Potężny częstoskurcz serca

[bezinteresowny]

Witam,jak w temacie,dzisiaj wybralem sie na spacer do przychodni.Po drodze tetno zaczelo rosnac.W przychodni bylo juz 160.W czasie ekg lezac 130.Lekarz dal skierowanie do szpitala.Chcialem zadzwonic po karetke z domu.Jak tam dotarlem,tetno bylo 200.Polozylem sie3 na dywanie,bo czulem ze odplywam.Resztką woli doczolgalem sie wanny,zmoczylem zimna woda lyknalem 2 metokardy,i czekalem lezac na najgorsze. Zadzwonilem na pogotowie,gdy tetno po pol godz zeszlo do 160. Zawiezli na hożą,tam tetno bylo juz 80,miarowe. Wypuscili z przykazem,ze poradnia kardiolg,potas,mg,badania,etc,a w razie czego 999. Co robic pytam zaprawionych w temacie? Jakie badania,czy do szpitala probowac?,jakies lepsze leki? Czy to jest kwalifikacja na ablacje? odpowiedzcie,pozdrawiam

[Gość Michał]

Kolega albo buja, albo powinien dać po twarzy lekarzowi za to, że stwierdzając częstoskurcz 160 - 130 na minutę nie wezwał pogotowia... Mnie przy 140 na minutę z przychodni wiozła do szpitala karetka.

[bezinteresowny]

niestety,takiego mam lekarza we wlochach w warszawie,wc karetce tez na nią pomstowali... a teraz dodatkowe i dreszcze,jutro jade do szpitala sam

[Gość Martusia_82]

NO i jak ?? W porządku już ?? Bezinteresowny ??

[Gość UNA]

Witaj *bezinteresowny* ja mam też taki szybki częstokurcz napadowy -czekam na ablację ale moja pani dr podpowiedziała mi sposób *domowy* na zmiejszenie bicia serca-poprostu próbuj wywołać wymioty(czyli palce do gardła)-sprawdziłam pomaga ale niestety troche nie przyjemne. pozdrawiam.

[Gość Ja]

Z tymi palcami to w efekcie mi bije mega max jeszcze szybciej