Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dla osób uczciwych i prawdomównych - nerwica - choroba duszy, życie


Gość Pogódka

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Małgosia1990
prozak żal mi cię człowieku. Normalnie umysłem dorównujesz ludziom z epoki kamienia łupanego który nie zauważa że czasy się zmieniają. Kiedyś pracował kto chciał a kto nie to też kase miał. Teraz ludzi bardziej dosięgają choroby takie jak depresja,nerwica bo niestety życie stało się droższe i z pracą też ciężko. Widać jesteś z tych osób ktorym rodzice całe życie pod nosek podstawiali wszystko i nic nie musiałeś osiągać sam. Wiesz jak się nie ma pojęcia na jakiś temat to lepiej się wcale nie odzywać niż pośmiewisko z siebie robić.
Odnośnik do komentarza
*Nigdy nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi Cię do własnego poziomu, a potem pokona doświadczeniem...* Współczuję Ci, Prozac, bo faktycznie masz jakieś problemy sam ze sobą. Wyżywasz się na innych pod osłoną anonimowości. To że posiadasz BMW i bransoletę świadczy najprawdopodobniej o kompleksie niższości - albo jesteś niski z dużą klatą od sterydów (mnie osobiście to nie przeszkadza, ale Tobie być może...) , albo uważasz, że masz za małego....To *duże* BMW i *duża* bransoleta to się nazywa kompensacja! Może też być tak, że się nabijasz, szkoda tylko, że w taki sposób... Co do zwierzęcości w człowieku - zależy co chcesz widzieć - czy podobieństwa do zwierząt, czy to, co nas od nich różni... Pozytywne co w Tobie - twardo stąpasz po ziemi (albo byś chciał). Realizm jest potrzebny, oby nie tak *powalający* jak u Ciebie! Wiesz, w pewnym sensie dobrze że z nami dyskutujesz. Myślę, że się czegoś dobrego od Ciebie nauczymy, jak i Ty od nas! :) Pogódko - bardzo mądra z Ciebie Osóbka!! :))) Pozdrawiam wszystkich! :)
Odnośnik do komentarza
piszecie totalne bzdury a co do tych co mowia ze ja nie wiem tratatata i td to powiem ci ze moja matka byla bardzo surowa choleryczka ojciec jeszcze gorszy w dodatku alkoholik wiec na temat bicia i wyzywania wiem duzo tylko wiesz co nas rozni ze ja w wieku pietnastu lat ucieklem z domu i sam siebie wychowalem w wieku 17 lat mieszkalem za granica i nigdy sie nie uzalalem nad soba wiem jacy sa ludzie i znam ich lepiej niz wy zamykacie sie w swoim swiecie owszem litujecie sie jedni nad drugimi to nic nowego zawsze chory na ta sama chorobe zrozumie drugiego chorego pisze tylko ze tak naprawde ludzie maja was gdzies a jeszcze jedno piszesz ze nie umiem pisac racja bo skonczylem tylko 8 klas bo gdy ty sie uczylas i rodzice na to lozyli ja kradlem auta w berlinie zeby miec za co zryc teraz jestem sam sobie panem mam kase i zadnych kompleksow wchodze tu i czytam bo moja siostra popelnila samobojstwo leczyla sie na depresje i nerwice lekowa a reszte mam gdzies co i kto o mnie mysli nie interesuja mnie ludzie bo zycie jest jakie jest przetrwaja tylko silni wiec nie mam zamiaru zastrzepiac swoim dziecia slabych cech maja byc twardzi co nie zabije niech wzmocni a jak ktos nie daje rady to wiecie jak jest to ewolicja selekcja przetrwaja silni pozdrawiam mam gdzies ze mnie nie lubicie a ze nie pisze anonimowo moge ci dac adres na nasza klase nie boje sie nikogo i niczego
Odnośnik do komentarza
Prozak - najważniejsze że się otworzyłeś. Wydusiłeś to z siebie. Faktycznie - w porównaniu do Ciebie gó..no wiem o życiu... Rozumiem skąd Twoja postawa, choć tylko po swojemu.. Dzięki Tobie mogłem się dowiedzieć jak jest naprawdę, bo niejeden z nas nie wie do końca, jak to jest. Faktycznie - nie mówię o wszystkich - zamykamy się w sobie ze swoimi problemami.. Oczekujemy pomocy - jeśli mamy wokół siebie życzliwych ludzi to ją otrzymujemy. Jeśli nie - jest tak ja mówisz... Sam sobie kowalem swego losu.. Szczerze Ci współczuję i rozumiem na ile potrafię. Cieszę się, że udaje Ci się przetrwać i to z dobrym jak czytam skutkiem. Życzę Ci powodzenia w życiu i najważniejsze - miłości, której pewnie niewiele w życiu zaznałeś.. Piszesz o dzieciach, o tym, co im przekażesz na drogę życia. Za wszelką cenę pewnie nie chciałbyś, żeby było to to, co Twoi rodzice przekazali Tobie. Ufam że uda Ci się to zrobić! Mam nadzieję obdarzysz je troskliwą miłością, również jak i siebie. Bo nie pokocha się świata, jeśli nie pokocha się siebie... Co do świata - dlaczego taki jest? Piszesz o instynkcie przetrwania - to prawda. Martwimy się tylko o siebie... To wszystko rodzi się ze strachu... Ze strachu o siebie.. *Nie lękajcie się!!* Jeśli istnieje tego wszystkiego głębszy sens - to uczmy się! Długa droga przed nami.. A na końcu światełko w tunelu, oby nie pociąg ;D Pozdrawiam serdecznie!
