Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dla osób uczciwych i prawdomównych - nerwica - choroba duszy, życie


Gość Pogódka

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie! Sorki,że ja rzadziej,ale brak mi czasu...Po południu idę na imieniny do siostry,a w niedzielę mam gości na imieniny męża i muszę wszystko przygotować...biegam więc jak szalona... Maggla bardzo współczuję ! Napisz czy dziś się dobrze czujesz... Małgosiu zawsze Cię miło widzieć,mam nadzieję,ze nastrój się polepszy. Miłego dnia dla wszystkich,postaram się jeszcze napisać
Odnośnik do komentarza
Dzień dobry! .Ładna pogoda u mnie już od rana świeci słonko.Dość ciepło. Maggla to są uroki tej naszej nerwicy.-niestety.Wszystko to znam z własnych przeżyć.Jedyna rada to nie poddawać się i nie ograniczać ,robić swoje i wierzyć ze to minie tym bardziej ,ze masz to bardzo krótko i nie zdążyło Ci się utrwalić .Im dłużej to trwa to jest znacznie trudniej z tego wyjść.Ja już nie mam ataków paniki a mimo to mam opory z samodzielnym wychodzeniem -bo zbyt długo to u mnie trwało i pewne nawyki i styl życia jaki prowadziłam stał się dla mnie *wygodny*.Tylko dla mnie. Życzę wszystkim udanego weekendu ,ciepłego bo to chyba ostatnie takie ładne dni jesienne.Relaksujcie się.Papa
Odnośnik do komentarza
Hej ,hej -witam ,jak dawno w weekend nie pisałam na forum,ale okazało się ,że nie mogę wyjechać, bo małolaty dzisiaj do szkoły idą. U mnie też słoneczko świeci ,również jestem zabiegana i praktycznie dla siebie nie mam czasu.Trochę przejęłam się swoją rolą i w nocy co godzinę się budziłam,żeby przypadkiem nie zaspać i w porę dzieciaki przygotować i do szkoły odprowadzić.Tak na prawdę to już lekko się odzwyczaiłam od tak napiętych zajęć. Maggla -na pewno będzie trudniej bez leków wyjść z nerwicy stosując tylko psychoterapię,ale jeżeli to możliwe to na pewno warto próbować .W moim przypadku to niestety ,lecz już choroba była za daleko posunięta i praktycznie już nie mogłam funkcjonować i bez leków nie dała bym rady wyjść z tego. Muszę już kończyć , więc szybciutko Was pozdrawiam i grunt to nie poddawać się-tymczasem pa..
Odnośnik do komentarza
Witajcie!dzisiejszy maly zastój na naszym forum mysle ze spowodowany jest tym ze wszyscy jestesmy albo zajęte domowymi obowiazkami albo relaksujemy sie gdzies u rodzinki a moze na łonie przyrody:) oby tak wlasnie bylo:) u mnie bez zmian...czyli raz lepiej a raz gorzej, wizyta piatkowa u mojej psycholog przebiegla troche nie tak jak chcialam, jednak na taki temat jaki mialysmy omawiac to godzina dla mnie za malo, czuje niedosyt i ze nie wszystko zrozumialam i ze jej nie zdarzylam opisac wszystkich moich lęków i mysli ktore mam w glowie a ktore meczą mnie niezmiernie i nie pozwalają odetchnąć... ja troche dzisiaj jakas skołowana jestem, moze to dlatego ze moj chlopak postanowil do mnie zadzwonic o piatej rano:) jak skonczyl nockę, no to sobie pogadalimy i tak zrobila sie siódma!!:) na dzien dzisiejszy to jedyna droga przez którą mozemy sie kontaktowac Krysia jak mebelki? wybralas jakies ladne? bez wyjątku pozdrawiam wszystkich a ja lece na spotkanie do kolezanki, jakies winko polwytrawne czerwone bedzie:) mniam
Odnośnik do komentarza
