Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dla osób uczciwych i prawdomównych - nerwica - choroba duszy, życie


Gość Pogódka

Rekomendowane odpowiedzi

Gość izabella
Witam wszystkich bardzo serdecznie!!! U mnie *załamka*.Z początkiem nowego miesiąca staje na wagę i co? 3kg do przodu-płakać mi się chce,w żadne letnie spodnie wcisnąć się nie mogę. Muszę koniecznie przyjemność grilowania zamienić na jakaś inną,bo i co z tego że psychicznie coraz lepsze samopoczucie kiedy jeszcze chwila i.... Ale co tam ,również pragnę powitać Violunię,która kojarzy mi się z przelatującym przez forum wiaterkiem, dostarczającym nowej energii(oczywiście pozytywnej) .Pogódce zaleciłabym po zakończeniu kuracji antybiotykowej,substytut pod nazwą Vita Glucan -jest to preparat aktywizujący komórki odpowiedzialne za odporność w organizmie. A co do usunięcia migdałków -dobrze by było zasięgnąć opinii u dobrego laryngologa. Miłego dnia wszystkim Wam życzę .....
Odnośnik do komentarza
Gość Pogódka
witam ponownie! Nie poszłam na szkolenie, odwołałam na parę dni, z tej prostej przyczyny, że boję sie o siebie zaczynam czuc się o wiele lepiej, ale strasznie się pocę, więc nie chce znowu wrócic do punktu wyjścia, jeszcze troszkę posiedzę w domku KARAT*TYLE LAT W SCHRONIE!ON TAK POTRZEBUJE MIŁOŚCI!
Odnośnik do komentarza
Witajcie! na razie mam komputer,syn mi wgrał od nowa cały system zobacze czy to coś da..na razie jest dobrze..Kolejny dzień bez chmurki ,w cieniu 30st i jest naprawdę gorąco...chwilke się opalałam ,jestem już brązowa :)Pogódko grzecznie Cię słucham i nie przesadzam z opalaniem,zresztą trudno wytrzymać w takim upale...A jeśli chodzi o szkolenie to dobrze zrobiłaś musisz faktycznie dbać o siebie i całkowicie wyzdrowieć. Klaudio bardzo się cieszę,znaczy jeśli chodzi o chłopaka,nie o opalenizne okularową :) Izabello miło Cię widzieć:) ja tez przytyłam,ale na razie się mieszcze we wszystko,najczęściej tak jest ,że jak się dobrze czuję to mam apetyt i robi się mnie trochę więcej...byle bez przesady:) Violu dawno Cię nie spotkałam ,fajnie,że się odzywasz:) U mnie samopoczucie dobre,bez napięć ,nawet świetnie spałam bez leku na sen... Pozdrowienia dla wszystkich :) też u Was taki gorąc?
Odnośnik do komentarza
Gość izabella
Iwonko!-jest mi bardzo miło ,ze Twoje samopoczucie ostatnio jest dobre.Wczoraj wieczorem wróciłam ze wsi gdzie nawet w cieniu rozłożystych drzew tak wielki upał wyciskał siódme poty.U mnie nad morzem wieje chłodny wiaterek a temperatura nie dochodzi nawet do 20 stopni(oczywiście w cieniu)i właśnie taka pogoda mnie bardzo odpowiada, bo pozwala na długi intensywny spacer ,z którego właśnie powróciłam. Voluniu!-u mnie bóle mięśni zarówno nóg jak i rąk występują jedynie przy infekcjach wirusowych i to wtedy kiedy wysoko gorączkuję. Moje ataki nerwicy nigdy nie charakteryzowały się bólem mięśni. Może spróbuj zastosować ciepłą kąpiel?-jest odprężająca i zarazem rozluźniająca......-pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Gość Pogódka
W bólach mięśni i nóg jestem weteranem, mnie bolą bez przerwy praktycznie, ale przyzwyczaiłam się. Podjęłam decyzję, narazie zrobię wszystko, żeby migdałki zostały na swoim miejscu, wezmę jakąś kurację przeciw bakteryjną i zobaczymy co dalej będzie KARET*TYLE LAT W SCHRONIE!ON TAK POTRZEBUJE MIŁOŚCI!
