Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dla osób uczciwych i prawdomównych - nerwica - choroba duszy, życie


Gość Pogódka

Rekomendowane odpowiedzi

A dzisiaj imieniny Piotra i Pawła.Takie popularne.Mam wielki sentyment do imienia Piotr.Tak mi sie strasznie to imię podoba.Mam w domku Piotra.Dostał już ode mnie prezent.Imprezy żadnej nie robi bo to b.skromny ,młody człowiek. Izabello napisz jak po weselu. Iwona jeszcze śpi?
Odnośnik do komentarza
Witam w niedzielny chmurno- deszczowy późny poranek :) dzisiaj już troszkę mniej myślę o tym tomogfrafie zresztą do środy niedaleko a co ma być to i tak nie zmienię ....a rogaliki się upiekły całkiem sensowne :D zawiozę trochę do babci a reszta jak filip przyjedzie to zje :)....dziś imieniny babci i na szczęście już finish zaproszeń weselnych :).....niestety mnalowanie się ciągnie jak by chciało a nie mogło- dziś się ewakuuję z domu- dostaję klaustrofobii przy chodzeniu tunelami w domu... myślę, że Pogódka i wszyscy Ci co mają dużo roboty to z jednej strony mają dobrze- przynajmniej myśli koncentrują na czymś innym niż nerwica...ale z drugiej strony pracowanie tyle i prawie cały tuydzień to prawie jak niewolnictwo.... pozdrawiam wszystkich :)
Odnośnik do komentarza
Ale dzisiaj męcząca pogoda.Poszłam na działkę bo myślałam ,że usnę w domu na stojąco.,rano było jako tako a po południu źle.Najadłam sie czereśni,podlałam roślinki i,poniańczyłam kotki no i jestem w domu. Himeno.pamiętam jak pisałaś o córce. A co z Iwoną się dzieje?Nie ma jej dzisiaj na forum.
Odnośnik do komentarza
Jestem,jestem...u mnie bardzo miły dzień...razem z mężem byliśmy na spacerze,rowerach ,wspólnie piekliśmy placki z truskawkami i oglądaliśmy filmy...taki beztroski dzień,zazwyczaj widujemy się tylko wieczorami...Dalej we mnie jest tyle pogody ducha że chciałabym Wam jej trochę dać...Dzień jak zwykle upalny i parny,widzę że jutro podobny...męcząca ta pogoda.. Jocker mam nadzieje że poprawiłam Ci wczoraj zdecydowanie nastrój....za to mąż sobie dziś zażyczył żeby on się liczył ,a nie tylko koleżanki..hmm nie wydaje mi się żebyśmy długo rozmawiały ,może ponad godzinke...widać dla niego to dużo :) Pogódko ! Ty się nam zamęczysz! całe szczęście ,że jutro masz wolne.... Himeno ! świetnie sobie radzisz i to bez tych leków, jak dobrze widzieć Cię znowu na forum...wiem co przeżyłaś , czytałam wcześniejsze posty...dużo jest w Tobie siły,oby tak było zawsze.. Maggla ! no popatrz jaka jesteś zdolna:) ja dzis też piekłam ale z pomocą męża....jego to bawi,ja tego nie lubię więc zjednoczyliśmy siły :) Krysiu dzięki za pamięć..przed chwilą też podlałam swoje roślinki , niestety surfinie chwycił mi grzyb/taki biały nalot/i obawiam się ,że będę musiała je wyrzucić...a są takie piękne...Co do niańczenia kota to mnie to zajmuje dużo czasu, po prostu uwielbiam swojego tygryska :) Aga oby się wreszcie poprawiło! We wtorek mam nadzieje że usłyszysz dobre nowiny jeśli chodzi o termin artroskopi.... A moja Marzycielka jak się bawiła?????? proszę o długi opis:))) Aguniu w pełni się zgadzam...taki jest cel terapii pomagać nam ,ale często za cenę cofnięcia się w bolesne wydarzenia żeby je zrozumieć...i po pewnym czasie następuje poprawa naszego zdrowia... Teraz idę oglądać mecz ,miłego wieczoru :)
