Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dla osób uczciwych i prawdomównych - nerwica - choroba duszy, życie


Gość Pogódka

Rekomendowane odpowiedzi

witam moje kochane u mnie sylwester podobnie jak u Was-w domu z męzem przy muzyce i szampanie potem fajerwerki i poszlismy spac a dzisiaj wstalismy o 10 ale głowa mnie boli i jakas walnieta ale bedzie dobrze Pogodko i Izabello zycze powrotu do zdrowia Iwonko trzymaj sie dla wszystkich wszystkiego najlepszego w Nowym Roku oby był dla nas lepszy
Odnośnik do komentarza
Moje Kochane! Dziękowac, że tyle życzeń Małgosiu! Też złą jestem,....miałas dzisiaj napisac, nieładnie:)) Izabello!!! Wyzdrowiej Nam szybko, musisz tu wrócic Nasz Izabelko, z Twoimi pieknymi postami!! Aniu! Życzę Ci, zebys sie tak nie uczyła dużo,...ale oceny masz miec dobre!!! Justa! Toibie braku kaca:)))) A tak ogólnie: Kochani! Przez ten rok, wiele tu postów się znalazło, raz szczęśliwych, innym razem mniej, czasami rozpacz przemawiała przez osoby piszące na tym wątku.Było Nas sporo i jest, jedni odchodza, co przezywam bardzo, inni przychodzą, ale to jak w życiu.Zżyłyśmy sie tutaj bardzo,.Wiem, nie zawsze można sie poznac w realu, ja znam kochana Małgośkę, moja przyjaciółke Iwonkę i Agunię-nawet nie opisze kim dla siebie jestesmy, bo słowa nie sa w stanie tego wyrazic. Bywało różnie, był napewno płacz, rozgoryczenie, żal, ale i szczęście,uśmiech. Chciałam, i nadal chce na ten wątek wnieśc w tym roku wiecej usmiechu, wiem, to watek o konkretnym temacie, ale pamiętajmy, że nic tak Nas nie uzdrawia jak nasze własne podejście, wiara i optymizm, i tego mi było za mało tutaj.Dzielimy sie troskami, bólem naszych serc , dzielmy sie tez i radościami z błachego powodu, piszmy, ża siostra walnęła gafę a brat zle uprał bluzkę,..... To wszystko kochani Nas łączy.To nie tylko choroba, ale i codziennośc w ten watek jest wpisana. Napiszę Wam żałuje do dziś tytułu tego watku, mogłam go nazwac bardziej optymistycznie, ale taka ma nazwą i taka zostanie chyba już.... Te osoby, które tutaj bywaja czasami raz niech zawsze mogą na Nas liczyc, bo przeciez wiemy wszystkie jak ciężkie jest życie z tą chorobą. Święta i Nowy Rok to dla każdego z Nas ogromne przezycie, to opłatek, którym dzielimuy sie , życząc wszystkim najlepszego , ale i sami mając wiarę w to, o czym marzymy.W Nowy Rok jest podobnie, zamykamy jakis rozdział, tez sa życzenia, piekne marzenia co do następnego, i wiara, jednak jest.....przeciez w próżnietych życzeń nie wypowiadamy Tak więc Kochani! W nadchodzącym Nowym Roku Wam wszystkim, stałym tutaj i tym, co sie pojawiaja na chwilkę, osobom z innych watków, przyjaciołom i tym, z którymi nie łączy mnie nawet więz sympatii, życzę, aby nadchodzący rok był tym wszystkim , czego sobie życzyliśmy.Niech spełnią sie marzenia te ogromne i te malutkie, szanujmy sie nawzajem, chocbyśmy sie lubiec nie mogli, kochajmy siebie i naszych wrogów, bo tak tylko będziemy najwspanialsi. Jestem z Wami całym sercem jak i Wy ze mną Oby Nas było coraz więcej...i nie chorych, ale Tych, co sa juz zdrowi. Pozdrawiam serdecznie
Odnośnik do komentarza
Witajcie kochane! Jestem dziś jakaś zmęczona i niewyspana więc i post będzie pewnie chaotyczny jak to u mnie niekiedy bywa.Wróciło mi napięcie,nie silne,ale cały czas mnie nie opuszcza i czuję się słaba.Znowu trudno mi nabrać dystansu do problemów innych,bardzo je przeżywam,z drugiej strony jest to dla mnie najważniejsza sprawa móc pomagać tym , którzy tego potrzebują.Nie odezwałam się wczoraj bo myslałam o odejściu z forum,ale nie chciałam pochopnie podejmować decyzji bo nie wyobrażam sobie nie być z Wami.W poprzednim roku który się zaczął dla