Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dla osób uczciwych i prawdomównych - nerwica - choroba duszy, życie


Gość Pogódka

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.U mnie było bardzo upalnie a teraz grzmi ,chyba będzie burza. Aguniu jak z zastrzykiem ,zrobiłaś?Do mojego męża przychodziła pielęgniarka bo ja się bałam .Trochę szczypało Ale to jest konieczne ,nawet do 10 dni po zdjęciu gipsu miał zalecenia brać. Chodził do ortopedy prywatnie. Iwona u Was można jeździć rowerem po chodnikach? U mnie niestety nie tylko po ścieżkach rowerowych bądz ulicą.A ja raczej strachliwa i opuściłam się teraz z jazdą ale myślę,że za jakiś czas znów zacznę.Rower czeka na mnie w piwnicy. Pogódko nie wiem co Ci napisać ale musisz w końcu wyzdrowieć.A te badania porobiłaś ?Kiedyś o nich pisałaś. Czekoladka Jokerek nic nie pisze .A może tylko przez weekend milczy i w poniedziałek coś miłego nam napisze. Malek jak u Ciebie minął dzień? Pozdrawiam Wszystkie i dobrej nocki życzę.
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia
Dzisiaj się czuję smerfastycznie:D:D:D Mega super słonko świeci tegoż chcieć więcej:) Po 16 wróciłam z siostrą ze stawów:D Blisko mojego osiedla są łąki i troszkę już zarośnięty staw jest tam niesamowicie pięknie:d W takie dni jak dzisiaj nawet sporo tam ludzi wyleguje się na kocyczkach:d My z siostrą nie byłyśmy gorsze:) Posżłyśmy sobie i się opalałyśmy;) A teraz siedzę w książkach i się uczę bo muszę się nauczyć matematyki,fizyki i statystyki i napisać wypracowanie z angielskiego:/ Roboty a roboty:/ Kuje jak jakiś dzięcioł;p;p;p Tylko mi takiego dzioba brakuje;p;p Ale jeszcze tylko tydzień i au revoir! nauko:D:D I andare na praktyki:D:D:D:D
Odnośnik do komentarza
Krysiu u nas też nie można jezdzić po chodnikach,ja mam o tyle dobrze że niedaleko mnie jest Wisła i nad nią są deptaki którymi się super jezdzi i wałami wiślanymi.Ponad kilometr ode mnie jest nieduże jezioro i tam są ścieżki fajne na rower. O Jocker się nie martw niedawno z nia rozmawiałam,tryska humorem,szaleje z opalaniem,ale dalej ma problem z komputerem.... Pogódko....cóż dodać ..jak czytam to co piszesz o moim opalaniu dostaję ataku śmiechu:)) Małgosia też dziś zadowolona ze słonka....ale jaki wytrwały z Ciebie dzięcioł :)))))))
Odnośnik do komentarza
Pogodko zabieg jest wykonywany w znieczuleniu,w wiekszosci wypadkow w znieczuleniu ogolnym takze nic nie czujesz i nie trwa dlugo.Po zabiegu jadlam przez tydzien plynna diete mialam typu zupki,jogurty(sa bardzo dobre na gardlo) i mozn jesc lody bo lagodzi bol. Aguniu jak tam u Ciebie? Iwonko spalilas sie dzisiaj? Wogole kiepsko dzis piszecie,hmm ciekawe.Ja dzis mialam znowu problemy z netem nie wiem co jest grane,ale zaczyna mnie to denerwowac. Spicie juz czy co???
Odnośnik do komentarza
Gość Pogódka
Aga! Napisz mi jeszcze jak długo boli po zabiegu i czy bardzo mocno, i czy są leki przeciw ból, które całkowicie eliminują ból czy takich nie ma? Krysiu! Mam problem z badaniami, muszę je zrobic prywatnie, poniewaz oprócz zwykłych badań na te bardziej specjaslistyczne nikt nie chce mi dac skierowania, więc jest problem, mogłabym je zrobic tylko w szpitalu! Iwonko! To dobrze, że się śmiejesz, znaczy to, że tyłek boli coraz mniej! Joker, Himena i inni, Małek, Izabella, gdzie wszyscy?o Wiki już nie wspomnę!!! KARAR*TYLE LAT W SCHRONIE!ON TAK POTRZEBUJE MIŁOŚCI!
