Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dla osób uczciwych i prawdomównych - nerwica - choroba duszy, życie


Gość Pogódka

Rekomendowane odpowiedzi

Do Krystyny3. Wiem ile musiałaś z siebie dać aby pojechać tak daleko,wiem bo też mam lęki i nie wychodzę sama .Ale to był Twój wybór ,Twoja decyzja .Zrobiłaś to bo uważałaś, że tak zrobić powinnaś.To jest Twoja sprawa i sprawa Agi .Po co inne osoby robią z tego jakieś bohaterstwo i nadużywają tego przy każdej okazji.niszcząc osobę Iwony.Po co to komu potrzebne?Zresztą sama uważasz, że był to gest podyktowany sercem-spontaniczny.Ale ktoś to wykorzystuje przy byle jakiej okazji.Też uważam, że jest to osoba która kiedyś z Wami pisała być może jeszcze pisze.Pozdrawiam. Pogódko już powinnam spać ale.... no widzisz co się dzieje. Zakończmy tą dyskusję.bo może to źle wpłynąć na nasze samopoczucie .
Odnośnik do komentarza
Doadam jeszcze tylko że Aga z pewnością by się nie cieszyła i nie pomogło by jej te zamieszanie,a nawet zaszkodziłoby.Więc apeluję do tych osób które zasiały zamęt żeby dały spokój i pozwoliły Adze dojść do siebie a nie pogarszać sprawę. Ona sama zadecyduje kto ma rację i kto jest dla niej przyjacielem,bo to jest wielkie słowo na które trzeba zasłużyć.Poza tym latami się na to pracuje,my tu jesteśmy wirtualnymi przyjaciółmi i pomagamy na ile to jest możliwe.A przynajmniej nie próbujemy szkodzić. Krystyno3 ja Cię nie potępiam bo pamiętam nasze relacje z forum,mysle że nie ma między nami nienawiści,po prostu każdy pisze gdzie uważa.Pozdrowionka. Skąd nagle tyle osób się odezwało,które cały czas nas czytają,dlaczego się nie ujawnili wcześniej??Dobrze jest być takim obserwatorem,żeby uderzyć w słaby punkt w odpowiednim momencie,to się nazywa manipulacja. Mimo to życzę spokojnej nocy. Los mnie i wiele tu osób wystawiał już na próby i nadal wystawia,dlatego wierzę że i to przetrwamy.Trzymam za nas kciuki,w grupie siła...
Odnośnik do komentarza
Krysiu 3! wcale nie jest tak jak mówisz, są różne sytuację, które uniemożliwiaja niekiedy kontakt z druga osobą, po prostu jest to niemożliwe czasami, są wielkie chęci, olbrzymie troski, , ale nie wszystko sie da I GRATULACJE WIELKIE* ŻE TY MOGŁAŚ! napisałaś o tym, że nie przystoi obrażanie- ja nie obrażam ja tak po prostu myślę, rozumiesz?taka już jestem dlatego watek tak nazwałam, mam pisac malując???po co???żeby mi ktoś pisał dobra , łagodna, nie kłóci się?? alez ja się tutaj w ogóle nie kłócę, ale jestem szczera , więc szczerze napisałam co myślę i uwierz tez tutaj jestem nie dla zabicia czasu, to częśc mojego kawałeczka życia, które uwielbiam , i żebym mogła też bym pojechała do kogoś w potrzebie, co zreszta zawsze robię jak moge, a Tobie gratulację i to wielkie, przyjazń to rzecz olbrzymia, osoby o takim zchowaniu to osoby o wielkim sercu, ale niech nikt nie wazy się pisac, że nic tu nie robimy, bo robimy...KAWAŁ ŚWIETNEJ ROBOTY JAK SĄDZĘ, jak każdy moze.......
Odnośnik do komentarza
Krystyno 3 wiem że zrobiłaś wiele dla Agi jadąc tyle kilometrów,wtedy miałaś do niej najbliżej.Podziwiam że dotarłaś,wiem że zrobiłaś to ze szczerego serca i wiesz że to doceniłam.Ja mieszkam od Agi dobre 600 km albo i więcej i dla mnie to naprawdę jest trudna sprawa pokonać te kilometry.Mam rodzinę w Krakowie do korej nie mogę się wybrać z powodu lęków i jest mi z tego powodu bardzo zle. Gdybym mogła to bym przejechala te kilometry jak dawniej....Niestety choroba jest silniejsza..Ważne że zrobiłaś to dla Agi i to się liczy.