mnie fatalnie bo oprócz nerwicy pojawiła się ciężka depresja.przezyłam też piękne chwile, głównie dzięki Wam...pomogłyście mi się podnieść i uwierzyłam że dalej są ludzie którym mogę zaufać.Jaki będzie ten...mam nadzieję ,że naprawdę dobry...musi tak być.. Izabello dzięki za troskę o mnie Twoje słowa dużo dla mnie znaczą. Dzięki wszystkim za życzenia,ale moim marzeniem byłoby żebyście nie odzywały się tylko z okazji świąt i tego ...sobie życzę w tym roku. Pogódko...jak dobrze było przeczytać te wszystkie mądre i miłe słowa które napisałaś.Pisz tak częściej... Miłego dnia
Odnośnik do komentarza
Witajcie w Nowym Roku!-niestety niezbyt dzisiaj się czuję ,mąż został ze mną ,zrobił mnie masaż podczerwienią ,bo miałam silne bóle kręgosłupa , a ogóle to czuje się osłabiona przez tą infekcje ,ale temperatury już nie mam. U mnie na północy jest za oknem przepiękna pogoda ,z błękitnego nieba słonko dyskretnie zagląda do mojego pokoju jakby chciało mnie coś powiedzieć:))) Pogódko ! - Twoje przesłanie pisane z początkiem roku o tak charakterystycznej dla Ciebie porze(sam środek nocy) z tak wielką dozą ciepła i życzliwości jest z pewnością nie tylko dla mnie tym czymś co działa jak balsam i nagle wszystko w koło wydaje się piękniejsze.Tak bardzo pragnęła bym ,żeby ten rok sprzyjał Ci w spełnianiu Twoich dążeń i pragnień... Iwonko-myślę ,że doskonale Cię rozumiem ,ale proszę odsuń tę myśl odejścia z forum.Myślę ,że takie stany trzeba po prostu przeczekać nie robiąc nic na siłę (wiem bo tez tak miewam)...i pamiętaj ,że i pomoc niesiona innym powinna zawsze odbywać się w ramach takich ,które nie wpłyną na pogorszenie Twojego stanu zdrowia.Logika w tym taka ,że jak nie mamy zdrowia to i nie mamy sił do pomocy innym....(tak uważam). Pozdrawiam wszystkich i do miłego.Pa
Odnośnik do komentarza
Iwonko! Widzisz:))))) Własnie ani sie waż jestes motorkiem tutaj dla wszystkich:))))) Jak tam moje kochane???? Jak u Was samopoczucie? Izabello i Iwonko! muszę Wam powiedziec, że czytałam Wasze słowa kilka razy i strasznie sie 2wzruszyłam:)))))) Miło mi, że jest tutaj ktoś , kto docenia, że byc może często z Wami nie jestem , ale myśle i staram się byc na bierząco w czytaqniu, oraz, kto wierzy, że ten wątek, jest dla mnie bardzo ważny poo dziś dzień..... Bardzo Wam dziękuję:))))))
Odnośnik do komentarza
A na naszym forum cisza .:((( Przychodzi mi na myśl samotny spacer o zmierzchu po wyludnionej plaży ....,w którym towarzyszy jedynie lęk i bezkres morza łączącego się z szarością opadającej mgły. Dziwne uczucie.Dobranoc Ale jeszcze przed wysłaniem tego *smutasa *postanowiłam sprawdzić , czy ktoś się jednak może odezwał? Pogódko - jak dobrze ,że się odezwałaś:)) Już się nie mogę doczekać kiedy to będę znowu mogła spacerować ,wyjść z tych czterech ścian ,które czuję że zaczynają mnie już przytłaczać.... Miłych snów .Pa
Odnośnik do komentarza
Izqabello! Kiedy mogę to się odzywam... Napisze Ci szczertze, u mnie to jest tak, że ja ludzi kocham.. I tak to jest, że piszę z masa osób, wchodzę na inne chaty o innej problematyce, dla mni już nie obcej...i tych ludzi jest masa... Staram sie więcjak moge tu bywac, ale nie zawsze wychodzi..:))))to następstw podawania gg każdemu, kto poptrzebuje.....:))) Ale jestem z Wami całym serduchem:)*cmok*
Odnośnik do komentarza
