Dla osób uczciwych i prawdomównych - nerwica - choroba duszy, życie

[Gość iwona]

Doprawdy jeszcze nigdy nie chodziłam w połowie pazdziernika w krótkim rękawku..tymczasem był tak ciepły dzień,że nie było potrzeby nic więcej ubierać.Większość dnia pracowałam,ale też znalazłam chwilkę na przejażdżkę rowerową nad mój zalew...siedziałam nad brzegiem,patrząc na leniwie poruszające się fale po których pływało stado dzikich kaczek,zieloną trawę,kolorowe drzewa i czułam wyjątkowy spokój.Przyroda daje tak potrzebne niekiedy wyciszenie,gdy oddalaja się wszelkie problemy a my jesteśmy sami wśród natury.To też jeden ze sposobów na walkę z nerwicą...Trudno oczywiście nie zauważyć pustki ,która pojawiła się ostatnio na forum,pozostaje tylko nadzieja ,że to tylko chwilowe...Bo Wy dodawałyście mi sił,wsparcie,którego potrzebuję,związałam się silnie z osobami z naszej grupki...nas łączyło nie tylko samo pisanie,ale więz ,wspólnota,przyjazń i wierzę ,że tego nie zmarnujemy...Gdyby było inaczej ,cóż kolejny raz w życiu bym się zawiodła,a za każdym razem coraz ciężej się podnosić...... Maggla daj znać jakie będą wyniki ,cieszę się,że samopoczucie lepsze,a że wyobraznię mam dużą wyobraziłam sobie mine Twojego męża na obiedzie u babci:) Aniu trzymam kciuki żeby się wszystko ułożyło Izabello...piękne i jakże mądre zdanie....

[maggla]

jeszcze rano bylo ok ale gdzies ok 11 znowu powrocily te objawy jakbym na haju byla...coraz czesciej zastanawiam sie czy nie zaczac brac tego labofarmu o korym chyba krysia i izabella mówiły...no nic poczekam na wyniki- tzn mam nadzieje ze dostanę chociaż skieowanie na morfologię...normalnie to jest tak wkurzająca choroba jakich mało a ja powoli zaczynam popadać w hipochondrię- chciaż nie jestem pewna czy już jej nie mam...u babci się trochę przespałam, mąż przyszedł i jest trochę lepiej... u babci tym razem dostał kurczaka- tzn. nogę do obgryzania, ale w domu poprawił parówkami;p...pozdrawiam

[Gość iwona]

Maggla o ile pamiętam robiłaś juz część badań i były dobre,jeśli kolejne będą też w porządku nie martw się ,że masz jakieś choroby...nerwica ma to do siebie,że wywołuje różne objawy choć tak naprawdę na nic innego nie jest się chorym...To tym razem mąż chyba zadowolony był z wizyty:)

[maggla]

no raczej był zadowolony chociaz chyba oczekiwał kawała mięcha na stole a nie skromnej nóżeńki z kurczaka z rosołu;p...ale doceniamy, że babcia mimo tylu chorób i głodowej emerytury zobowiązała sie i chce nas co tydzień oglądać i zapraszać na obiad:)...chyba już dobranoc:)

[Gość Klaudia]

Witajcie moje kochaniutkie dziewczynki:*** Na wstepie gorace buziaki dla Was Kochaniutkie....Wiem ze zaniedbalam forum......mialam male problemy tak naprawde to dopiero zaczynam z tego dolka psychicznego wychodzic.... .Ale u Was mam nadzieje ze jest przynajmniej dobrze....ze u Was jest wiecej slonecznych i radosnych dzni niz tych zlych.Aniolki kochane czule Was sciskam Wszystkie wszystkie wszystkie...