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
dzięki za szczerośc ja nigdy nie wypominałam i wypominać nie będe że pojechałam to było przyjemne z pożytecznym przjemne bo poznałam Agnieszke a pożyteczne że udowodniłam sobie że nawet nerwice można pokonać jak się tylko chce 2 lata bałam się wychodzic z domu a tu nagle żuciłam się na głęboką wode ala warto było teraz wiem że to tylko nerwica i że nawet z nią można wygrać pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Nastał nowy ,pięknie zapowiadający się dzień,ale chwalić go przed zachodem słońca to ja nie będę.Niby dzień jak co dzień ,ale nigdy nie wiadomo jakich wrażeń dostarczyć może.Wczoraj późnym wieczorem nerwosol zażyłam przed obawą powrotu bezsennych nocy.Noc przespałam spokojnie nawet,żadnych koszmarów nie miałam.Na dobry początek już teraz ,kiedy jeszcze żar z nieba nie leci ,ja lecę na dłuższy spacer z sunią, tylko wielce żałuję ,że nad samym brzegiem morza z psem niestety spacerować nie można. Nie zważając na nic ,dopóki piszę -pisać będę zawsze to co myślę to co czuję i zawsze i o każdej porze tak jak potrafię wspierać będę osoby tego wsparcia potrzebujące i wiem ,że zawsze również takie wsparcie uzyskuję . Na ten wątek weszłam w poszukiwaniu osób prawdomównych ,szczerych ,życzliwych i nawzajem się szanujących i cały czas się przekonuje,że wśród właśnie takich ludzi się znajduję-za co Wam wszystkim bardzo dziękuję i życzę mile spędzonego dnia a naszej Agusi i naszej Pogódce przede wszystkim powrotu do zdrowia i żeby powróciła nadzieja na lepsze jutro......
Odnośnik do komentarza
Witajcie! Piękny dzień,wreszcie słonko wędruje po bezchmurnym niebie pieszcząc nas swymi promieniami...daje optymizm i radość czego wszystkim życzę.Wczoraj nie mogłam być już z Wami , miałam swoje i męża święto,nie zamierzałam psuć sobie humoru w tym dniu.Moje drogie mogę tylko powiedzieć ,że wreszcie mi się udało...udało znalezć grupę wspaniałych osób na które mogę liczyć i to jest cudowne !To właśnie stąd czerpię swą siłę i optymizm...Wiele z Was ma teraz duże problemy i każda ze swymi kłopotami,problemami zdrowotnymi jest tak samo ważna...i tu na forum każdy powinien znalezć wsparcie,a nie denerwować się ...Bo my mamy tak wiele...umiemy kochać ,troszczyć się o innych,podnosić się wzajemnie na duchu ale też i śmiać razem..Nie wyobrażam sobie jak sam siebie mocno karze ten,który żyje nienawiścią,złośliwością i podejrzeniami...zamiast pisać coś więcej na ten temat zacytuję fragment wiersza mojego ulubionego poety... Ty - ty prawdziwej nie uronisz łzy Ty najwyżej w górę wznosisz brwi. I nie zarazliwy wcale jest twój śmiech. Bo Ty grasz! Ja- duszę na ramieniu wiecznie mam. Cały jestem zbudowany z ran. Lecz gdy śmieję się,to w krąg śmieje się świat ! I takiej radości,śmiechu z głębi serca życzę każdej z Was jak najczęściej...i oczywiście będę często tu zaglądać :)
Odnośnik do komentarza
bezchmurny dzień a problemów co nie miara, nie śpię od samego rana, bo z nerwów nie mogę miejsca sobie znalezc, ani leżec , ani siedziec w ogóle nic, nie wiem jak z tymi moimi problemami dam sobie radę, zero optymizmu , końca nie widac... szkoda mi az tego mojego organizmu, ani chwili wytchnienia......
Odnośnik do komentarza
Witam słonecznie... widzę, że niektórzy kierują się chyba zadrością, że na tym forum tyle osób znalazło pokrewne dusze...no ale koniec tematu.... pozdrawiam wszystkich i mam nadzieję, że Ci, co tu szukają zaczepki znajdą sobie inny cel...wiem, że ze swoją reakcją jestem troche opóźniona, ale znowu miałam roznoszenie zaproszeń... nie mgłam w nocy zasnąć bo mi się wydawało, że zamiast zasypiać się duszę, ale w końcu jakoś się udało... pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Izabello dziękuję :) Wczoraj obchodziliśmy 20 rocznice ślubu...były niekiedy trudne momenty,ale małżeństwo to też szkoła kompromisów...najważniejsze ,że nam się udało...i tak jak 20 lat temu, tak dalej nam na sobie zależy...A ja nauczyłam się doceniać to co mam, bo mam naprawdę dużo... Pogódko tak chciałabym Ci jakoś pomóc bo teraz Ty tak bardzo tej pomocy potrzebujesz...I złości mnie trochę ta bezsilność,że jedyne co mogę to wspomagać słowami... Maggla jakże bystrą osóbką jesteś :) Jak dawno ja roznosiłam zaproszenia....a co ciekawe dalej się czuję jakbym miała 20 lat,ale to fajne uczucie :) Co u reszty? Krysiu mam nadzieję ,że nie poczułaś się gorzej ? Infermo ,a Ty? Jocker ?...a z resztą nie wymieniam...zwracam się do wszystkich..piszcie :)
