Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dla osób uczciwych i prawdomównych - nerwica - choroba duszy, życie


Gość Pogódka

Rekomendowane odpowiedzi

mam pytanie kobietki bo teraz zglupialam i nie wiem gdzie sie zapisalam czy do psychologa czy do psychiatry. Kolega mi teraz powiedzial ze jak sie panstwowo idzie to najpierw jest psychiatra a potem kieruje Cie do psychologa. Bo w sumie na drzwiach gabinetu pisze psychoterapeuta anie psychoog, czy to jest to samo? Glupia z tego ejstem
Odnośnik do komentarza
Nie, nie i jeszcze raz nie.... Jak masz wizyte u psychiatry PAPA, to najpierw kieruja Cię przed wizyta na rozmowe do psychologa,...panie w recepcji Ci powiedza,...jeżeli chodzi o państwowa wizyte,.. Natomiast nie odpowiem Ci, czy jest tak wszędzie, ale napewno często pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
czesc wszystkim widze ze wszyscy dzielnie walcza z tym strasznym chorobskiem i tak trzymac bardzo sie ciesze Iwonko ze jednak jedziesz ja bym pewnie jeszcze nie dała rady sama jechac Justynko ciesze sie ze miło spedziłas czas z chłopakiem oby wiecej takich chwil U mnie zadomowiła sie grypa trzyma mnie juz od 4 dni a najgorsze ze mam teraz mnostwo pisania a oczy to mnie strasznie bolą milego dnia zycze wszystkim
Odnośnik do komentarza
Witam Was bardzo serdecznie .Na wstępie pragnę poinformować ,że żadna z Was swoim wpisem mnie nie obraziła ,bo i cóż byłoby warte nasze pisanie gdybyśmy się obrażali na nasze szczere rady ,spostrzeżenia , czy na to ,że mamy odmienne odczucia.Z wielkim szacunkiem odnoszę się do Waszych wszystkich wpisów .Na przyszłość będę bardziej powściągliwa w okazywaniu swoich odczuć. Dziewczętom ,które niedawno do nas dołączyły życzę wiele sił i wytrwałości oraz skutecznych i trafnych decyzji,które z pewnością są bardzo ,bardzo trudne ,ale na pewno nie niemożliwe. Ciebie Iwonko oczywiście ,że wspieram i życzę z serca powodzenia .... Pozdrawiam wszystkich .
Odnośnik do komentarza
Witam powiem wam, że wszytko inaczej juz przechodze w sumie moze to jest powód tego że jednak poczułam ze to ja jestem jego a on mój poczułam sie poprostu Kochana:) ale nie wiem czy to jest powód tego ponieważ dzis przyjechała do niego rodzinka rano był na zakupach i mało gadalismy... wizięłam jednak tabletki Kalms i one chyba mnie tak uspakajają bo jeszcze pewnie jakies 2 tygodnie temu to były by nerwy jeszcze raz nerwy i niepokój, Ateraz jest inaczej... Iwonko ładnie to ujęłaś ze pieszemy tu co czujemy czego sie boimy i znajdziemy zrozumienie. Dziękuję wam wszyskim za dobre słowa pocieszenia i wsparcia nawet w tych dobrych chwilach ...naprawde teraz dobrze sie czuje Dzis poprarawilam sobie humor i pofarbowałam włosy :)
Odnośnik do komentarza
Witam! justyna ciesze sie ze czujesz sie dobrze, oby tak dalej:) Papa nie wiem jak jest u panstwowego bo ja chodze prywatnie, mysle ze psychoterapeuta to nawet lepiej jak psycholog:) nie wiem od czego zalezą te nazwy ale mysle ze od tego jaki konkretnie lekarz skonczył kierunek czy inne kursy kwalifikacyjne. U mnie bez zmian, wiem ze kiedys powinno byc lepiej ale moj stan obecny zmienia moje zycie na tyle ze musze podjąć jakąś decyzje a ta decyzja tez wszystko zmieni a tego sie boje i w sumie nie chce...nie wiem czy moj stan spowodowany jest nerwicą czy tym ze powinnam zmienic cos w moim zyciu...wiem ze cięzko to zrozumiec bo wy nie pisalyscie o takim problemie jak mój, boje sie o tym pisac bo to co siedzi w mojej glowie przeraża mnie, również boje sie ze mnie nie zrozumiecie mam teraz ciezki okres i przepraszam was ze tak smucę
Odnośnik do komentarza
