Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dla osób uczciwych i prawdomównych - nerwica - choroba duszy, życie


Gość Pogódka

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Chcę powitać oczywiście Agę,jak dobrze że już jesteś z nami.Wiem że nie za dobrze się czujesz,ja też różnie.Wiem że się męczysz z tymi bólami i może ciężko będzie wytrzymać do tej kontroli. Nie pisalam bo trochę znowu dzisiaj zalatana.Jakoś nie było czasu.Nadal mam te częstoskurcze serca i męczy mnie to bo nie czuje sie z tym dobrze,niepokoi mnie to i dlatego też psychicznie gorzej.Ale jakos muszę... Krysiu jak z Twoimi rękami,co to się dzieje u Ciebie?Byłaś u lekarza? Pozdrawiam wszystkich.
Odnośnik do komentarza
Witajcie dziewczyny! Dopiero wróciłam do domu.Ja też dzisiaj się słabo czuję.Ciśnienie mam niskie.Weszłam po schodach i miałam 110/70.Ale to chyba od pogody. Aga a co to by było z Twoim biodrem ,może jakieś nerwobóle?Dobrze, że z kręgosłupem jest ok.A z sercem tez wyjaśnisz sobie już niedługo. Aguniu a byłaś z tymi częstoskurczami u kardiologa?Ja kiedyś też coś takiego miałam ale najczęściej w nocy.Na holterze mi nic nie wyszło.Kardiolog powiedział, że niekoniecznie jest to od nerwicy,Powinnaś porobić badania.bo ja m.innymi od tego nabawiłam się. nerwicy lękowej.Obecnie nie biorę żadnych leków tylko czasami ziołowe uspokajające lub nerwogran./uspakaja serce/Ja brałam 3xdzienie po łyżeczce. Ręce jakby dzisiaj mniej mnie bolą sama już nie wiem co to jest.Mam skierowanie do neurologa że niby to moze być *zespół cieśni nadgarstka* czyli ucisk na nerwy .Ale ja tak nie lubię chodzić do lekarzy.Jeszcze trochę zaczekam,może przestanie mi to dokuczać.Smaruję żelem i łykam jakieś ziołowe tabletki wyciąg z kasztanowca. A co u Iwonki? jak się czujesz? Pozdrawiam Was wszystkie i życzę dobrej nocki.
Odnośnik do komentarza
Dobry wieczór wszystkim! Jestem. Marzę żeby jak najszybciej móc wyjechać na wieś,czuję że tam wpadnę w wir prac,które lubię ,lubię przycinać krzewy nadając im różne kształty , lubię kosić trawę a na następny dzień unosi sie woń sianka ,uwielbiam ten zapach i mam nadzieję,że namówię męża na dłuższą przejażdżkę rowerem po lesie,i mam nadzieję,że cisza i spokój zmobilizuje mnie do namalowania jakiegoś obrazka(super odpręża) i może ... Ciśnienie już prawie w normie,ale z butelką pepsi to sie nie rozstaję,bardzo mi pomaga..Pogódko , Aguniu , Krysiu , Iwonko ,Agusiu, Jokerku , Maggla ,Klaudio-czuję potrzebę wymienienia Was wszystkie razem i każdą z osobna tak po prostu,może jutro jakoś składniej będę mogła do Was napisać-trzymajcie się cieplutko i dobrej nocki-pa A tak w ogóle to parę minut temu wróciłam do domku i czuje się bardzo , bardzo zmęczona.
Odnośnik do komentarza
czesc dziewczynki....... dzisiaj mam wolne od pracy......zakladaja nowe liczniki w zakladzie i nie bedziemy mialy pradu przez caly dzien.....U mowilam sie wiec dzis do ortodonty....nosze aparat na zeby i juz strasznie dawno bylam u niej. Ide na 12.00 troszke sie boje ze na mnie nakrzyczy..... heh:)Zycze udanego i slonecznego dnia.Buzaiki:*
Odnośnik do komentarza
Dzisiaj promyczki słonka nie śmiało przedzierające się przez białe chmurki zaglądnęły do mojej sypialni oznajmiając o porze wstania .Nockę miałam stosunkowo spokojną i na szczęście bez koszmarną. Przed snem sięgnęłam po Jana Twardowskiego i jego *Kilka myśli o wierze,nadziei i miłości* a w rozdziale pt.*Nie oglądaj się*-słowa mnie bardzo potrzebne utkwiły w mojej pamięci-*Nie bójmy sie rozstań*,*Patrzmy w przyszłość i w to,co teraz mamy udźwignąć i znieść* Dziewczynki witam Was bardzo serdecznie i pozdrowienia przesyłam ....
