Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dla osób uczciwych i prawdomównych - nerwica - choroba duszy, życie


Gość Pogódka

Rekomendowane odpowiedzi

powiem moze jakich lekow sprobowalem zoloft tylko tydzien zaczelem po nim bzikowac i odstawilem , fluanxol kilka miesiecy calymi dniami spalem czy dzien czy noc , seroxat okolo 1,5 miesiaca bylo masakrycznie, seronil kilka miesiecy nic, ostatnio efectin przez okolo 4 miesiace, nie bylo lepiej a gorzej i kiedy go odstawilem to nawet poczulem lekka ulge , jadlem tez kiedys jakis na sen , ale nie pamietam nazwy , teraz lykam spamilan 3 razy dziennie , a na sen pije piwo jakos zasypiam , ale z przerwami i wcale nie jestem wypoczety.. Czuje sie bez przerwy zmeczony , najlepiej to bym siedzial na chacie , po wyjsciu z domu odczuwam lek , a jak wejde do sklepu jak jest wiecej ludzi lub pozniej kolejka przy kasie to nie moge wytrzymac czuje scisk w brzuchu ,oblewa mnie pot, potworne goraco wtedy czuje i dusznosc, niewiem panika? czy to normalne? czy to nerwica? jak tak to jakie leki sa najlepsze na to i na spokojny sen,dzieki za wszystkie odpowiedzi i pozdrawiam wszystkich w tym temacie.
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Poczytałam troche waszych postów i jakos nie ma tu problemów oprócz tych zdrowotnych myślę żę pozwolicie mi czasami napisać i poprosic o wsparcie tak trudno dzisiaj znaleść bratnią dusze choc naforum którym pisałam są takie osoby ale kłotniom nie ma końca a ja niedawno wróciłam ze szpitala i nie mam zamiaru tam wracać a wczorajszy dzien zadecydował o tym ze odeszlam wiec mysle ze jesli przyjmiecie mnie do swojego grona to uzyskam tu wsparcie i pomoc w swojej chorobie POZDRAIAM HUMENA jak tylko będę rozmawiała z agą napewno ją od ciebie i od was wszystkich pozdrowie
Odnośnik do komentarza
Gość violunia36
Witam was bardzo bardzo goraco.!!!!!!!!!!!!!!! Po bardzo długiej przerwie wracam na forum od rana czytam wasze posty czasem smutne a czasem bardzo pozytywne. Nie było mnie z powodu braku komputera dzis kupiłam nowy wiec zaraz pisze. U mnie nic sie nie zmieniło nerwy dalej szaleja czasem nie umie sie znimi uporac. Niedawno w nocy potrzebowałam pomocy pogotowia dostałam silnego bólu brzucha bo jak sobie przypominacie to mam zespół jelita drazliwego to tez sa nerwy. Dzis dziewczyny cały dzien placze zycie staje sie beznadziejne.mysle ze jutro bedzie lepiej. W przyszły czwartek mam wizyte u neurologa mysle ze z pomoca tej wspaniałej lekarki troche lepiej sie poczuje. Dziewczyny kto z was bierze FLUOXETIN 20mg bo taki lek chce ta doktorka wypróbowac jak sie po nim czujecie?????????????????? jest to lek na depresje. Krystyno 3 ja pamietam cie z tamtego forum bo tez z tamtad odeszłam a było to w momencie kiedy ty szłas do szpitala jestem ciekawa czy pomógł ci ten pobyt w szpitalu co oni maja za metody na te asze nerwy jak mozesz to odpisz . Moja przyjaciółka trafiła 3 tygodnie temu do szpitala psychiatrycznego dzis jest na przepustce nie wiem jak sie czuje bo nie byłam u niej niech pobedzie z mezem i dziecmi napewno maja duzo zeczy sobie do powiedzenia. O BOZE ale sie rozpisałam pozdrawiam wszystkich nie bede wymieniała po imieniu bo pisze dla wszystkich. pa pa pa !!!!!!!!!!!!!!