Witam Izabela i Maggla. Myślę, że to dobra decyzja, by leczyć się tylko u psychologa i bez leków oczywiście jeśli się da. Czy to jest trudniejsze? Może na początku tak. Ale można szybciej na dobre z tego wyjść jeśli się wyeliminuje to co doprowadza do nerwicy i nauczy się radzić sobie w życiu bez tabletek. Gdy bierze się leki to czuje się oczywiście lepiej ale problem tkwi nadal w nas. Dla tego, że czujemy się już lepiej to nie chcemy już leczyć prawdziwej przyczyny choroby tylko znieczulać ją tabletkami. Przeciąga się to potem latami, bo tak jest łatwiej. Uzależnia się od leków, które niszczą nasz organizm. Robi się błędne koło. Bierzemy coraz większe dawki już tylko po to, że potrzebujemy tabletki gdyż lęk z powodu jej braku w organizmie jest o wiele mocniejszy niż ten początkowy rzeczywisty lęk. Wiem coś o tym, bo przez 10 lat brałam psychotropy. Od roku odstawiłam je. Brałam przez jakiś czas Pramolan teraz odstawiam i jego. Przechodzę na zioła. Zapraszam na swojego bloga. Tam można poczytać o tym jak pokonuję tą paskudną nerwicę i odstawiam leki. Może komuś te moje porady pomogą. www.rozowd9.bloog.pl Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
dobry wieczór...dzsiejszy dzień był taki sobie....musiałam łyknąć ziołowe uspokojenie:)...cały dzień czuje jakbym miała coś w gardle- na wysokości jak łączy się szyja z ciałem...coś co mnie uciska, aczkolwiek wszystkie potrawy przechodzą bez problemu....ale ja mam wrażenie, że zaraz się uduszę...no normalnie tragedia...paskudne uczucie i wrażenie...na dziś mam dosyć...idę spać- mam nadzieję, ze zasnę bez problemów...dobranoc
Odnośnik do komentarza
hej a ja mam dzisiaj straszny dzien od samego rana mam takie przewracanie serca, kołatania nie moge juz wytrzymac czy to jest grozne,moze powinnam isc na ekg? byłam na poczatku roku ale mi nic nie wyszło bo wtedy jeszcze nie wiedziałam co to kołatanie tylko mnie klatka bolała.Teraz mam odwrotnie nie boli, nie kłuje tylko gania po klatce jak szalone.Okropne uczucie zaraz sie denerwuje.Poradzcie cos prosze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Odnośnik do komentarza
Na noc kupiłam sobie *Valerin sen* wzięłam 2 tabletki i spałam całą noc. Polecam ten ziołowy lek zamiast chemicznych. Wiec Pramolan biorę już tylko rano 1 tabletkę. Za jakiś czas będę odchodzić pomału i z tej porannej dawki. Maggla. gdy ja rok temu odstawiałam xanax to miałam okropne problemy żołądkowe. Jednak po jakimś czasie to ustąpiło. Nie wiem czy Ty brałaś wcześniej jakieś leki ale trzeba je powoli odstawiać, by objawy abstynencyjne były jak najłagodniejsze.
Odnośnik do komentarza
weronika 49 ja nic nie biorę nawet ziołowych regularnie- raptem zdarzyło się parę razy ziołowe wziąć jak już nie dawałam rady....także nie są to objawy abstynencyjne.... ja nic nie biorę- mam tylko psychoterapię i jakoś daję radę- przeważnie...ale wyjazdy do Radomia jakoś źle na mnie wpływają- chyba nie czuję się bezpiecznie...wczoraj miałam szybko zasnąć, jednak nie było mi to dane, znowu miałam atak....co prawda poradziłam sobie z n8m bez brania uspokajacza ziołowego...ale zawsze był...i dzisiaj od rana znowu źle się czuję...coś czuję, że będę musiała wziąć ziółka bo nie dam rady normalnie dojechać do domu...jestem rozdygotana i moje problemy z oddechem dalej trwają...nie zanudzam...dę ze sobą powalczyć...:( mam dosyć...
