Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dla osób uczciwych i prawdomównych - nerwica - choroba duszy, życie


Gość Pogódka

Rekomendowane odpowiedzi

Gość violunia36
Jacku to co piszesz to normalny objaw w nerwicy ja tez odczuwam brak sił rece i nogi opadaja a jak cos zrobie to jestem taka zmeczona i jak kobieta wylewam morze łez myslac dlaczego BÓG mnie tak karze. Jacku zmuszenie do cwiczen nic nie da jeszcze pogorszy sie twój stan . Dwa tygodnie temu tez chciałam udowodnic sobie ze dam rade i wybrałam sie na aerobik w basenie i po 25min musiałam wyjsc bo nie dałam rady narobiłam tylko strachu instruktorowi. Idz do lekarza on z pewnoscia ci pomoze ja tez ide w czwartek do neurologa własnie z tymi objawami. ALE SIE NIE PODDAWAJ TYLKO WALCZ BO WARTO.!!!!!! Pisz co sie dzieje pomozemy ci.
Odnośnik do komentarza
Gość violunia36
Jacku zazywasz magnez?? najlepiej z vit b6. Aco do leku nmie dosc szybko na nogi postawił lorafen i nim sie ratuje. Od miesiaca łykam DEPRIM-forte on jest bez recepty..Moze on doda ci troche energi. Przeczytałam twoje posty i te objawy to napewno nerwica i to chyba lekowa bo jak piszesz ze nie umiesz wyjsc z domu. Moze zmien psychiatre albo idz do lekarza rodzinnego . RATUJ SIE CHŁOPIE... AGUNIU u mnie róznie ale daje sobie rady nie dam sie tej cholerze. POZDRAWIAM WSZYSTKICH.
Odnośnik do komentarza
Gość Pogódka
witam, kto nie śpi jeszcze? no i pewnie, że dam radę, dwa dni mnie w sumie u was nie było, ale musiałam sama posiedziec i przemyślec dzisiaj piękna pogoda, życ sie chce, byłam z dzieckiem pograc w piłkę, wróciłam padnięta ale do was zajrzec muszę, jutro praca znowu a dzisiaj cały dzień miałam lęki, było strasznie!! ale już lepiej, i wiecie co?mam to gdzieś, jak tak zrobili, niech sobie żyja i tyle nie napiszę, że jest mi łatwo bo oszukałam bym nie tylko was ale przede wszystkim sama siebie, ale kurna podniosłam się i tyle mam za to inny problem, kurczę, nie bardzo mogę jeśc mam 170 prawie wzrostu a waże 55 kilo, i znowu zwracam wszystko, ale jjem na siłę, jak tylko troszkę głodna się poczuję to wsuwam pozdrawiam Himenkę, Wiki, Agunię kochaną, Klaudię, Jacka , Bartosza, Violunię, nasze obie Kryśki, i jak kogoś pominęłam, to w ząb mi i tyle
Odnośnik do komentarza
Gość Pogódka
a i pozew jutro przyniesie, bo wcześniej nie chciało mi się z nim gadac i powiedziałam, że nie ma mnie w domu, on psy usłyszał, i nie uwierzył, ale co go to obchodzi, no nie?? trzeba znowu wrócic do zwierzaków i jakiemuś pomóc, one lepsze czasem od ludzi oczywiście nie na tym forum
Odnośnik do komentarza
Witam.U mnie dzisiaj byle jak,bo miałam wizytę u psychologa.Tak,jak pisałam wcześniej przed pójściem, bardzo to przeżywam.Spotkania u psychologa nabierają tempa.rozmowy dotyczą drażliwych dla mnie rzeczy.Źle to znoszę.Psycholog powiedziała,ze sprawa jest mocno przedawniona(chodzi o współuzależnienie) i jest mi potrzebna terapia.Takich terapii nie ma w moim miescie(nie zebrano grupy)i musiałabym 3 razy w tygodniu jeżdzić gdzie indziej.O tyłek potłuc.Dzisiaj woziliśmy ciocię do lekarza i powrócił lęk podróżowania.Pewnie wywołany przez obraz ewntualnego jeżdżenia na psychoterapię.Do autobusu w ogóle nie wsiądę.Zaraz roi się 100 myśli o różnej tematyce. Trzymajcie sie Wszyscy.
Odnośnik do komentarza
Gość Pogódka
ojoj Wiki, coś u Ciebie nie za bardzo, radz sobie z lękami, toruj myśli w inną stronę, tak nie wolno, nie wolno się poddawac, bo to do niczego dobrego nie prowadzi tylko sami siebie nakręcamy, wtedy lęki są podwójne, dzisiaj miałam to samo, tragedia, ale wstawałam robiłam, myślałam o czym innym, jak chcemy powrócic do jako takiej równowagi to tak trzeba trzymaj się
Odnośnik do komentarza
Gość Pogódka
Wiki! nie pisz tak, ja jestem , narazie siedzę, jak chcesz pogadac to czekam Himeno! daj spokój, ty masz zyc, i martw się o siebie w końcu, dobrze? i jeszce raz do Wiki, zawsze jest z Ciebie pożytek, bo po prostu jesteś, pamiętaj o tym!!!
Odnośnik do komentarza