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Wiesz co prozak widać że dziwciństwo odbiło Ci się na psychice. To że miałeś takich a nie innych rodziców wpłynęło na to że jesteś wrogo do wszystkiego nastawiony. A to że kradłeś auta to nie ma się czym szczycić a wręcz przeciwnie. Uważasz się za wielkiego bo odbiłeś się od dna. Tylko odbiłeś się cudzym kosztem. I jesteś człowiekiem który ma serce z kamienia i zero współczucia. Wiesz strasznie mi Ciebie żal. Bo to oznacza że niczym nie różnisz się od robota. Wole chorować a odczuwać niż być taka jak ty. Widzisz Twoja siostra zabiła się z powodu depresji więc może coś w tym jest. Może gdybyś nie był tak nastawiony do wszystkiego byś jej pomógł i teraz by żyła. Kiedyś jeszcze życie Cię czegoś nauczy. Tyle że wtedy ludzie nie pomogą ci pomocnej dłoni. Będą dla ciebie tacy jaki ty byles dla nich.
Odnośnik do komentarza
malgosia nie boje sie tego co bedzie kiedys zyje dniem a co niby ma mi sie stac jesli zostal bym kaleka czy cos w tym stylu wiem co trzeba zrobic nie boje sie smierci nie raz jej w oczy patrzylem jedno czego zaluje to wlasnie dzieci ze nie umiem dac im milosci ale chodz staram sie nie dawac tego czego np moj ojciec dal mi leku przed nim nie wiem czy jestem chory czy wlasnie jestem normalny czy reszta udaje gdy wyjerzdzam nie teskinie za rodzina nie przywiazuje sie do ludzi nawet ich nie lubie zyje swoim zyciem moze i zazdroszcze ci malgosia ze ty kochasz i umiesz o tym mowic tylko zastanawia mnie to czy mowisz to w realu czy wypisujesz tylko tu moj ojciec byl bardzo surowy i poza wyzwiskami na mnie to nasza rozmowa moze razem trwala godzine przez cale jego zycie jak by do do kupy zebrac a o smierdz mojej siostry mnie nie posadzaj jej zycie jej wybor byla slaba i zrobila to co trzeba by nie utrudniac zycia innym
Odnośnik do komentarza
Witam! Nie chciałam nawiązywac już do wypowiedzi Prozaka, natomiast nie dane jest mi to, ponieważ czytając jego posty musze sie odnieśc! Prozak! Zastanowiło mnie w Twoim poście jedno.Piszesz, że Twoja siostra popełniła samobójstwo, więc najwyrazniej nie dała rady wygrac z choroba , była więc słabsza.Napisałeś, że tak już jest, iz wygrywają silniejsi, więc logicznie myśląc Twoja siostra nie zyje, bo takie sa prawa natury, była słabsza więc przegrała...... Pomyśl czasami nad Tym, co sam piszesz..... Nie przeszkadza Mi i sadze tutaj nikomu Twoje osiem klas, nie wykształcenie świadczy o człowieku, a jego czyny i wartości jakie w sobie nosi. Bardzo Ci Prozak współczuję Twojego życia, musiało Ci byc niezmiernie ciężko, natomiast sądzę, że tłumaczy to w pewien sposób Twoje nastawienie do innych.Chyba masz żal, że nikt nie podał Ci ręki, kiedy najbardziej tego potrzebowałeś, że byłeś sam w jakże ciężkim momencie swojego życia.Gratulacje, ze się podniosłes i coś osiągnąłes. Mam takie pytanie Co więc proponujesz zrobic z osobami , które radza sobie gorzej i nie sa tak silne jak Ty?Zbudowac drugi Auschwitz? Wiesz, widzę w Tobie osobę pełną kompleksów, chociaz sam się do tego nie przyznajesz, może tak Ci łatwiej.Czujesz chyba ogromny żal do świata, że niektórzy mieli wspaniały ,kochający dom i rodzinę a innym nie było to dane. Gdzie Prozak byłam, pytasz? Tu gdzie jestem, nie wiem czy wiekowo jestesmy