Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dla osób uczciwych i prawdomównych - nerwica - choroba duszy, życie


Gość Pogódka

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie ! U mnie kolejny piękny ,ciepły dzień,a ja przed chwilą wróciłam z zakupów obładowana siatkami bo pomimo,ze u nas na osiedlu jutro sklepy otwarte nie bardzo wyobrażam sobie w taki dzień bieganie po sklepach... Justynko szczerość i zaufanie to podstawa dobrego związku,myślę ,że powinnaś rozmawiać z chłopakiem o wszystkim,jak z najlepszym przyjacielem.Piszesz ,że przed spotkaniem z nim czujesz lęk więc tym bardziej słuszna jest Twoja decyzja żeby wyjść z koła zazdrości bo spotkanie takie powinno byc radością,a nie stresem.Wierzę,że tak w przyszłości będzie. Pogódko faktycznie u mnie dalej dobre dni,wewnętrzna siła,spokój ,radość i wiara ,że będzie dobrze.Zdaję sobie sprawę ,że to się nagle może zmienić,ale staram się ze wszystkich sił do tego nie dopuścić. Izabello , Jocker napiszę tylko,że całym sercem jestem z Wami w tym trudnym okresie.. Aguniu wróć do nas... Miłego dnia
Odnośnik do komentarza
Witam Gwiazdeczki...Dziś piątek trochę nasmerfowałam jedzonka no i wyjazd po cmentarzach a pogoda bee.....Pogódko co się nie uśmiechasz na tych fotkach....Ciężki okres dla wszystkich masz rację Pogódko....Iwi Buziak...cccccccccmok..Oczywiście jak zawsze zabiegana ,ale to dobrze bo o głupotach nie myślę ..Justynka poczytaj sobie w necie o *chorobie Otello*Pozdrawiam Cię i nie daj się myślą tak męczyć...wiem jak to jest....weekend dzieci to myślę że w poniedziałek sie odezwę i życzę świąt ciepłych i uśmiechniętych-choć to czas trudny.... Nie zawsze widać smutku odbicie, Gdy łzy rzęsiście się leja Bywa ,że w sercu łamie się życie A usta ciągle się śmieją..............
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich serdecznie -;Krysiu ,Iwonko ,Jokerku , Pogódko z serca Wam dziękuje , że *byłyście *wczoraj ze mną .Czuję się na pewno lepiej niż wczoraj ,ale chaos wypełniający pustkę w mojej głowie nie pozwala nic sensownego z siebie wykrzesać , więc jedynie pozdrowię wszystkich z n/forum i do *zobaczenia * po tych Specyficznych świętach zadumy ,refleksji i przemyśleń o życiu. * Smutek to jest mrok po zmarłych tu, Ale dla nich są to wysokie ,jasne światy. Zapal świeczkę, Wspomnij, Pacierz zmów, Odejdź pełen jasności skrzydlatej...*
Odnośnik do komentarza
***Mamo.....*** Do Ciebie dziś piszę,kiedy dzień Wileki się zbliża.... Ty patrzysz na mnie kiedy się smucę i cieszę.... Do Ciebie dziś piszę te słowa.... Ty przychodzisz do mnie we śnie... Mamo Twe serce tak dobre było.... Uśmiech na twarzy pozostał.... Dziś patrzę na Twe zdjęcie.... Zapalam znicz na Twym grobie.... Życzę Wszystkim aby w ten dzień zadumy znalazło się miejsce na mały uśmiech... Dla naszych bliskich niech będzie,którzy żywi są w naszych wspomnieniach.
Odnośnik do komentarza
Aguniu jak dobrze,że jesteś...i dla Ciebie to nie jest łatwy dzień...Dla mnie to dzień zadumy,ale nie smutny ponieważ nie mam bliskich którzy by odeszli za mojego życia...chodzę więc na cmentarz żeby zapalać świeczki na grobach nieznanych żołnierzy,opuszczonych i zapomnianych,którzy gdzieś mają bliskich ale oni nie mogą odwiedzić grobów nie znając miejsca ich wiecznego spoczynku.... Jestem dziś dość zapracowana,pogoda śliczna,ale co chwilę zaglądam na forum..