[Gość izabella]

Pisałam ,że się postaram zaglądnąć na koniec dnia ,więc zaglądam i co widzę?? Bardzo często miewam takie chwile ,dni a niekiedy i dłużej to trwa ,kiedy nie mam ochoty uderzyć nawet w jeden klawisz klawiatury komputera i z przerażeniem odczuwać zaczynam jakąś pustkę wokół siebie i co ja wtedy robię -podejmuję walkę sama z sobą i wtedy moje wpisy na forum kiedy czytam po czasie ,są jakieś chaotyczne ,pourywane i wcale nie odzwierciedlają mojego stanu ducha w tym czasie ...ale są ,bo wydaje mnie się cały czas ,że nasz wątek jest wyjątkowy poprzez myśl rzuconą w tytuł tego wątku przez Pogódkę ,gdzie na samym początku wespół z Agunią z tak wielką determinacją rozwijały nasz wątek .To właśnie ten tytuł tak mnie zafascynował i myślę ,że upoważnia nas również do pisania w różnych naszych stanach ducha ,tak jak w tej chwili ,kiedy te przedłużające się pustki powodują przygnębienie ,zwątpienie i nie sposób oprzeć się myślom ,których do siebie oczywiście nie dopuszczam ,bo wiara w drugiego człowieka u mnie jest bardzo silna i myślę Iwonko ,że się nie zawiedziesz i nie będziesz musiała znowu się podnosić.... i napiszę może tak: *Dlaczego składamy sobie życzenia? bo chcemy żeby świat był lepszy- jak marzenia , pragniemy żyć w zgodzie z natury prawami, życzymy żeby zawsze było niebo nad nami. Chcemy by słońce świeciło najjaśniej , by było nam zawsze bezpieczniej i raźniej , bądźmy więc zatem dla siebie życzliwi , to się opłaca nawet w trudnej chwili... Te myśl dedykuję nam wszystkim -Forumowiczem magicznego zakątka

[Gość izabella]

Miało być oczywiście Forumowiczom a nie Forumowiczem-przepraszam.

[Gość ania12]

hej hej ja tez dzisiaj spozniona jestem ale tak mi dzien zleciał ze nawet nie wiem kiedy Izabella labofarm jest bardzo dobry ja brałam dłuzszy czas i naprawde byłam zadowolona Iwonko jak zwykle miałas racje jakos załagodziłam sprawe reszte opowiem jutro bo dzisiaj juz jestem taka nawiedzona ze tylko plusk plusk i nyniu nyniu pa pa wszystkim

[Gość Pogódka]

kochani miłej nocki życzę wam wszystkim zaraz lecę spac, bo jutro do pracki pappa

[Gość justa]

Ja tez chce Wam powiedziec dobranoc:) Klaudio mam nadziee ze u Ciebie juz troszke lepiej... Pogódko super ze wyjazd sie udal, a z tym sylwestrem to naprawde dobry pomysl, ja zawsze wtedy nie wiem co robic, niby sylwester ale mi jakos ostatnio nie chce sie bawic, taki jakiś przymus ze trzeba sie wtedy dobrze bawic, a jak ktos nie chce:) i woli posiedziec pod kołderką heheh maggla mam nadzie ze wyniki beda okej, ja tez musze sie wybrac na badania ale zwlekam:( w sumie to powinnam zrobic tez cytologie ale po ostatnich nerwach z wynikami i ciaglych leczeniach to sie boje troche... a co do obiadków u babci to ja tez mam taka kochaa babcię ktora robi przepyszne obiadki!:) palce lizac mniam ale nic to trzeba isc spac a nie o jedzeniu myslec:) spokojnej nocki wszystkim zyczę

[Gość krysia]

Witajcie !U mnie nic nowego.Samopoczucie takie sobie.Zupełnie podobne jak u Maggli./przepraszam, że porównuję/ .Do pewnych objawów już przywykłam ale występują też nowe.I wtedy pojawia się obawa i lęk.Najtrudniej jest gdy jestem sama w domu. Mam problem z wyborem mebli .Łatwo oddałam stare a teraz trudno wybrać inne bo jest bardzo dużo na rynku .A ja taka niezdecydowana .Teraz dominują takie żywe kolory jeśli chodzi o komp.wypoczynkowe ,waham się nad wyborem koloru . Pogoda u mnie zmienna .pada od czasu do czasu ale dość ciepło. Wyszukuję sobie różne zajęcia aby szybko minął dzień.Wczoraj pomyłam wszystkie okna-już któryś kolejny raz:) ,zastanawiam się co dzisiaj. Pozdrawiam Wszystkich! Dobrego dnia życzę.