Odnośnik do komentarza
Jacku,musisz o tym porozmawiać z psychiatrą,jak reagujesz na kolejne leki.Zdaje się,że do poradni psychiatrycznej masz telefo.Nie czekaj do kolejnej wyznaczonej wizyty.Jesli leczysz się prywatnie,to możesz w kazdej chwili skontaktować się z lekarzem.Doradzać jest trudno,ponieważ różne leki mogą działąć różnie na różne osoby.Mi też zmieniano wielokrotnie.Teraz zostałam tylko na coaxiluPrzeciwdepresyjnym) i chrono depakine(lek podtrzymujący nastrój).Doraź nie biorę lek na uspokojenie xydroxyzinę lub mocniejszy lorafen.A tak łączenie leków z piwkiem to nie najlepsze wyjście.Radzę Ci odstaw piwo.To zwodny czarodziej. Opisujesz objawy podobne do moich i pozostałych formuowiczek.Na pewno też nie masz z kim o tym pogadać.Obawiasz się,ze bliscy,znajomi wezmą Cię za hipochondryka lub histeryka zapominając o tym,że nawet gdyby,to też osoby chore.Nie mieścimy się w/g nich w kryteriach normalnego świata.Dlatego najczęściej zamykamy się ze swoim problemem, jak dobrze pójdzie szukamy pomocy u lekarza.Ale niestety nadal jesteśmy ze swoim problemem sami.Lekarz wypisze tabletki,to dobre na początek,a później?Dlatego uważam,że takie wirtualne rozmowy mogą przynieść same pozytywy.Mnie pomogły.Życzę Wam tego samego. Krystyno 3,jeśli możesz....Jak czujesz się po szpitalu?Moja lekarz już trzykrotnie proponowała mi oddział nerwic,ale jakoś nie mogę się zdecydować.W marcu leżałąm na psychiatryku i po wyjściu czułam się lepiej,bo tam pod okiem lekarzy ustalono jakie leki dobrze na mnie działają . Violuniu 36...No w końcu...A my tu wołałyśmy Cię-bez skutku.Cholercia, niedobrze,że masz kiepski dzień.Ja też z rana beczałam,praktycznie bez powodu.I na zakupy też nie chciałam pójść.Tak to z nami jest.Raz z górki,raz pod górkę.Na razie pozdrawiam Was.Chcę pójść do kościołą.
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
vilunia 36 napewno mi szpital pomógł ustawili mi leki ja mam nerwice lękową a przy tm przyplątała się depresja i jeszcze mam arytmię serca i musieli mi tak dobrac leki żeby jedne nie kolidowały z drógimi leżałam 3 tygodnie Wiki ja bym ci proponowała jeśli lekarz ci proponuje szpital ić i się nie zastanawiaj bo są i zjęcia psychoterapi i naprawdę może ci to tylko pomóc ale nigdy nie zaszkodzi co prawda leków i tak nie odstawią całkie ale nappewno dobiorą takie po których się będziesz lepiej czuła POZDRAWIAM WSZYSTKICH
Odnośnik do komentarza
Jestem ponownie! Już jestem w domku po psychoterapii,znowu czuję się trochę wypompowana,ale tak mam teraz zawsze po terapii,sporo przykrych spraw się porusza i trochę to przeżywam,stąd te emocje. Jak zajrzalam tu na forum byłam mile zaskoczona,że tyle osób się odezwało,forum ożyło,to dobrze. Krysiu 3 miło mi Cię powitać na naszym forum,dziękuję że napisałaś o Adze bo nie mogłam się nic dowiedzieć,chociaż prosiłam,bardzo mocno ją pozdrów odemnie i powiedz że za nią tęsknię. Violuniu kochana dobrze że wróciłaś,już straciłam nadzieję że jeszcze do nas napiszesz a tu taka niespodzianka - patrzę jest Violunia! Super!!! Witaj ponownie z nami i już nas na tak długo nie opuszczaj. KLaudio szkoda że tak pózno masz do tego kardiologa,ale mam nadzieję że wszystko będzie dobrze. Pogódko Ty to masz kobieto,ciekawe co mąż napisał w pozwie o rozwód,jak będziesz miala chwilkę czasu to daj znać. Jacku no rzeczywiście jakoś leki Ci nie pasują,lekarze nie mogą trafić w ten właściwy,mam nadzieję ze w końcu jakiś lekarz pomoże Ci dobrać ten właściwy. Wiki dobrze że Ty cały czas jesteś na posterunku,nie wyobrażam sobie żeby Cię nie było tutaj.Całuski. Himenko a Ty gdzie się podziewasz?? Krysia też chyba nie pisała,odezwij się proszę. Wszystkich Was mocno ściskam bez wyjątku,dobrze że jesteście aż się ciepło koło serduszka robi jak Was wszystkich widzę razem.Ściskam WAS mocno,dziękuję że jesteście.....