podobni, natomiast uwierz, jeżeli byśmy się znali nawet z wątku i miałabym okazję, pomogłabym ci jakbym umiała, pomimo tego, że jak mawiasz ,,co nas obchodzą problemy osób, których nie znamy osobiście,,.Raz jeszcze napiszę, obchodza, bo to ludzie tacy sami jak my, tak samo cierpią i tak samo mają prawo do godnego życia jak inni.Los decyduje czasami za Nas i nie jestesmy w stanie nic zrobic. Ty Prozak nie miałeś wpływu na swoje dzieciństwo, inni nie mają wpływu na swoją chorobę, a uwierz , co jak co, ale to, że każda z tych osób chciałaby byc zdrowa, budzic się rano szczęśliwa, przeżyc dzień bez lęku, wierzę jak w mało co. tutaj Prozak nie ma litości, jest pełne zrozumienie, otwartośc na problemy drugiego człowieka i to, co najważniejsze czyli wsparcie. Piękna myśl, która powinna Nas zastyanowic, zanim skreslimy drugiego człowieka,,nic co ludzkie nie jest nam obce,,, nie powinno Prozak byc, więc niech nie obca Ci będzie wrażliwwośc, chęc pomocy, zrozumienie, bo tonie powinno byc nikomu nieznane.To cechy, którymi powinien sie wykazac ktoś, kto chciałby by pamiętano o nim jako o jednostce, którą mozna z głębi serca nazwac prawdziwym człowiekiem. Pozdrawiam Ciebie i życzę godnego życia.
Odnośnik do komentarza
Kochane! Może coś w nocy napisze, teraz się z Wami pożegnam Idziemy z Małgosia naszą pobawic się troszkę:)) Mam dołek niestety, musze wyjśc do ludzi , bo ostatnio tylko praca i dom Robię się na bóstwo i czekam na Małgośke Życzycie miłej zabawy??? Bardzo dziękuję:)))))) Jak to dobrze, że z Małgosia mieszkamy w jednym miescie:))) Pozdrawiam I nie wstyudzi się wyjśc ze mną, pomimo mojego wieku:))))))))))) Do zobaczonka
Odnośnik do komentarza
bo spartanie jak ktos nie domagal to go eliminowali wtedy nie dostawali bysmy slabych genow a niemowle i tak nie wie co sie z nim dzieje dlatego jak ktos by mial wybor byc zyc chorym to mysle ze wybral by wyelimonowanie wtedy gdy mu na tym zyciu wcale nie zalezalo o to mi wlasnie chodzilo chore zwierze umiera w naturze nikt go nie leczy takie jest tylko moje zdanie a co do siostry tak racja jej wybor byla slaba
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Witam;) Pogódko czemu mam się Ciebie wstydzić?? Przecież masz 18 lat:P hihihihi:D:D:D taka jak ja:D Prozak wiesz co nie obwiniam Cię o śmierć siostry ale to okropne co o niej mówisz. To że była słabsza nie oznacza że miała umrzeć. Nie każdy jest na tyle silny by dać sobie ze wszystkim radę. A co do uczuć to nie są tylko słowa napisane. Jestem osobą która strasznie przejmuje się losem innych. Mój lekarz powiedział że ta choroba mnie dopadła między innymi dlatego że jestem za wrażliwa. Może to dobrze że jestem wrażliwa może źle nie wiem i nie chcę się nad tym zastanawiać. Wiem jedno nigdy nie chciałabym być pozbawioną uczuć osobą tak jak Ty. Wiesz myślę że to że nie dajesz dzieciom poczucia strachu przed swoją osobą to jest kropla w morzu tego co najważniejsze. One kiedyś będą też miały do Ciebie żal jaki Ty masz do swoich rodziców. Nie dajesz im najważniejszego miłości i ciepła. Możesz obdarować ich największymi i najdroższymi prezentami ale to nic nie da bo będą pragnęły czegoś czego dać im nie możesz. Szkoda że są ludzie którzy są pozbawieni uczuć.Może wtedy świat byłby torszkę lepszy.
