Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica czy choroba serca??? Boje się...


Gość Darek

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć. Nazywam się Darek mam 21 lat i mam straszny problem, który uprzykrza mi życie do tego stopnia, że rozmyślałem już nad tym, aby je zakończyć. Mianowicie miesiąc temu miałem nagły skok pulsu i ciśnienia, strasznie się przestraszyłem. Jeszcze wtedy nie wiedziałem, że to puls i ciśnienie. Moi bliscy zadzwonili po karetkę, ratownicy na miejscu po sprawdzeniu pulsu i ciśnienia stwierdzili 240/180 i puls 165. To dolało goryczy do sytuacji jeszcze bardziej się wystraszyłem, czułem że mdleje i umieram. Podano mi dożylnie lek na obniżenie ciśnienia i pulsu i do tego relanium. Trochę przechodziło po chwili. Zawieziono mnie na SOR i zostawiono na obserwacji 6 dni na oddziale chorób wewnętrznych. Zrobiono mi badania takie jak EKG, RTG klatki piersiowej, USG tętnic szyjnych i wątroby, tomograf głowy, morfologie, chemie no i holter ekg. Tu pojawia się problem bo holter miałem założony jak bałem wstać się z łóżka szpitalnego i leżałem w nim 24h. Dlatego też boje się, że wynik badania mógł być nie miarodajny i coś zostało przeoczone. Reszta badań nie wskazywała na jakiekolwiek problemy ze strony serca czy czegokolwiek. Jedynie otłuszczona wątroba (mam nadwagę). Lekarz przepisał metokard i alprazopam i dał skierowanie do psychiatry i kardiologa, aby wykluczyć przyczynę kardiologiczną, bo na jego oko to była nerwica. W moim mieście niestety nie ma kardiologa więc udałem się do dobrego internisty, który zrobił echo serca i powiedział, że serce mam zdrowe i mam się nie obawiać żadnego zawalu itp. Jednakże ja nadal mam w głowie swoje, kilka razy w ciągu dnia serce przyspiesza do 150-160 uderzeń na minutę co bardzo mnie niepokoi i wzywam karetkę. W ciągu tygodnia około 4 razy jestem na SORze. Niestety nikt nie może wyłapać żadnego zaburzenia. Byłem dziś u psychiatry, który stwierdził nerwicę i zalecił farmako i psychoterapie. Jednak moje serce wciąż pracuje nieregularnie i co chwile przyspiesza. Szczególnie kiedy zasypiam lub się budzę. Jest to nie do zniesienia naprawdę pojawiają się już myśli samobójcze.

Odnośnik do komentarza

Zrób sobie tsh. I nie patrz na normy. U mnie podobne akcje z sercem występują już przy tsh 3,0. Czytałam kiedyś, że na oddziałach psychiatrycznych jest sporo osób chorych tak naprawdę na tarczycę. Trudno to uchwycić wielu lekarzom, bo normy to normy, ale współcześnie endokrynolodzy uważani za najlepszych traktują już tsh 2 jako za zbyt wysokie i leczą. Ze swojej strony powiem tylko, że te epizody tachykardii i strach o życie minęły mi po euthyroxie. Jestem przeciwna braniu wszelkich leków, ale miałam tak okropne ataki paniki i tak się bałam o życie, że próbowałam wszystkiego. Stopniowo w miarę zwiększania dawki ataki i epizody skoków pulsu i kołatania serca ustały. Obecnie mam tsh ponad 3 i znowu się zaczynają jazdy z sercem i pulsem.

Holter ekg to pomocne badanie. Czy leżałeś czy nie jak w sercu są jakieś nieprawidłowości to i tak wyjdą, więc twoje badanie coś jednak mówi. U mnie najwięcej epizodów pobudzeń jest przy wolniejszym niż szybszym rytmie. Nawet jak ci wyjdą jakieś niepokojące rzeczy nie musi to oznaczać niczego strasznego. Ja np. mam aż 4500 dodatkowych pobudzeń nadkomorowych, a też mam niby w echo zdrowe serce.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×