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich bardzo serdecznie- Krysiu waw, wiem so się tam dzieje i też z tamtąd odeszłam ,witam Cię w naszym gronie jest nas mało, ale za to jakie!!!!!!!!!!!! Wątpie żeby tu na tym forum był ktoś,kto pisze nie prawdy. Krysia i Izabella odeszły, bo poprostu nie wytrzymały psychicznie(wcale się im nie dziwię) jestem osobą ,która jest bardzo bezpośrednia,i dlatego mnie nie zabardz ludzie lubią oczywiście z mojego otoczenia bo mówię to co myślę i nie patrzę czy ,mnie ktoś polubi,czy też nie (nie jestem zupą żeby mnie lubiano czy nie) Na forum pisze wszystko co mnie boli, męczy, nawet o kłopotach z mężem. Jestem starszą kobietą i bardzo znerwicowaną, potrafię zrozumieć drugiego człowieka i mu pomuc jeżeli potrachię. Wczoraj do póżnego wieczora miałam bardzo dobre samopoczucie,pogadałam z mężem,(26.02.o godz.17)ma nareszcie terapię.(pogadzłam z kotem,psemi chomikiem ha ha ha. TO już drugi dzień jak dobrze się czuje, bardzo się cieszę, ale nie wpadam w euforię, bo znowu będzie potem rozpacz! Wiki, jak się czujesz? czy dobrze zrozumiałam,wybierasz się do szpitala czy mi się coś poplątało? Jacek nie pij piwa,to jest nie dobre przy tej chorobie,nie możesz się leczyć piwem!!! Wiolunia 36 witam Cię bardzo serdecznie my się chyba nie znamy? ale równiż mogę nie pamiętać ,troszkę u mnie pamięć zawodzi-sory jeśli już pisałyśmy ze sobą. Agunia cukiereczku ,jak u Ciebie? Pogódko nie martw sę, nie rozpaczaj to nic nie da, jesteś śilna i tak z tym wygrasz!!!!
Odnośnik do komentarza
Klaudio-czy ty jesteś fryzierką? jeśli tak to bardzo bym chciała mieć Cię *dla siebie* tu gdzie mieszkam nie ma nikogo w tym zawodzie,DOBREGO. Krystyno3 czy masz jakieś wiadomości o Adze?, bardzo proszę pozdrów ją odemnie. Co się dzieje z M ? przepraszam ,że czasem wieczorami nie piszę ale mój mąż wymyślił sobie wieczorne rozmowy *w toku* czyli o leczeniu nas obojga, to jest całkiem nie złe, dużo rozmawiamy o jego uzależnieniu i o moich chorobach, wyjazd na onkologię się przesuną na 29 lutego z mojej winy (no po tym co zrobiłam, może nie wszystkie się orientują o co chodzi, ale była to moja głupota) do szpitaka jednak muszę iść bo innego wyjścia nie mam, już czeka łóżko na mnie na kardiologi, no a potem zostanie mi tylko szpital dla nerwicowców. To już będzie mój czwarty raz jak będę tam leżała, w przeciągu trzech lat. To by było na tyle, nie chcę Was zanudzać,Chciałam Wam o tym napisać i napisałam.POZDRAWIAM.