Odnośnik do komentarza
witam dzis troche sie napracowalam przygotowania do święta itd ale pracując myslałam myslłam i jeszcze raz myslam rozwalało mnie od srodka nerwowy ból brzucha i mysli napływające nie dawały mi spokoju. Teraz tez boli i leki nie pomagają chyba każdy z nas wie jaki to ból... Dzwonił *przyczyna mojej zazdrości *ze dzis moze przyjedzie może nie bo wieczorem chce isc na cmenarz a mówilam wam ze przeczytałam jego archiwum gg i wlasnie dzis niby sie zgadywali ma sie spotkac na cmentarzu ze swoją byłą z którą był 5 lat temu serce mi sie kraje. nie pamietam chyba Iwonka to powiedziala czy daje mi powody ku zazdrosci nie wiem czy daje ale tak nie powienien robic nie wiem czy sie z nią spodka. powiedzial ze moze dzis przyjedzie odechcewa mi sie wszystkiego mam dośc nerwów nie pokoju i tego okropnego stanu. Czasmem mam wrażenie ze nienawidzę go za to.Nieczuły CHAM. mysle ze może powodem jest niska moja samoocena choć wiem ze nie powinno tak być... Jutro dzień zadumy i chce go przeżyc odpowiednio... Pozdrawiam *Choro zazdrosna *
Odnośnik do komentarza
Jacku zaglądaj najczęściej kiedy możesz wsparcie grupy zawsze dużo daje..Jutrzejszy dzień wzbudza wiele emocji,często tych smutnych i nie jest łatwy dla wielu osób.. Justynko myślę , że przydałaby się Wam bardzo szczera rozmowa..być może nie masz żadnych powodów do zazdrości i nie możesz się tak zadręczać,ale może jednak jakis powód on Ci daje i ta zazdrość ma uzasadnienie.Ważne jest żeby znać prawdę o Waszym związku,który powinien być budowany na szczerości ...
Odnośnik do komentarza
Maggla jestem z Toba, dasz radę, ja wierze ze jutro bedzie nowy dzien i twoje dusznosci beda mniejsze, wiem ze takim gadaniem nic nie wskuram ale chcialam zebys wiedziala ze wiem co czujesz...ja oddycham chyba normalnie ale za to moje lęki nie opuszczaja mnie ani troche od poniedzialku:( meczy mnie to choróbstwo jak nie wiem co...ale jutro musi byc lepiej. Aguniu fajnie ze sie odezwałaś:) Pogódko to prawda juz taka nowa tutaj nie jestem:) mineło troszkę jczasu jak sie tu pojawilam pierwszy raz kiedy szukalam zrozumienia i porad w sprawie mojego samopoczucia ja dzisiaj tak sobie ale przynajmniej na zakupach nie mialam lęków i nie ucieklam z galerii handlowej:) za to kupilam sobie plaszczyk:)
Odnośnik do komentarza
Justynko rozumiem,że to problem...Jedyne co mogę napisać to ,że współpracując z psychologiem z pewnością będziesz kiedyś gotowa do takiej rozmowy.A na razie gdy zaczną napływać myśli staraj się to przerywać...myśleć o czymś innym,najlepiej o czymś przyjemnym... Maggla widzę że nie jest za dobrze...może te ziółka o których pisała Justa coś by pomogły? Justa ja właśnie wróciłam z zakupów z hipermarketu gdzie dawniej dostawałam takiego lęku,że nic nie kupując wracałam do domu,a dziś po raz kolejny nawet najmniejszego niepokoju nie było...Jak niektóre zwyczajne dla innych sprawy,dla nas mogą być powodem do dumy... Aniu a Ty co tak milczysz? dalej zajęta ?
Odnośnik do komentarza
hej Iwona Ja niestety mimo iz nie pracuje jak narazie mam stresujace zycie osobiste. Nie moge sobie z tym wszystkim poradzic. Boje sie stresu bo on w wiekszosci napedza moje leki przed zlym samopoczuciem. Meczy mnie juz przyspieszony puls, to okropne uczucie i nie ma ochoty nawet na spedzanie z synem czasu i na jakikolwiek ruch bo gdy szybciej mi serce zabije to mam lek ze cos mi sie stanie, bo serce nie powinno tak szybko bic przy tak malym wysilku..........ciezko tu opowiadac o tym co sie wtedy czuje ale jest to straszne. Cóż trzeba sprobowac chociaz nie jest to latwe.........
