Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dla osób uczciwych i prawdomównych - nerwica - choroba duszy, życie


Gość Pogódka

Rekomendowane odpowiedzi

Witam! Dawno tu nie byłam.Nerwica raz jest raz nie ma... Chcę się z Wami czymś podzielić:mam mieć robiony zabieg ginekologiczny trwający 15 min ale jest problem;(nie zrobią mi go przy moich lekach gdyż ginekolog twierdzi,że nie będę dobrze spała po znieczuleniu ogólnym.Miałam już termin i odstawiłam...na pół dnia.Mówię Wam co się ze mną działo-nie mogłam chodzić,jeść ani mówić i szybko zażyłam leki-przeszło.Histeroskopia odwołana. Powiedzcie co ja mam robić?przecież tych leków które biorę 3 lata nie odstawi się tak z dnia na dzień a gin tak kazał zrobić,próbowałam nie udało się.Nie wiem czy ja już zawsze na nich będę,czy to mi w ogóle nie przechodzi czy się uzależniłam.Nie biorąc ich cały dzień*wieczorem wzięłam*wróciło wszystko to co było na początku,po zażyciu przeszło. Ja ten zabieg muszę mieć!nie wiem co oni zrobią chyba na żywca.Miał ktoś z was taki problem?nie mieć operacji bądź zabiegu przez psychotropy?
Odnośnik do komentarza
witam was wszystkich nie było mnie tutaj ze 1,5 roku widzę że dajecie radę umnie te wszystkie złe dolegliwości znikneły już nie mam tych bólów co kiedyś lęki czasem są czasem ich nie ma leki na nerwice już dawno odstawiłem jedynie Bisocard biorę na ten częstoskurcz a tak pozatym dzięki nerwicy dostałem rok temu na początku 2009 kategorie D hehehe do woja mnie nie wezmą nawet jak pobór wróci ;D hehe no na cos sie ta nerwica przydała ;) trzymajcie sie ciepło w te mrozne noce umnie -22 i dawno nie czułem takiej srogiej zimy jak widzę mróz pół metrowe zaspy to sobie jeszcze dorobie brodę i miecz i będe Wikingiem ;D hehehehe pozdrawiam was ;)
Odnośnik do komentarza
Witam!! To mój pierwszy wpis. Boje sie, ze wpadłam w nerwice...nie wiem co z tym zrobic..jak radzicie sobie z tym ciągłym poczuciem leku, że atak paniki może za chwilę wrócic?? Nie daje juz rady to mi przeszkadza normalnie funkcjonowac...prosze o jakies rady...i czy z nerwicy da sie wyleczyc bo słyszałam ze nie bardzo...a nie chce nawet myslec ze miałabym przez całe zycie tak sie męczyc:( jak pokonac irracjonalny lęk..
Odnośnik do komentarza
Bylam u lekarza ostatnio bo nie radzilam juz sobie psychicznie z ta moja choroba. lekarz stwierdzil nerwice obsesyjno kompulsywna. Nie bralam weczesniej lekow a ten specjalista powiedzial ze jestem zapuszczona i czemu nikt wczesniej nie leczyl mnie bo teraz objawy sie jesscze nasilily. dostalam lek PAROGEN czy ktos to bral?niby nieuzalezniaja i mozna pic piwko przy tym bo pytalam lekarza ;-). dzis wzielam pierwsz tabletke balam sie okropnie.
Odnośnik do komentarza
Gość poetka30
Nie znam tego leku ale napeno jest w spisie to poczytaj .Na zok to chyba ssri pisza ale moze to z innej grupy .a wogole to witam wszystkich po przerwie mam nadzieje ze WAM kochani lepeij no mnie akurat gorzej ale cuz tak to jest .mysle czy nie zrobic tej ablacji albo przeszczepic sobie mozg od chomika .jak patrze na mojego wyglada na zadowolonego .ja bralam paromerc od poltora roku i zas pojawily sie ostre ataki znaczy ze to gowno jednak uzaleznia .teraz zmieniam spowrotem na zoloft jesli podziala to juz pewne ze trezba zmieniac bo sam lek wywoluje objawy gdy przestaje dzialac dawka.pozdrawiam wszystkich
Odnośnik do komentarza
Witaj poetko. tzn ja tez mialam te nazwe leku paromerc ale w aptece powiedziala ze paromeg to to samo. Mam pytanie .biore juz 2 tabletke ale cholera czuje jakby wszystkie lęki sie nasilily i doszly mi jakies nieznane.To tak zawsze jest początkowo? senna jestem, glowa mi dzis peka, z apetytem dobani, i czuje sie okropnie slaba i bezradna.