Odnośnik do komentarza
Wszystkich Was serdecznie witam.Spałam do 12.00,ale nie o tym chcę pisać. Violuniu,pytasz o fluxatyn.Przyjmowałam na poczatku leczenia dwa przeciwdepresyjne:anafranil i fluaxatynę.Tę ostatnio odstawiono mi po kilku m-cach brania.Nie mogę Ci zatem powiedzieć, jak ona działa,bo przyjmowałam ją z innym lekiem.Ale w tym czasie bardzo szybko mój organizm ustabilizował się. Teraz o Himenki.Pozwolisz,że włąśnie tak będę się do Ciebie zwracać.Z Ciebie to jest chyba taki komputerowiec, jak ja.Hi,hi...To ile razy Ty wprowadziłaś ten swój nick?Jest tak: himena,Himena i humena.Mnie się podoba Himena(z dużej litery).Jesteśmy prawie rówieśniczkami,a na dodatek mamy trochę podobne problemy.Cieszę się,że Twój mąż zaczął chodzić na terapię.Jeśli tylko Ty pozwolisz mi na to,to będę udzielała Ci rad na tyle,na ile potrafię.Mnie też pomagają w tym zakresie ludzie i nie obchodzi mnie co inni o tym myślą.Można chodzić do kościoła i modlić się(co robię-za Was też),można chodzić do lekarzy,ale trzeba też mieć kogoś bliskiego z kim można porozmawiać.Takie jest moje zdanie.Chyba tą moją sentencją nie obrażam nikogo.A jeśli,to:patrz tytuł wątku. Himenko,bardzo się cieszę,że rozmawiacie oboje na ten temat.Mąż Twój podjął taką decyzję i na razie cieszy się nią,dlatego potrzebuje pogadania.Z czasem to się zmieni i tak, jak piszesz *nie wpadam w euforię*.Jakby coś złego zaczęło się dziać,to lądowanie nie będzie tak bolesne.
Odnośnik do komentarza
Witajcie kochani. Przepraszam że dzisiaj jeszcze nie zaglądałam ale tak to jest w niedzielę.Leniuchowanie z rana w łóżeczku,potem trochę krzątaniny po domu i obiad.Teraz mam chwilę żeby do Was napisać,bardzo mi miło że Himenko lepiej się miewasz.Jesteś taka dzielna,bo nie dosc że sama masz problemy to jeszcze pomagasz mężowi,jesteś wspaniała. Wiki a dlaczego tak długo spałaś,masz jakiś problem kochana? Violuniu gdzie jesteś? Krysiu waw niczym się nie martw,z dzieckiem wiadomo bywają problemy,ja też mam ze swoim troszkę,cieszę się że jesteś.Całuski. Pogódko wiem że jest Ci trudno,pozdrawiam Cię serdecznie,mam nadzieję że przetrwasz te wszystkie trudności. Krystynko 3 a jak u Ciebie? Może wiesz jak tam u Agi? Pozdrawiam serdecznie. A reszta gdzie? Jacek się nie odzywał.
Odnośnik do komentarza
Aguniu,ze snem to mam tak:raz nie mogę w ogóle spać,innym razem śpię na *okrągło*.Myślałam, jak pisałam wcześniej,że to spanie jest od pramolanu.Zmiejszyłam dawki,ale to nic nie pomaga.Jak nie śpię,to ciągle leżę.jakaś osowiała,płacząca,sama nie wiem jak to nazwać.Nie ma we mnie życia. Krysiu Waw,w jakim wieku jest Twoje dziecko?Teraz pora przeziebień,więc trzeba bardzo uważać. Himeno,Twój pobyt na onkologii,to jakaś ustalona wizyta kontrolna,czy szpital.Wybacz,ale nie pamiętam.29 luty,to już niedługo.Jeśli będziesz mogła to napisz coś na ten temat.Albo niech Pogódka da nam znać,Ty chyba jesteś z nia sąsiadką. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×