Odnośnik do komentarza
Witam Was wszystkie! mialam nadzieje ze dzis bedzie lepiej,ale tak nie jest niestety,a moze i gorzej. Krysiu biodro boli mnie od operacji, i nie wiadomo dla czego,musze meczyc sie jeszcze pol roku zeby zaczeli dzialac.Maja nadzieje ze samo przejdzie,ale ja narazie tego niee widze. Klaudiu wiec dzis bedziesz czesciej z nami mam nadzieje! Iazbello tez mi Was brakowalo i to bardzo!!!! Reszta spiochow chyba jeszcze spi?Iwi wstalas juz?Pogodko tez cos nie piszesz?Joker zniknela tez,ah kobitki zapracowane!Agunia dzis pewnie wieczorkiem napisze bo nie ma jej dzis w domku,a wiec bede czakac!
Odnośnik do komentarza
Witajcie!Wczoraj męczyłam się z niewyspania cały dzień,do tego doszedł ból głowy więc położyłam się wcześnie.Noc w miare przespałam,ale jestem dziwnie zmęczona i rozdrażniona....moze efekt problemów ,które się pojawiły.Chwilowo znikła gdzieś radość ,a pojawił pesymizm i brak wiary.Ale jak to u mnie z pewnoscią przejdzie.. Izabello wyczuwam ,że do Ciebie wraca spokój.który jest Ci tak bardzo potrzebny... Wybaczcie ,że tak krótko pisze,ale wyjątkowo nie mogę zebrać myśli...
Odnośnik do komentarza
Agusiu , Iwonko -jak dobrze ,,,że pojawiłyście się na forum,bo dla mnie pewnikiem jest to ,że w grupie raźniej jest znosić ból ,akceptować los a dobrym i życzliwym słowem nieść pomoc tym ,którzy w danej chwili tej pomocy oczekują. Ja oczekiwałam tej pomocy od Was i niewyobrażalnie pomogłyście mnie i pomagacie. Myślę,że w ogóle nie ważnym jest fakt ,że w danej chwili piszemy składnie,czy mamy trudności z zebraniem myśli, bo tak na prawdę to gdzieś w zakamarkach duszy nie zdając sobie sprawy to oczekujemy na akceptację ,wsparcie i życzliwość a gdy to otrzymujemy to i łatwiej i szybciej jest nam odzyskiwać równowagę,więc pojawiajcie sie na forum jak najczęściej........ .
Odnośnik do komentarza
Dzień dobry Wszystkim.! Jak fajnie nie być pierwszą a to dlatego, że jest już coś do czytania :)).Dzisiaj pierwsza Klaudia.-brawo. U mnie cieplutko.Ale w nocy wiał wiatr i coś fruwało po balkonie i mnie obudziło.Strasznie mam płytki sen.Każdy najmniejszy szmer mnie wybudza.Najgorzej jest z kotem zajął się nowym dywanikiem w przedpokoju.W nocy jak się nudzi i nic nie ma w misce to drapie ,żeby zwrócić na siebie uwagę.I wtedy zostaje wyrzucony na dwór. Próbowałam dodzwonić się do przychodni ,do neurologa ale bez skutku,muszę osobiście tam podejść. Iwona-coś niepokojącego jest w Twoim poście.Co się stało? Izabello poradziłaś sobie -to dobrze. Aga trzymaj się ,tyle już przeszłaś to teraz też to zniesiesz bo teraz to chyba lekko z górki.Nie załamuj się .Musi być dobrze. Pozdrawiam Was .
Odnośnik do komentarza
Tak na prawdę to uwielbiam dawać,nie lubię brać,ale w życiu są takie chwile ,że biorę i Bogu dziękuję,że są takie wspaniałe osóbki na tym świecie od których branie jest równoznaczne dawaniu ...... Widzisz Iwonko jak bardzo mam trudności ze zbieraniem myśli ,ale bardzo staram się je uporządkować i wprowadzić na tor pozytywnego myślenia......tez wyczułam niepokój w Twoim poście i proszę spróbuj opisać co sie dzieje.....
