Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica czy choroba serca?


Gość Kuba

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,od ponad miesiaca mam napady wysokiego ciśnienia wieczorami. Zaczęły się po odebraniu wyników badań,miałem bardzo złe. Po miesiącu diety i poprawy stylu życia, wyniki uległy poprawie,ale duszności i bóle w klatce piersiowej nadal pozostały. Byłem u 3 kardiologów, robiłem usg tętnic nerkowych,holter RR i ekg, echo serca, badania krwi(cukier graniczny 100ale nadal dietka i ulega poprawie), usg brzucha, kilka razy ekg i wszystko jest w miare ok. Miałem trochę podwyższone ciśnienie ale takie w normie do 140/90. Jednak przez skoki które były nawet 190/110( trwały dosłownie chwile 2-3 min po czym spadało do 150/90 i tak ok godziny)przepisali mi leki na nadciśnienie i teraz przez cały dzień mam w normie,a wieczorem 130-140/80-90 i dalej zle sie czuje. Są to nadal skoki napadowe. Wypije melise, jakis syropek na uspokojenie i powoli mija. Czy szukać dalej jakiejś choroby serca lub nadciśnienia czy udać się do psychologa/psychiatry? Lekarz internista i jeden kardiolog tak dyskretnie napominali o nerwicy. Meczy takie cos okropnie. Dodam, że w dzień jak pracuje fizycznie to nie ma problemow jakichkolwiek, jeśli się stresuje lub denerwuje przychodzą owe bóle. Na holterze przy sytuacji stresowej w pracy wyszła lekka tachykardia i ciśnienie 150/90 dopóki nie skończyłem pracy..ktoś może naprowadzić co dalej robić? Może troche chaotycznie napisane,ale własnie próbuję się uspokoić i coś dalej działać, żeby się tego zła pozbyć:/

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×