Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dla osób uczciwych i prawdomównych - nerwica - choroba duszy, życie


Gość Pogódka

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie! Ja juz dawno nie śpię ale ostatnio komp i inne urządzenia do niego podłączone są cały czas w ruchu i pracują.Atmosfera akademicka w moim domku daje się odczuć.Sesja,-egzaminy,zaliczenia- lekka nerwówka ,napięcie i mnie trochę się to wszystko udziela. Wczoraj była burza i padało dość obficie i dzisiaj też od samego rana pada. Kludio -z okazji urodzin - życzę zdrówka i samych dobrych ,miłych i spokojnych dni.Wszystkiego dobrego. Wszystkich pozdrawiam i dobrego dnia życzę.
Odnośnik do komentarza
musiałam, ilościowo nie wiem ilu, ale jak ja juz pracowałam to jeszcze byli..... nie zasłaniam się porodem , jak Iwonki mąż...heheh tylko te plecy najgorzej... a dzisiaj 11 godzin...mamo...ciężko będzie tam nie ma nawet kiedy usiąśc.. ja jak byłam w toalecie to tylko sobie na chwilke kucnęłam...
Odnośnik do komentarza
Witajcie! Ja faktycznie dopiero wstałam , piję kawkę ,kot utrudnia mi pisanie bo mi się ułożył na kolanach , a ogólnie to jeszcze się nie rozbudziłam :) Klaudio spełnienia marzeń ! Kawałek tortu też bym zjadła :) Aga jak fajnie,że napisałaś , oby jak najczęściej... Pogódko wytrwasz , silna z Ciebie dziewczyna....najważniejsze ,że znowu pojawiła się u Ciebie energia :) To pewnie przez to nasze trzymanie kciuków :) Izabello Ty dzień na szukaniu prezentu spędziłaś , a ja zastanawiałam się czemu nie piszesz :)A na weselu to też bym się chętnie pobawiła.. Krysiu to z Ciebie ranny ptaszek,ale nie ma się co dziwić przy takiej atmosferze :) A !!!! Pogódko...ja Ci dam z tym porodem !!! :) Miłego dnia dla wszystkich
Odnośnik do komentarza
Dzień dobry wszystkim! Jak miło mi się zrobiło jak Was z samego rana *ujrzałam*.Myślę,że malutki promyczek energii w końcu do naszej Pogódki dotarł i tak bez ustanku ,wytrwale dzień po dniu będziemy Cię Pogódko zasilać aż wygramolisz się z tego dołka na sam szczyt!!!-trzymaj się cieplutko..... Klaudio!-wszystkiego co się szczęściem zwie -na dalsze lata Twojego życia z najgłębszego zakątka serca Ci przesyłam. Wszystkim nam piszącym na tym forum i osobom życzliwie zaglądającym bardzo miłego spędzenia czasu w dniu dzisiejszym życzę....
Odnośnik do komentarza
Witajcie. Na początek serdeczne życzenia dla naszej Klaudii :) Duża buzka z okazji Twojego święta,spełnienia marzeń no i zdrówka przedewszystkim.Pewnie dzisiejszey dzień spędzisz bardzo miło... Aguś cieszę się ze napisalaś,od razu robi się inaczej na forum jak coś do nas napiszesz,jeśli tylko będziesz dała radę prosimy o częściejsze wizyty. Pogódko wierzę że przetrwasz pierwszy długi dzień w pracy..Dasz radę,optymizm wkradł się już do Ciebie a to najważniejsze. Izabelko dobrze że piszesz,ranek cudnie wygląda jak są Twoje posty,ma się sile aby przetrwać dzień. U mnie nad ranem deszczyk popadał,przez to wstalam z bólem głowy,zawsze jak pogoda się zmienia to głowa pierwsza to odczuje.W dodatku jestem przeziębiona,katar mam straszny,a rano to az mnie dusiło tyle się tego w nosie nazbierało. Maggla dobrze ze z teściem już lepiej,będziesz spokojniejsza.. Jahtiel a jak u Ciebie dzisiaj ? Napisz do nas jak będziesz mogła,czekamy. Himenko Ty to nadal nic nie piszesz,czekamy na Ciebie. Jokerek jeszcze taż nie pisala..mam nadzieję ze za chwilę się zjawi. Iwonka jest,razem z kotkiem je śniadanko :)) Pozdrowionka :)
Odnośnik do komentarza
Maggla jak fajnie przeczytać dobre wiadomości...oby teść wracał szybko do zdrowia.. Aguniu ! wyleczyłaś nogę to przeziębienie...ja ostatnio przy nim piłam mleko z czosnkiem :) Jocker jeszcze śpi po wczorajszej imprezie chyba :) Jahtiel jak dziś samopoczucie ?