Za oknem już ciemno się zrobiło ,więc dobry wieczór mówię.. Dzisiaj moje wejście będzie króciutkie.Nie jest w moim zwyczaju pisać w imieniu innych ,bo nigdy nie wiem czy by sobie tego życzyli.Piszę od siebie co w tej chwili i nie tylko ale od pewnego czasu czuję.A czuję jak bardzo potrzebuje wsparcia n/Iwonka , osoba która z tak wielką determinacją walczy o istnienie tego forum ,która z tak olbrzymią determinacją praktycznie bez przerwy wspiera każdego kto choć na chwilkę pojawi się na forum oczekując na wsparcie i o ile czegoś nie przeoczyłam a myślę ,że raczej nie przeoczyłam to właśnie Iwonka -czyniła to z niebywała cierpliwością i swoistym zaangażowaniem.Każda z nas -osób tu troszkę dłużej piszących niejednokrotnie mogła odczuć powiew życzliwości od słów przez nią tu kreślonych. Ja należę do tej grupy osób cierpiących na nerwicę ,która praktycznie z objawów somatycznych jest wyleczona ale los tak zrządził ,że nigdy u mnie nie pojawił się płaszcz ochronny , który to potrafił by ochronić moje serce przed raniącym słowem ,zdradzoną miłością czy też fałszywą przyjaźnią , nie wspominając o wyroczniach losu.Z kolei dobre ,życzliwe słowo tak samo bez żadnego oporu trafia w samo serce działając jak panaceum na istniejące rany.Myślę ,że właśnie Iwonka jest również posiadaczką takiej właśnie cechy. Miało być krótko a znowu się zagalopowałam......... Po prostu -Iwonko!:)tymi słowami próbuję Cię wesprzeć w tym tak trudnym dla Ciebie okresie .Sama piszesz ,że nie opuszcza Cię napięcie ,że czujesz się słaba ,więc bardziej pomyśl o sobie i zdystansuj się do wszystkiego co nie jest ci pomocne przy odstawianiu leków inaczej mówiąc ,zdystansuj się do wszystkiego co Cię hamuje w pokonywaniu choroby.Tak na prawdę to Ty przecież najlepiej wiesz i czujesz.... Mogę Cię jeszcze pocieszyć ,że noce począwszy od nocy wigilijnej są już coraz krótsze i się nie obejrzymy jak znów zakwitną bzy. Miłego wieczoru i dobrej nocki dla wszystkich.Pa
Odnośnik do komentarza
Jeszcze nie spie ale powoli zaczynam sie szykowac:) Kochane piekne posty przeczytalam na forum, naprawde pokrzepiające i pelne mądrosci i zyczliwosci:) dziekuje Wam za to. Po imprezie sylwestrowej nie mialam kacyka:) a troche nawet wypilam choc bardzo sie balam ze winko nie wpłynie na mnie dobrze a jednak dobrze było:) a spałam do godziny 13!!! Iwonko jestem z Tobą, czujesz sie teraz słabsza ale ja wierze ze bedzie lepiej, i pisz jak najczesciej! Twoje rady sa dla wszystkich naprawde cenne a ja niejednokrotnie od Ciebie otrzymalam wsparcie jakiego potrzebowałam, nie potrafie nawet napisac jak czytanie tego co ty piszesz wpływa na mnie kojąco!!!:) Izabella tez pięknie pisze:) ehh moze od Babci wezme kilka lekcji pisania bo ona pisze wiersze:) moze czegos sie od Niej naucze hihihi
Odnośnik do komentarza
Dzień dobry wszystkim! Witam Cię Justa w tym Nowym Roku! Tobie nie są potrzebne lekcje pisania ,bo ten co pisze z serca -pisze pięknie .Już kiedyś zwróciłam uwagę na ciepło płynące z Twoich postów otoczone wrażliwością do osób bliskich Twojemu sercu.Tak piszą osoby przepełnione miłością i wiarą w drugiego człowieka.Bardzo ,ale to bardzo ucieszyły mnie Twoje słowa skierowane do Iwonki. Ciesze się,że piszesz z nami i dzięki ,że jesteś. Wino - w mitologii greckiej a w szczególności wg Homera było nektarem bogów greckich.Nazwa wywodzi się od sanskryckiego słowa *vena *co w przetłumaczeniu oznacza *ukochany*. Napój wykwintny -spożywany w odpowiednich ilościach nie tylko ,że jest nie szkodliwy ale wręcz przeciwnie -uważany jest za napój leczniczy zarówno dla ciała (i nie tylko...) W związku z tym wcale mnie nie dziwi ,że w następstwie wypicia wina tak dobrze spałaś a po przebudzeniu jak piszesz dobrze się czułaś :))) Wszystkim Wam miłej niedzieli życzę.... Iwonko -na pewno odczuwalny wielce jest Twój brak na form ,ale to nie ważne -najważniejsze żebyś powróciła zdrowa i pełna energii ...pozdrawiam Cię i wracaj do sił a myślę ,że szybko powrócisz czytając takie posty jak chociażby dzisiaj Justa napisała.