Odnośnik do komentarza
Gość poetka30
Kochana ja bralam paromerc przez poltora roku .pomogl mi na leki ,ale tak po miesiacu dopiero no i bralam do niego cala garsc witamin i suplementow np aminokwasy serotoninergiczne i witamine e 400 i tran 1000 i tzw wit b sress,magnez .nie wiem czemu ale teraz mi sie pogorszylo od 3 miesiecy ,dostalam somatycznych objawow i teraz zmieniam go ale to dopiero tydzien wiec czuje sie okropnie bo mam caly czas objawy ostrej paniki.no ale czekam cierpliwie .wiesz Agula /ja tez mam tak na imie/w maszej chorobie to trzeba byc cierpliwym .ja juz tyle sie wymeczylam ale leki pomagaja tylko ze trzeba jej zmieniac bo to nie prawda ze nie uzalezniaja .ja bralam na poczatku 20 tego paromercu ,potem 30 a potem juz 40 i w koncu przestal dzialac .ide na psychoterapie bo chyba same leki nie wystarczaja .nie martw sie bedzie lepiej ,pisz jak cos to ci odpowiem .pozdrawiam i trzymaj sie .ja tez w kiepskiej formie
Odnośnik do komentarza
Witaj Aga. Ja juz 7 dzien biore ten lek. Powiem ci ze normalnie koszmar. poczatkowo mialam takie nasilenie lekow ze myslalm ze juz wariuje powoli. Juz biore cala bo wczesniej tylko polowke. Powiem ci ze tak dziwnie bo moja nerwica lekowa opiera sie a raczej glownie idzie mi na przewod pokarmowy.Mam tez zespoljelita drazliwego. Wczesniej jak mnie pare lat temu dopada ta nerwica to mialam koszmary, dusilalm sie w nocy bylam apatyczna i nie moglam jesc. panika rozwinela sie w kierunku tego jedzenia nie wiem czemu ale tak mam w mej nerwicy. Bylo wmiare. wyszlam z tego bez lekow. a w tym roku? psiakrew, nasilily sie objawy z jedzeniem, nie mam apetytu, schudlam i ciagle tylko mysle ze nie jem ze nie zjem. taka ma nerwica. wszystkie emocje ktore dusilam albo niewypowiedziane sprawy udezaja mi w jedzeni a raczej brak apetytu. Jestem wrazliwa osobka ;-) moze przewrazliwiona tez ;-). strama sie nie myslec, leki wracaja ,kraza po glowie. nie odchudzalam sie bronboze.Im bardziej mysle tym trudniej mi zjesc nie wiem moze sama sie juz nakrecam czy blokuje nie wiem juz nic czasem. to takie kolo dziwne.Poetko a jakie Ty masz objawy nerwicy? czy znasz jeszcze kogos kto by mial podobnie do mnie?Ciezko mi czasem bo wiem ze to wszystko przez emocje a nie problem samego jedzenia a ja jaknazlosc uczepilam sie tego. nie mam problemu ze spaniem a raczej jestem zbyt senna to pernwie pzrez ten lek.Pozdrawiam , napisz co u Ciebie.