Odnośnik do komentarza
Witajcie! Wreszcie słonko od rana u mnie świeci i od razu nastrój jest dobry,jest niedziela,wreszcie dzień luzniejszy,przeznaczony na odpoczynek:) Syn z ręką sobie radzi coraz lepiej,a właściwie nabiera wprawy w posługiwaniu się lewą,niestety drugi syn sie rozchorował,męża też jakby coś zaczynało brać przeziębienie...na razie tylko ja jestem zdrowa i lepiej niech tak zostanie. Izabello , a jak u Ciebie,zdrowiejecie? Pogódko,Małgosiu...jaka szkoda ,że tym razem nie mogłam się z Wami wybrać...ale jak się pojawię to to nadrobimy:) Co u reszty? Krysiu,Justa.Maggla,odezwijcie się . Aniu podjęłaś decyzję co do pracy? Miłego dnia
Odnośnik do komentarza
Prozak! My nie jesteśmy spartanami, świat się zmienia z dnia na dzień, ludzie także. Nie wolno Nam samym eliminowac słabszych jednostek.Pan Bóg dał Nam życie i tylko On ma prawo Nam je odebrac.A u Niego takie same prawa mają słabsi i silniejsi.Bardzo boleję nad tym, że siostrze Twojej nie udzielono pomocy, nie dano jej szansy, żeby mogła wyjśc z choroby i cieszyc się życiem, szkoda, że nie trafiła do Nas.Wiem, nie uleczymy świata, ale staramy się dawac wsparcie, i wiem, że wielu osobom tutaj pomoc ta pomaga. Iwonko! Nic nie przeżywaj, jeszcze wyjdziemy we trzy razem.Mi było takie odstresowanie potrzebne. Bardzo się cieszę, że z synem lepiej, szkoda tylko, że znowu jakaś infekcja dalszą częśc rodziny złapała, ale taka pora roku.Tylko Ty nie zachoruj:))) Ja za chwilę uciekam na obiad do rodziców, a potem idę na kolecję ze znajomym:)))) Staram sie też o pozwolenie na zbiórkę pieniędzy dla fundacji zajmującej się pomoca koniom uratowanym przed pójściem na rzez.Takie pozwolenie wiele by mi pomogło, mogę robic zbiórki w szkole, a i w gazecie z ogłoszeniami mam czym się udokumentowac.W tej chwili jest w bardzo dużej potrzebie koń, na którego leczenie potrzeba kilkunastu tysięcy złotych.I muszę pieniądze wykombinowac, ponieważ chcę jechac i obejrzec ta fundację, zobaczyc szcześliwie ocalałe zwierzęta. W czerwcu będzie w Kaliszu organizowany koncert na ich rzecz, także jak ktoś niedaleko mieszka to zapraszam.Jakby ktoś chciał równiez kiedyś przeznaczyc symboliczna złotówkę na pomoc, niech da znac.Przepraszam, ze trak wtrąciłam, ale staram się dzielic z Wami wszystkim, co dla mnie ważne:))) Trzymajcie sie cieplutko:)))
Odnośnik do komentarza
Witam te dziewczynki ,które już się odezwały no i te które troszkę się zawieruszyły:)))) U mnie generalnie już lepiej ,odwieźliśmy córeczkę z wnusią już do ich domku , lepiej się czują.Mnie praktycznie dopiero od wczoraj przestała boleć głowa i od razu inaczej widzę i bardziej pozytywnie odbieram co wokół mnie się dzieje;)) W moim kościółku dzisiaj wspomogliśmy finansowo siostry zakonne zajmujące się niepełnosprawnymi dziećmi .Przyjechały do nas z Poznania.Wyświetlono slajdy o ich życiu codziennym .Nie będę Wam w szczegółach opisywać.To co zobaczyliśmy i sposób komentarza jednej z sióstr był wzruszający.Tylko część rodziców odwiedza i interesuje się losem swoich dzieci .Jestem pełna szacunku dla tych sióstr,które dzięki swojej wrażliwości , swojej dobroci i serc przepełnionych miłością-pomagają a wręcz można powiedzieć ,że pozwalają żyć dzieciaczkom pokrzywdzonym przez los a odepchniętych przez tych ,którzy dali im życie... Miłego popołudnia .Pa
Odnośnik do komentarza
