Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dla osób uczciwych i prawdomównych - nerwica - choroba duszy, życie


Gość Pogódka

Rekomendowane odpowiedzi

Wrocilam od mojej psycholożki ale o dziwo nie plakalam, chcialo mi sie troszke ale jakos nie moglam sie rozbeczec:) hahah Podaje skład ziółek:) Recepta jest taka, bierzemy: 1/ część (50g) ziela rdestu ptasiego 2/ część (50g) ziela melisy 3/ część (50g) ziela srebrnika 4/ część (50g) krwawnika pospolitego 5/ część (50g) ziela serdecznika 6/ część (50g) ziela dziurawca 7/ część (50g) lisc miety+ pokrzywy+ podbialu 8/ dwie części czyli 100g kwiat glogu 9/ część (50g) korzen lukrecji 10/ część (50g) porost islandzki 11/ dwie części czyli 100g szyszki chmielu 12/ trzy części czyli 150g korzenia kozłka Zioła wymieszać ze sobą, i parzyć według receptury, czyli : 2-3 łyżki stołowe (czubate) wsypać do naczynia, zalać 3 szklankami wrzącej wody, przykryć na 50 minut, przecedzić, i pić 3 razy dziennie po 1/3, lub pół szklanki, 20 minut przed posiłkiem. To sa ziółka od ojca Gabriela z monasteru z Supraśla, a tutaj podaje linka gdzie znalazlam informacje o tycg ziółkach, ten chlopak byl osobiscie u tego ojca i on mu polecil taką mieszankę ziół a podobno z tym chlopakiem bylo naprawde zle (nerwica depresja i pobyt w szpitalu). http://www.forum.nerwica.com/zio-a-t837-12.html w smaku to te ziółka nie sa smaczne ale ja pije i daje radę:)
Odnośnik do komentarza
Miło Cię widzieć Wiki jak dobrze przeczytać ,że u Ciebie wszystko w porządku bo martwiłyśmy się o Ciebie...Obyś więcej nie znikała :) Justa ależ to całe przygotowania przy tych ziołach .Odpiszę sobie i jak kiedyś odstawie leki to się nimi w razie czego będę wspomagać... Jak zwykle w weekend będzie bardzo brakowało Izabelli. Jocker....Ty się robisz na bóstwo ,a mnie zapędzasz do garów! :)Ale muszę przyznać,że mieszkanie ślicznie upiększyłaś... Pogódka dziś zapracowana,ale może zajrzy pózniej na moment,jak się czujesz?
Odnośnik do komentarza
CZESC DZIEWKCZYNKI... ja tylko na chwile, bo znow zalatana jestem....ale to dobrze:) tylko najgorsze co sie przytrafilo mi ostatbio to to ze juz nie bede chodzila na taniec brzucha......zmienili mi podzial godzin zajec i nie wypada mi bo wtedy pracuje....ehhhhh.az plakalam .bo szkoda tyle chodzilam tyle sie nauczylam a nagle musze przerwac to. No ale za to po pracy 2 ray w tygodzniu bede chodziila na akrobatyke....juz suie zapisalam bede salta robila w powietrzu hehe:) Cieplutko pozdrawiam kochaniutkie ssloneczka:* zycze dobrej i spokojnej nocki.
Odnośnik do komentarza
Łał!!!:) Klaudia ale z Ciebie akrobatka! musisz byc zwinna, ja nie zapisalabym sie na cos takiego bo ja w szkole nawet na glowienie potrafilam stanąć hahah a na taniec brzucha to kiedys bardzo chcialam chodzic ale u mnie niestety nie ma takich zajec, znow mnie glowa boli wiec musialam tabletke wziąć, a teraz zykam na tv moze cos smiesznego pooglądam to mi sie humor polepszy:) milej nocki
Odnośnik do komentarza
A ja już myslałąm, że Wiki to tylko wspomnienie................. Bardzo miłe aczkolwiek wspomnienie Kobieto!! Ty to robisz niespodzianki, i jakie miłe!!!!! Jakże się cieszę, że wróciłaś. Nie dam Ci spokoju!!!Musisz napisac co było jak Cię nie było. Joker!!!! |Dziękuję za życzenia kofanie,....... Miło, że byłyście ze mna Marko! Pozdrawioam serdecznie Iwonko! Dziękuję, za wszystko Aguniu! Twój es sprawił, że czułam przyjaciela przy siobie, jakim dla mnie jesteś Krysiu! Również dziękuję Izabelka dzięki I wszystkim, wszystkim , wszystkim z całego serca Miło mi tu byc z Wami
Odnośnik do komentarza