Odnośnik do komentarza
Tak Iwonko palec już całkiem niezle,czasem zapominam że był złamany i tu jest problem...Jak za mocno na nim stanę albo gdzieś dotknę to wtedy czuję.Ale nadal jest dwa razy większy niż powinien i nie wiem czy to normalne że tak długo jest ta opuchlizna.Ale tak to prawie go nie czuję. Za to z katarem to sprawa normalna choruję kilka razy w roku,na różne odmiany kataru :) Zobaczymy co tym razem będzie.Latem zawsze mi dokucza. Za czosnkiem z mlekiem nie przepadam choć wiem że to zdrowe,kurczę chyba się nie przekonam ...:)
Odnośnik do komentarza
Witam Anielice...iwonka Czy te kwiaty były dla mnie? Bo Bardzo piękne!!!!!!!!!!!!!!Aż mnie zacięło.....Tygrys również śliczny...Miał być udany dzień ale skończył się na buczeniu..Ale to tylko wylanie z siebie zbędnej wody i małego żalu....Trochę poczułam się wczoraj brzydko mąż mnie rozweselał ,całował po rozmazanych oczach i szeptał że *no nie wszyscy mają taki charakter ,wrażliwość ,piękne wnętrze jak ja,,Takiej diablicy matki Teresy nie ma na całym świecie.....*no i tym mnie rozbawił...Dałam z siebie wszystko ,jeżdżę po szpitalach ,na każde zawołanie jestem i nie tylko rodziców - i to mi sprawia przyjemność-pocieszam ,podnoszę na duchu nieraz całkiem odwracam komuś myśli ,żeby optymistycznie podchodził do życia,bo jest takie kruche...a kuźwa zawsze znajdzie się ktoś kto wszystko mi zepsuje,kto namiesza i sobie pojedzie w cholerę nad morze i ma w dupie wszystko,,,Tak dziewczyny tacy są nieraz cholerni bracia wraz ze swoimi żonkami...Aż dziwię się że mamy tak odmienne charaktery...Ale to nic wczoraj miałam złą minutkę a dziś nowy dzień ,nowe karty i czyste......Klaudia Słoneczko To jest zawsze 18 lat... TAM DALEKO W MORSKIEJ FALI. TAM GDZIE MGłA CICHUTKO DRŻY. TAM SIĘ PIĘKNA GWIAZDKA PALI, a TĄ GWIAZDKĄ JEST..............kLAUDI !!!!!!!!!! jAHTIEL Słonko gdzie się podziewasz? jak Twój nastrój.Pogódka cieszę się ,że masz pracę ,może teraz los się uśmiechnie.....Krysiaczku buziuchna.Aga mam nadzieje ,że będzie dobrze w końcu trochę odpoczęłaś w górach ..ślicznie na zdjęciu z mężem wyglądasz a ta woda wzburzona to coś do twojego nastroju..Witam ,Witam Izabello a jak tam wnusia?Maggla kruszynko przykro mi z powodu teścia mam nadzieje ,że udar nie był taki groźny..To i też przez pogodę ....napisz kilka słów .jak i co jeszcze...Agunia Różyczko słodki całus dla Ciebie...Himena wejdź na forum ,,wiem ,że trochę było bałaganu,Powiem że mnie to osobiście nie dotyczyło ale również się przejęłam ,chciałam przestać pisać itp,,ale ktoś kto się przyzwyczaił do pewnego grona ludzi ciężko mu machnąć ręką i za przeproszeniem olać to wszystko...Himena może akurat my nie jesteśmy tak zżyte ale wiem małe co nie co ...wracaj bo Tobie jest też trudno z nami rozstać ... Infermo mimo ,że Ciebie nie ma tu to pozdrawiam Ciebie i Kasie mam nadzieję ,że wszystko się ułożyło.To co idę się krzątać bo znów mogę niespodziewanie tel.otrzymać Buźka i miłego dzionka
Odnośnik do komentarza
Wiecie dziewczynki,żebyście tylko nie odebrały tego jako słodzenia ,bo ja jak piszę to zawsze to co czuję i to co serce cichym szeptem mi podpowiada. Nawet chyba sobie nie wyobrażacie ile energii i powrotu wiary w ludzi otrzymałam w tym czasie jak jestem z Wami. Tak myślę sobie ,,,że ciepło , wrażliwość,chęć niesienia pomocy potrzebującym,które wielkim strumieniem wypływają z waszych postów są już same w sobie terapią. Napiszę tak-nie wymieniając każdej z osobna bo bez najmniejszego wyjątku każda z Was jest właścicielką ogniwka,które tworzą tę całość,która powoduje tę niezbędną równowagę pomiędzy dawaniem i braniem. Moja pobudzona wyobraźnia tuli każdą z Was z osobna i czuję jak po każdym przytuleniu ubywa mnie ,może nie latek ale miesięcy,po prostu pomagacie mi w przenoszeniu się w mój świat-świat marzeń,gdzie panuje tylko miłość i zgoda a serce i dusza oczami wyobraźni dostrzega tylko to co piękne jest. A teraz muszę się przenieść do świata realu i sprawdzić w szafach czy w sobotę to mam co na siebie włożyć ??-pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Izabelko dziękuję za te słowa...Wszystkie jesteśmy wielkim łancuchem,bo gdy której ogniwko się odłączy to inne nie mogą bez niego żyć...i tak jest z nami.Łańcuch musi być cały,a więc trzymajmy się razem bez względu na wszystko,jest w nas siła i to wielka,każdy daje wiele drugiemu i to jest najważniejsze.