Odnośnik do komentarza
Witajcie! O dziś ja pierwsza :) Wstałam po 6 i już dużo zrobiłam , zakupy też załatwione,ale jaki już upał u mnie ! Zaczynam marzyć o większym ochłodzeniu... Pogódko to faktycznie w złym momencie napisałam,że dobrze że masz wolne...najważniejsze ,że u Ciebie znowu pełna gotowość do walki :) Miłego dnia śpioszki :)
Odnośnik do komentarza
A ja będę druga dzisiaj :D już w pracy...za oknem ukrop a ja dziś inteligentnie zapomniałam kluczy od domu i kancelarii, pierwszy raz w życiu chyba:) dobrze, że kancelaria otwarta była i nikt dziś za dużo z niej nie ma zamiaru wychodzić...tylko, że za nic nie mogę sobie przypomnieć, gdzie mam te klucze- to najgorsze...no cóż bywa...:) wczoraj miałam babciowe imieniny- czyli zmywanie podawanie pomaganie a dziś część druga...tym razem imieniny dla koleżanek:) i tez zmywanie itd... dobrze, że z pracy wcześniej wychodzę...dziś też dzień wyników- babcia ma białaczkę limfatyczną i dziś sprawdza wyniki krwi po chemii...mam nadzieje, że będzie ok...ja jutro odbieram sukienkę...a w środe do pulmonologa z tym prześladującym mnie wynikiem..wszystkim życzę pogody ducha i żeby choć na moment zrobiło się zimniej...szkoda, że moja babka od aqua- aerobiku jeszcze jest na urlopie bo z chęcią bym sie popluskała... jeszcze raz pozdrawiam i wszystkich ściskam :)
Odnośnik do komentarza
Już od wielu dni u mnie upały,ale teraz to coś okropnego...34 st w cieniu ,do tego niezwykle parno...oby spadł deszcz... Maggla czy to Twoje imieniny? Prawdziwego imienia nie znam..chwal się tu zaraz!Faktycznie przed Tobą emocje....ale odbiór sukni...to przyjemność..Moja koleżanka tak jak Twoja babcia musi co jakiś czas badać szpik,na szczęście ostatnio wyniki są dobre.... No i moje drogie jestem szczęśliwa...podano wreszcie wyniki z pisemnych matur...wszystko syn zdał, bardzo się cieszę :) A co u nas takie pustki? Gdzie się zgubiłyście?
Odnośnik do komentarza
Witam. Dzisiaj rzeczywiście mało piszemy,może to przez pogodę,bo jest jakoś leniwie i parno...słońca niewiele a ciężko na dworzu. Iwonko gratulacje zdania matury przez syna,z pewnością jesteś z niego bardzo dumna. Pogódko Ty znowu w pracy,potrzebujesz siły i wytrwałości. Aguś a jak u Ciebie dzisiaj? Jokerku,Izabelko a co u Was... Piszcie więcej,pozdrawiam wszystkich.
Odnośnik do komentarza
Maggla trzymam kciuki że wynik będzie dobry.Wiesz u mnie w prześwieleniach płuc zawsze wychodzą zgęszczenie śródmiąższowe...pozapalne.Mam to z pewnością już wiele lat.Wolę nie myśleć czy z tego coś kiedyś wyniknie,niestety z płucami mam problemy od dzieciństwa. Nie martw się wszystko bedzie dobrze.Babci wynik oby też był dobry,trzymaj się.