iwonka nie chce nic mowic ale przykro sie robi jak sie czyta ciebie jeszcze nie widzialem zebys nie marudzila tylko caly czas jeczysz ten chory ten to a ten bedzie chory i caly czas to samo a co do koni to mam lepry pomysl otworz masarnie i konie na ubuj i wtedy skorzystaja glodni jak jestes taka dobra wolontariuszka
Odnośnik do komentarza
Prozak! Staram się naprawdę okazywac Tobie szacunek, i uważam, ze to robię. Nie pisałam do Ciebie, i nie obchodzi mnie jak mnie nazywasz.Natomiast nie komentuj tego, co robię i co mam robic , bo to nie Twoja sprawa.Nie napiszę Tobie, kim dla mnie jesteś , bo nie tak mnie wychowano, i nie chcę zachowac się jak Ty. Zastanów się, co piszesz, bo los jest przewrotny.Ten, kto pisze o bezbronnych, że powinny iśc na ubój, już w żadnej mierze nie jest dla mnie człowiekiem.Myślałam, ze Ty czujesz żal, że jest Ci ciężko, ale nie Ty po prostu z natury jesteś podłym człowiekiem, zapatrzonym w siebie i swoje chore teorie, zgorzkniałym , który NIC ale to NIC sobą nie reprezentuje.Nie życzę sobie, jeżeli masz jakikolwiek honor widziec Ciebie tutaj więcej.Co do Iwonki, ma tutaj prawo pisac co chce, alis si kiedz chce, bo to jej watek rowniez.Ciebie zegnam i mam nadzieje, ze nie natkne sie wiecej na Twoje beznadziejne i nic nie wnoszace tutaj posty. Przepraszam Was, ale nie moglam juz. Izabello! Rzeczywiscie przynioslas mi wielka radosc.Dam znac jaki numer i kiedy wplacic.
Odnośnik do komentarza
cześć :0 pisze dziś z wawy:) jestem na chwilę- mąż dostal wezwanie dosądu i wykorzystastałam żeby odwiedzić dawno niewidziane przyjaciółki...a tu widzę *rozób* na forum Pozak nie masz prawa nikogo z nas osądzasz- nie znasz nas nie znasz naszeo życia....nie wiesz kim jesteśmy,,,pewnie nawet nie przeczytałeś forum dokładnie tylko oceniasz po paru stronach,,,co Cię obchodzi, co tu piszemy?? najważniejsze, że nam pomaga- Tobie nie musi...i jak Ci się nie podoba to po co tu dalej ślęczysz??po co się odzywasz?? po co mącisz...??- nie tacy próbowali a forum dalej istnieje...nikomu Twoje *akcesori* w postaci auta czy tel nie zaimponują.... szkoda mi Cię człowieku i tyle...daj sobie spokój to by było na tyle a propos tego nowego uczestnika forum... niestety nie mam netu w domu i nie mogę pisac tak często jak do tej pory- tylko jak w pracy mam chwilę to zaglądam ale myślę o Was często...przeczytałam, że było ciężka zwłaszcza izabelli i iwonce- dziewczynki wiezę mocno, że dacie radę :) buziaczki dla Wszystkich :)
Odnośnik do komentarza
chwila mam prawo to swojej wypowiedzi a szkoda ze jestes tak wychowana ze jesli tylko czyjes zdanie rozni sie co do twojego to juz mnie wyzywasz a taka byla mila osoba a co do tego forum nie mam nic ale bede tu isal bo mi sie podoba i mysle ze moje wypowiedzi sprowadzaja was na ziemie bo wiem ze kazdy nie moze czytac iwonki i jej problemow ze jechala autobusem wielkie chalo ze jej dzieciak cos ta i td kazdy ma swoje problemy pogoda znowu chce tu z siebie matke terese zrobic otuz moj kolega mial owce i ktos taki zglosil gdzies tam ze je zle traktuje chlopak dostal kare za glupie siersciuchy a ty z koniami wyjerzdzasz konie sa dobre na kielbase i do wozu ciagania odemnie nie dostala bys ani grosza a juz nie powiem jaka przyjemnosc sprawilo mi zrobienie z konia kielbasy na twoich oczach pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Maggla-witaj i dobrze że już się odezwałaś,tęskniłyśmy :))) Wiesz ,nie mamy na naszym forum żadnego nowego uczestnika!!!!!! Pamiętaj o tym przy następnym wejściu :)) (ten uśmiech to z mrugnięciem oka) i napisz koniecznie jak u Ciebie z Twoim zdrówkiem? Do miłego..