Witam cieplutko wszystkie kobitki z samego rana.Ja wstaje 0 5.20 codziennie , więc mój dzień jest troche dluzszy..hahaha.Na dzień dobry mój piesek mnie wylizał,ja go wygłaskałem porządnie i już.Przeczytałem, że pijecie zioła.Macie rację bo ja też wierzę w leki z bożej apteki.Używam żiół szwedzkich,propolisu a zamiast szczepionek na jesień biorę czosnek z cytryną.Na wiosnę w maju obowiązkowo robie miód pokrzywowy .Poza tym bardzo często odwiedzam Pana w Jego Domu i dzięki temu 20 lat nie chorowałem, lecz nie zawsze tak było.Pozdrawiam wszystkie bardzo cieplutko w ten niezbyt piękny dzionek ..lecz po nocy przychodzi dzień a po burzy spokój, więc po deszczu przyjdzie słońce i tyle..papa
Odnośnik do komentarza
Witajcie! No proszę Marko jaki z Ciebie ranny ptaszek :)Mnie na odmiane nie pies ,ale kot obudził siadł przy łóżku i miauczał dokąd nie wstałam...chyba mu brakowało mojego towarzystwa:)Pogoda u mnie stała to znaczy...ciemno,zimno i deszcz...Wybrałam się na zakupy ,spotkałam koleżankę i ...siedziałyśmy u niej w samochodzie i rozmawiałyśmy ciągle się śmiejąc.Tym sposobem poczułam się wyjątkowo radośnie i już nie dostrzegam pogody... Równie miłego dnia życzę Wam wszystkim
Odnośnik do komentarza
Witajcie. U mnie dzisiaj z rana nawet troszkę słonca było,ale znowu jest pochmurno.No chyba trzeba się przyzwyczaić do takiej pogody nie ma wyjścia. Pogódko zaglądaj do nas częściej proszę. Marko to z Ciebie ranny ptaszek :) Życzę Ci miłego weekendu.Cieszę się że do nas zaglądasz. Iwonko beztroskie spotkanie z koleżanką z pewnoscią pomogło rozegnać chmury na niebie,w sercu radość nastała.Ważne są takie chwile,bo można zapomnieć o smutkach. Wiki czekam kiedy się znowu odezwiesz i napiszesz co u Ciebie.Czekam z niecierpliwością. Klaudio podzwiam Cię za to że jesteś taka beztroska...Akrobatyka to wyzwanie,jesteś taka pełna energii,można się od Ciebie nią zarazić...:) Jokerku,Krysiu co u Was? Krysia z remontem z pewnością walczy nadal,ale może znajdzie chwilkę? Izabelko dwa dni bez Twoich postów to o wiele za długo ;) Justa Twój przepis jest niezły,z pewnością przy długim stosowaniu może pomóc,zioła raczej nie zaszkodzą. Słyszalam coś o tym ojcu z Supraśla,chyba wiele ludzi korzysta z jego pomocy. Aguś na Ciebie czekamy już tak długo,martwię się że pobyt się przedłuża,przez co nie ma Cię z nami.Bardzo tęsknię... Pozdrwionka dla Was wszystkich i miłego weekendu życzę. Dodam jeszcze że mam dzisiaj psychoterapię,zajadę również do babci do szpitala,mój brat był wczoraj u niej i mówił,że jest mala poprawa.To aż dziwne że jest lepiej kiedy była w takim stanie....Schorzenia nadal są poważne,ale coś poszło do przodu,myśle że trafila na dobry oddzial gdzie szybko dostała fachową pomoc,może to pomogło w leczeniu.Kontakt też jest z nią lepszy,mój brat zrozumial kilka słów które mowila niezbyt wyraznie.Zobaczę sama jak pojadę. Odezwę się wieczorem.
Odnośnik do komentarza
Ale tu cisza...czyżby wszyscy tak bardzo zajęci? Doprawdy trudno w takie dni jak dziś tryskać energią,nie wiem czy u Was też od kilku dni jest tak ciemno i pada...zaczynam myśleć ,że to już na zawsze.Mimo to nastrój dobry tylko od popołudnia jestem wciąż śpiąca...Aguniu jak po psychoterapii? Maggla , a Ty pisz szybko jak wyszedł egzamin!Krysia chyba znów ma problem z komputerem,ale wkrótce będzie po remoncie i wszystko wróci do normy:)
Odnośnik do komentarza
Witajcie. Ależ tu pusto! Wiem że pogoda tak działa na nas ze nic się nie chce,mnie też dzisiaj na spanie brało cały dzień. Psychoterapia jak zwykle dość trudna,w listopadzie będzie rok a nadal jest trudno rozmawiać na niektóre tematy i wcale nie jest łatwiej... Byłam też u babci w szpitalu,jest poprawa.Jak mnie zobaczyła od razu zareagowala z radością,nawet mowila coś z trudem...Rusza rękami i pije sobie wodę,ale z mową ma ogromne problemy.Tyle mówiła ale był to tylko jeden wielki bełkot...Nie rozumialam zbyt wiele z tego ale te kilka słów było bardzo zrozumialych.Dziękowała za to ze przyjechalismy z mężem do niej.Nie mogłam być u niej długo ale ucieszyła się z tego że przyjechałam.Zobaczymy co dalej będzie. Pozdrowionka i napiszcie coś...