Odnośnik do komentarza
Gość Pogódka
jestem p[o konsultacji z jeszcze jednym specjalista, starszym lekarzem, który próbuje różnych sposobów, ale niestetuy jego zdaniem też wyciąc, i wiecie co???chyba sie jednak zdecyduję, powiedzuiano mi, że bez wycięcia tak może wyglądac moje zycie jak teraz a ja już nie daję rady KARAT*TYLE LAT W SCHRONIE!ON TAK POTRZEBUJE MIŁOŚCI!
Odnośnik do komentarza
Gość izabella
Witajcie! Brak harmonii w przyrodzie czyni spustoszenia na łąkach ,w lasach czy w naszych ogrodach. Po przebudzeniu ,jak zwykle wyszłam na balkon i spostrzegłam wypaloną trawę ,pochylone ku ziemi kwiaty bzu czy tez inne kwiaty zwrócone ku ziemi w poszukiwaniu chociaż kropli porannej rosy. U mnie -na termometrze za oknem 15 stopni,na niebie niebo lekko się zachmurzyło i zapowiada się dzień następny niestety bez deszczu,a szkoda............. Przez ostatnie dni poza tym ,że dokuczył mi trochę upał,to na zdrowie nie narzekam,noce przesypiam ,co prawda niekiedy dzięki lekkim wspomagaczom,ale na szczęście po ostatnim zasłabnięciu chyba coś do mnie dotarło.... Pogódko!!-wystukaj na google -*migdałki czy je wycinać*-a znajdziesz tam wiele komentarzy osób ,którzy przechodzili to samo co Ty teraz i również wypowiedzi lekarzy i mam nadzieję ,że będzie Ci to pomocne przy podjęciu ostatecznej decyzji-pozdrawiam. Wszystkie Was moje drogie pozdrawiam i życzę każdej z osobna żeby przeżyła w dniu dzisiejszym chociaż jedna chwilkę radości ,niby tak mało a zarazem tak wiele........
Odnośnik do komentarza
Witajcie! Sama nie wiem jak to zrobiłam w takim upale,ale wygląda na to,że się przeziębiłam...boli mnie głowa,ręce ,nogi,mam katar i czuje się bardzo słaba...Inna sprawa,że pogoda jest u mnie szalona...po kilku dniach bezchmurnego nieba,w nocy padał deszcz,teraz jest bardzo ciepło,ale niebo zachmurzone i bardzo,bardzo jest parno...W zasadzie najchętniej to bym poleżała:) Przynajmniej u mnie Izabello rośliny zadowolone...na trawie,kwiatach dalej są kropelki deszczu po nocnych opadach.. Pogódko kolega syna miał wycinane migdałki wiele lat temu bo wciąż chorował...teraz nie pamiętam kiedy by mu coś dolegało...może jednak warto się zdecydować tym bardziej jak tak radził lekarz.. Violu 36 lepiej się dziś czujesz? A co u reszty? Miłego dnia
Odnośnik do komentarza
Witajcie dziewczyny.Ja tylko na chwilę .Mam remont w domu.Miał być później ale ekipa jest już wolna i od wczoraj pracuje u mnie.Wiercenie,i hałas nie do wytrzymania.Komp odłączony ale dzisiaj na chwilę włączyłam sprawdzić czy działa bo kable chcą schować pod podłogą.Ale jak widać działa dlatego zaraz muszę wyłączyć bo znów będzie wiercenie.Pozdrawiam wszystkie miło i serdecznie do *zobaczenia*.
Odnośnik do komentarza
Gość Pogódka
Ja wiem, że macie rację, ale jak ma się kontakt z osobami, które wycięły i żałują, to co Wy na to??a jak potem na coś innego mi padnie?to co zrobię?przecież mi nie odrosną- chociaz i takie przypadki się zdarzały....hehehe.W temacie juz jestem obcykana jak mało kto i dalej nie wiem, a jak coś innego dzieje się w organizmie, wiecie, że ja niedawno tak p[racowałam, nie jadłam 14 kilo schudłam, może to od tego???zobaczymy jeszcze co powie lekarz, w poniedziałek ide do nowej pracy i co???na zwolnienie od razu na 2 tygodnie??? KARAT*TYLE LAT W SCHRONIE !ON TAK POTRZEBUJE MIŁOŚCI!