Odnośnik do komentarza
Jocker prawda ,że mój tygrys jest śliczny !A kwiaty...w związku z rocznicą chciałam wysłać coś ładnego i wysłałam...zdjęcie mojego bukietu rocznicowego :)Wiem o kim piszesz , niestety są tacy ludzie którzy na pierwszym miejscu stawiają siebie, na bok odsuwają nieprzyjemne sprawy , zrzucając je na innych...ale pomimo tego że większość z choroba ojca jest na Twojej głowie to wierz mi lepiej być dobrą nawet jeśli Cię przy tym wykorzystują inni niż zimną uczuciowo... Izabello ..cóż dodać...chyba tylko to ,że ja podobnie odbieram nasz kącik..zwierzenia,wzajemne wspieranie,a niekiedy beztroską radość...bardzo tego potrzebowałam i tak myślę ,że to nie tabletki tak mi pomagają tylko Wy...A świat- marzeń...jakże mi bliski...nie ma dnia żebym nie marzyła,nie wyobrażam sobie bez tego życia...chyba na zawsze pozostanę Anią z Zielonego Wzgórza... Aguniu ja też za tą kuracją nie przepadam , a mój mąż tym bardziej...mówi na mnie wtedy czosnkowa żona i odsuwa się jak najdalej :)Jeśli chodzi o palec to się nie znam bo nigdy niczego sobie na szczęście nie złamałam i niech tak zostanie :) Himeno! przeczytaj słowa Aguni i...wracaj ...Tobie będzie lżej i my się bardzo ucieszymy ...
Odnośnik do komentarza
Witajcie rybeczki!Smutno mi bo nadal nie ma Himeny,bardzo za nia tesknie,lezka mi sie kreci w oku jak o niej mysle.Przywiazalam sie do niej bardzo,naprawde. Izabelo twoje posty sa niepowtarzalne i tyle w nich energii.Choc ciezko mi marzyc w obecnej sytuacji,fajnie sie je czyta.To narazie dla mnie kawalek fantazji,bardzo potrzebnej.Joker ma inny styl,tez niepowtarzalny.Obie dajecie power temu forum,wykraczajacy poza granice czasu,a to takie istotne,nie wolno zajmowac sie tylko przyziemnymi sprawami,czyz nie jest tak?Macie racje forum jest lancuchem,kazdy ma swoje oczko i jesli jedno sie rozlaczy cos sie dzieje zawsze.Ostatnio ja jestem najslabsym ogniwem,za co Was przepraszam,ale nie wiem jak dlugo jeszcze to potrwa,napewno jakis czas zanim sie pozbieram do kupy i bede jak dawniej.Samej mi tego brakuje,niestety jest jak jest. Klaudiu duzo zdroweczka,to najwazniejsza rzecz na swiecie.Ja tez jestem z czerwca, z poczatku.W swoje urodziny trafilam do szpitala,ale to juz przeszlosc.Pogodko,napewno juz jestes w pracy,trzymam kciuki,pewnie bedziesz padnieta jak wrocisz,mimo to jak dasz rade odezwij sie.Krysiaczek juz na bacznosci czowa;)Aguniu dzieki ze jestes,wiecej pisac nie musze,wiesz o co chodzi!Iwonka szlona kobitka,lata od ranka jak skowronek w swietnym humorze:)Jahtiel odezwij sie!Nie wiem jak u Was ale u mnie wczoraj byla burza w nocy,przez to nie obejrzalam do konca meczu:( ale moj informator dziala i wiem jak sie skonczyl,prawda Iwonko:)No to tyle narazie,coz wiecej pisac.Reszta bez zmian u mnie,bol,cierpienie nic wiecej,sama normalka.