Odnośnik do komentarza
Hej ! witajcie.U mnie burzy nie było.Wszystko się rozeszło i gorąco dzisiaj od rana. Wiesz Iwona ja kiedyś jeździłam ulicą ale to trochę niebezpieczne bo samochody teraz tak szaleją i motocykliści ,że strach.Ale rower to najlepsza forma gimnastyki przynajmniej dla mnie.Stacjonarny tego nie zastąpi. Pogódko wiesz jak teraz leczą trzeba o wszystko samemu prosić.A te badania wiele by wyjaśniły .Tyle cierpisz. A jeśli chodzi o wycinanie migdałów to ktoś z mojej rodziny miał ten zabieg robiony w znieczuleniu miejscowym.Bolało po ,ale niedługo i teraz ta osoba jest zadowolona bo cały czas miała takie nacieki ropne na migdałach.Najgorsze jest tak jak opowiadała odpluwanie krwią ale to nie trwa długo. Miłej niedzieli dla wszystkich.
Odnośnik do komentarza
Obudziłam się z lekkim bólem głowy. Wczoraj naspotkaniu klasowym wypiłam dwie lampki wina, a potem na noc moje tabletki. Wiem nie powinnam, ale myślałam że nie będę juz ich brała. niestety mój kchany postarał się o to bym je wzięła. Spotkanie było średnio udane, bo przyszła ta część klasy zktórą byłam mniej zżyta, a przede wszystkim meżuś ciągle pisał i dzwonił, kiedy ma po mnie przyjechać...kto kogo szantażuje emocjonalnie. Spotkałam się z dziwczynami po 16 latach, zdecydował,ze będzie na mnie czekał, a z było długo jeo problem. Wczorajsza wizyta u lekarza umocniła mnie w moim pzekonaniu, że niby mój szantaż emocjonalny itp. rzeczy to tylko przykrywka prawdziwych motywów mojego męża. Prawdziwy motyw to ta kobieta... Lekarz nakłonił mnie, żeby dla mojego dobra mąż zdecydował- albo odchodzi (dałam mu czas do koca roku szkolnego),albo wraca i to całkowiecie do mnie i lecymy nasz zwązek. Jak zdecyduje tak bądzie. Ja już zrobiłam wzystko. No i przede wszystki lekarz stwierdził, ze jestem zdrowa psychicznie, a mj piękny cały czas wmawiał mi że nie. Moje zachowanie, próba *S* to normalne reakcje kochającej żony na odejście męża. Pogódko, współczuję bólu gardła. Ja z racji zawodu ciągle zapadałam na jakieś infekcje i dopierao super laryngolog( niestety już zwiała do Anglii) mnie z tego wyciągnęła. Teraz jakoś nie choruję na gardło. Może spróbuj w tym kierunku... Pogoda dzisiaj super, tylko nie wiem jak zniosę docinki męża...
Odnośnik do komentarza
Hello!W nocy 0 2.00 mialam burze,i choc zbieralo sie juz od wieczora dopiero lunelo w nocy.Mialam dzis plany na dzisiaj jechac nad wode opalac sie,ale nici z tego bo wszedzie mokro:(jak zwykle nie moge nic zaplanowac bo wszystko bierze w leb.Ale moze wybiore sie na rower,jesli przejda mi bole bo dzis sa okropne,nawet tramal nie pomaga,pewnie na zmiane pogody. Pogodko po zabiegu boli ale nie dlugo,zreszta warto bo pozniej bedzie juz spokuj,a i tak cierpisz wiec co za roznica.Ciezko okreslic konkretnie ile bo to zalezy od czlowieka.Krysiu a co u Ciebie i u reszty dziewczyn???