Odnośnik do komentarza
Aguniu wedle zyczenia pisze cos...:) u mnie na szczecie nie pada i nie padalo ale ciemno, jednak sloneczko ma cos takiego w sobie ze zawsze jak świeci to jakos lepiej sie robi na duszy:) no ale musimy uzbroic sie w cierpliwosc i poczekac do wiosny:) na pocieszenie powiem wam ze w anglii gdzie spedzilam 4 miesiace co drugi dzien bylo szaro i padalo!!! a lato trwa tam zaledwie dwa miesiace a i wtedy slonce swieci czasami, takze po moim pobycie tam stwirdzialam ze juz nie bede narzekac na pogodę bo w polsce mamy naprawdę ładną:) tradycyjnie popijam ziółka:) Wasze zdrówko dziewczęta i chłopaki:) maglla! trzymalam kciuki!
Odnośnik do komentarza
Aguniu ale dobrze czytać ,że u babci jest choćby mała,ale jednak poprawa...może z czasem bedzie jeszcze lepiej,zawsze jest nadzieja... Psychoterapia tak jak piszesz zawsze w jakimś stopniu jest trudna,ale chcąc zrozumieć powody nerwicy nie ma innego wyjścia jak wracać do ważnych,często bolesnych kwestii...z czasem jednak coraz łatwiej jest o tym rozmawiać,ja pod koniec psychoterapii szłam do mojej psycholog jak do przyjaciółki przed którą mogę się całkowicie otworzyć,a ona zrozumie... Wygląda na to ,że mamy dziś jakiś dyżur na forum :)
Odnośnik do komentarza
Justa dobrze Cię widzieć:) nasze posty się minęły...Widzę ,że do ziółek szybko się przyzwyczaiłaś..Ja to nie jestem przyzwyczajona do takiej pogody i pewnie jeszcze nie raz sobie ponarzekam :) Na razie zapaliłam światła , puściłam głośno muzykę i jakoś się trochę ożywiłam :)
Odnośnik do komentarza
No i się dziwią , ze nie piszę, jak tu tylko pogoda zła pada, wieje, boję się Bo jak nie ma na kogo to na Pogódke złożycie i zarobię od tego zbioru bab i faceta, co się pojawił Aguniu! Staram się teraz częściej zaglądac Miło mi, ze Juste widzę kolejne i kolejne dni,....znak, że zostanie z Nami????????miło miło A Wiki????? Co z nią, jeden post i????????
Odnośnik do komentarza
Witam. Ale tu cisza jak makiem zasiał..... U mnie pogoda się troszkę poprawiła.Przynajmniej wyszlo słońce. Pogódko no liczę że będziesz częsciej,bo nie za wiele piszesz. Iwonko no dzisiaj wyjątkowo pusto sie zrobiło,pogoda tak dziala i jesień też niestety.Nastroje niezbyt optymistyczne. Życzę miłego wieczoru i czekam po weekendzie że więcej napiszemy. Pozdrówka :)
Odnośnik do komentarza
Witajcie ! Nowy tydzień się rozpoczyna,za oknem co prawda bez zmian,ale widziałam w prognozie,że sobota i niedziela mają być ładne więc cierpliwie czekam...Dziś trochę spraw mam do załatwienia, a tymczasem wzięłam się za porządki , na nude zatem nie narzekam..teraz nie pada może się uda wyskoczyć na rower..Nie mogę powiedzieć że tryskam energią,ale na przełamanie się mobilizuję :) Miłego dnia,co u Was ?
Odnośnik do komentarza
Witam. No i nadal pusto,co się dzieje? Iwonko u mnie też pogoda do kitu,siąpi deszcz od rana i jest tak nieprzyjemnie. Mi ciągle chce się spać,z rana ciężko mi wstać.Zle dziala na nas ta pogoda,a dzis rozpocznie się kalendarzowa jesień.Nie jest to pocieszające.Czekam na słoneczne dni żeby załapać trochę energii ale chyba się nie doczekam.Co dzień tak samo. Mam nadzieję,że to tylko przejsciowy urlop od forum i zaczniecie coś pisać. Pozdrowionka.