Odnośnik do komentarza
Siedzę przed kompem i próbuje gg naprawić ale niestety nie umiem.Cały czas mi sie wyświetla, że są błędy ..Siedzę i siedzę- i post Agi się wyświetlił. Aga -chyba troszkę lepiej u Ciebie ?Wiem,że to cierpienie,ból cały czas jest z Tobą.Ale co możemy zrobić jedynie wierzyć głęboko, że będzie lepiej ,bo musi być dobrze.Zaglądaj tu codziennie. Ja też nie jestem za mocnym ogniwem ,cały czas pod opieką innych osób w szczególności męża..W domu jakoś funkcjonuję ale gdzieś pójść ,pojechać to dla mnie duży problem.Dzisiaj właśnie mam zamiar wybrać się po południu do dużego miasta.I już myślę jak to będzie. U mnie tez była burza wczoraj .a teraz zaczyna słonko wyglądać. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Moje drogie....nie ma słabszych i mocniejszych ogniw...każda z nas ma zarówno te złe chwile jak i te dobre...każde wyzwanie to dla nas próba sił z której różnie wychodzimy.Ale zawsze jesteśmy zwycięzcami dlatego ,że próbujemy a samo to juz jest odwagą.Krysiu ja dobrze wiem co znaczy wyprawa w miasto...nie tak dawno dla mnie coś nie do przezwyciężenia,zbyt wielki lęk się pojawiał..teraz mi się to udaje,ale raczej nie mam złudzeń że to minęło na zawsze...cieszę się każdą chwilą gdy nie mam żadnych objawów,w każdej drobnostce która mnie otacza widzę pozytywną energię bo chcę ją dostrzegać i marzę...a w marzeniach tych jest tylko szczęście.Słowa skierowane do bliskiego mi muzyka...jeśli nie masz marzeń to tak jakbyś nie żył....Był taki okres w moim życiu gdy nie potrafiłam marzyc,nie było nadziei i wtedy wszystko traciło sens...nikt nie powinien przechodzić przez tak silne załamanie,ale to mnie czegoś nauczyło - doceniać to co mam...Jakiż melancholijny nastrój się u mnie pojawił...ale też i wewnętrzny spokój...
Odnośnik do komentarza
Agusiu ,jak bardzo sie cieszę,że zaglądasz do nas częściej.Powiem Ci tylko tyle ,wiem na pewno jak bardzo cierpisz fizycznie i wiem jak mocno takie cierpienie osłabia naszą psychikę i wiem na pewno ,że cierpienie potrafi też nas wzmacniać a wiem to stąd,bo do życia po wypadku powracałam w cierpieniu i bólu przez długich kilka miesięcy,które wydawały mi się nieskończonością.Może dlatego było mi łatwiej ,jak to lekarze stwierdzili ,.że mam wysoką odporność na ból fizyczny? Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam.... Krysiu -ja mam to samo z gg,cały czas mnie informują ,żebym opisała kiedy popełniłam jakiś błąd........ Wiecie ,że przed paroma chwilami spiesząc się z zakupów,żeby jak najszybciej wstawić obiad, potknęłam się zahaczając klapkiem o schodek przed wejściem do klatki i żeby nie pulchniutka o *dobrej* posturze sąsiadka ,która była na etapie otwierania drzwi to zatrzymałabym się głową na betonie nie omierzchając po drodze zahaczyć o drzwi metalowe i myślę ,że już na pewno żadna kreacja by mnie nie pomogła a tak wylądowałam na sąsiadce ,która dosyć miękko mój ciężar przyjęła dobrze oparta o drzwi-myślę że może mój Anioł Stróż tu zadziałał? Iwonko-córeczka do mnie na chwilkę wpadła ,pomogła kreację wybrać i bardzo się cieszę ,że już po sklepach biegać nie muszę. Dziewczynki- razem z Wami czekam na Himenkę i myślę ,że wróci.... Aguniu - nie dziękuj ,bo to właśnie Ty jesteś tym początkowym ogniwem ,które tak wytrwale nas wszystkie zespala od samego początku,zawsze czujna,otulająca płaszczykiem ochronnym wszystkich bez najmniejszego wyjątku ,i za to teraz bardzo ,bardzo Ci dziękuję-pozdrowienia dla wszystkich ponawiam,bo zdrówka jak wiadomo nigdy nie za wiele...................
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×