Odnośnik do komentarza
Gość izabella
Włączam komputer i co widzę???-pustki!!! Iwonko -jak mnie dopada infekcja to zażywam uderzeniową dawkę rutinoskorbinu i mnie pomaga. Pogódko-trudna decyzja przed Tobą,ale miejmy nadzieję ,że podejmiesz tę trafną... Krysiu z jednej strony Ci współczuję tej pracy przy porządkach po remoncie a z drugiej strony zazdroszczę,że już będziesz miała to poza sobą.U mnie remont jest planowany na jesieni a ja już się denerwuję...... Dziewczynki:Himenko , Aguniu ,Agusiu ,Jokerku , Violuniu , Nieśmiała -co sie dzieje -proszę odezwijcie się!!!
Odnośnik do komentarza
Gość izabella
O jejku zapomniałam o nasze iskiereczce Klaudii-przepraszam ...a jeżeli jeszcze kogoś pominęłam, to z góry przepraszam.Usprawiedliwić mnie może jedynie to, że do południa miałam sporo spraw urzędowych do załatwienia ,jak w naszych urzędach traktowani są petenci ,zostawię bez komentarza......-myślę ,że gdyby mi tak przyszło częściej po tych urzędach biegać ,to nawrót nerwicy gotowy....-pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Izabello zażywam rutinoskorbin i nawet piłam mleko z czosnkiem,pierwszy dzień infekcji to zazwyczaj zle się każdy czuje...Boli mnie bardzo głowa,szyja i nogi...jak można się przeziębić przy 30 st bo tyle wczoraj było to ja nie wiem :) Krysiu przede mną niby tylko malowanie sufitu w kuchni,ale trzeba go dokładnie zeskrobać więc jak pomyślę o kurzu i moich szafkach...No i oczywiście ja będę robiła z mężem za malarzy :) ale ja to lubię... Faktycznie dość pusto dzisiaj...gdzie się podziewacie?
Odnośnik do komentarza
Gość izabella
Oj Iwonko-właśnie bardzo łatwo jest o przeziębienie podczas pierwszych upałów,ponieważ organizm nie jest jeszcze przestawiony na wysokie temperatury. Co do remontu to mało powiedziane,że się denerwuję,ja to wręcz jestem przerażona na samą myśl ,ale mam cichutką nadzieję ,że remont zbiegnie sie z dobrym stanem mojego zdrowia i jakoś sobie poradzę.Już chyba zacznę myśleć jak pięknie będzie po remoncie- to i psychika lepiej to zniesie.....
Odnośnik do komentarza
Gość Pogódka
Dziękuję Izabello za słowa otuchy, własnie wróciłam z konsultacji ze szpitala i podjęłam decyzję....narazie nie wycinam migdałków, porozmawiałam z lekarzem sobie,i będę się leczyła, czekaja mnie ciągłe kontrolę, muszę na siebie uważac , w poniedziałek badania będę robiła, dzisiaj miałam ekg, w środę za tydzień idę na wymaz, troszkę się nalatam, ale migdałki są moje i nie bardzo mam ochote oddac ich do utylizacji...toż one jak żywe.... Iwonko! Dbaj o siebie mocno, pij dużo i nie gazowanego, bo jutro infekcja gardła gotowa, dużo odpoczywaj, nie wiem, czy rutinoscorbin tak dużo pomoże ja proponowałabym jako weteran...hehe, jakies środki typu febrisan rozpuszczalne w wodzie, rozgrzewają i powinny pomóc, a tak najbardziej to eferalgan forte, dobrze od razu wziąc coś mocniejszego , żeby infekcje w zalążku zgasic, bo teraz niestety pora anginowców, nie dopuśc , żebyś znalazła się w takiej sytuacji jak ja... KARAT*TYLE LAT W SCHRONIE!ON TAK POTRZEBUJE MIŁOŚCI!
Odnośnik do komentarza
Zwykła infekcja,a tu taka troska o mnie aż miło:)Pogódko rozbawiłaś mnie tymi...żywymi migdałkami...:)decyzja podjęta,zawsze to lepsze nić ciągłe wahanie i musi być słuszna i koniec,trzymam za Ciebie! Ja już dziś znikam,położe się bardzo mnie boli głowa i szyja...mam gorączkę ,ale nie dużą ..może jutro wstanę zdrowa... Miłego wieczoru dla wszystkich
Odnośnik do komentarza
Gość Pogódka
A czytałas co Ci kazałam brac???Słuchaj się troszke , natrzyj się na noc olejkiem kamforowym pomoże, i polopirynkę wez jak nie chcesz innych srodków brac. Iwona! Nie wstaniesz zdrowa jak nic nie wezmiesz!!!Boprzyjdzie Ci.....urwac głowę albo szyję tak jak mi migdałki i co wtedy???A głowa i szyja zywsze i ruchliwsze niz migdałky, chociaz mniej smaczne...heheh KARAT*TYLE LAT W SCHRONIE!ON TAK POTRZEBUJE MIŁOŚCI!