Odnośnik do komentarza
Gość poetka30
kochana lista moich objawow ktore mialam przez te 38 lat bo mam to od urodzenia zajelaby kilometr .mialm tez dotyczace jedzenie ,to tylko taki typ objawow ,one sie zmieniaja ,ewoluluja ,jedne odchodza inne przychodza.nie wiem czy dla ciebie moj zoloft nie bylby lepszy bo on ajkos tak dobrze dziala na apetyt ale powoli.nerwica zakotwiczyla w brzuchu ,znam to tez schudlam 6 kg /zawsze bylam szcupla i chcialam przytyc wiec wtedy brdzo to mnie bolalo/potem po roku odeszla i poszla na glowe ,mialm zawroty i taki uczucie plywania przez lat 3.leki ,urojenie,natrectwa ,agarofobia,hipohondria,oj bylo tego .co moge ci doradzic ,wazna jest dieta bardzo ,i jak teraz masz tak z brzuchem to lek tez za dobrze sie nie wchlania wiec bedzie dzialal z opoznieniem zreszta dawka 20 to taka najmnijesza .bierz ten tonisol i magneb6 ,kup sobie z firmy naturelle wit b12 ,i wtamina e 400/na nerwy i zlapiesz apetyt/moja pani profesor zawsze pisze duzo witamin i kaze sie odpowiednio odzywiac .pij actimele albo rob tak jak ja z ryzem .oliwa z oliwek ,malo smazonego,codziennie kubek kakao ale tago naturalnego w proszku musi byc az czarne .pij herbaty ziolowe owocowe ,biala .nie pj kawy ,malo slodkiego ,zamiast cukru miod .ryba ,warzywa ,.cwicz troszke joge i medytacje,masuj stopy ,bierz ziolowe kapiele ,rob wszystko co wiesz ze ci pomaga .ja mam nawet male solarium i siadam na 20 minut zeby sie ponaswietlac ,takie drobiazgi suma sumarum pomagaja .sama tabletka wszystkiego nie zalatwi ona ma cie wzmocnic ale ty musisz o siebie zadbac .nie martw sie bedzie dobrze .
Odnośnik do komentarza
Witaj kochana poetko dzieki wielkie. Własnie wyskoczylam z pracy (kolezanki biura mi popilnowaly) do apteki i kupilam naturelle wit b12 ,i wtamina e 400/na i te tabletki na t ;-) zamowilam sobie. Zlapalam troche swiezego powietrza i troche lepiej sie poczulam ale ogolnie mam dzis ciagle jakis niepokoj w sobie, wlasnie zaczelo mnie dusic w gardle i ledwo polknelam te tabletki ;-( ale poszly.czy Ty tez masz czasem uczucie jakby ktos ci rurke do gardla wlozyl?jakbym miala sztuczne gardlo a jak mysle jeszcze o tym to juz calkiem paraliz.wiesz ze ja juz czasem sama nie wiem kiedy jestem glodna a kiedy nie ;-( koszmar i kolomyja.Utrudnia mi to normale zycie, widze ze wszyscy jedza a ja siedze i czekam na apetyt bo jak mam nasile to az mnie to wkurza i czasem mdli i panikuje.Czasem brak mi poprostu takiego powera do czegokolwiek. kurcze a tak bylo fajnie w zeszlym roku bylam pelna sil milosci i nadziei. a teraz?tkwie w martwym punkcie.
Odnośnik do komentarza
Gość poetka30
Witaj ..po pierwsze skoro pracujesz to znaczy ze nie jest z toba tak zle jak myslisz .osoby z powazna depresja czesto laduja w szpitalu ,a o jakimkolwiek normlnym zyciu nie ma mowy.u ciebie to oczywiscie tez nielatwa sprawa ,nerwica to wogole najgorsza choroba bo dotyka wszystkiego.dlawinie w gardle ,uczucie jakby znieczulanego sztywniejacego przelyku to czesty objaw,nie mam przekonania natomiat co do tego leku bo zamiennik to zawsze inaczej dziala ,choc tak mowia ze to to samo ,skoro lekarz zalecil paromerc to szkoda ze go jakos nie upolowalas ,tydzien leczenia to nic czesto jest jeszcze gorzej bo organizm musi sie przyzwyczaic.zanim to sie rozejdzie ,zanim ta serotonina sie naprodukuje to mija troche czasu ,aha pamietaj o tym ze lepsze sa posilki weglowodanowe bo lepiej sie produkuje sewrotonina tak wiec ,dbaj o diete .bardzo dobry jest tez omega3/1000/na dobe.no i jak tylko masz okazje to relaksuj sie ,oddychaj rytmicznie ,i powtarzaj w myslach pozytywne rzeczy .wizualizuj ze jestes opalona ,zadowolona ,lezysz na plazy jest ci dobrze ,naprawde takie pierdolki sa wazne .mnie dzis trzeszczalo nad oczami tak dziwnie ,moze to od leku albo taki glupi objaw ,ale przynajmniej uderzen goraca nie mialam ,i nie trzeslo mna wiec jest ok.trzymaj sie powoli sie odmieni.a te mysli o jedzeniu to natrectwa ,sa czescia choroby ,ja mialam rozne takie durne nieraz i przeszly .