Odnośnik do komentarza
Puk,puk???Jest tam ktos??? Ale sie dzialomowie wam!jestem tylko na przwpustce,wracam w poniedzialek do szpitala.Bardzo za Wami tesknilam,nie bylo mnei 2,5 miesiaca koszmar.Zaczynam opowiadac. Po opwrocie z urlopu zle sie czulam,poszlam do rodzinnego,ten wyslsl na ekg i nie bylo juz odwrotu zaraz karetka i szpital,tam goraczka ponad 40 st do tego jakies bakterie gronkowca,mowie wam kolomyja.Niby tam najadlam sie lekow,po czym wyladowalam na oiomie,ratoali mnie co sprawa oczywista.Pozniej juz przeniesli mnie na *R*tam bylam kilka dni,po czym odrazu przewiezli mnoe do psychiatryka.Na poczatku 10 dni bytam tam gdzie otatnio,pozniej przeszlam na zakazny zwg na gronkowca,meczylam sie bardzo antybiotykami,lecz zwalczylam go na jakis czas.Tu sa inne prawa jak wszedzie kazdy ma swoje.My babki jestesmy 3 babki reszta 27 facetow-nie jest zle,tylko odwiedziny sa 2 razy w weekend od 15-17.Jak odsiedzialal swoje pbserwacyjne dni zaczelam wychodzic na powietrze,oczywiscie dobrze byc nie moglem i w pewnym momencie weszlal na gwozdz i tak sobie z nim cjodzial.zrobil mi 5 dzior w nodze,ja myslalam ze to kamien mi w bucie lata i ze dojde,doszlam ale pozniej.......troche ropy mi sie jeszcze bbiera ale to pikus.W miedzyczasie mialam zapalenie zyl obejmujace calutkie rece,chlopaki smiali sie ze wygladam jak mumia))))))))Troche sie martwie bo biodro nie odpuszcza,raz z bolu rozawlilam sonie reke na swianie tak ze krew plyneka za 3 kostek na lewej rece,za jakis aczas probowalam sie po raz kolejny zabic i podcielam sobie zyly,niestety dalej chodze.Jak tak dalej bedzie ja sie wykoncze.Jest juz duza [poprawa sami oni mi mowia ale czasu troche jeszcze musi przeleciec,staram sie na ile mi wyjdzie i nie zalamie sie po raz kolejny.dalam sobie ostatnia szanse.po lekach mam zawroty glowy,chodze jak pijama,mam zaslabniecia,trzea mi sie rece ze jesc ciezko,gprzej ze wzrokiem i to sporo,cgyba bdezie okulista jeszcze i sluch tez troche gorzej.Dobra nie zanudzam.To tak w malym skrocie co u mnie. A z biodrem nic sie nie zmienilo i chyba czeka mnie znowu zakopane w najblizszym czasie. Tutaj sie sos dzialo widze,nie mam czasu na czytanie 100 stron,nadrobie jak juz wroce na stale,trraz mam za malo czasu. Bardzo prosze wskakiwac na forum bo ja nie po to sie produjuje,zeby piac sama ze soba,wiec meldowac sie w rzadeczku na bacznosc!!!!!!!!! Witam nowych!!!! Sorki za bledy alo przez rece,trzesa sie jak galaretka:)
Odnośnik do komentarza
Papa nie musisz opowiadać co się wtedy czuje,ja i większość z forum przez to przechodzi lub przechodziła....Jeśli tak się zle czujesz spróbuj zażyć Validol,może pomoże...jeśli jest możliwość dobrze by Ci zrobiła wizyta u psychologa lub psychiatry..pisz częściej zawsze lepiej gdy jesteś wśród osób które Cię rozumieją. Aga!!!!!!! Proszę jakie dokładne sprawozdanie! i jaka niespodzianka ,aż wylazłam z łóżka:) szkoda,że to tylko przepustka...Ale jaka radość widzieć Twój post :)
Odnośnik do komentarza
Aga my sie nie znamy jeszcze:) bo ja nowa jestem:) to znaczy juz taka nie nowa o czym przypomniala mi ostatnio Pogódka:) bo od 2 miesiecy na forum czyli od poczatku wrzesnia jakos tak:) od kiedy tu jestem to dziewczyny z forum pisaly ze jest jeszcze Aga:) wiec milo mi ze masz przepustkę i ze sie pojawilas:) trzymam kciuki zeby wszystko dobrze sie ulozylo dobranoc wszystkim i milych snów
Odnośnik do komentarza
Agusiu!!! :) - my tez bardzo za Tobą tęsknimy, ale uzbrojone w cierpliwość oczekujemy na Twój powrót.Szkoda ,że to tylko przepustka ,ale najważniejsze jest Twoje zdrowie.Ależ nam miłą niespodziankę zrobiłaś.Kuruj się -a my dalej z utęsknieniem oczekiwać na Ciebie będziemy.Dobranoc..:)
Odnośnik do komentarza
Witam serdecznie! Ależ piszecie, aż miło,... Aga! Witaj serdecznie,. mam nadzieję, że u Ciebie będzie już tylko lepiej, ale wiesz, musisz bardziej walczyc, samo nie przejdzie jak pracowac nie bedziesz,.... Stresem osłabiłas organizm i teraz wszystko się czepia,...jednak jak psychika sprawniej działa to i zdrowie fizyczne ma się lepiej Aguniu! Słonko, miło, ze napisałaś, ten post, pomimo, że nie radosny, ale jakże wyczekiwany .Życzę Ci, żebyś przetrwała ten dzień, jakże szkoda, że nie mogę byc z Tobą Izabello! Trzymaj się dzielnie, ściskam Cię serdecznie,.... Wszystkim życzę, zeby ten dzień obudził tylko miłe wspomnienia i był pomimo wszystko radosny Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×