Odnośnik do komentarza
Dziewczyny moje,coz u mnie moze byc,nic nowego.Probuje dodzwonic sie do zabrza katastrofa jutro do nowa bede probowac.Iwonko a mowilam ze Adam zda nie chcialas wiezyc.Jutro mam tez dwie wizyty u lekarzy,jedna rano druga w poludnie,w srode jedna i w czwartek jedna,a wiec zaczyna mi sie maly maraton biegania po lekarzach.Piszecie o plucach,ja podobnie mam jak Agunia juz od bardzo dawna,tym narazie sie nie przejmuje,do poki nie trzeba oczywiscie.Najgorsze jest jednak to ze nie moge sama jezdzic samochodem,tak ostatnio mi porobilo moje wspaniale kolano,musi maaz mnie wozic.Nie znosze tego wole byc niezalezna,tymbardziej ze przy nim trzy razy tak sie denerwuje,bo on dostaje szalu jak gdzies musi czekac,a poczekalniach same wiecie jak to jest.Czeka mnie wiec bardzo ciezki tydzien.
Odnośnik do komentarza
Było cichutko u mnie rano a teraz taki wiatr się zerwał,że musiałam pozamykać co nie które okna bo aż gwiżdże .Ale w sumie to nie najgorsza pogoda ,słońce się pokazało. Iwona ,jesteś już spokojniejsza na pewno ale jeszcze wybór szkoły i wszystko co z tym związane to też trochę emocji .Ale najważniejsze, że matura zdana.Gratulacje. Aga co u Ciebie ?Napisz coś. Joker też dzisiaj nas nie *odwiedziła*. Izabella milczy. Pogódki i Himena zapewne w pracy. A ja się dzisiaj obijam .Obiad mam już ,to najważniejsze a reszta niech czeka aż nabiorę chęci . Na razie papa.
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkie nerwuski... Jak Wam uplynal weekendowy czas??? My mielismy mala wycieczke do zoo... Bylo nawet milo... Dzis dzien jakos zlecial... trafne okreslenie zawieral w sobie tytul komedii * Nie lubie poniedzialkow* bo zawsze to jakis taki rozruchowy dzien i zanim czlowiek dobrze zalapie rytm to za oknem robi sie juz szaro :) hehe.... Pozdrawiam serdecznie wszystkich i zycze duzo ciepelka.... Trzymajcie sie!
Odnośnik do komentarza
Witam! wygląda na to że ja znowu pierwsza :)Tym razem trochę jeszcze zaspana popijam kawkę i czekam na przypływ energii.Wczoraj zrobił mi sie zabiegany dzień , zresztą na własne życzenie...Wymyśliłam przesadzanie kwiatków bo niektóre musiałam wyrzucić /chwycił je grzyb i nie dało się uratować/,dosadzałam nowe...w efekcie cały balkon i ja w ziemi...do tego codzienne obowiązki ,telefon dzwonił na okrągło cały czas jak zaczarowany..dziś mam ochotę poleniuchować:)Krysiu faktycznie teraz dalsze emocje...kierunek ma wybrany,ale niestety to prywatna uczelnia więc trzeba znalezć pracę żeby to opłacić...ale jestem dobrej myśli że jakoś się uda:) Ogólnie samopoczucie dobre acz rozleniwione....miłego dnia dla wszystkich :)
Odnośnik do komentarza
Cześć! Wszystkim.U mnie też następny dzień z leniem.Wczoraj nie chciało mi się nigdzie wyjść .Dopiero późnym popołudniem na siłę i za namową poszłam na działkę.A tam wody nie było i roślinki musiały się zadowolić tylko lekkim podlaniem z polewaczki. Ale mam już pierwsze ogórki w słoiku.A na obiad groszek z marchewką też już z moich zbiorów.Niedługo będą cukinie.są już średniej wielkości ale jeszcze zaczekam kilka dni niech podrosną.Kalarepka zjedzona,truskawki też.A czosnek wykopany i suszę na balkonie,zapas na zimę:)) Jeszcze bób dojrzewa bo trochę późno go posadziłam ale zdąży wyrosnąć .Czasami to się dziwię,ze jakoś wszystko dałam radę zrobić mimo,że czasami ciężko mi się wybrać z domu i mam takie problemy z tym związane.Oczywiście nad wszystkim czuwa mąż ale głównie to ja *rządzę* w tym naszym ogródku. Pozdrawiam Wszystkich i miłego dnia życzę.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×