Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa, pomocy:(


Gość Asia

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 30.11.2018 o 16:04, Gość Skołowana90 napisał:

Wszyscy na około mówią trauma wymyślasz sobie przecież to tylko babcia a ja poprostu nie mogę tego przezwyciężyć cały czas ze sobą walczę nie chce brać leków bo wiem że one działają na chwilę na 10 12 godz i potem znowu ...wciaz ta myśl w głowie że nie chce umrzeć chce tyle w życiu przeżyć..POPROSTU NIESAMOWITY LĘK!!!

Pomóżcie dziewczyny!!

 

Wiem co czujesz.Przeszłam to i mimo czasu nadal mam ataki paniki.A zwłaszcza ataki są wieksze kiedy puls mam ponad 140.Ja nie biorę leków boję sie ich.Jedynie hydroxyzyna jak juz czuje ze odlatuje.Mówią,ze czas leczy rany.Chociaz mineło 2 lata po smierci mego dziadka gdzie bylam przy jego smierci to wciąż mam ataki paniki😞

Odnośnik do komentarza

Witam.

Przejrzałam cały wątek,jakbym czytała o sobie....Pierwszy atak nerwicy pojawiły się u mnie ok 10 lat temu,straszny okres mąż za granicą ja w domu z dwójką małych dzieci,ciągłe wizyty u lekarzy badania wszelakie na nic nie wykazały.Nie wiem ile razy przyjeżdżało pogotowie...Po roku bez farmakologii nastąpił spokój,oj ja naiwna myślałam że mam to już za sobą,aż do lipca tego roku.

Pierwszy atak paniki nastąpił niespodziewanie i trwał koszmarnie długo,a później było tylko gorzej...

Nie poszłam od razu do lekarza,stosowalam tabletki na uspokojenie,piłam melise.W swojej naiwności wydawało mi się,że i tym razem sobie z tym szybko poradzę.

Nic bardziej mylnego,doprowadziła się do stanu gdzie nie mogę normalnie pracować, ciśnienie mi skacze strasznie,panicznie boję się że umieram.

Na dzień dzisiejszy jestem na lekach na nadcisnienie (polpril 2,5mg,nadal 5 mg i hydroksyzyna 25mg) czekam na wyniki badań (morfologia,tsh,nerki,wątroba)w piątek mam iść do lekarza i już panikuje co będzie w tych badaniach nie wiem jak ten dzień przeżyje i co się dowiem...

Nie mam już sił na to wszystko...

Odnośnik do komentarza

Do Tusia 

Oj daje różne objawy. Mnie to od 2.5 miesiąca wszystko boli. Zwiedziłam dwóch kardiologów jednemu nie uwierzyłam że mam zdrowe serce to drugi mnie do pionu postawił i zrypał że mam zdrowe serce i że po co w wieku 22 lat wymyślam sobie choroby serca. A mnie przez 1.5 miesiąca bolało w klatce nie do wytrzymania. Dalej mnie zakłuje i zaboli ale staram się jakoś o tym nie myślec i jest lepiej. Teraz z kolei przeszlo mi na żołądek, wątrobę i jelita. I tak sobie chodzi ta nerwica i zmienia miejsca bolu. Najgorzej jest rano. Tylko otworzę oczy i myślę sobie ,, co mnie dziś znowu będzie boleć,, moje motto dnia. 😄

Odnośnik do komentarza

Mam pytanie, miałam tomograf rok temu wynik był dobry ,czy przez rok może się zrobić  coś złego? ??

Ciągle boje się tetniaka  lub raka mózgu. 

W lecie jestem zdrowa , pełna  życia  a od listopada  zaczyna się koszmar  i te okropne  objawy somatyczne.

 

Odnośnik do komentarza

Do Tusia. 

Dlaczego boisz się raka czy tętniaka ? Boli Cię głowa ? Masz jakieś inne objawy ? Myślę że tomograf który miałaś robiony rok temu jest jeszcze ważny. Mało prawdopodobne jest to że w przeciągu roku coś się mogło w twojej głowie zrobić. Tomografi nie powinno się robić za często bo podobno jednak troszkę szkodzi. Jeśli sama mówisz że w lecie czujesz się super a od listopada gorzej to typowe objawy nerwicy. Miałam taki czas że przez 6 miesięcy dzień w dzień bolała mnie głowa cisnienie miałam dobre i ciągle się martwiłam że mam raka.. Czasem to mnie tak bolała że miałam ochotę wejść pod stół. Najgorzej że tabletki nie pomagały. Ten ból to był napięciowy bo ciągle całymi dniami myślałam o tej głowie że boli aż w końcu przestalam myśleć i jakoś te bóle głowy się uspokoiły.