Odnośnik do komentarza
cześć dziewczynki ja na troszkę, na chwilę....niestety egzam nie wyszedł....cóż bywa....za to zatruóam się - tzn przeżarłam tiramisu włąsnej roboty i miaąłm sensacje żołądkowe....w nocy...o matko, czeka mnie rozmowo o podwyżkę....chcę mieć to szybko z głowy...nie wiem czy już czy jeszcze nie dziś....aktualnie to mi spędza sen z powiek...buziaki
Odnośnik do komentarza
Witajcie,witajcie !! Ja już wróciłam ,bo w tak beznadziejną pogodę to już dłużej bym nerwowo nie wytrzymała. Jedyna rozrywka to chodzenie po lesie i szukanie grzybów ,co nie powiem ,bo nawet lubię ,ale żeby je przerabiać to już nie za bardzo mi się to uśmiecha,no ale jakoś sobie poradziłam. Jeżeli chodzi o zioła ,to moją starszą córeczkę wręcz można nazwać zielarką , bardzo ją interesuje ziołolecznictwo i nawet na wsi założyła ogródek ziołowy ,o który bardzo dba i sukcesywnie dosadza co rusz to nowe zioła.Lubię jak przyjeżdża i wieczorem przed snem parzy herbatkę ,która nie tylko smakuje ,ale i zapada się w sen taki , po którym ranne przebudzenie jest lekkie i przyjemne. Aguniu -niezmiernie się cieszę,że stan zdrowia babci powolutku się poprawia i jest szansa ,że wyjdzie z tego.Tak na marginesie to mojego zięcia babcia miała jeżeli się nie mylę to na pewno 4 wylewy i z każdego wychodziła obronnie a w tej chwili jest grubo po 90-ce.Tak to różnie w tym życiu bywa i dlatego zawsze trzeba mieć nadzieję. Super ,że Pogódka troszkę częściej zagląda ... Iwonko- faktycznie małopolska już tak długo jest pogrążona w deszczu i niepogodzie -dobrze że tak sobie radzisz....muzyka i taniec i zaraz lepszy nastrój ,ja też tak mam.. Na Agusię i Krysię dalej cierpliwie oczekiwać będę.. Do zaglądnięć w przelocie n/Klaudii to już przyzwyczaić się zdążyłam.. Jokerek-nie zapominaj ,że przecież zasmucasz nas jak nie piszesz na forum..... Marko - częściej do nas zaglądaj ,Twoje posty są takie pełne optymizmu i niosące w pewnym sensie spokój i miło je się czyta( nie daj się prosić,jesteś naszym rodzynkiem i zostań z nami) Faktycznie wygląda na to ,że Justa będzie z nami pisać i z tego powodu tez jest mi miło.. Maggla-trzymaj się ,chwilowe małe niepowodzenia są przecież wpisane w naszą codzienność.... Pozdrawiam Was wszystkich mocno,mocno i proszę odzywajcie się....... A ja się jakoś trzymam........pa
Odnośnik do komentarza
Uparłam się żeby znalezć coś pozytywnego w tej pogodzie i jakoś nie bardzo mi to wychodzi...chociaż...przez większość dnia nie padało...to już pocieszające:) Dokąd sie poruszam i coś robię to jest dobrze,ale jak siadam to w momencie staje sie senna...ale widzę,że to nie tylko ja ...Aguniu z pewnością doczekamy się słonka:) Maggla tym razem egzamin nie wyszedł ,ale w końcu ...to tylko egzamin ...Może lepiej będzie przy podwyżce :) Izabello Ty lubisz wypoczywać wśród przyrody co bardzo dobrze rozumiem,ale nie wyobrażasz sobie jak nam Ciebie :)zaczynam lubieć poniedziałki bo się pojawiasz... A co z resztą ...odezwijcie się
Odnośnik do komentarza
Iwonko-też od pewnego czasu oczekuję poniedziałku ..... Chociaż krople deszczu pukają w moje okno ,a szyby nieustannie we mgle mokną , a blask szarego światła sączy się senny to przecież tak na prawdę to już jest deszcz jesienny. Dzisiaj pierwszy dzień jesieni i tak chodząc po moim wiejskim sadzie i patrząc na spadające dojrzałe owoce ,przed moimi oczami przeleciały obrazy różowych kwiatów tak obficie na wiosnę kwitnących drzew jabłoni ,pod którymi błękitnym dywanem kładły się niezapominajki a dalej w głębi słonecznym blaskiem w słonku iskrzyły się żarnowce. I znowu z utęsknieniem będziemy w te długie wieczory wyczekiwać pierwszych oznak wiosny ,która niesie wraz z sobą wiele nadziei i radości poprzez budzenie się przyrody do życia. Tak przed nocką , swoją refleksją w ten pierwszy dzień jesieni -podzielić się z Wami zapragnęłam..Dobranoc
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×