Witajcie! Już wróciłam,u mamy cały czas coś robiłam więc troszkę jestem zmeczona.Jutro muszę wcześnie wstać bo jeszcze chce moim panom ugotować gar fasolki po bertońsku,krokiety zrobiłam więc z głodu nie padnę....Wiecie...napięcie jest,ale też niezwykłe podekscytowanie i radość zarówno z tego,że jadę do Pogódki,jak i z tego,że zmierzę się z moimi lękami...a trasa się wydłużyła...muszę być w Katowicach,potem w Wawie i w Siedlcach czyli 480km...muszę dać radę ,wierzę w to.Jak zajadę to wpis będzie już z mieszkania Pogódki! :) Izabello! nie jestem w stanie jak się ucieszyłam widząc Twój post!Co czujesz,jakie masz nastroje zawsze pisz szczerze bo takie jest właśnie nasze forum.Mamy prawo do wypowiadania swojego zdania i tego co czujemy i nikt się nie obrazi.I wiesz...Twoje wsparcie dla mnie niezwykle dużo znaczy... Maggla ,a jak dziś samopoczucie? Ważne jest to ,że nauczyłaś się nie panikować przy takich objawach to bardzo dużo. Papa u mnie do niedawna tak było...państwowo było wymagane skierowanie od psychiatry do psychologa,ale to się chyba zmieniło.Psychoterapię może prowadzić zarówno psycholog,jak i psychiatra ze specjalizacją psychoterapeuty,więc myśle ,że się dobrze zapisałaś. Aniu kuruj się ! w doradzaniu przy grypie i innych dolegliwościach dobra jest Izabella:) Ja piję mleko z czosnkiem... Justynko to ,że się lepiej czujesz to wspaniale, ale wierz mi nie rezygnuj z wizyt u psychologa....nasze nastroje się nagle zmieniają...A dobry wygląd zawsze poprawia nastrój kobiecie:)/to na temat zafarbowania włosów/ Justa...pisz o tym co Cię trapi...nie ważne ,że nie poruszałyśmy jakiegoś tematu,zapewniam ,że dużo rozumiemy...Jeśli nie chcesz pisać na forum,które wszyscy mogą przeczytać o czymś osobistym zawsze możesz napisać do którejś z nas na gg...ale nie męcz się sama z myślami...Samotność to coś okropnego... Oczywiście jutro przed wyjazdem się jeszcze odezwę :)
Odnośnik do komentarza
Cześć:) teraz panikuję bo...oddycham za dobrze tzn. nie mam zatkanego nosa ani nic tylko mam wrażenie, że za mało utlenione powietrze wdycham poza tym jest super z oddychaniem...chyba już mam za dobrze;p...........o matko tragedy normalnie...jutro szykuję gyrosa:)...dobranoc i trzymajcie się Wszystci i nie dajcie się Trzeba ten badziew w końcu pokonać :)
Odnośnik do komentarza
Oj kochane za dwie godziny jadę ,myślałam ,że tu cała grupa wsparcia będzie na forum,a tu...cisza..niestety.Napięcie już mam bardzo duże i stan podgorączkowy czyli moje częste objawy nerwicowe,ale z jazdy nie rezygnuję.Nie wiem czy odezwę sie od Pogódki bo ma zepsuty monitor,chyba ,że w międzyczasie zdobędzie inny.Wkrótce pierwszy odcinek jazdy czyli 80km busem do Katowic,trzymajcie za mnie żebym przetrwała:)Za to mnie cieszy to,że oprócz Pogódki mam nadzieję spotkać się z Małgosią i może Himeną bo wszystkie tam mieszkają. Specjalnie do Ciebie Jocker bo wiem,że czytasz posty...wczoraj byłam wstrząśnięta w jak złym stanie jesteś...kochana wracaj na forum,zawsze lepiej mieć wokół siebie osoby które Cię doceniają i szczerze lubią.Nie daj sobie wmawiać ,że jesteś bezwartościowa bo to kompletna bzdura! Mam nadzieję,że w kolejnym poście napiszę ,że ...zajechałam :)
Odnośnik do komentarza
Witam... Troszke mnie nie bylo i musialam nadgonić posty chociaz o dziwo nie jest ich zbyt duzo. Dzisiaj zabralam sie do przemeblowywania pokoju, zabralo mi to caly dzien i o dziwo nie myslalam o sercu i w ogole bardzo dobrze sie czulam pomimo takiego zmeczenia i wysilku, chyba mam patent....duzo pracy ...mniej myslenia..... Pojde dziewczyny go psychologa i nie zawiode siebie.......NIGDY WIECEJ..... Iwonko o tej godzinie juz napewno dojechałas do Pogódki. Cieszę się, ze pomimo tego nie zrezygnowałaś, nie dalas za wygrana. Z niecierpliowścią czekam na Twoj post:))) Justyno ejstem tego samego zdania....to forum bardzo duzo daje...dziewczyny sa wspaniałe. Milo jest pomagac sobie wzajemnie w trudnych chwilach...
