Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dla osób uczciwych i prawdomównych - nerwica - choroba duszy, życie


Gość Pogódka

Rekomendowane odpowiedzi

Weszłam w ostry zakręt i chyba wpadłam w poślizg.Marzeniami już nie dosięgam gwiazd a wszystko wokół utraciło piękno istnienia.Złocisty kolor jesieni przemienił się w pożółkły jesienny liść .Ile jeszcze sił z siebie wykrzesać potrafię to tylko Bóg sam raczy wiedzieć.Odnoszę wrażenie ,że nieustannie się potykam , potykam i tracę równowagę , bo przeszkody coraz pokaźniejsze.Wczorajszy dzień jak nocny koszmar ,który przeraża ale na szczęście człowiek z ulgą oddycha ,że się przebudził a tamto to tylko sen. W oczekiwaniu na męża ,który dzięki Bogu cały i zdrowy udał się na poranną mszę ,postanowiłam kilka słów do Was napisać i jak zwykle napisałam to co mnie teraz na ten czas w mojej skołatanej duszy gra. Za chwilę udamy się na groby najbliższych -jest mi ciężko ,smutno i tęskno. Nie jestem pewna czy w takim nastroju powinnam się do Was odzywać ,ale trudno chyba mi wybaczycie ,bo miałam taką potrzebę. Pozdrawiam * Choć mi tak niebo złocisz i morze, Smutno mi Boże.*
Odnośnik do komentarza
Witajcie Izabello! Powinnaś pisac, to daje ulgę zranionej duszy, ale o tym chyba sama dobrze wiesz. Przed Tobą ciężki okres , szczególnie ten jeden dzień, który już niebawem nadejdzie, ale będąc na cmentarzu i widząc innych ludzi stojących przy grobach, ma się świadomośc, że nie jest się samemu, że każdy tam stoi przy mogile osoby bliskiej jego sercu, że każdy w jakiś sposób cierpi , jedni mniej inni więcej, gdyż czas w pewnym sensie jest naszym przyjacielem i leczy rany. Trzymam mocno za Ciebie kciuki, żebyś przetrwała ten czasi żeby ten ciężar, który Cię przygniata był do udzwignięcia, ... Niech Twoja rodzina i to forum będzie dla Ciebie wystarczającym wsparciem Życzę Ci tego z całego serca Sciskam mocno
Odnośnik do komentarza
Witajcie! U mnie piękny,słoneczny dzień,zachęcający na spacery...W związku ze zmianą czasu jakoś mi dziwnie,że dopiero taka godzina ,a ja już od tak dawna na nogach... Maggla jak tylko masz możliwość chodz na basen,na mnie woda wpływa kojąco i chętnie bym chodziła niestety nie mam nic w pobliżu,a samej daleko jezdzić to jakoś mi się nie chce.W towarzystwie zawsze przyjemniej,a jakoś chętnych nie ma.. Justa wyglada na to,że u Ciebie dobrze,napisz po odwiedzinach u babci. Pogódko Ty dodajesz mi wiele wiary w siebie,swoje mozliwości,jak z Tobą rozmawiam to mam wrażenie ,że wszystko mogę... Izabello pisz zawsze tak jak w danej chwili się czujesz...szczególnie gdy dopada nas smutny nastrój tym bardziej potrzebujemy wsparcia,obecności życzliwych osób,a tu zawsze takie znajdziesz.Zbliża się okres smutny,melancholijny,tak zazwyczaj czujemy się przed Dniem Zmarłych, łączymy się w myślach z tymi którzy odeszli,dotkliwie czujemy ich brak...A potem wracamy do codzienności,znów zaczynamy patrzec z nadzieją na świat... Jocker i przed Tobą ciężki okres,jesteśmy z Tobą Spokojnego dnia dla wszystkich ,czekam na Was
Odnośnik do komentarza
