdrawiam cieplutko szczególnie narzeczonego:))))))
Odnośnik do komentarza
Pogódko!Wiem że mało o Tobie wiem,ale...Trzeba mieć nadzieję!!!Nie słyszałaś o tym że pesymiści nie przyciągają do siebie szczęścia?!Wiem po sobie że czarne mysli to nic dobrego,gdy optymistycznie się myśli jest o wiele lepiej:))Może teraz nie masz lekko ale to znaczy że w końcu to sie skończy jak zima i w Twoim sercu nastapi wiosna:)))Kazdy ma prawo do szczęścia tylko trzeba mu wyjść na przeciw-nie pogrążać się nieszczęściach. Jestem pewna że i Ciebie szczęście dopadnie:)))
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×