Odnośnik do komentarza
No tak na miano uczestnika forum trzeba trochę popracować :P....ze zdrowiem oki tylko czasami mnie przytyka i mam zawroty :) a poza tym ok. Chyba dużo mi dała przepowadzka i mieszkanie tylko z mężen:)...teraz tylko wytrzymać w kancelarii do września a potem zmienic prace i będzie większy spokój:) a i tak jeszcze napomknę, że o ile sie nie mylę to nikogo nie wyzwałam........ale jak ktoś ma problemy z nadinterpretacja to juz jego problem izabella mnie tez brakuje forum na co dzień, ale mam nadzieję, że brat szybko owiąże mi poblem netu w domu:) pozdrawiam:)
Odnośnik do komentarza
Widzisz Pogódko -nie była bym sobą gdybym Twój post przemilczała.Nie ukrywam ,że w momencie wchodzenia na forum zupełnie co innego miałam zamiar napisać.Zaznaczam jeszcze raz ,że odnoszę się tylko i wyłącznie do Twojego wpisu. Napisze tak ;jestem pełna podziwu i szacunku do Twojej osoby za cierpliwość ,próbę zrozumienia ,próbę zrozumienia kogoś kto w moich oczach od samego początku był kompletnym zerem, nie wart 1 sekundy czasu mu poświęcenia ,co oczywiście ja osobiście czyniłam.A dlaczego ,a dlatego że swego czasu uciekłam od świata ludzi złych ,podłych i nie mam najmniejszego zamiaru tam wracać.. * źle mnie w złych ludzi tłumie, płaczę a oni nie słyszą; mówię , nikt nie rozumie ; widzę ,oni nie widzą!!!!! * Po Twoim pierwszym obszernym ,niewątpliwie mądrym poście to jeszcze nie przypuszczałam,że to jest właśnie to coś co przeszło z mroku na stronę słońca nie po to ,że tego pragnął ,lecz z perfidną myślą ,że mu się uda niecny zamiar przeciągnięcia do tej strefy trochę duszyczek..Trafił pod zły adres i z całej siły pragnę ,żeby jak błędny rycerz do końca swoich nikczemnych dni , nigdy takiego adresu nie odszukał i mam taka nadzieję. Człowiek uczy się przez całe życie i tak jak napisałaś,że nie widziałaś takiej głupoty jak żyjesz, to mogę Cię tylko pocieszyć ,że ciesz się ,że to nie stało się w realu.Bo właśnie to są ci co doprowadzają do największych tragedii,bez mrugnięcia okiem .To są właśnie ci co ich potomstwo niewinnie cierpi ,tylko dlatego ,że trafił im się na ojca osobnik z mrocznej czeluści. Bo jak w realu taki kleszcz się przyczepi i nie masz gdzie uciec,to nawet może się stać niebezpieczne. Pogódko kochana -dlaczego masz takie przypuszczenia ,że po tym co napisałaś tu nie będziesz??Przecież jak już coś się zacznie to i trzeba skończyć . Myślę ,że od tej chwili w miejscach w,których będzie się to coś pojawiało ,również i w Twoim komputerze będą nieczytelne ,zamazane plamy.Pogódko -na to coś to szkoda nawet śliny.Trzymaj się cieplutko. Teraz już biegnę zapisać męża do okulisty a Wam kochane dziewczynki miłego ,bez zbędnych emocji dnia życzę i pozdrawiam.Pa
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×