Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Rak tarczycy


Gość koleżanka

Rekomendowane odpowiedzi

Gość koleżanka
Moja koleżanka ma guzki na tarczycy, które jak stwierdzono po pobraniu próbek są nowotworem złośliwym. Niestety po usłyszeniu tej diagnozy koleżanka zamknęła się w sobie i nie chce na ten temat rozmawiać. Uważa, że jest już za stara na operacje (ma ok. 50 lat) a w szpitalach zabijają ludzi (jak to się mówi: *stamtąd to już tylko nogami do przodu się wychodzi*. Jak skłonić ją do rozpoczęcia leczenia? Jakich argumentów użyć, aby wogóle zechciała na ten temat porozmawiać?
Odnośnik do komentarza
Haj.We w wrzesniu 2007 roku dowiedziałam sie ze mam raka tarczycy. Tez byłam zdołowana ale wpisałam w gugle rak tarczycy . tam sie wszystkiego dowiedziałam. 21 listopada miałam operacje usunięcia całej tarczycy, bałam się bardzo ale to nic strasznego. strach ma wielkie oczy. Ja mam 35 lat były starsze i młodsze pacjentki . Teraz biorę co dzień małą tabletkę czuje się tak samo jak przed operacją. prawie zapomniałam.przypomina mi tylko o tym wszystkim 8-cm cieniutka różowiutka blizna na szyi,która z biegiem czasu zblednie .pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Wydaje sie ze powinnas z nia prezprowadzic spokojna rozmowe wazne zeby byla wtedy spokojna ,zaczac rozmowe od czegos innego zaintersowac czyms w pewnym momecie zaczac ja USWIADAMIAC iz zycie bez tej operacji jest bardziej niebezpieczne niz sama operacja .Powiedziec jej ze nie ma sie czego bac i ze zna sie taka osobe ktora tez sie bala i zapierala ze nie chce ale w koncu namowili ja i od tej pory zyje x1000 razy lepiej - nie sterasuje sie tym -lepiej jej sie zyje z ta mysla iz nie ma guzkow -czuje sie bezpieczniejsza -jest wpelni szczesliwa - bardziej energiczna - bez depresji - teraz nic jej nie przeszkadza by wpelnie cieszyc sie zyciem i byc w miare szcesliwym bez presji IZ MA to to*malke klamstewko* mam nadzieje ze sie uda jak dostane natchnienia to jeszcze cos napisz pozdrawiam i napisz potem czy sie udalo . *acha jak to powiesz o tej kolezance to naprzyklad potem mozesz powiedzie c ALE NIESTETY TO NIE TY ,BO TY NIGDY SIE CHYBA NIE ZDECYDUJESZ ,ZYJ SE Z TA PRESJA ,i wtedy naprawde sklonisz ja do prawdziwego myslenia beztereotypow dedukcyjnego.wtedy juz jej to na bankk zostanie w glowie i predzej czy pozniej sie zdecyduje POZDROO!
Odnośnik do komentarza
do kolezanki porozmawiaj z kolezanka aby poddala sie operacji rak to nie wyrok niech poczyta naten temat raki tarczycy sa wyleczalne mam siostre ktora jest 10 lat po usunieciu tarczycy z powodu nowotworu i jest dobrze raz w roku jezdzi do gliwic na kontrol choc moglaby juz dac sobie spokuj ale jak sie dobrze z tym czuje to jej sprawa choc mieszka w szczecinie i nie musi jezdzic tak daleko bo te badania to i tutaj zrobia, porozmawiaj z kolezanka napewno jest wiecej osob z ta choroba i sie odezwa,
Odnośnik do komentarza
O swoich guzkach na tarczycy wiedziałam już 7 lat temu, ale dopiero teraz zdecydowałam się na operację. Bardzo się bałam zawsze wymyślałam różne wymówki a to dzieci za małe, a to w pracy źle będą patrzeć jak pójde na zwolnienie itd. Trzy tygodnie temu poddałam się zabiegowi i jestem szczęsliwa że mam to za sobą. Mam 40 lat ze mną operowana była 19-latka i kobieta blisko 60-letnia. Nikt nie jest za stary na operację, a zdrowie jest najważniejsze. Żałuję iż tak długo zwlekałam z decyzją o operacji ale musiałam do tej decyzji dojrzeć. Po operacji czułam się bardzo dobrze, blizna jest cieniutka i jak zblednie nawet jej nie będzie widać. Czuję się tak samo jak przed operacją, biorę Eutyrox 50. ZA dwa tygodnie zrobię wynki TSH i zobaczymy co dalej. Niestety jest mały mnius. Po wycięciu nawet częściowym tarczycy organizm wpada w niedoczynność, którą reguluje się lekami ale niestety tyje się. W ciągu tygodnia przytyłam 4 kilo, ale od razu zaczęłam diete i waga, dzięki bogu, stanęła w miejscu. A tak na marginesie guzki na tarczycy to nie to samo co rak tarczycy. Nie ma co się dołować na zapas. Powodzenia!