Odnośnik do komentarza
Gość Pogódka
Nie, no dzisiaj to jestem na Was zła, żeby tak wątek opuścic wieczorem?? Nikt nie napisał nawet kilku słów na dobranoc Więc ja życzę dobrej nocki wszystkim razem i każdemu z osobna!!! KARAR*TYLE LAT W SCHRONIE!ON TAK POTRZEBUJE MIŁOŚCI!
Odnośnik do komentarza
Gość izabella
Witajcie moje drogie i tak bliskie mojemu sercu Panie!!. Tak myślę,ile siły ,zaparcia i pracy trzeba włożyć ,żeby oczyścić ogród z chwastów,których nikt nie sieje a tak niespodziewanie i natrętnie oplatają roślinki nam życzliwe , nie tylko poprzez swój przepiękny wygląd,zapach ale przede wszystkim takie jak:nowalijki,warzywa,owoce...bez których *troszkę * trudno byłoby nam żyć.Takie skojarzenie przyszło mi na myśl po wczorajszym dniu w czasie załatwiania kilku spraw urzędowych(więcej tam *chwastów *jak urzędników). No i przez taki jeden *chwast* sprawy nie tylko do końca nie załatwiłam ,ale nerwy sobie lekko szarpnęłam i obawiam się żeby z tego jeszcze jakiś serial brazylijski nie wyszedł.Nic to po moich rozważaniach ,biegnę z nadzieją ,że będzie dzisiaj lepiej. Pozdrawiam Was i miłego dnia oraz życzliwego otoczenia.............
Odnośnik do komentarza
Witajcie! Niesamowite pobiłam jakiś rekord...obudziłam się o 11....Mam tylko stan podgoraczkowy,boli mnie głowa i mięśnie,kaszle,mam katar,a poza tym wszystko dobrze,nastrój w porządku.Jestem tylko słaba ,a tu w domu czystko to nie jest..muszę się zmobilizować i wziąć za porządki,a wcześniej zrobić zakupy..Pogódko polopirynę znalazłam w domu i olejek też,reszte mi mąż kupi dziś w aptece więc widzisz jaka jestem posłuszna:) Izabello jakie odpowiednie skojarzenia masz z tymi chwastami:) Co się dzieje z resztą? Agunia zawsze obecna gdzieś nam znikła...Klaudia pewnie zajęta miłymi sprawami osobistymi,Małgosiu mam nadzieje ,że dziś będzie lepszy dzień...odezwijcie się...Aga,Himena,Krysia/aj zapomniałam o remoncie/ Nieśmiała..no po prostu wszystkie się odzywajcie bo się gubię kogo wymieniam.... Dzień przyjemny ciepły bez upału,wiatr kołysze drzewami...dobrego nastroju dla wszystkich
Odnośnik do komentarza
Gość Pogódka
Bardzo się cieszę Iwonko.Ja nauczyłam się posłuszeństwa teraz w swojej chorobie, dopiero zobaczyłam co się dzieje jak się zaniedba, i nie życzę nikomu, szczególnie Tobie Iwonko! Właśnie włoski sobie wyprostowałam, zaczynam wracac do życia pomału, dostałam antybiotyki do niedzieli, 3 razy dziennie linkomycynę i lantrę na osłonę błony żołądkowej...ale co tam, ważne , ze migdały siedzą na swoich miejscach.Mam tylko straszną zadyszkę i w kółko się pocę... I ten Kraków....latem mi się marzy.....heheheh KARAT*TYLE LAT W SCHRONIE!ON TAK POTRZEBUJE MIŁOŚCI!