Dobry wieczór . Na początek tak od serca dziękuję Ci Pogódko i dziękuje Ci Iwonko.Przed wyjściem z domku ,przeczytałam Wasze wpisy i tak sobie pomyślałam jak dobrze ,że na forum są jeszcze osoby z darem empatii.Gdy tak porządkowałam mogiły tak bliskich mi osób to smutek oddalał się z każdą minutą a w to miejsce zagościł spokój i przepiękne wspomnienia ....trudno się pisze o tak osobistych doznaniach ,ale u mnie jest to potrzebą ,która pozwala mnie przetrwać ten dziwny stan ,który stara się wtargnąć w moją psychikę. Dopisała nam piękna słoneczna pogoda , po powrocie do domku poczułam się jakoś lekko i poranny stan mojej duszy chyba mnie opuścił.... Witaj Maggla- myślę ,że wiem co odczuwasz , ja miewam dosyć często uczucie dławienia o różnym stopniu nasilenia i zauważyłam ,że jest to regułą ,zawsze po przeżytym długotrwałym złym stresie i też nie od razu ,lecz po jakimś czasie. Staram się w tym czasie zawsze zażyć jakieś ziółko na uspokojenie .Mnie to pomaga. Wiesz ,myślę że z czasem można do tego się przyzwyczaić .Musisz uwierzyć ,że właśnie teraz sobie zdałam sprawę ,że właśnie jestem lekko podduszana przez tę *kluchę* i dokładnie mogę Ci powiedzieć ,że czuję ją w połowie gardła , czy też w połowie krtani ,trudno jest mi to określić. Idę zaparzyć sobie meliskę ..pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
właśnie poczytałam o rodzajach chorób oskrzeli i płuc i nie mam żadnej...czasem chyba wolałabym mieć coś konkretnego, na co weźmie sie leki i jest ok a nie każdego dnia przeżywać nerwówkę, czy już sie duszę czy jeszcze....dzisiaj raczej mam zły dzień, chcę juz spać...i mieć to z głowy... buziaki dla Wszystkich mam nadzieje, że Wy macie dziś lepsze odczucia...
Odnośnik do komentarza
Dobrze widzieć ,że w jakimś stopniu mogłyśmy pomóc Izabello.Miewam niekiedy ciężkie chwile,raz trwają kilka dni,innym razem krótko...ale przekonałam się jak dużo może pomóc w takim momencie mieć osoby które rozumieją co czuję,niekiedy jedno słowo,niekiedy sam fakt ,że po prostu są obok mnie lub myślami ze mną..tak było gdy ostatnim razem miałam chwile smutku i jak szybko doszłam do siebie dzięki Wam..bo to forum jest dla mnie ogromnym wsparciem.Piszę teraz może troche chaotycznie trudno niekiedy ubrać w słowa to co czuję ,myślę,ale jestem pewna ,że zrozumiecie jak zawsze.Dobrze jest pisać gdy przekazujemy innym radość,energię ,optymizm...ale pisać trzeba i w tych złych chwilach bo opisanie tego co czujemy,świadomość ,że spotkamy się ze zrozumieniem bardzo pomaga.I po ciemnych chmurach nastaje znowu słoneczny dzień...Bardzo się cieszę ,że poczułaś się lepiej,a te dni które nadejdą mogą być chwilami,spokoju,zamyślenia , wspomnień...niekoniecznie smutnych,bo przecież tych radosnych chwil z bliskimi którzy odeszli było duzo i warto je często sobie przypominać.Dokąd ktoś jest w naszych myślach,pamięci nigdy tak naprawdę nie odchodzi... Maggla ja nie miałam takich problemów, na stres często reagowałam z opóznieniem,ale napięciem,lekiem ,szybkim biciem serca,niekiedy biegunki i wymioty..gdy miałam świadomość ,że to tylko objawy nerwicowe łatwiej mi było nad nimi zapanować,nauczyć się z nimi żyć ,a one stawały się coraz mniejsze i rzadsze.Gdy pojawiają się myśli o chorobach spróbuj to zatrzymać,myśleć o czymś miłym,optymistycznym...nie jest to łatwe ,ale pomaga... Pogódka jeszcze pracuje,ciekawa jestem co szef na urlop? Postaram się jeszcze zajrzeć
Odnośnik do komentarza
Witajcie! Miałam problem z netem,ale wreszcie znowu jest.Pogoda śliczna ,cieplutko i słonecznie,od rana cały czas w biegu za to teraz chwilka odpoczynku.Samopoczucie dobre tylko jestem trochę zmęczona,ale to nic dziwnego skoro tyle się napracowałam . Izabello jak dziś ,dobrze? Aniu to faktycznie na nudę nie będziesz narzekac,wazne ,że się dobrze czujesz. Maggla ,a cóż to za straszny dzień w pracy?