[Gość ania12]

witam serdecznie wszystkich zerkam tylko na chwilke bo zaraz znowu na praktyki lece a rano musiałam na pogotowie jechac bo wczoraj paliłam liscie w ogrodzie i cos mnie ugryzło w reke a po chwili strasznie spuchło i zaczeło bolec na moje nieszczescie nie zauwazyłam tego gryzonia,lekarz powiedział ze to pewnie jakis duzy robal siedział w lisciach i mnie ciachnął.Dali mi zastrzyk i nawet sie lepiej czuje tylko opuchlizna została ale nie boli wiec uciekam do szkoły pa pa

[Gość iwona]

Witajcie! U mnie pada mały deszczyk,ale jest bardzo przyjemnie i ciepło.No i co za radosny ranek...włączam kompa i widzę ,że Klaudia,Justa i Krysia się odezwały...od razu mam dobry humor:) Krysiu to my podobnie się wzięłyśmy za porządki,też myłam okna,prałam firanki,dziś mam w planie szorowanie chodnika...jakoś nie mogę usiedzieć na miejscu więc wyładowuje się w porządkach...a jesli chodzi o wybór mebli może zdecyduj się na takie ,które od razu zwrócą Twoją uwagę...przeżyłaś remont to meble już mniejszy problem:) Justa czytając Twój post mam wrażenie,że jesteś w dobrej formie obym się nie myliła. Klaudio najgorsze już za Tobą ,nie jest to dla Ciebie łatwy okres ,ale pamiętaj ,że jesteś bardzo wartościową kobietą i poradzisz sobie ze wszystkim tym bardziej,że zawsze możesz liczyć na nasze wsparcie. Aniu napisz po powrocie jak z ręką i czy u Ciebie już wszystko ok. Izabella wkrótce się z pewnością pojawi i Maggla również... Aguniu pisz do nas proszę...brakuje Ciebie..cokolwiek się dzieje w grupie zawsze łatwiej...Jocker Ty też... Miłego dnia dla wszystkich

[Gość ola]

cześć wszystkim czy mnie jeszcze pamiętacie ? co u was słychać pozdrawiam wszystkich serdecznie

[Gość iwona]

Ja oczywiście pamiętam Olę i wsparcia jakiego mi udzielała,Aga tez dobrze ją zna co do reszty to nie wiem bo pisała na innym forum,ale będę się bardzo cieszyć gdy dołączy do naszej grupki :) Marko,a Ty też coś znikłeś...

[maggla]

cześć dziewczynki- jak zwykle jestem w pracy i jak zwykle produkuję mój pierwszy wpis...byłam u psychologa- zaczynamy grzebać w moim dzieciństwie rodzinie itd...czyli sięgamy w przeszłość...a o 15 internista...zobaczymy co powie i mam nadzieje, że dla świętego mojego spokoju da skierowanie :) na razie jest ok- zobaczymy poźniej:)

[Gość izabella]

Zapamiętajmy : *Każde marzenie dane jest nam z mocą potrzebną do jego spełnienia * Witam ! Jestem przelotem w domku ,zaglądnęłam do Was ażeby Wam wszystkim dnia dobrego życzyć i pozdrowienia przesłać ,a dzisiaj szczególnie chcę pozdrowić Agunię,bez której to forum z nutek nadziei i wiary w nutki tęsknoty się przemienia. Aguniu - wróć!!!

[Gość joker]

Witam wszystkie Kruszynki....Jakoś się zebrałam do pisania.....Wiecie po śmierci taty ogarnęło mnie lenistwo znowu zaczęłam dużo myśleć,bak pracy również mnie przytłacza dzięki temu utwierdzam sie w przekonaniu ,że jestem nieporadna itp.....Kurka mam 34 lata ..a jestem potrzebna tylko na zastępstwa.... -No wiem ,że muszę żyć 100 lat albo i dłużej - ale kiedyś trzeba wypracować tą emeryturę...Mężuś nie chce mnie puścić dalej tłumacząc koszt paliwa...mam takie wrażenie ,że boi się że mogłabym osiągnąć więcej iż on....No i ta jego cholerna ZAZDROść!!!!! kurka dziewczyny wchodzę na oferty pracy w lubuskim no i oczywiście najwięcej Gorzów ,nowa sól i Zielona Góra....dobra już zakończę ten temat bo zaraz znowu będę sie musiała sklejać.....Iwi ja wiem ,że przy tobie i umarły się rozweseli no ale widzisz teraz często gęsto wracam do dzieciństwa.....i wiem ,że tylko tu sie mogę wygadulać no w miarę rozsądku bo to jednak otwarta księga......dzis byłam w szpitalu ze siostrą mojego taty -tak w tym samym co on leżał- ale jest ok ...astma...tylko albo aż.Aguniu pozdrawiam Cię Rybko a co u Babci chyba jestem w temacie?Dobra spadam i pozdrawiam cieplutko...