Odnośnik do komentarza
Gość Pogódka
Angina u mnie dużo słabsza, tylko gardło jeszcze zropiałe i opuchnięte, ale mam inny problem, Od wczoraj mam boleści brzucha i jest on tak wielki, że zapiąc się w nic nie mogę, jakby ktoś balon mi wsadził, strasznie się męczę, a taka ładna pogoda KARAT*TYLE LAT W SCHRONIE!ON TAK POTRZEBUJE MIŁOŚCI!
Odnośnik do komentarza
Gość Pogódka
Małek! Wiesz co???Skoro o tym mowa, mam dla Ciebie radę, ale sama przemyśl, bo nie chcę nic narzucac. Jeżeli sama czujesz, że jest tak z jego strony jak piszesz, to odpowiedz mu, że sama nad tym samym się zastanawiasz i błagam nie pokazuj smutku i rozgoryczenia po sobie, to daje mu wielką satysfakcję. Jak wczesniej pisałam zajmij się dziemi i sobą, zawsze uśmiechnięta m, umalowana, ubrana, i nie mniej chwil słabosci w stylu:on ma ochotę to się poprzytulamy, tylko tym dajesz mu bron do ręki, Zrób mu zimny prysznic-albo przemyśli , albo odejdzie,natomiast Ty zachowaj honor do końca- pamiętaj tylko to w zyciu masz napewno i brogo ze wszystkich sił pozdrawiam trzymaj się mocno! KARAT*TYLE LAT W SCHRONIE!ON TAK POTRZEBUJE MIŁOŚCI!
Odnośnik do komentarza
Witajcie. Ale pogoda podpasowała mi pod gips :) Jakoś sobie radzę chociaż trudno,mąż mi pomaga w domu bo bym sama nie dala rady. Na zastrzyk dzisiaj jezdzilam do ambulatorium,po wczorajszym niezbyt udanym,dzisiaj wolalam nie ryzykować.Ale nie za bardzo chcieli zrobić bo nie mialam zlecenia na robienie zastrzyków.Muszę zdobyć je od lekarza i wtedy mogę jezdzić. A jak u Was? Mało dzisiaj pisaliście.Pozdrawiam wszystkich.
Odnośnik do komentarza
Gość Pogódka
Nie pisały , bo wzięły prykład od Naszej Drogiej Iwonki i tyłki opalały, to co miały pisac??? A ja dzisiejszy dzień spędziłam bardzo miło- między łóżkiem a toaletą takie miałam boleści, od wczoraj jeszcze mi nie przeszło, tragedia, brzuch dalej jak dziesięc pączków, ale cóż, jutro będę w szpitalu zobaczymy co mi powiedzą, niestety znowu zaczyna mnie drapac w gardle, tym najbardziej jestem przerazona , ostatnio też trochę ciężko usypiam, pojawiają się czasami lęki, ale nie wiem czy to dziwne w mojej sytuacji, pozdrawiam KARAT*TYLE LAT W SCHRONIE!ON TAK POTRZEBUJE MIŁOŚCI!
Odnośnik do komentarza
Wyniosłam się do mamy na noc,jak usłyszałam jak on zaczyna wypierać się swoich słów przy swojej matce. Rysuje taki mój obraz, że chce się wyć. Na szczęście prawie wszyscy go przejrzeli...teraz pokazuje swoje oblicze. Stwierdził,że to jego dom i nie pójdzie na bruk. Ciągle powtarza, że ochrońmy dzieci. nie pomyślał o ich ochronie ja kto wszystko zaczął.Zresztą upacie twierdzi, że to ja zaczęłam kilka lat temu. Ja chcę już tylko spokoju i wiem, że dzieci tez go będą miały jak się wyniesie...ale czy potrafi zachować się jak mężczyzna? Mam wątpliwości!