Odnośnik do komentarza

W zeszłym roku też listopad miałam  silne bóle prawego oka a raczej okolicy nad okiem dlatego miałam robiony tomograf, który wyszedł dobrze a bóle ręką odjoł. 

Teraz miałam takie bóle jakby nad uchem lewych (to ucho czasem jakby drźało)chodzące kucia z tyłu głowy czasami przeskakuje na prawą stronę ale raczej ta lewa , poszłam do rodzinnego i uszy ok.na upartego można się uczepic ze jedno jest zaczerwienione  no i kropelki. Dała też skierowanie do okulisty I neurologa, bojąc się neurologa poszłam do okulisty ot i badanie powiedziałam o tych moich bólach a ona,że mam tam 0.5 w obu oczach (zeczywiscie lepiej mi czytać z okularami) ale że mam jakby zatarte granice tarczy oka i lepiej pujsc do neurologa 😭 oczywiście  w internecie pisze guz,tetniak lub taka już uroda.Co się ze mną  działo nie chce nawet pisać  z takimi objawami prędzej by mnie nerwica wykonczyła niż ten rak. Do neurologa poszłam po tygodniu trzymając się ścian, taka byłam słaba.Pokazałam jej kartkę od okulisty( i zeszłoroczny tomograf) ona że to jest w normie a skierowanie jest z bólami głowy, badanie neurologiczne ok i patrząc na mnie spytała czy my tu nie mamy nerwicy? Wyszłam z afobamem.  

Nie dawało mi to jednak spokoju, poszłam po te okulary i tam odwaliłam cyrk wybierając okulary popatrzyłam w to duże lustra jaka jestem blada i ze po co mi te okulary przecież mam tetniaka , dostałam paniki i ryczałam bez opamiętania, o powiedziałam wszystko optykowi  (swoją drogą to mąż okulitki) zrobił mi jeszcze raz to badanie oka i powiedział proszę się uspokoić wszystko jest dobrze tylko proszę nosić okulary. Podziękowałam i zwiałam bo niezle widowisko ludzie mieli. Teraz ciągle myślę czy tam coś jest czy nie.Ten tetniak to nie bez przyczyny w moich myślach, w bliskich znajomych  był zmarły z tego powodu i od jego pogrzebu ciągle ta obawa.

Moje bóle prawie przeszły  (nie potrzebowałam brać przeciwbólowych )po miesiącu brania sedamu(ten lek miałam wypisany parę lat temu na nerwicę )i teraz wyprosiłam rodzinnego bo boje się brać tego afobamu, boje się wszystkich leków po przeczytaniu ulotki.Nie wiem co o tym wszystkim myśleć najgorsze, że boje się wszystkiego. 😭

Odnośnik do komentarza

Jeśli Cię  to aż tak bardzo nie pokoi to zrób siebie jeszcze raz ten tomograf. Ale wydaje mi się że i tak nic nie wyjdzie. Staraj się uspokoić i nie nakręcac. Wiem że to nie łatwe ale w moim przypadku się sprawdza. Może zapiszesz się do psychologa terapia też dużo daje i pomaga opanować lęk. Może jakieś leki chodźby na uspokojenie, herbatka melisa. I spokojnie wiem że łatwo sobie wmówić chorobę. Niestety nerwica to okropna choroba. I nie bój się tych wizyt u lekarza pomysl sobie co ma być to będzie i trudno, nie warto marnować sobie teraz życia na to choróbsko. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chodzi o leki to też się boję brać i nie biorę. Bo wmowiłam sobie że mam chore serce a na ulotce jest napisane ze nie wolno ich stosowac przy chorym sercu. Dwóch kardiologów mnie wysmialo po ekg i echo serca. Że w wieku 22 lat wmawiam sobie choroby serca jeśli badania wychodza ok. Jeden mi powiedzial ze musze sie zaprzyjaźnić z psychiatrą i brać leki. Ja mówię ze juz bylam u psychiatry i ze mam leki w domu ale boje sie ich brac bo na ulotce jest napisane ze przy chorym sercu nie wolno ich brac. A kardiolog mowi no ale pani ma zdrowe serce !!!. A ja dziennie rano wstaje i myślę sobie co mnie znowu będzie boleć i czy nie dostanę zawału. Okropna choroba.

Odnośnik do komentarza

Nie jestem w stanie teraz pujsc do lekarza, poszłam babci po wyniki krwi i słabo mi się zrobiło, paraliż niesamowity.

Biorę ten sedan w bardzo malutkiej dawce (jak długo można brać żeby nie uzależnił)z drugiej strony jednak nie dam rady bez leków na chwilę obecną,czy mogę dodatkowo brać coś ziołowego?co polecacie?mam też od rodzinnego sympramol ponoć ten nie uzależnia ale się boję brać 🤕 iczy tak można przestać brać jedno a zacząć inne?

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×