Odnośnik do komentarza
witam, rozpoznanie kliniczne : obserwacja w kierunku podejrzewanego nowotworu złośliwego - opinia z instytutu onkologi z gliwic. A - prawy płat tarczycy normoechogeniczne ognisko z przestrzenią płynową i otoczką 1,5 zm, płaty i grupy komórek o polimoficznych, przejaśnionych jądrach w części widoczne sąbruzdy wewnątrzjądrowe, w poszczególnych jąderkach, komórki posiadają obfitą kwasowochłonną cytoplazmę, w tle liczne hemosyderofagi rozproszone i w skupiskach, koloid i obfita krew obraz niejednoznaczny B - lewy płat tarczycy - guzek ze zwapnieniami w części bocznej 10 mm, komórki o powiększonych i przejaśnionych jądrach, w grupachukładach pęcherzykowych widoczne bruzdy wewnątrz jądrowe, krople zagęszczonego kloidu, krew. obraz niejednoznaczny wskazana kontrola proszę o komentarz Mama ma termin na kwiecień do wycięcia. TO był jej pierwszy lekarz onkolog - może jeszcze jednąkonssultację - może tego nie należy wycinać. Proszę o poradę.
Odnośnik do komentarza
zawarta w pestkach owocow i nasion !! skuteczne lekarstwo na raka. Tu jest artykul oraz krotki film opowiadajacy historie pewnego czlowieka. http://www.wykop.pl/ramka/132116/witamina-b17-to-lekarstwo-na-raka Niedobór tej witaminy jest przyczyną zachorowan na choroby nowotworowe. gadu 8365012 pozdrawiam tomek
Odnośnik do komentarza
Witam! Mam 17 lat i też miałam raka tarczycy z przerzutami na węzły chłonne:) Miałam operacje w styczniu, która trwała 4 i pół godziny, ale przez wzgląd na te przerzuty. Teraz mam tylko bliznę i tak jak ktoś wyżej napisał łykam codziennie małą tabletkę. Jeszcze tylko czekają mnie Gliwice. Chyba nikt nie jest za stary czy za młody na operacje:) A operacja nie jest taka straszna, w końcu jest pod narkozą:)
Odnośnik do komentarza
Gość Kiepska sprawa
Może tego by chciała spróbować: http://video.google.com/videoplay?docid=6169050139483021263 ?Dodatkowo po około 5 gramów askorbinianu potasowego i olej lniany.Te 3 metody przypuszczalnie by pomogły ale 1 jest dosyć uciążliwa.
Odnośnik do komentarza
witajcie - dzisiaj dowiedziałem się że mam iśc na operację tarczycy. Mam wole guzowate ,przewlekłe limfocytarne zap.tyarczycy i na dodatek powiększone węzły chłonne.Mam mieć to wykonane w szpitalu onkologicznym.Czy całkowite usunięcie tarcz. i węzłow jest straszne i jak potem ew. można funkcjonować,żyć.B.proszę napiszcie mi więcej na ten temat.
Odnośnik do komentarza
Witam. U mojej mamy stwierdzono 2 zlosliwe guzki na tarczycy, ma dopiero 36 lat. Nie wiem jak jej moge pomoc. Chciala sie zapisac do specjalisty ale termin jest wolny dopiero na maj. Lekarz mamy stwierdzil ze wtedy moze byc juz za pozno. Mama sie zalamala, nic wiecej nie robi w tym kierunku poniewaz nie ma srodkow na leczenie prywatne. Nie chce sie przyznac pozostalej czesci rodziny, wiem tylko ja, mama kazala nic nikomu nie mowic. Co mam zrobic?? Jak mozna jej pomoc?
Odnośnik do komentarza
Chciała bym Ci Ewelinko doradzić. Doskonale rozumiem wasz problem, ale nie rozumiem dlaczego chcecie trzymać chorobe mamy w tajemnicy. Uważam że powinnaś jak najszybciej porozmawiać z najbliższą rodziną, wspólnie moglibyście dużo zdziałać i pomóc mamie.
Odnośnik do komentarza
hej.1,5 m-ca zyje z nowina,iz mam raka tarczycy.wlasciwie carcinoma medullare duuuzego guza w prawym placie tar.mowia,ze w moim przypadku to raczej nowotwor genetyczny(co nie rokuje dobrze)choc wszystkie badania dopiero przede mna.operacje bede miala w Gliwicach po przez calkowite wyciecie tarczycy i wezlow chlonnych.mam 31 lat.mieszkam poza granicami Polski,wiec o tyle trudniej z dojazdem,ale calkowicie swiadomie zdecydowalam,ze operacja w Polsce,a nie w Angli(ten kto uwarza,iz polska sluzba zdrowia jest do d..y to sie bardzo myli!,w porownaniu z angielska wiedza medyczna.nie wiem co mnie czeka,kazdy organizm jest inny,chocby ten sam typ raka.moj endo nie palal optymizmem w moim przypadku.jesli ktos ma ten sam problem i jest juz po operacji,prosze o wypowiedzi.
Odnośnik do komentarza