Odnośnik do komentarza
Witajcie! jak przewidziała Pogódka rzeczywiście się opalałam,ale jak się powstrzymać jak nie ma ani jednej chmurki...Nie pisałam natomiast bo dołączyłam do Jocker i Himeny to znaczy też mam problemy z komputerem...Teraz działa jutro chyba pójdzie do naprawy,ale postaram się napisać z innego.Tyle czekania na ciepło i słonko,a tu od razu upały,co w mieście nie jest łatwe do zniesienia,dobrze że nie mieszkam w centrum... Klaudio jak było? mam nadzieję,że wszystko dobrze? :) Pogódko oby w szpitalu wreszcie Ci pomogli,jakby było mało to jeszcze brzuch doszedł.. Izabello co u Ciebie? jak nie piszesz to mi brakuje Twoich postów.. Agunia z gipsem w te upały też nie ma lekko.. Aga ostatnio w niezłym nastroju co mnie bardzo cieszy :) Malek trzymaj się bo sytuacje masz trudną,ważne żebyś psychicznie wytrzymała,nie poddawaj się.. Piszcie dziś moje drogie czekam :)
Odnośnik do komentarza
Witam Krasawice Moje ale miałam czytania!!!!!!!!!!! Oczywiście komp strajkuje -jak prawie wszyscy w Polsce-tylko żeby podwyżki nie chciał!!! ha ha .ale oszczędzam go bo Ci że tak powiem męża fachowcy nie mają czasu albo już urlopują aaaaaaaa kochane kaskę trzyma mąż....bo przecież jeszcze nie pracuję ....i z tego powodu to albo się łamie albo sklejam ...Ostatnio farbowałam moje siwe odrosty i zadawałam sobie pytanie-oczywiście przed lusterkiem ha ha - czy na emeryturę zapracuję!Kochane Aniołki miałam dzis tak piękny sen ,że aż mi sie nie chciało obudzić,,,,,dobra ,dobra nie będę Was zanudzać ale powiem tylko tyle że śniło mi sie że pracuję z dziećmi malutkimi i trochę starszymi Jejku pamiętam każde słowo hm -dyrektorki ,która była podobna -ale sie nie śmiejcie- do Krysi naszej tylko że miała spięte włosy..Czy już mam hopla ..na punkcie pracy?Kochana Krysiu mamusiu ślimaczków mam nadzieję że Ty i inne nasze Milusie mają wspaniały nastrój ,tak jak ta pogoda...Aguniu Ty kaleczniaku to już nie miałaś w co kopać tylko w krawężnik!!! Ty wiesz jak Cię będzie swędziało!!!! ha ha ale tak poważnie to współczuję ale Słonko trzeba w życiu wszystkiego popróbować ,następnym razem będzie to obłoczek ociekający czekoladą Jej co widzę Aga!! jak miło czytać wreszcie Twoje optymistyczne posty widzisz iwi dodaje Ci skrzydełek nie Red Bull....Iwi Skarbie YYYYYYYYY nie dogonię swojego męża w opalaniu on murzyn a ja jak to powiedziała Krysia *czekoladka* ale mleczna z orzechami a ponoć czekolada gorzka bardziej zdrowsza -ale ja takiej nie lubię...Kuźwa zaczęłam o bzdetach a tu przecież już po Dniu Dziecka...Oczywiście dzień zakończył się na lodach śmietanowo-kakaowych z bitą śmietaną i owocami.....a jeszcze mieliśmy cudze dzieciątko ale myślę że się fajnie z nami czuła...A jak kochane u Was ten dzień minął....Ja od mamy dostałam śliczną bluzeczkę i torebkę no ucieszyłam się -choć przyznam tego jest w życiu w bród....ale ale Niespodziankę dostałam od ojca......otóż muszę Wam powiedzieć,,czytajcie albo nie...Staruszek ma starego volkswagena chyba z 50 lat ha ha ale wyobraźcie sobie że am wsiadł do niego i nas odwiedził....o własnych siłach,bez narzekania i marudzenia i tak jest 6 dzień kiedy sie dobrze czuje....