Odnośnik do komentarza
Moje kochane nie ma powodu do zmartwień o mnie...utknęłam w prozie życia i zastanawiam się co robić...muszę zdecydować czy wchodzic na drogę sądową z ubezpieczycielem /chodzi o wcześniejszy wypadek i unieruchomienie samochodu/ czy zgodzić się z jawnym oszustwem...sąd to tez adwokat więc sprawa nie jest prosta..W związku z długim oczekiwaniem na rzeczoznawce nie można było zarabiać 9 dni, tymczasem za przestój policzono 3 dni i to śmieszną kwotę.Na wszystko mamy dokumenty,ale czy nie szkoda nerwów na sądy...Stanęłam na rozstaju dróg i nie wiem co będzie lepsze...może lepiej odpuscic i dbać o zdrowie...jednak zawsze ciężko mi się pogodzić z niesprawiedliwością.Myślę ,że należe do osób.którym ciężko sie pogodzić gdy napotykają na swej drodze bezdusznych ludzi,bo gdzieś tam w środku mnie istnieje wiara w dobro i sprawiedliwość...I kwestia leków...lekarz nie pozwala zmniejszyć dawki bo nerwicowo czuję się dobrze,ale coraz bardziej odczuwam skutki uboczne,szczególnie z pamięcią która jest katastrofalna,ze wzrokiem,coraz trudniej mi się skupić na czymkolwiek,jestem dużo słabsza fizycznie.. No tak ...wygadałam się przed Wami co mi leży na sercu i trochę mi ulżyło...najgorzej to chyba wszystko dusić w sobie.Teraz rozumiecie dlaczego jestem tak szczęśliwa gdy są u mnie ted dobre chwile...bardzo jest ich mało,ale są i to się liczy... Aguś nasze wcześniejsze posty sie minęły,mam nadzieję ,że i u Ciebie przyjdzie moment bez bólu... Klaudio ja tez mam bardzo zaległą wizytę u dentysty...pasowałoby się wreszcie wybrać...
Odnośnik do komentarza
Iwonko -napisze tak. Bardzo dobrze ,że napisałaś skąd ten pesymizm i brak wiary. Doskonale Cię rozumiem,bo w swoim życiu wiele zaznajemy przykrości i niesprawiedliwości od tych ,którzy w jakimś sensie są chyba ułomni, bo żyją z naszych składek lub z naszych podatków a cechuje ich całkowity brak dobrej woli i zrozumienia właśnie tych ,którym zawdzięczają tak na prawdę swoje miejsca pracy. Tak na prawdę to ja osobiście tego pokroju ludzi nigdy nie zrozumiem. Z jednej strony należało by dochodzić swoich praw a z drugiej strony -jakim kosztem bo przecież zdrowie jest wartością bezcenną. I właśnie jest to ta druga mniej przyjazna nam strona rzeczywistości, z którą musimy od czasu do czasu sie stykać. Iwonko - nie trać wiary w dobro i sprawiedliwość drugiego człowieka, bo w życiu bywa tak ,że w najmniej spodziewanych momentach pojawia się i dobro i sprawiedliwość i życzę żebyś tego zaznała jak najszybciej i żeby powróciła wiara w drugiego człowieka a tym samym optymizm i radość życia.
Odnośnik do komentarza
czesc dziewcznki ja edzis mam wolne dlatego tez pozno sie pojawiam...iwona moze jednak warto sprobowac sie sadzic,a moze ubezpieczyciel dopiero jak zobaczy ze chcesz walczyc to zmieknie i bedzie chcial ugody...ja dzis lekkie nerwy mam w sumie nie wiem z czego ale juz sie lekkie czestoskurcze pojawiaja...imusze przestac o nich myslec bo zaczna sie pojawiac na okraglo...nonic dzis tance wczoraj aerobik- na szczescie nie mam zakwasow......a teraz troche poleze i sie poucze...milego dzionka wszystkim
Odnośnik do komentarza
juz wrocilam. po drodze wstapilam do nowej szkoly dowiedziec sie kiedy mam rozpoczecie roku..... .ale jeszce nie wiadomo.wstapilam do slkepu kupilam pare dribiazgow do pokoju ....ramki na zdjecia, motylki,kwiatki itp. wszystko w kolorach czerwonych i pomaranczowych.... .zalozyla mi jakiegos druta znowu i troszeczke mnie ciagnie ech:)narazie jesc nie mohe hihi:)
Odnośnik do komentarza
Dziewczynki witam Was serdecfznie! Jestem, ale mam troszkę zaległości w czytaniu, bo gościa mam teraz dwa dni i nie wchodzę,....... Ale w wolnejn chwili poczytam i się odezwę Aga! Co u Ciebie znowu?zerknęłam i widzę, że znowu jakieś kłopoty?