Odnośnik do komentarza
witaj Poetko naprawde ciesze sie ze jestes ;-) duzo mi daje Twoje wsparcie i zasialas mala nadzieje we mnie ze sie odmieni.Tak wczoraj bylam w pracy ale doslownie nie moglam usiedziec i sie skupic. poprosilam kumpele zeby mnie zastapila i wyszlam poprostu pochodzic bo mnie powoli trafialo i Ci ludzie problemowi ktorzy przyazili do biura.Polazilam nabralam trochu dystansu i dotrwalam do 15,30 ale z ledwoscia. ciagle ziewalam i bylam psychicznie wypompowana niemialam sily na nic.Jedyne co lubie robic teraz co spac;-) padam na pyszczek przed 9 i spie taki odlot ;-). pozdrawiam cie serdecznie i wszystkich oczywiscie tez.
Odnośnik do komentarza
Gość poetka30
och kochana jak ja ci zadroszcze ez mozesz spac jak spisz to znaczy ze lek juz dzial ze serotonina idzie w gore .u mnie niestety zle od 4 rano non stop atak ,rycze ,cwicze ,lykam prochy nic nie skutkuje ,juz nie wiem a najgorsze ze polozyc sie nie mozna i spac bo mnie tak dusi .jutro nerolog ,zobzce co powie .pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Witak kochana Poetko to faktycznie koszmar teraz przezywaz ;-( myslalam ze jest lepiej u Ciebie ;-(. Moze lek trzeba zmienic albo powrocic do poprzedniego.Trzymam za Ciebie kciuki i wim ze dasz rade bo silna z Ciebie Dziewczyna ;-) i zycze zebys mogla choc nachwilke zmrozyc oczka, trzymaj sie Kochana, sciskam mocno ;-*
Odnośnik do komentarza
Hej Dziewczynki:) Juz dawno do Was zagladalam....ale tyle sie u mnie dzialo.Co u as sl;ychac. Pogodko widze,ze dalej szlejesz na Forum tak jak i Himena.Mam nadzieje,ze o mnie nie zapomnialyscie choc dawno tu bylam.Pamietajcie,ze jsli mnie nie ma na forum to pamietam o Was Kochane bo odegralyscie w moim zyciu wazna role:) Kocham Was Sloneczka Klaudia:) Pogoko nie mam Twojego nr gg...musimy sie skontaktowac koniecznie Pozdrawiam:)
Odnośnik do komentarza
Gość poetka30
witajcie ...dzieki aga za mile slowa.w sumie to ten nowy biore dopiero 2 tygodnie .ale chyba musze go jeszcze uzupelniac jakims rozluzniajacym .wogole to ponoc zawsze sie na poczatku kuracji daje wyciszacz bo te ssri to nakrecaja wiec jak masz takie ostre objawy to lek je na poczatku poglebia .to wydaje sie logiczne .zreszta slyszalam juz rozne opinie .nieraz trzeba kombinowac zeby utrafic .a zrbie te reszte badan to wtedy bede myslec co i jak bo w sumie nie wiadomo czy nie ma innych przyczyn .mnie sie tak duzo tego hormonu stresu produkuje ze podejrzewaja ze mam cos z nadnerczami ,ponoc to dziedziczne w sumie babcia miala raka na nadnerczach.nie ma to jak byc psem /przynajmniej moim/spi to wywalone na poduszcze i ma wszystko pod ogonem/
Odnośnik do komentarza