Odnośnik do komentarza
Witam. U mnie dzisiaj brzydki dzień -pochmurno i deszczowo, ale cóż trzeba się przyzwyczaić ,że to niestety taka pora roku .Ja od rana już zdążyłam zaliczyć hurtownię z kwiatami, gdzie zaopatrzyłam się w wiązanki ,kwiaty i znicze na 1 listopada , no i na rozjaśnienie tego dnia dostałam od męża piękne białe róże z dedykacją , żeby smutek tak często mnie nawiedzał.Ja już kiedyś pisałam ,że niesamowicie negatywnie znoszę wszelkie zmiany pogodowe i jeszcze jednym z objawów to uczucie ,że wszystko we mnie drży.Właśnie dzisiaj mam takie nieprzyjemne odczucie , lekko podwyższone ciśnienie i na dodatek -ból głowy i przez to jestem bardzo rozkojarzona-później zaglądnę ,może nasze forum bardziej ożyje(nadzieja).Pogódka pewnie w pracy a Iwonka? Ania i Maggla tak króciutko to i ja przedłużać mojego wpisu nie będę-miłego dnia wszystkim życzę . Dzień nie podobne do dnia, Po każdym dniu trzeba postawić kropkę, Odwrócić kartkę i zaczynać na nowo ......
Odnośnik do komentarza
Witam u mnie rownież pochmurnie i od rana desczowo, a 1 listopada zapowiadaja na zachodzie deszcze czy u mnie:( szkoda, troche ciężko bedzie na cmentazru z parosolką chodzić w blocie i zapalać znicze, pewnie wszyscy bedą szybko uciekać do domu przed deszczem... u babci jak zwykle obiad pyszny a i tort przez nas kupiony nieżle smakował, a babcia ma juz 86 lat!!! i jeszcze normalnie chodzi i to sama bez zadnej laski, robi zakupy, dobrze widzi czyli pozazdrościc tylko takiego zdrowia. Jesli chodzi o moje samopoczucie to od kilku tygodni nie widze roznicy, raz lepiej a raz gorzej:( wczoraj na przyklad czulam troche taki nieprzyjemny niepokój p0zniej bylo lepiej a dzisiaj jak wstalam to musialam znow sie polozyc do lózk bo znow poczulam niepokój i wtedy tak żle i slabo m i sie robi... Maggla ja nie mam problemów z krtanią, nie czuje zadnej kulki w gardle , ja reaguje na lęk inaczej czyli jest mi słabo, czasami mrowienie dziwne po ciele i mam tez takie rozpalone policzki ale najgorszy jest ten lęk! Izabello jak glowa? ja tez miewam czesto bóle wiec wiem jak to moze przeszkadzać w codziennym życiu i samopoczuciu Kochane trzymajmy sie razem bo w gronie razniej i lepiej:)
Odnośnik do komentarza
U mnie cały dzień ładny,ale ja jakaś senna jestem od popołudnia..Chyba tak zmiana czasu na mnie wpływa czy co...Po prostu całkowity brak energii,najchętniej to bym juz poszła spać :) Izabello mąż zrobił Ci miłą niespodziankę...to przyjemnie dostać kwiaty bez żadnej okazji , tym bardziej widać wtedy jak komuś na nas zależy.Do jutra mam nadzieję,że poczujesz się lepiej choć te jesienne dni prędzej wzbudzają melancholię niż radość..ale każdy dzień który mija przybliża nas do wiosny :) tak się pocieszam... Maggla no proszę ! super przeczytać,że dziś dzień jest dość dobry,oby teraz takich było jak najwiecej:) Justa ze sposobu w jaki piszesz pamiętając niektóre z Twoich postów wydaje mi się ,że jest naprawdę lepiej...fajnie się cieszyć odwiedzinami,nie przełamywac się żeby jakoś wysiedzieć,ale po prostu miło spędzić czas. Ania to wiem ,że bardzo zajęta co ma o tyle swoje dobre strony,że nie ma czasu mysleć czy się dobrze czuje i jest dobrze:) Oczywiście zawsze z nadzieją oczekuję na osoby które tak bliskie mi się stały przez ostatnie miesiące...