Witam. Jestem załamana. Tak naprawdę nigdy o siebie nie dbałam i o swoje zdrowie i nie chodziłam na wizyty kontrolne. Choć sama dobrze wiedziałam jak bardzo ważna jest profilaktyka. Po prostu nie miałam czasu ani chęci. Stwierdzono u mnie dwa guzki złośliwe na tarczycy. Wiele czytałam o profilaktyce na stronie http://profilaktyka.biz.pl. Więc polecam tą stronę. Pragnę wszystkich przestrzec i zachęcić do robienia częstych badań. Ja sama nie wiem jak się skończy moja sprawa. Ja już się załamuje i jestem bezsilna i zaczynają mnie "jeść" nerwy. Czy da radę usunąć te guzki? Proszę pomóżcie.

Odnośnik do komentarza

Witam własnie mija 8 dni od operacji. stwierdzono u mnie raka tarczycy z przerzutami na wezły chłonne. bardzo sie bałam !!!! myslałam ,że swiat sie zawalił. Dzisiaj jestem bardzo szczesliwa!!! opercja trawła długo 5 godzin ale czuje sie świetnie. zaraz się wybudziłam , na drugi dzień mogłam normalnie jeść ,miałam chrypkę przez 4 dni ale to było wszystko. rana jest niebolesna .biorę zastrzyki ketonal co 12 godz i nic nie czuję. opercje miałam w Gliwicach wspaniali fachowcy i opieka. nie mam żadnych wachań nastrojów jedynie nie spie w nocy ale to jest stan z przed choroby. biore duża dawkę Euhyrox 200 rano i jest super. Naprawde nie ma czego się bać!!! strach ma wielkie oczy. pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich postanowilam napisac bo bylam na innym forum ale tam jakos nie chetnie zemna roznawiaja bo jestem nowa. mam 25 latek i jestem rok po diagnozie. o chorobie dowiedzialam sie przypadkiem kiedy poszlam na usg z powodu bolu ucha. kiedy lekarz powiedziala ze widzi dla guzy nie moglam uwierzyc w to co uslyszalam. biopsja nie pokazala komorek rakowych dlatego musili zrobic mi operacje zeby dokladniej zbadac guzy. kiedy lekarz podala mi wyniki nie moglam uwierzyc ze to rak !!! teraz juz jest ok i mam nadzieje ze tak juz zostanie :) Pozdrawiam Sylwia