Witam! czy odstawil ktos kiedys coaxil?? moj lekarz kazal przestac brac ten lek z dnia na dzien i wyrzucic opakowanie do kosza.. to troche dziwne, bo nie mozna tak nagle przestac brac lekow. w zamian przepisal mi citabax. nie mam pojecia co to za lek i co powoduje. cierpie na nerwice depresyjna. w sumie coaxil mi pomogl w normlanym funkcjonowaniu, ale nie wyleczyl calkowicie, bo to chyba nawet nie mozliwe. ale mniejsza o to. strasznie boje sie ze po odstaiewniu leku worce do stanu poczatkowego, a zanim zadziala ten drugi lek (o ile zadziala) minie troche czasu... a musze jakos funkcjonowac bo studiuje i nie chce zawalic semestru. co mam zrobic?? poradzcie mi cos:-) Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Witajcie dzieki Poetko Ty to faktycznie potrafisz pocieszyc czlowieka ;-). Wczoraj mialam 1 dzien cudny. Przyplyw energi i checi do zycia bez lęków ;-). Dzis juz znacznie gorzej ;-(. Chcialbym nakreslic Wam pewna historie i prpsze o pomoc bo jestem bezradna. Wiem co poglebia moja nerwice ;-(. W pracy mam dziewczyne ktora siedzi ze mna. Ona stara weteranka a ja tu dopiero 2 lata jestem. prace lubie pewnie juz wspominalam to wczesniej. Chodzi o to ze ta dziewucha to straszna zołza, przegina czasem i jest nieciekawie tzn humorzasta, wladcza i sie czepa uwaza sie za najmadrzejsza i pania perfekcjonistke. Wczoraj przegiela bo ciagle szuka dziury w calym. Nasza praca jest zespolowa wiec nie moge jej olac i siedzeic caly dzien w milczeniu. Wczoraj jej sie postawilam bo mnie wkurw........... dos mocno. Nie o to chodzi ze nie umiem jej odstrzeknac tylko po takiej klutni(bo potem sie nie odzywa do mnie i foszy) ja cierpie bo strasznie mnie brzuch jelita bola, biore tabletke na uspokojenie i wracam wypompowana po pracy z bolem kregoslupa ;-(. Jaki macie sposob na poradzenie sobie z taka franca? Najbardziej Ja cierpie bo ta nerwica nasilila mi sie jak ona wrocila z macierzynskiego ;-9 niestety nie cierpie jej. Ma nieprzyjemna aure a ja to chlone nie umiem lustra zrobic* moze ktos ma rozwiazanie bo ja nie moge tak tam pracowac bo sie wykoncze a jej nic nie bedzie. Poradzcie cos Kobietki............. Ona jest okropna.
Odnośnik do komentarza
Wreszcie powiedzialam mojemu mezczyznie wczoraj o tej mojej nerwicy i jej objawach, ciezko mi bylo ale pomyslamam niech wie, w nosie to mam co pomysli. Wiem ze dla niego to jest niedozrozumienia ale przynajmniej mnie przytulil i to mi wystarczy, nie musial nic juz mowic. Wczoraj mialam naprawde fajny dzin, po pracy wyskoczylam na drobne zakupy, pozniej do domciu i wreszcie zjadlam normalny obiad bez lekow boze ale sie ucieszylam ;-), pozniej prysznic i popedzilam do mojego mezczyzny i milo spedzilismy czas w wiekszosci na rozmowach o wielu zaleglych rzeczach jakie nagromadzily sie bo przyznam sie ze od czasu brania leku nie widzialam sie z nim przez te moje ostre napady paniki a on zajety studiami a ja poprostu umieralam ze strachu ;-( i nie chcialm zeby mnie w takim stanie widzial, tylko na telefonie wysielismy i smsy. Wczoraj odzylam ;-) wrocla aga. Dzis gorzej leki wrocily stare, no coz zbyt sie zestresowalam znow ta mala franca ;-(. pozdrawiam trzymajcie sie cieplo Dziewczynki ;* dobrze ze Was mam.