-może te chemie pomagają-To mnie bardzo ucieszyło i je za 10 a mamcia to juz nie wie co ma gotować pysznego tak jest podekscytowana ...iiiiiiiiiiiii ojciec łowił rybki -bo to jego pasja i hobby ,po prostu kocha przyrodę a teraz jeszcze bardziej-kurka Serca schudł 20 kg ale czy to nie cud!!!!!!!!!!! A może to piękne dni przed śmiercią.....ale póki co jest jak jest.....Teraz od 13 czerwca znowu będzie nerwówka bo moja mała jedzie na wycieczkę , bo 0d 9 czerwca -ojciec na chemie i czeka mnie jeszcze Szczecin i Zielona Góra więc miesiąc ciekawy aaaaaa jeszcze koniec roku szkolnego..........Nieśmiała Moja siostrzyczko jak brakuje Twoich postów ....ale Dziewczynki mimo trudności Nieśmiała daje Radę jeszcze nie ma dostępu.....Nieśmiała Pamiętaj ,że my raz poznanej osoby nie zapominamy....Dobrze ,że mam z Tobą kontakt bo jesteś niesamowitą dziewczyna pasującą do naszego małego klanu...Pogódko Ty nasza założycielko wątku martwię sie o te Twoje migdałki ...Jak byłam mniejsza widziałam jak mojemu bratu wycinali je ...kurka cały szpital dudnił od jego krzyku ale teraz ma spokój jak bysior ha ha ale jego charakter hm...zostawia wiele do życzenia ale to nie ja go będę osądzać....A teraz parę słów do malek- Kobietko wiem co to szantaż psychiczny ,emocjonalny-ja tego doświadczyłam ale nie będę Ci pisać ....bo teraz się to zmieniło ale wciąż pracuję nad swoim związkiem...i mi sie to udaje.....Dziewczyny maja rację...wejrzyj w swoje serce ,obejrzyj sie w lustrze ,zobacz jakie masz piękne dzieci...czasami facet tak zdominuje kobietę ,że ta aż sie boi że wszystko co zrobiła -to źle...stara ci sie odebrać Twoja pewność siebie ,wartość,szacunek itp... Pozwolisz obarczać sie jego pusta duszą.....Przecież masz swoje zdanie ,na pewno jesteś zdolna kobietką tylko wierz w swoje siły ...A ja jak zostałam sama z dziećmi i to przez śmierć ....co miałam zrobić ,użalać sie nad sobą czy iść do przodu.....chce isć do innej kobiety ,nie chce walczyć o związek ,,,trudno a ty masz przed sobą całe życie wraz z dziećmi a* tego kwiatu to pół światu* więc zdołasz ułożyć sobie resztę życia ja byłam zmuszona przez los dokonywać takich a nie innych poczynań ,decyzji itp......w miesiąc czasu znalazłam mieszkanie i swoimi siłami ......to jest ćwiartka mojego wspomnienia...Znalazłaś to forum więc jak piszesz szczerze jesteśmy tu ...i pomagamy sobie wzajemnie, wspieramy sie...ale to Ty musisz podjąć decyzje którą drogą iść i czy warto....a warto zawsze zmienić coś co jest lepsze od gorszego...Pamiętaj o tym i czytaj uważnie posty,,,,,Zycie jest jedno więc nie warto wracać do przeszłości....bo liczy sie tu i teraz......uf ale sie napisałam ale z wami Gwiazdy nigdy dość .....a zaraz spadam na słonko bo usilnie chcę dogonić męża.....Iwi Ty masz ciemniejsza karnacje niż ja to spadaj z tego balkonu!!!!!!!!!!!bo Cię na kopach wyniosę...himenko widzę ze na GG jesteś a Jak komp Kociaku? łe ty sie do mnie nie odzywasz może nie pasuje do Twojej osoby ale to nic i tak Ci bedę dupę truć....Małgoś piszesz na luzakach rozmowach ....do nas też pisz jesteś jak moja córka buntownik !!! kurka aż taka stara jestem ha ha ...Maleństwo to taki wiek a chłopaki jeszcze same będą Ci w łapki wpadać ....byle był to właściwy a teraz korzystaj z życia .......Jesteś mądrą małą kobietka ,która myśli logicznie ...jak widzę twoje posty to tak jakbym patrzyła na moja córkę....jest mądra i wrażliwa a zarazem wpoiłam jej sile nastawienie do świata.....więc jest też pyskata i inteligentnie umie odpyskować....Mają tyle miłości co ja nie miałam...dałam im poczucie bezpieczeństwa mimo iż ich tata zmarł-ale nieświadomie - teraz mają ojca ,który jako drugi je rozpieszcza.....Ma syna w moim wieku a moje serca sa dla niego cukiereczkami......ale co przeszłam z nim to przeszłam ....nie był takim aniołkiem.......ale to może kiedyś wam powiem ....Kochane zaraz spadam ale przed tym życzę Wam optymizmu ,szczęścia w duszy,brak lęków ,,,i bądźmy zawsze razem....nasz Mały Klanik!!!!!!!!! A kogo nie wymieniłam to bardzo gorąco ściskam ...a ta pogoda + ja o moje ściski to 100 % gorąca....buziuchna i mam nadzieje że komp mi sie nie zatnie i będę mogła pisać bez adrenaliny....ha ha .....