Odnośnik do komentarza
Kochane ja na moment jestem bardzo słaba,wczoraj leżałam,spałam i płakałam na zmianę..tak wielkie przygnębienie mnie dopadło i smutek,ale dziś mi lepiej więc myślę,że powoli do siebie dojdę...muszę i już. Dzięki za troskę o mnie tym wszystkim które zarówno na forum,jak i na gg pisało do mnie wspierając mnie...a było mi to potrzebne bo w domu tego wsparcia nie mam.Dziś usłyszałam,że w mieszkaniu nie jest tak czysto jak zawsze,a ja po prostu nie mam sił.. Izabello jesteś kochana , rozumiesz mnie wyjątkowo dobrze,podobnie podchodzimy do życia,przeżyć,spadających na nas ciosów,zranień które ciężko się goją...ale też obie marzymy i gdzieś ta nadzieję w sobie mamy. Justa dobrze było przeczytać Twój post po którym sądzę ,że u Ciebie jest wszystko dobrze...postaram się już wkrótce dalej pisać ..kojąco ..:) U Pogódki też niezle,ogólnie na naszym forum większosć czuję się dobrze i to jest wspaniałe. Anulko trzymam za Ciebie kciuki,jakos jestem przekonana,że wszystko będzie dobrze,a Ty masz w sobie niezwykłą siłę.. Jocker nie zostawaj sama z problemami,pisz na forum.. Myślę,że już częściej będę się znowu odzywać i nie tak chaotycznie... W sumie jestem szczęściarą ,że mam tyle kochanych osób wokół siebie jak Wy...
Odnośnik do komentarza
nie wiem mam juz nerwice z no kilka lat i co troche mam jakies inne objawy teraz mysle ze mam powarzne problemy z sercem robilem wszelkie badania i ok teraz mam miec usg serca chyba czy cos takiego ciagle mysle o tym sercu jak ide to mysle ze sie szybko mecze i naprawde dysze jak bym mial chore jak siedze to tez mysle o nim w nocy nieraz jak sie poloze na boku to mnie zakuje i wybudze sie taki wystraszony ze szok teraz mam cos jak by mi w gardle stalo i uczucie jak bym nie wiem nie do opisania wymioty i wogole ale mam juz tak od wakacji i zyje nie wiem co to jest juz sam czy to znowu tylko nerwica pomocy z gory ziekuje
Odnośnik do komentarza
Zaglądnęłam na nasz wątek, no i oczywiście ucieszyłam się ,że Iwonka już się odezwała i zauważyłam wpisy nowych osób. Witam Was panowie bardzo serdecznie . Właśnie dzisiaj poprzez tak wysoki skok ciśnienia i te nadchodzące mrozy ,odczuwam wręcz potworny ból głowy i w związku z tym nie za bardzo mogę się skupić ,żeby coś sensownego napisać.W związku z tym na chwile obecną zaprzestanę jedynie na powitaniu Was na wątku.Odezwę się jak ta *obręcz * na mojej głowie choć trochę poluzuje...
Odnośnik do komentarza
Izabello mnie na szczęście głowa nie boli,ale też mam kłopoty z koncentracją..mam nadzieję,że szybko poczujesz się lepiej. Witam cię Aras!Dobrze,że zacząłeś od badań bo najpierw trzeba wykluczyć inne choroby żeby mieć pewność,że to tylko nerwica.Pisze tylko bo pomimo,że niekiedy czujemy się bardzo zle to są również lepsze chwile, niektórym udaje się jej całkowicie pozbyć.Przy bólach serca możesz wziąć ziołowy lek Validol i starać się uspokoić..nie raz już przez to przechodziłeś,a nic ci się nie stało i to sobie powtarzaj. Lukasz miło było przeczytać Twój post...tyle w nim mądrych przemyśleń,zrozumienia nie tylko siebie,ale innych walczących z różnymi dolegliwościami i...nadziei.Tej nadziei która jest tak bezcenna aby żyć normalnie,nie poddawać się,która przywraca wiarę i optymizm ,że jeszcze będzie dobrze..Pisz jak najczęściej potrzeba nam osób tak podnoszących na duchu...U mnie ostatnio są ciężkie dni,ale gdy czuję się bardzo zle,przypominam sobie,że nie raz już tak było,a potem wracałam pełna radości do życia.Wiem,że i teraz tak będzie bo chcę znowu mieć swoje piękne chwile.Do Twojego cytatu dodam jeszcze inny..*Zaakceptujcie swoje cierpienie,chorobę i stawcie im czoła*.Myślę że mnie udało się to zaakceptowac,ale stawiam temu czoła jak mogę...raz mi to wychodzi lepiej,raz gorzej..Nauczyłam się dostrzegać nawet plusy nerwicy...gdyby nie ona nie poznałabym tak wiele wspaniałych osób,o ileż uboższe byłoby wtedy moje życie... Aniu dzięki,bardzo się cieszę ,ze u Ciebie jest teraz dobrze...