Odnośnik do komentarza
tak czytajac wasze posty odnoszę wrażenie, ze wiekszosc z was jak nie wszystkie maja problemy z dusznosciami........ja mialam problem z dusznosciami ale tylko w lato plus oczywiscie walace serducho, teraz mam tylko te walace serducho i czasem boleści w klatce piersiowej. czy Wam tez bije szybko serduszko czy raczej macie problemy z dusznosciami. Magdo jak jest u Ciebie bo wyczytalam, ze masz problemy z oddychaniem ale nikt w sumie nie wspomnial o walacym sercu. Jesli to dla was ciezkie wspominanie o swoich dolegliwościach, to oczywiście prosze o nich nie pisać ja bardzo szanuje zdanie i wolę innych osob. Pozdrawiam serdecznie Mile Panie
Odnośnik do komentarza
Witam wszyskich! ale pustki na forum:( pewnie pracujecie dziewczyny albo odpoczywacie na łonie przyrody bo dzisiaj przynajmnej na zachodzie swieci sloneczko:) Iwonko jak podróz? i jak pobyt u Pogódki? fajnie ze macie okazje sie spotkac i pogadac:) Papa! ja nie mialam nigdy duszcznosci ale za to mialam walące serducho i czasem nawet mi lewa reka tak niby cierpła jak w czasie zawału. No ale mnie najbardziej męczy lęk i niepokój, jest okropny i ciężko go zwalczyc, czuje go w klatce piersiowej tam gdzie jest mostek, nic mi sie wtedy nie chce i czuje sie podle jakby wszystko dookola bylo nierealne a ja zaraz zwariuje bo przeciez nie ma sie czego bac a ja czuje lęk! Papa masz cos podobnego? bylam na malym spacerku, a zaraz lecę na zajecia ruchu, milego dnia wszystkim zycze
Odnośnik do komentarza
hejka Papa ja miałam walące serducho ale już to pokonałam:) u mnie to mam wrażenie, że nerwica sszuka sobie dolegliwości która mi najbardziej przeszkadza i tam się zadomawia...a że duszności mi najbardziej przeszkadzają to gniecie mnie już jakis czas...to generalnie jest tak, że ciężko mi się oddycha, albo mam wrażenie że za mało oddycham, za płytko albo że za mało tlenu...i w sumie tyle :) serducho zwlaczyłam...musiałam wrócić do pracy i jakoś tak samo przeszło jak się o tym nie myśli...na głowie mam teraz duszności i mimo woli cały czas o nich myślę i trudniej mi ich się pozdyć niż serducha...pozdrawiam iwona jak tam??? jak reszta się dziś czuje??
Odnośnik do komentarza
hej dziewczyny!! Justa ja mam lęk i niepokój zawsze i wszędzie. towarzyszy temu szybkie bicie serducha. To mnie najbardziej meczy , boje sie zawalu i sama dodatkowo sie nakrecam. Jest mi wtedy slabo i wydaje mi sie ze zemdleje za chwilke. czasem dochodzą takie kopnięcia. brrrr okropn uczucie, ponadto uczucie dlawienia, suchość, czasem bol odczuwalny w szyi podczas bicia serca. A zaniedlugo czeka mnie rozprawa:( makabra
Odnośnik do komentarza
Magda ja biore Hydro coś tam jedna tabletke dziennie i w normalnym dfniu bez stresu zdaje egzamin bo juz tak nie odczuwam leku przed wyjsciem na dwor. Busem ejszcze nie jechala czy tamwajem wiec nie wiem . Ale zaniedlugo sie okaze gdyz czeka mnie ciezki dzien ale musze tam pojsc i walczyc. Jesli serducho zwalczylas to i te dusznosci takze zwalczysz. ja się boję wrocic do pracy bo nie wiem co mnie czeka, jak to bedzie z tym sercem. Pamietam jak bylowczesniej wiec sie obawiam powrotu:(
Odnośnik do komentarza
Dobry wieczór . Ja myślę ,że o ile do tej pory Iwonka nie napisała to na pewno nie ma takiej możliwości.Wspominała o zepsutym monitorze u Pogódki.Musimy uzbroić się w cierpliwość,bo jest takie prawdopodobieństwo ,że dopiero odezwie się po powrocie do domku , a to jeszcze troszkę może potrwać. Spokojnej ,dobrej nocki dla wszystkich.
Odnośnik do komentarza
Ja tak szybko, z racji tego, że coś mi instalacja nawala i popaliło sprzęty, boję się wicej pisac, bo wywali mi kompa,... Z Iwobnką ok, pilnuję ją jest super,....tylko tyle napiszę Małgosiu,...czekamy na fona i ty nieśmiała,.... bo my chyba z tego samego miasta pozdrawiam
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×