Odnośnik do komentarza
Kurka porobiło się...ale każda z was ma racje Czytam,czytam i na innych wątkach również ,,,jedne osoby maja wiele do życzenia inne wiele serca ,inne naiwności....ABC jak sadzisz co ja myślę?Nie znam krysi3 ani żadnej z Was ale ,ale ja również mam 600 km do Rybnika a Krakowa juz nie mówię....mam osoby śmiertelnie chore i czy miałabym wymagać żeby do mnie przyjechały dziewczyny z forum?Jak sobie sama nie pomożesz to nawet psycholog Ci nie pomoże- bo jestem w trudnej sytuacji ,,,pomyśl.... tez wiele nie wypowiadam na forum,,,ale nie ośmieliłabym sie skrzywdzić a tym bardziej wykorzystać słowem i czynem....Tak Iwona jest szkalowana ....znasz ja osobiście? bo człowieka wyczuje sie ,moze nie zawsze ale przeważnie....kurka zauważyłam -a juz śledzę te wątki--(no, nie przez cały dzień.....mam co robic i przed kompem nie spędzam większość czasu ale wtedy jak mam potrzebę i tęsknotę a może i radość-chcę podzielić się tym z innymi.)......-że jak jakaś afera jest to na wielu z nich pojawiają sie osoby z nie wiadomo skąd ....Pseudo przyjaciółki! A Ty Znajoma co ile to ci znaleźć adres i zdobyć numer tel.czy skombinować pieniążki i jechać Tak łatwo jest powiedzieć ...uwierz gdybym mogła to bym jechała...Tu krytykujesz *że mamy wziąść dupę w troki.......*Jak czytasz i jesteś na bieżąco to powinnaś wiedzieć wiele rzeczy.......Ale takie jest życie juz to wiele razy przerabiałam...i dlatego nienawidzę fałszu .....dla mnie może istnieć słowna pomoc ,porada wsparcie a to ,że ktoś pomoże to jest jego wola ......Nie krytykuję żadnej dziewczyny lecz wypowiadam swoje zdanie.......Mam na te i różne tematy swoje poglądy....i potrafię uszanować czyjeś zdanie.....Ktoś robi wokół swojej osoby szum,ale czy to jest odpowiednie zachowanie?jeśli ktoś nie zmieni swych myśli ani postępowania To żadna siła i osoba tego nie zmieni........Dobra to co miałam powiedzieć napisałam jak się komuś moje zdanie nie podoba czytać nie musi.....Anielice co mogę życzyć zdrowia ,optymizmu,wiary,pokory i uśmiechu a ponadto oby zazdrość nigdy nie zagościła w waszych serduszkach.........
Odnośnik do komentarza
Witajcie! U mnie też gorąco.Nos mnie swędzi i psikam ,Skosili trawę i jeszcze jej nie zebrali i trochę mnie ten zapach drażni. Iwona ja też w czerwcu,dawno temu brałam ślub.Ale nie odczuwam tego ,ze to już tyle lat minęło.A wiesz u nas jest taki zwyczaj,moda że w okrągle /ale nie tylko /rocznice ślubu ludzie zamawiają sobie taką specjalną mszę w kościele i wtedy siedzą na środku tak jak w dniu ślubu.Ksiądz udziela im błogosławieństwa itp.Goście,kwiaty ,zdjęcia. Oczywiście jest to dla tych którzy tego chcą. Ja nie uczestniczyłam w tego typu uroczystości jeszcze ani razu.Nie odczuwam takiej potrzeby . Wczorajszy wieczór nie wpłynął na moje samopoczucie.Miałam okazję zaglądania tak późno bo mąż pracował na kompie a w przerwach ja zaglądałam. Pozdrawiam Was wszystkich.A szczególnie Pogódkę. A Agę i Himenę proszę ,żeby się odezwały Miłego dnia.
Odnośnik do komentarza
Dziękuję Krysiu z całego serduszka, troszkę mi lepiej sie zrobiła i duża w tym zasługa Iwonki, strasznie zle się czułam a ona przez gg dodawała mi sił, bardzo ale to bardzo Iwonko dziękuję. Zreszta dziękuję Wam wszystkim , dla mnie jesteście wielkimi serduchami, które bija dla innych,kochana Aguńka, Izabelka,Joker, Krysia i wszystkie inne osoby, których dzisiaj mózg mój może nie pamięta, Miałam tak potworny atak, że myślałam, zawał i koniec , bo serce już nie wytrzyma, Dziewczyny chciałabym gdzies pojechac, oderwac sie od tego wszystkiego, a tu....kupa problemów finansowych, psychicznych, fizycznych i jeszcze rozwód przede mną.....matko, czy ja przyciągam kłopoty???
Odnośnik do komentarza
O jej Pogódko serce tak mocno Ci biło?.Jak ja coś takiego miałam to starałam się nie być wtedy sama ,biegłam do sąsiadki a w garści miałam propranolol.i łykałam pól tabl.i dopiero jak mi to przechodziło to szłam do siebie.Znam to uczucie.Myśle,że przydałby Ci się jakiś odpoczynek.odskocznia od tej codzienności.
Odnośnik do komentarza
Krysiu a ja wtedy chodze po domu jak szalona i zaraz ten pot, po prostu kropelki na dłoniach, nigdzie nie poszłam i nic nie wzięłam, nie chcę tabletek, ale juz troszkę lepiej....zreszta....musze się uspokoic , bo zaraz idę w sprawie pracy i nie mogę miec ataku przecież
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×