Odnośnik do komentarza
Witam W pracy sobie dłużej zostałam dzisiaj,...turystycznie Urlop, chyba mam, taki wymuszony przeze mnie, ale ma byc tam gdzie jade czekają na mnie i to daje mi siłę do walki o urlop Izabello! Ty nie dziękuj, w Tobie jest taka siła , ze czasem się zastanawiam, czy w ogóle Tobie potrzebna pomoc???/ Iwonko! To nie ja,...to Ty dajesz sobie sama siłę do walki Maggla! Więc tak.....Moje dolegliwości związane z oddychaniem wyglądały tak,...W stresie , przy ataku chciałam nabrac powietrza, a czułam jakby moje płuca miały za mało pojemności, wtedy ogarniała m nie panika i oddychałam coraz szybciej chcąc zaczerpnąc więcej powietrza, co jest dużym błędem, bo sami możemy się dobrowadzic do zaburzeń w oddychaniu, a krtan,..zaciskało ją, jakby ktoś pętlą szyję owinął,..trwało to długi czas, ale teraz nad tym panuję pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Oj te dające do myślenia wpisy nocną porą Pogódki!!!??? Jak to pozory potrafią mylić-jestem słabą istotką ,którą można skrzywdzić jednym niefortunnym słowem jednym spojrzeniem .....a wtedy właśnie dzięki Wam nie musiałam zanurzać się w samotność .Nie rozważam w tym momencie tego co mi los przyniósł i niesie jedynie to co człowiek czyni drugiemu człowiekowi..... Witam. Ból głowy dalej się utrzymuje ,w nocy źle spałam ,ale cieszę się ,że jednak psychiczny dołek był bardzo płytki ...:) Iwonko-w swoim ostatnim wpisie napisałaś ,że oczekujesz na osoby ,które tak bliskie się Tobie stały przez ostatnie miesiące....Ja mam zupełnie ten sam problem,ale niestety to chyba jest nasz problem bo te odczucia niestety z tego wynika ,że były jednostronne (obym się myliła). Swego czasu tak bardzo się cieszyłam ,że odnalazłam (wydawało mnie się) wątek ludzi o podobnej wrażliwości ale chyba ten świat i tacy ludzie istnieją w moich marzeniach i to jest oczywiście tylko i wyłącznie mój problem, a że marzenia lubią się spełniać ,więc nie tracę nadziei i wiary. I znowu myśli gonią myśli i znowu wiem ,że nie napisałam tego co tak na prawdę chciałam napisać i to tez jest mój problem. Staram się żyć tak żeby inni przeze mnie nie płakali , a mam wrażenie czasami ,że ten płacz innych na mnie przechodzi bo przecież nic w przyrodzie nie może zaginąć..Nie będę dalej rozmyślać bo zapędzę się w ślepą uliczkę i w końcu sama siebie przestanę rozumieć -życzę wszystkim miłego dnia i żeby słonka w myślach i w duszyczkach naszych nie zabrakło-pa
Odnośnik do komentarza
cześć Wszystki izabella tak w sumie to ja tu jestem krótko ale po przeczytaniu Twojego wpisu to nie wiem, czy powinnam sie obrazić, czy nie- albo jeszcze sie nie dobudziłam i nie wiem czy go dobrze zrozumiałam:)....no nic..... Pogódko wielkie dzięki za wpis o dolegliwościach z oddychaniem bo chyba mam podobne :) i teraz wiem, że może nie zwariuje:) jutro idę 1szy raz na pilates- zobaczymy, co z tego wyniknie :) ciekawe, gdzie tym razem będę miała zakwasy:) pozdrawiam cieplutkoo i mam nadzieję, że z biegiem czasu będzie nas tu więcej wracać...