Witajcie! u mnie bez zmian, z tym tylko, ze wstałam w jeszcze gorszym stanie niż wczoraj, opuchnięta i z bólem głowy. A jego nie ma-kasy w portwelu też, choć to mała suma ale to by było już na połowę raty, ludzie! dlaczego mnie to wszystko spotyka mało przeszłam w swoim życiu? jeszcze na stare lata muszę się męczyć?! Przecież już tyle wycierpiałam, chora jestem, to on mi takie śwństwa robi - jak ti żyć?! Słyszę tylko obietnce,kłamstwa na okrągło. Wczoraj miał isc na terapię to przyszedł po pół godzinie i powiedział, że w przychodni był remont i nie ma nikogo tylko sprzątają. Jestem bezradna, dowiedziałam się, że jeszcze ma długi, ja już tego nie potrafię znieść!Jestem chora ,zadłużona i bez grosz przy duszy, Wiki Twoje swiEte słowa nie można wierzyć-ja wierzyłam i jak na tym wyszłam?Przez ostatni miesiąc przećpał prawie tysiąc zł. a jeszcze ma długi. Nie wiem co robić? Jak ja mam żyć, jakbym była zdrowa to poszłabym i sama bym handlowała, a tak to jestem zdana na niego ,zaczełam likwidować mój sklep bo przynosił tylko straty to znaczy on przewoził wszystki towar do innego sklepu ale zostało jeszcze dużo sprzętu, meble itp.a on znikną,a za dwa dni mam oddać klucze. Zaczynam wpadać w panikę. Siedzę i myślę co mam zrobić? Wiem jedno ,że w tym mieśćie jestem sama bo nie mam tu nikogo a z moją rodziną to już od dawna jestem na *bakier* przed moją ciotką wszystko ukrywam, bo ona też jest chora i kocha mnie jak swoją córkę,a niedawno też pochowała syna. Zapił się.Miał wszystko był profesorem germanistyki miał swoją szkołęi co z tego ?? poszedł w piach ! ja już sama nie wiem copiszę,lepiej przestanę bo mnie całą trzęsie. Pozdrawiam was wszystkich.
Odnośnik do komentarza
Witam, u mnie walka trwa nadal. Wczoraj miałem silne bóle mięśniowe. Byłem u lekarza i dostałem jakieś leki przeciwbólowe, troszkę przeszło więc zaczynam się znowu zastanawiać czy moje problemy o nie jakieś kwestie związane z jakimiś przypadłościami reumatoidalnymi. Nerwice jednak też dała znać o sobie, w nocy zerwałem się z bardzo szybkim biciem serca i ogarniającym uczuciem strachu, jazda na maksa, wcześniej tego nie było... Poza tym ok staram się nie myśleć.... Pozdrawiam wszystkich, a jeszcze jedno dostałem jakiś nowy lek bo Xanax MI NIE POMAGA, napiszę nazwę i zapytam Was czy znacie i jakie są opinie. Tylko muszę sobie przypomnieć.
Odnośnik do komentarza
Kochana Himenko Krysiu i Bartoszu. Himenko,ja nauczyłam się nie wierzyć.Z tym uczuciem jest trochę łatwiej.Niestety moje nawyki do odczytywania zostały.Ciagle mam koszmary.Ale coż to wszystko znaczy przy Twoich problemach...Spróbuj jeszcze raz nakłonić męża do terapii.A może rzeczywiście chciałby żeby iść z nim.Boże,wciąż o Tobie myślę.Najgorsze jest to,że nie potrafię Ci pomóc.W tym tygodniu ma przyjechać moja córka.Ona jest prokuratorem,więc może coś będzie mogła podpowiedzieć od strony prawnej.Co o tym myślisz?Moze istnieją jakieś zabezpieczenia od strony finansowej.Na pewno zdajesz sobie sprawę,że jak nie bedzie zadnych dochodów ,to mąż będzie Ci z domu wynosić.Odpisz koniecznie.Ja co jakiś czas bedę zagladać na forum.
Odnośnik do komentarza
bartoszlodz,nie znam tego leku,ale z ciekawości weszłam w google.Niestety nie ma tam wiedzy encyklopedycznej co do tego leku,a cena 120 zeta.Nie moge pomóc.Ale chwała Bogu ,że nie bierzesz xanaxu.Okropnie uzależnia-przerabiałam to. Też mnie bolą stawy, mięśnie co jakiś czas biegam do lekarza,robią mi zdjęcia i nic.Myślę,że to są *wędrujące* bóle spowodowane nerwicą. Pozdrawiam. Krysiu,niestety,narazie nie mogę korzystać z gg-coś szwankuje,a ja na tym komletnie się nie znam. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Wiki bardzo Cię proszę o pomoć zapytaj córki - może jest jakieś wyjście bo wszystko jest na niego sklep i stoiska na bazarku. ja jestem w obcym mieście i nikogo tu nie znam a bez kasy nikt mi nie pomoże, jak on nie zabierze mi pieniędzy to idzie do dziewczyn i bierze od nich to są jego pracownice a nie moje . Dopiro przy rozliczenu wychodzi ile dziennie od nch wyciąga, nie mam na to wpływu, jest coraz gorzej, on nie chce się chyba leczyć tylko tak mówi, jak pójdzie na całego to stracimy wszystko. On już wogóle nie myśli racjonalnie, wydziera się na mnie nie daje mi dojść do słowa i mówi że najlepiej to żebym poszła do psychiatryka bo jestem nienormalna.
Odnośnik do komentarza
Gość Pogódka
krysia waw 6774372 jak tylko masz ochotę pisz, jestem narazie w domciu Himena! no nie , tak nie można , nie załamuj się, taka baba silna i dasz się tak zamęczac?no coś ty!! to w ogóle nie wchodzi w rachubę wez się w garsc, bo jak tam wpadnę to sama Ci garści dołożę czekam kiedy napiszesz, że już lepiej pozdrawiam wszystkich
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×