Odnośnik do komentarza
iwona dziekuje wlasnie ja mam tak ze jak juz sie do czegos przyzwyczaje to atakuje z innej strony przychodza objawy jakich nigdy nie mialem stad ta niepewnosc co i jak a co do lukasza tak ladnie napisal ze az sie poplakalem nie wiem co ja mam ostatnio wstyd sie przyznac ale rycze z byle powodu jedynie tu moge sie przyznac do tego
Odnośnik do komentarza
Witam serdecznie! Małgosiu! Nie gniewam się na Ciebie mały szkodniku:)))) Izabell! Piękne słowa z ust osoby o ciepłej i wrażliwej duszy.Przypominając sobie Twoją historię cieszy mnie to, że pomimo własnych cierpień duchowych wspierasz tutaj osoby, które tego potrzebują...Wielkością swojego charakteru i wrażliwością wnętrza, umiesz pokazac jak człowiek swoim zaangażowaniem potrafi leczyc innych:))) Iwonko! Posłuchaj kochanie, ...życie to nie tylko radosci.Są dni, kesy wydaje się Nam, że góry możemy przenosic, upadek jest wtedy tym bardziej bolesny.Mądre jest powiedzenie, co Nas nie zabije to Nas wzmocni.Tym, którzy się nim kierują powinno ono pomóc w dążeniu do celu, Twoim celem jest Twoje zdrowie.Te ciężkie dni, które miałaś i które jeszcze odczuwasz nie zabiły Cię, więc niech Cię wzmocnią tek, ażeby upadków było coraz mniej, żeby były mniej bolesne, w końcu, żebyś przed samą ziemią zdążyła się zatrzymac i znów pofrunęła do góry,....Wierzę, a wierze szczerze, że w bliżej nie określonej przyszłości to nastąpi. Jestem z Tobą:))) Aras! To o czym piszesz, to objawy typowo nerwicowe, jednak zawsze wskazane jest badanie tych narządów, które nam dokuczają, żeby wykluczyc innego typu dolegliwości.Jeżeli u Ciebie badania wyszły dobrze, jestes zdrowy jeżeli chodzi o fizyczny punkt widzenia. Psychicznie niestety kondycji nie masz dobrej.Objawy o których piszesz, rzeczywiście wskazują na nerwicę serca, inaczej narządową,.Objawia się ona szybkim biciem serca, potami niekiedy, dusznościami, i bólem.Rób sobie głebokie wdechy i wolne wydechy powinno to pomóc przy opanowaniu zbyt szybkiego bicia.Zapewne masz przy tym tez lęki i niepokój, chociaz u każdego inaczej sie to objawia. Jeżeli chodzi o objawy, często tak jest, że po krótkim okresie spokoju, jak choroba do nas wraca, ma całkiem inne objawy niż poprzednio.Ciężko to wytłumaczyc, natomiast tak właśnie bywa.Odczuwamy dolegliwości innego typu, i co innego nas niepokoi,.Korzystasz z pomocy specjalisty w tej chwili??? łukasz! Oczywiście masz rację, popieram z całego serca.Trzeba walczyc, ponieważ tylko to pozwala Nam nie zamykac się na świat i nie poddawac.Walka daje nadzieje, że będziemy zdrowi, ze kiedyś spojrzymy na świat bez klapek na oczach w postaci tabletek i bez lęku. Identycznie sprawa ma się w kwestii zrozumienia.Ten co nie przeżył nie jest w stanie zrozumiec, może się tylko starac.Ale to staranioe jest wtedy pięknie, poniewaz nie sztuka jest zrozumiec tych, co mają taką samąsytuację jak my, ale sztuką zrozumiec tych, których w zasadzie nie jesteśmy w stanie.... Na świecie nie jesteś sam, wokół jest wielu ludzi, tych , którzy chcieli by dac coś od siebie a Ty byc może tego nie widzisz i tych, którym jestes w stanie wiele dac od siebie, tylko może jeszcze o tym nie wiesz... A sens???? Co jest sensem??? My....musimy byc sensem dla siebie, jak nie ma nas, nie ma sensu, nie ma sensu, nie ma nas.... Pozdrawiam Wszystkich
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×