Odnośnik do komentarza

Witam chciałam napisać wszystkim którzy są na początku drogi w borykaniu się z nowotworem tarczycy, jestem już osiem lat po całkowitym usunięciu tarczycy , może jest to szok na początku ale pamiętajcie co nas nie zabije to nas wzmocni, przez te 8 lat udało mi się skończyć studia, teraz spełniam się zawodowo i praktycznie nie myślę o tym, Niebawem zbliża się termin wyjazdu do Gliwic na diagnostykę izotopową pewnie kilka dni przed wyjazdem zacznę trochę o tym myśleć. Mam jedną rade dla wszystkich chorych to że będziemy się zamartwiać niczego nie zmieni ale pozytywne myślenie, może zdziałać dużo poprawia komfort życia, a właściwie i tak będzie co ma być. Więc głowa do góry pozdrawiam wszystkim i każdemu życzę z całego serca pozytywnego myślenia :) i dużo zdrówka

Odnośnik do komentarza

Siema od ok 2 m-cy wiem ze mam raka tarczycy. Mieszkam i pracuje w hiszpanii. Powiedzieli mi ze najprawdopodobniej musza usunac mi tarczyce cala, lub jej czesc. Nie wiem co dalej z tym zrobic. Najprawdopodobniej wpadlem w depresje z tego i innych powodow. Ostatnio duzo myslalem i zaczynam sie troche obawiac nie smierci, bo to chyba najlepsze co mogloby mnie spotkac. Boje sie ze operacja moze sie skomplikowac i nie moglbym kontynuowac samodzielnie. Rodzina jest w Polsce i nikt nawet sie nie domysla co tak naprawde jest grane. Znajomi dziwia sie jak to mozliwe ze mlody chlopak (Man 26 lat) nie chce wychodzic z domu. Z drugiej strony nikomu o problemie nie powiedzialem, bo nie potrzebuje zeby sie nikt nademna uzalal, czy mi wspolczul. Wracajac do tematu jakie jest ryzyko tej operacji. Czy moga mnie zostawic kaleka. Co moze sie skomplikowac? I czy taka smierc na raka tarczycy bylaby dluga i bolesna, czy krotka i bezbolesna. Ktos moze mi odpowiedziec.

Odnośnik do komentarza
Gość Ewa Jolanta

W tym roku mija 25 lat od kiedy dowiedziałam się że mam raka tarczycy ,2 operacje w tym druga w Gliwicach ,biorę Ethyrohin ,cały czas pracowałam dalej pracuję .Przeżyłam na początku w 1987 roku ogromny stres ,pierwsze lata bałam się każdej kontrolnej wizyty a później było już ok .Lekarze w Gliwicach wspaniali .To informacja dla tych co są krótko po operacji i może boją się jak dalej będzie wyglądało ich życie -ja mówię świetnie .

Odnośnik do komentarza

Dziś dowiedziałam się ze czeka mnie operacja usunięcia guza tarczycy. Jest spory. Obawiam się bo mam dość nie mile doświadczenia z operacja i ze szpitalem podczas cesarki gdy nie zadziałało znieczulenie miejscowe. Jestem wręcz przerażona i nie mam z kim o tym porozmawiać. Czy jest jakiś link opisujący jak to będzie wyglądało? Jak mam się przygotować?

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×