Odnośnik do komentarza
Witam Was serdecznie ! Aniu -sprawdź jaki masz puls ,czy miarowy ,czy przyspieszony w czasie takiego ataku,czy lekarz wyeliminował u Ciebie chorobę serduszka i czy te Twoje ataki są rzeczywiście z nerwicą związane.Tak jak opisujesz ten atak ,to nic nie jest jednoznaczne i przynajmniej ja nie podejmuję się udzielić Ci innej rady jak udania się do lekarza.Pozdrawiam Witam Cię Weronika-z tego co zauważyłam to świetnie sobie poradziłaś zastosowując swoistą psychoterapię i faktycznie jest to dobra wskazówka ,żeby poszukiwać do skutku ,z tym że co jednemu pomaga nie zawsze musi pomóc drugiemu , i że każdy przypadek nerwicy jest indywidualny ,o różnym nasileniu i o różnych źródłach jej powstania ,których wyliczać nie sposób , bo zabrakło by jednej strony , o czym nie możemy zapominać.Serdecznie pozdrawiam. Maggla-ja osobiście uważam ,że w początkowej fazie nerwicy na jaką moim zdaniem cierpisz ,ponieważ masz zupełnie podobne objawy jakie ja miałam w początkowej fazie ,a które z powodu natłoku zajęć lekceważyłam (bezsenność ,częste ataki dławienia )gdybyś zastosowała całkowicie bezpieczne dla zdrowia uspokajacze ziołowe ,to było by li tylko z pożytkiem dla rozwijającej się nerwicy i tym sposobem może ustrzegłaś by się ewentualnych *psychotropów*.Oczywiście jest to moje zdanie. Pozdrawiam Pozdrawiam wszystkich forumowiczów n/wątku i nie tylko i życzę miłego popołudnia w miłej atmosferze wśród życzliwych i bliskich naszemu sercu osób...pa. Aguniu!-nie wierzę ,że nas opuściłaś:(:(:(
Odnośnik do komentarza
Maggla-nie bój się uzależnienia od leków ziołowych,bo one odpowiednio stosowane jedynie pomagają a o ile już jakieś skutki uboczne są to jedynie może jakieś śladowe , a o uzależnieniu to nie słyszałam a sądząc po sobie to wiem na pewno ,że nie jestem uzależniona. Wiesz zwykłam pisać na swoim przykładzie ,ale chociaż nie mam zwyczaju pisać o chorobach moich bliskich to tylko wspomnę ,że moja córeczka chyba jest w wieku podobnym do Twojego i również doświadczyła objawów nerwicy i po *zjedzeniu jednego zaledwie opakowania labofarmu -wróciła do normy , i właśnie między innymi dlatego i Tobie udzielam takiej rady...No ,ale oczywiście ,że sama decydujesz....
Odnośnik do komentarza
dzięki- chyba skonsultuję to z psychologiem i się nad tym zastanowię:)... bo przynajmniej na razie jak wezmę choć 1 tabl właśnie ziołowego bellergotu czy labpoarmu to jest od razu lepiej:)...jakiś tam objaw zostaje ale ja sie juz wtedy nim nie nakręcam i jest spokojniej:)...thx jeszcze raz a teraz powoli muszę pozytywnie myśleć o powrocie do domu pociągiem z przesiadką... dziękuję jeszcze raz
Odnośnik do komentarza
Aniu -badanie Ekg powinnaś mieć zrobione właśnie w tym momencie kiedy odczuwasz te dolegliwości i dlatego uważam ,że w czasie tego uczucia przewracania się serduszka powinnaś mieć zrobione ekg.W tym momencie mogę Ci jedynie poradzić , żebyś starała się równo ,głęboko oddychać i zażyć jakieś ziółka na wyciszenie i uspokojenie się.Jeżeli masz jakieś jeszcze pytania to oczywiście pisz a ja na te ,na które potrafię to Ci na pewno odpowiem. Jednak wydaje mnie się ,że powinnaś odwiedzić swojego lekarza rodzinnego i usłyszeć właśnie od niego co na ten temat myśli....