Odnośnik do komentarza
Witam Piękności...A co to Pustynia!!!!!!!!!! Zostawić Was Tylko na moment i już się temat zamyka.....Wiem ,wiem korzystacie z pięknej pogody...A ja oszczędzam kompa bo informatyka będę miała w 2010 roku ha ha -muszę mądre książki poczytać i sama sie pobawić......no ale jak zepsuje całkowicie a nie daj Boże coś skasuję...mojemu dziecku *wagi państwowej*.......to mama pozbędzie się głowy....Kobietki mam cudną i niecudną wiadomość ....Otóż mój ojciec po chemii cieka jak małolat ,to do kumpli ,to na rybki-dobrze jeszcze ,że nie na pipki.....to na działeczkę a je za 10 -chyba nadrabia stracone 20 kg.-9 .06 ma kolejna chemię a 13 jazda do Szczecina......Ale ale wszystko ma swoje strony.....moje zasługi idą w niepamięć teraz jest na pierwszym planie synowa....a mi pozostało cierpliwie wysłuchiwanie uwagi pod swoim adresem,,,,typu jak to źle jeżdżę,,jakie mam chimery,że jestem niecierpliwa itp,,,,,ale tłumaczę to sobie chorobą....ale z drugiej strony patrząc ojciec nauczył sie wykorzystywać swoja chorobę......Nie jestem wredota ale stwierdzam fakt .....Natomiast zła wiadomość to wciąż nie mam pracy.....Małgos gadane -kobietko chyba pisane! Bo gdybyś mnie zobaczyła -to wystraszony kurczak,który w gardle ma kluchy.....Chyba śmiała jestem do Iwonki i Nieśmiałej A zresztą te Pipki trochę poznałam...Pogódka masz racje migdałki sa ważne ,bo głównie bakterie skupiają sie na nich,,,ale jak masz sie męczyć?Iwi a Ty co kto dał Ci prawo sie przeziębić.....Za dużo gazowanego ha ha ...Nieśmiała wiesz ,że pamiętam o Tobie......chociaż nie ma Cię na forum.......Krysiu A Ty co zabłądziłaś w tym remoncie ? A wiem masz przystojnych robotników i tym samym brak dostępu do kompa ha ha ale tak poważnie co Ty znowu tam przerabiasz najpierw Agunia a teraz Ty żeby nie zapanowała epidemia bo ja coś też chętki nabrałam na remonciki ...A co u reszty Stokrotek czy herbacianych kwiatków....Śliczności dziś na obiadek zachciało mi sie *leniwych pierogów* więc zaraz sie zabieram za robotę a kupiłam super ser.....więc mniam! Pogoda śliczna ,,lęków brak Cioteczka Zmoreczka zapomniała co o niektórych i bardzo dobrze!!!!!Aga a co u Ciebie Kobietko bo ostatnio mnie zadziwiłaś tym swoim nastrojem i cholernie sie ciesze ...Wiolunia my sie nie znamy wiec witam....Izabela na stanowisku cieplutko Cie pozdrawiam a teraz Kochane Gwiazdy cos na małe zapomnienie i oderwanie sie od złych myśli,,,*************Gdyby ktos powiedział Ci,że masz wiele -a tak na prawdę nic! Gdybyś poczuła,pustkę,bo nie będzie chciało się żyć! Gdyby wpierali Ci,że wszystko straciło sens...... Zawsze będę tu,by powtarzać,że inaczej jest!**************.....I życzę optymizmu i wciąż uśmiechu na Waszych ślicznych buziach.......
Odnośnik do komentarza
Gość Pogódka
Joker! A dasz mi gwarancję, że jak pozbędę się moich ukochanych migdałeczków, to nie będę chorowała?Nie dasz!!!A jak zamiast migdałków przeniesie się na oskrzela a lbo na pluca?? Potem przyszywac nie będę , bo one już poumierają, a teraz zyja, z bakteriami a może już bez , ale są, one sa moje i koniec!!!! Jak mi ich szkoda, ja sobie pójdę spac a je będą wyrywac strasznymi szczypcami, wiecie jak to będzie je bolało????teraz takie piękne, różowiutkie. Ale na poważnie, tyo jak nic a nic się nie poprawi np.przez pół roku, wtedy byc może wytnę, w tej chwili nie mogę sobie pozwolic na szpital i zwolnienie.Przełożyłam kurs, na który idę jutro, a w poniedziałek na siódmą rano do pracy i co powiem, że po tygodniu idę na dwa albo i na dłużej na zwolnienie???To mogę już o pracy zapomniec i tyle!!! Jak dzisiaj u was pogoda , u mnie w porównianiu do tego, co było ostatnio to zimno jest!!! I znowu mam te cholerne lęki, szczególnie wieczorem, dobrze, ze kładę się spac padnięta, wtedy nawet z lękami , ale usypiam, i to ogólne zmęczenie mojego organizmu mi pomaga, po prostu zasypiam , zanim leki staną się nie do zniesienia. KARAT*TYLE LAT W SCHRONIE!ON TAK POTRZEBUJE MIŁOŚCI!
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×