[Gość iwona]

Ja tak szaleję z tymi porządkami,że na nic nie mam czasu...ale trzeba wykorzystać taki zapał... Jocker wreszcie się doczekałam !Wiem,że teraz nie jest Ci łatwo tym bardziej doceniam to że się odezwałaś.Jak to zazwyczaj jest trzeba czasu żeby się oswoić z czyimś odejściem.Pracy w tej chwili nie możesz znalezć ,ale to nie oznacza,że nigdy jej nie znajdziesz,nie martw się tym na zapas.Najgorzej jak jest moment kiedy wszystko widzi się w ciemnych barwach..wierzę ,że będzie lepiej. Maggla tak wygląda terapia,powrót do dzieciństwa,różnych wydarzeń i szukanie przyczyn nerwicy.Z czasem wiele problemów się wyjaśnia nawet po latach i robi się lżej. Olu czy nastrój trochę lepszy? Mam nadzieję że tak.. Izabello zapamiętam to zdanie i często sobie bedę go powtarzać ,tym bardziej wtedy gdy nie będę wierzyła w spełnienie czegos na czym mi zależy.. Justa , a jak dziś u Ciebie?

[Gość Klaudia]

Czesc Aniolki Kochane:))))) Iwonko dziekuje kochane za troske...jestem Ci bardzo wdzieczna skarbie....u mnie juz sie poprawilo...zaczelam troche jesc , i pomalu odzyskuje humor co cieszy inne bliskie mi osoby.... Pozdrawiam Was cieplutko wszystkie....Biuziaczki dla Ws wspaniale dla najwspanialszych dziewczynek. Ja dopiero z pracy wocilam tz. dzisiaj troszeczke wczesniej skonczylysmy....

[maggla]

cześć jeszcze raz- ruch na forum dzisiaj spory- powróciły wcześniej nieobecne- lepij się robi człowiekowi jak oczyta, że u innych powoli wszystko się prostuje:)...aj]]ja skierowanie dostałam...zrobię te badania na wszelki wypadek...przynajmniej będę wiedzieć na pewno...dzisiaj był dobry dzień w pewnym momencie powróciły dolegliwości ale potem przeszły....jedna obserwacja- odkąd mam tę cholerę w sobie nie znoszę być sama, a wcześniej libiłam pobyć sama ze sobą...teraz mogę posiedzieć sama w pokoju akle musze czuć, że ktoś jest w mieszkaniu, tylko w dobre dni jestem w stranie sama wytrzymać...dlatego *zwiedzam* babcie itd ;p pozdrwiam jeszcze nie mówię dobranoc- bo liczę, że jeszcze tu zajrzę :)

[Gość ania12]

hejka wszystkim czesc Ola miło Cie poznac pisz bedzie nam łatwiej jakos to przetrwac u mnie narazie ok tylko problemy rodzinne na swietło dzienne wychodza ale na praktykach bardzo miło i ręka tez nawet niezle wyglada tez sie jeszce nie zegnam mysle ze zajrze wieczorkiem

[maggla]

teraz już mówię dobranoc :)

[Gość iwona]

Coś mnie ręka zaczęła boleć chyba ja nadwyrężyłam ,ale ogólnie dzień miałam udany...Sprzątanie,duzo rozmów z ważnymi dla mnie osobami,spacer i...żadnych lęków , napięć ani smutku.Przeciwnie dość duzo się śmiałam i takich dni Wam życzę...trochę radości,odetchniecia od problemów,siły do realizacji tych małych i dużych marzeń...Jak zawsze gdy czuję sie dobrze ,chcę to dobrą energią i Was obdzielić...

[Gość iwona]

:)