Odnośnik do komentarza
ania 12 ja Ci powiesz szczerze, że np jak ja nosiłam holtera to np. nic mi sie nie działo- tzw dobry dzień, natomiast juz parę dni po nim zaczęło się coś dziać, także np na mnie wpłynął holter uspokajająco...tylko nosiłam szersze bluzki, żeby mi sie nikt nie przyglądał...zrób sobie holtera- zawsze to sprawdzisz i będziesz się czuć bezpieczniej
Odnośnik do komentarza
Witajcie! ja wreszcie po imprezach...Wczoraj jechałam do siostry na imieniny prawie na drugi koniec Krakowa autobusem i tramwajem,ponad godzina jazdy i nawet najmniejszego napięcia nie miałam :)Na imprezie było świetnie,można powiedzieć,że całkowicie wyluzowałam,do domu wróciłam pózno,w nocy obudziło mnie mocniejsze bicie serca i mały lęk i wtedy sobie przypomniałam że zapomniałam zażyć wieczornej dawki leku.Jednak po jakimś czasie zasnęłam a lek wzięłam dopiero rano...potem przygotowania na przyjazd rodziców i teściowej ,było nawet miło i wreszcie posprzątałam i luzik.Dopiero teraz odczułam ogromne zmęczenie nie tylko fizyczne,ale i psychiczne...te dwa dni okazały się dla mnie sporym wysiłkiem... Aniu czytam ,że dziś zle się czujesz,jeśli tak dalej jest możemy pogadać zazwyczaj po naszych rozmowach czujesz się lepiej... Maggla popieram to co napisała Izabella zioła nie uzależniają,a jeśli coraz częściej zle się czujesz myślę ,że mogłabyś spróbować je zażywać ... Jowi witam Cię u nas wiem jak ciężkie są teraz dla Ciebie chwile.Pisz do nas ,a będziemy Cię wspierać z całych sił.Ja byłam w takim złym stanie,kilka stron wcześniej to opisywałam,przeczytaj...miałam bardzo silną nerwicę lękową do tego stopnia ,że psychoterapeutka na początku nie była przekonana czy prowadzić moją psychoterapię bo według niej lepsza byłaby terapia grupowa w szpitalu.Jednak teraz czuję się dobrze,po terapii,obecnie nie było innego wyjścia tylko musiałam wejść na leki.Uwierz ,że znowu będziesz jeszcze szczęśliwa i usmiechnięta...od naszego nastawienia bardzo dużo zależy... Postaram się jeszcze pojawiać o ile nie zasnę :) Spokojnego wieczoru
Odnośnik do komentarza
Witam Cię Iwonko-tak myślałam ,że jeszcze się dzisiaj odezwiesz i cieszę się ,że praktycznie zupełnie dobrze jak wynika z Twojego postu ,odnajdujesz już się na spotkaniach (imprezach).Myślę ,że jesteś na *jasnej* drodze do celu , czyli wygrania z nerwicą. Jowi -witam Cię serdecznie i napisze tak ;dokładnie moje rady pokrywają się z tymi ,które pojawiły się na wątku *nerwica w ciąży* a skierowane są do Ciebie. Serdecznie Cię pozdrawiam i życzę ,żebyś uwierzyła w siebie ,w to że miłość jest napędem siły ,a miłość matczyna potrafi *góry przenosić*... Ważne ,że masz wsparcie wśród bliskich Ci osób a i również osób z Forum Nerwicy ... Miłego wieczoru i dobrej nocki wszystkim życzę.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×