Odnośnik do komentarza
Himena mąż agresywny a przykróć mu skrzydłlek,,a walczy bo myślał że ciebie pierwszy zgnoi .....to jest jego bojaźń .....Może nie chce cię utracić i takie ma zagrywki ....żebyś się bała......nie pokazuj mu tego !!!!!!!!!!!!!!!!Wiem jak reaguje męska psychika ..mam 34 lata a wiem Serduszka...i mam już pierwsze siwe włosy i zmarszczki ale jeszcze daleko mi do pani średniego wieku A Nasz Rodzynek Gdzie jest???????????????? Mały dawaj tu do nas...
Odnośnik do komentarza
Himeno, Joker jak sobie dziewczyny pomyślę ile jeszcze przede mną zanim swoje życie jako tako wyprostuję...! Pisze mi jednak, ze idzie ogladać jakiś lokal więc jest nadzieja...choc myślałam że się opamięta. Himeno napisz mi, czy dobrze rozumiem, że się rozwodzisz. Moze mi cos podpowiesz w tych moich poczynaniach. Chcę zeby jak najmniej bolało nas wszystkich.Jego tez mi żal, mimo wszystko, bo coś musi być z nim nie tak, skoro kiedyś dałby mi gwiazdkę z nieba gdyby mógł, a teraz już nie kocha. Normalnie to człowiek tak nie działa. Ja bym już wolała, zeby mąż na mnie krzyczał niż swimi wyrafinowanymi gierkami wykańczał psychicznie Pogódko, jak tam gardło, lepiej?
Odnośnik do komentarza
Jokerek Ty jak napiszesz to jest co czytać.Piszesz ,że niby ja miałabym być p. dyrektorką hm..takie masz senne wizje.No powiem Ci ,że ostatnio rozmawiałam z mężem na temat mojej pracy,że mam mało lat przepracowanych i nie dostanę żadnych świadczeń a on na to, że jeszcze zdążę sobie zapracować na emeryturę.Taki optymista i pełen wiary.A ja skazana na los .Co będzie to będzie.A wiesz ,że ja kiedyś nosiłam spięte włosy.Hej może to ja naprawdę byłam:) Mile spędzasz czas i dobra wiadomość o ojcu to cieszy. Himeno zawsze po rozwodzie czy rozejściu się obie strony ponoszą porażkę,niezależnie kto był winnym. Ja jestem przeciwniczką rozwodów, jeszcze jak są dzieci ale czasami właśnie dla ich dobra trzeba zadecydować o dalszym życiu. Malek sama najlepiej znasz swoją sytuację i sama musisz zdecydować.To są trudne tematy ,wspólne mieszkanie .itp.ale nie ma sytuacji bez wyjścia.Piszesz ,ze masz rodziców ,na pewno pomogą . A co u pozostałych dziewczyn.Opalacie się.?Czy komputery przegrzane?
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×