Odnośnik do komentarza
Martinka88 ja na Twoim miejscu tez bym sie bala. Ja dopiero 17 dzien biore swoj lek ale powiem ci ze zacholere bym go nie odstawila bo napoczatku mialam straszne jazdy jak zaczelam go brac i nie wyobrazam sobie przerwac leczenie nim teraz. Moze pogadaj jeszcze raz ze sym lekarzem albo zasiegnij rady innego psychiatry a nawet pani w aptece. Trzymaj sie pa.
Odnośnik do komentarza
Gość poetka30
Aga 28 poprostu wywal bez pardonu ,ze przez jej zachowanie masz potem zle samopoczucie i ze praca to nie jest miejsce na wyzywanie sie na innych ,ze to nie czasy komuny lecz okres nieco bardziej cywilizowany i kazduy powinien wiedziec jak przystoi zachwywac sie wobec innych ,normalnie daj babie do zrozumienia ze jest jelopem .ja sie nie pierdziele ,ostatnio sie do mnie przykleil jeden zakochany ,to powiedzialam prosto z mostu ze wogole niech do mnie nie dzwoni bo mi dzila na nerwy a moje zdrwoie jest dla mnie najwazniejsze i juz ,wylaczam telefon i nawt o tym nie mysle .ludzie zdrwoi to pojecia nie maja co my wrazliwi z bardziej rozwinietym mowzgiem czujemy.nie wolno stawiac sie na pozycji ,,siedze cicho bo jestem gorsza bo mam nerwice,,o nie .gdybys miala cala noge w gipsie to byloby normalne ze inni pomagali by ci sie poruszac jak masz chore nerwy niech sie odpowiedio zachowuja . wogole to pozdrwaiam .u mnie tak jakby sie nieco stabilizowalo ale jeszcze kupe badan do zrobienia .biore 75 zoloftu 2 razy po 10 doxepin /on mnie naprawde od razu uspokaja po 30 minuytach/i 100mg Ltryptofanu ,wit B12,kwas foliowy,i magnez z wit e i B6.nie pale juz miesiac i sie ciesze bardzo ale za rto mam wiekszy apetyt .....hm ....aha lekarz kazal mi jesc co dziennie banana /ponoc le[piej sie ten potas wchlania /ciagle mam erotyczne sny a ponoc ssri obnizaja libido .....ale nie narzekam bo mi sie fajne ciacha snia ...hahahahah
Odnośnik do komentarza
witaj Poetko ty to fajna jestes ;-) , racja tylko czasem jestem zbyt slaba zeby sie bronic tzn nerwy mam juz tak rozkolatane ze nie mam sily na wariatke, wiesz u mnie ciezko, zwiekszylam sobie dawke 1,5 z apetyteem roznie , biore garsc witamin i ciezko cos a jak mam zjesc nasile to mnie trafia i odrzuca ;-( ajaj, wczesniej az tak nie mialam ;-(. pisze wlasnie z pracy ;-) ta zolza siedzi naprzeciw ;-). pozdrawiam Cie kochana i trzymajmy sie .pa
Odnośnik do komentarza
Gość poetka30
Agniecha ja bralam 30 mg i taka mialam dawke .ale fakt ze paromerc wlasnie apetyt zmniejsza .bo po nim tak nie zarlam .ja dzis mialam nasilenie ale sie nie przejmuje .nie mysl o innych mysl o sobie .niektorzy ludeczkowie powinni chodzic nago z maczuga bo daleko im do cywilizacji .popatrz na nia jakby wygladala taka rozczochrana ,gola ,skrobiaca sie po ciele w poszukiwaniu insektow to odrazu cie sie lepiej zrobi.....hahahah wiem ze to trudne bo czlowik jest przewrazliwiony ale trzeba cwiczyc cwiczyc i cwiczyc odpornosc ,obojetnosc jednym slowem dystans.ona sie drze ty do niej grzecznie i spokojnie ,ona oponuje ,ustepuj ,pomysl ze jest ona stworzeniem o mozgu kozy ,i nie wymagaj od niej zbyt wiele .pozdrawiam cie . ...a masz cos na rozluznienie do tego paromercu bo tak solo to on na poczatku ciezko sie przyjmuje .zazwyczaj cos sie bierze przez miesiac np spamilan .
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×