Odnośnik do komentarza
Witajcie! Ja dzis coś śpiąca,bez energii,rozleniwiona, ale przeciez muszę sobie poradzić z tym co nieuchronne czyli z jesienią... Pogódko z tą moją siłą do walki to jest tak,że ją mam gdy mam przy sobie osoby które mnie akceptują,lubią ,kochaja,wierzą we mnie i dodają sił..ale podobnie jak u Izabelli którą świetnie rozumię / jej wpisy są takie jak ja bym to pisała/ jedno słowo może zniszczyć całą moją siłę...Dlatego pewnie tak mocno przeżywamy odsunięcie się od nas tak ważnych,bliskich osób...trzeba się z tym pogodzić,ale to trudne.. Maggla od razu mogę napisać za Izabelle...absolutnie nie masz się o co obrażać,my piszemy o tych które były wcześniej,a które znikły bez słowa...to boli...A swoją drogą przyznam ,że nie wiem co to...pilates...wtajemnicz mnie :) Aniu zagoniona cały czas...cieszę się ,że ze zdrowiem jest ok... Jocker moja Ty przyjaciółko przeżywasz bardzo ciężkie chwile nie pozwól się tak dołować,zamknąć w klatce bo Twój stan będzie coraz gorszy...pisz z nami to choc odrobinę pomoże... Miłego dnia dla wszystkich....mam wrażenie,że dziś piszę bardzo chaotycznie...
Odnośnik do komentarza
Witam ..Rzeczywiście rzadziej zaglądam...Może śmierć taty zrobiła swoje...Może brak motywacji i wiary w moje siły ze strony bliskich...oczekiwanie na coś ...Czytałam posty ...jesteście wszystkie wspaniałe i każda ma swój sposób na smuteczki..tak jak Pisałam iwi ostatnio szybko podnoszę się ale i również szybko upadam....Może brak mi tych babskich wypadów,tej odskoczni,pleplania o wszystkim i o niczym...Może jestem zmęczona ciągłym myśleniem o tym co było ,jest i będzie,szybkim tempem życia i gonitwą za czymś co jest nie do zrealizowania...Zastanawiam się co w życiu osiągnęłam czy jestem spełniona...hm ktoś widząc mnie powie*ta kobieta nie ma zmartwień osiągnęła w życiu wszystko .....*bo nie potrafię pokazać smutku a jednak zawsze zdradzają mnie oczy..mówi sie ,że to zwierciadło duszy...Jestem prawie że od początku na tym forum i są osoby ,które choć troszeczkę mnie poznały i wiedzą do czego zmierzam...aczkolwiek nikogo do końca sie nie pozna-trzeba by było beczkę soli zjeść...Piszę ...że jestem ..że pamiętam...że będę...Gorąco wszystkich pozdrawiam...Iwi widzisz jeszcze się włóczę po necie a miałam już fruwać po mieszkaniu....
Odnośnik do komentarza
iwona zaraz znajde definicje pilates;p- ogolnie to ćwiczenia na takiej dużej piłce :) *Pilates - cwiczenia pilates to lagodny i delikatny sposób ksztaltowania ciala, jednoczesnie jednak trudny i dlatego naprawde skuteczny. Miesnie rozciagaja sie, wzmacniaja i staja sie bardziej elastyczne, dlatego cale cialo odzyskuje sprezystosc, poprawia sie sylwetka. Cwiczenia bez stresu wykonywane przy spokojnej muzyce wprowadzaja w dobry nastrój i poprawiaja samopoczucie.* mam nadzieję, że cos Ci to wyjaśniło- mnie nie bardzo- wiem, tylko mniej więcej o co chodzi;p ale opowiem po środzie:) i w takim razie już do mnie doptarło o co chodziło izabelli:)
Odnośnik do komentarza
Witajcie! Izabello! Nawet jak jestes słaba, to od czego masz ten wątek?Wspieramy się jak możemy przecież, i to w tym wszystkim jest piękne, bo przeciez jakby bie było problemów nie znałybyśmy się Iwonko! Jest lepiej czyli wynika z tego, ze jednak pmasz przy sobie takie osoby, dla których warto walczyc Aniu! Witaj, ta papierkowa robota....mam nadzieję, że cię nie zamęczy Co tam u Joker sie dzieje? Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×