Odnośnik do komentarza
Izabello dzięki ...jakos mi trudno dziś znajdować odpowiednie słowa...może to też i kwestia ciśnienia,które pomimo kropli i kaw jest 90 na 58 i jestem taka skołowana.Najważniejsze,że mam Was,sama świadomość tego daje wiare.. Niestety Aga jest w szpitalu,problemy z sercem,resztę ona napisze po powrocie.Dobrze ,że tak niedawno udało się nam znalezć moment kiedy obie byłyśmy w dobrej formie,ale to wkrótce wróci.. Pogódko pamiętam o Twoim gościu musisz być bardzo zadowolona... Klaudio nawet jak się kupi drobiazgi,które czynią nasz dom ładniejszym,bardziej przytulnym to jest powód do radości ...a do *druta* jak to nazwałaś z pewnoscia się przyzwyczaisz.
Odnośnik do komentarza
Witajcie!.Wczorajszy dzień był ciężki.Taki upał i duchota nie do wytrzymania.A dzisiaj zmiana pogody,zachmurzenie,Źle się czujemy przy takich zmianach.Ja wczoraj miałam prawidłowe ciśnienie a ledwo chodziłam. Iwona- a może jakaś porada prawnika naprowadziłaby Was na podjęcie dobrej decyzji w sprawie o której pisałaś.Może jednak warto upomnieć się o swoje. Aga- powrotu do zdrówka życzę.Trzymaj się. Na razie dziewczyny-pozdrawiam.Spokojnego dnia.
Odnośnik do komentarza
Dzień dobry! Dżdżysto , zimno , ponuro od samego rana,ale miejmy nadzieję ,że jeszcze troszkę latem się pocieszymy i oby tylko w dniu ślubu n/Maggly słonko zaświeciło,bo przecież ten dzień już wkrótce. Agusiu- Tobie przede wszystkim dużo siły i wytrwałości w walce z chorobami i wracaj do nas szybciutko. Ja dzisiaj niezbyt sie czuję ,znowu niskie ciśnienie,trochę głowa pobolewa,powieki jakieś ciężkie a w nocy często się budziłam i chyba przez to niewyspanie czuję się tak byle jak. Muszę koniecznie się zmobilizować i powrócić do codziennych ćwiczeń ,spacerów,,,,ale dopóki co to to strasznie śpiąca się zrobiłam-to na razie-pa
Odnośnik do komentarza
Witajcie! U mnie zapowiada się kolejny upalny dzień,wstałam po 5 obudzić syna i żeby oglądać siatkówke...niestety mecz przegrany...Też tak myślę ,że to ostatnio pogoda tak na nas wpływa...ja jestem śpiąca i zmęczona,ale ogólnie nie jest zle.A w mojej sprawie napiszę do rzecznika praw ubezpieczonych/teraz się dowiedziałam ,że taki jest/ i zobaczę co będzie dalej.. Miłego dnia,odzywajcie się !
Odnośnik do komentarza
O jejku jaka przygniatająca pustynia!!!Dziewczynki -czemu zamilkłyście??? Dzisiaj praktycznie cały dzionek w domku,ogarnął mnie jakiś marazm,nic mi się nie chce i ciągle jestem śpiąca. Przed chwilką mąż mnie zmusił do wypicia soku ze świeżych warzyw, a córeczka przywiozła pokaźnej wielkości tabletki(zestaw mikroelementów),bo twierdzą ,że na pewno mi się razem ze łzami wypłukały.Może mają rację,chyba na pewno mają rację. U mnie to raz pada deszcz a za chwilkę świeci słonko.Myślę ,że i taka niezdecydowana pogoda też nie najlepiej oddziałowuje na organizm... Może wiecie co u Agi?? Pozdrawiam.........
Odnośnik do komentarza
Wróciłam dopiero z działki.Ledwo żywa.Cały dzień szykowałam mieszkanie do dalszego remontu.Wszystko zbędne i niepotrzebne wyrzuciłam na razie z jednego pomieszczenia.Ale mnie czeka pracy .I przed i później po tym wszystkim.Meble tez trzeba gdzieś umieścić jeszcze nie wiem co z nimi zrobię.Cały wrzesień chyba będę taki miała.Nie mam dokąd pojechać bo zostawiłabym to i uciekła gdzieś.:)) Pogódka i Agunia* tajemniczo *milczą.Co z Wami? Pozdrawiam i Dobrej Nocki życzę.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×