Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa, pomocy:(


Gość Asia

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Skołowana90

Wszyscy na około mówią trauma wymyślasz sobie przecież to tylko babcia a ja poprostu nie mogę tego przezwyciężyć cały czas ze sobą walczę nie chce brać leków bo wiem że one działają na chwilę na 10 12 godz i potem znowu ...wciaz ta myśl w głowie że nie chce umrzeć chce tyle w życiu przeżyć..POPROSTU NIESAMOWITY LĘK!!!

Pomóżcie dziewczyny!!

 

Odnośnik do komentarza

Strata bliskiej osoby to na pewno okropne przeżycie. Mass teraz czas żałoby i masz prawo czuć się gorzej. Nie wiem czy to już nerwica czy po prostu reakcja na tak trudna sytuację jak śmierć bliskiej osoby. Myślę że powinnaś brać te leki narazie. Skoro Ci pomagają. Może powinnaś też pomyśleć o kontakcie z psychologiem. Są tacy którzy specjalizuje się w pomocy osobom którzy przeszli jakaś traumę czy śmierć kogoś bliskiego 

Odnośnik do komentarza

Mam to samo zaczęło sie w grudniu zeszlego roku  atakami paniki byly na Początku myślam ze cos z sercem (ciśnienie wysokie biło jak szalone) i odczucie nierealnosci. Zrobilam wszstkie badania (echo serca, holter na 24 godz.) i kardiolog mówi że serce zdrowe i ma bardzo dobra wytrzymałość fizyczna (dzięki temu ze chodzę na silownie) wiec zapisałam sie na psychoterapie bylam moze na 6 spotkaniach przeszly mi ataki  paniki wiec zrezygnowałam z dalszej terapii. W październiku znowu czułam ze cos sie ze mna dzieje tylko ze oprucz ataku paniki doszly mi jeszcze objawysomatyczne nie wiem dlaczego ale wkrecilam sobie ze mam zatorowosc  chodzilam w takim strachu ze kiedyś potrafilam przez 3 dni zjeść tylko śniadanie  az wkoncu atak paniki doprowadził mnie do finału.. Nie mogłam oddychac dretwienie lewej reki, ucisk w klatce piersiowej serce biło bardzo szybko dretwialo mi w gardle i pojechalam do szpitala. W szpitalu zrobili mi badania za krzepliwosc wyniki wyszły dobrze patrzyli jeszcze na żyły główne w nogach nie były zakane i wypisali mnie do domu. Na chwilę sie uspokoiłam ale za pare dni znowu to samo tylko tym razem dretwiala mi noga  kulo mnie serce problem z oddychaniem  w głowie jakiś szal zrobili mi znowu badania na zatorowosc i wszystko wporzadku.  Wiec poszlam na psychoterapie i stwierdzono u mnie leki paniki z objawy somatyczne. 

Odnośnik do komentarza
Gość Skołowana90

Nula89 dziekuje ze mnie zrozumiałaś 😊jak nastaje weekend maz w domku to staram się nie brać tej tabletki bo stara się jak może żeby mi odwrócić uwagę..jak nie zakupy to nawet sama rozmowa o wakacjach albo innych przyjemnych rzeczach😊najgorzej jest w samotności 😣

Odnośnik do komentarza

3 lata wstecz miałam taki okres w życiu ze sie strasznie stresowalam denerwowalam i teraz to sie widocznie odbiło na mojej psychice. Na poczatku bylam u psychiatry chciał dac mi leki ale ja zrezygnowałam i poszlam do na psychoterapie. Nie wiem czy chodzisz czy nie ale warto sie wybrac bo psychoterapeuta powie ci co ci dolega co sie dzieje wtedy z twoim ciałem, jak to działa i pomaga ci nad tym zapamanowac.

Odnośnik do komentarza

Jak ci nie przejdzie to sie wybierz  mi juz po drugiej wizycie przeszlo troszke ataki paniki juz nie sa takie mocne ale jak czuje ze chca mbie lapac to soboe przypominam jego rozmowe ze mna i zaraz mi przechodzi a objawy somatyczne jak naprzyklad kłucie w kaltce  to staram sie zajac czym innym byle o tym nie mysles co sie dzieje w ciele (bo to jest podobno normalne  osoba zdrowa sie na tym nie skupia) i  rzeczywiście cos w  tym jest bo jak sie czymś zajme i nie skupiam sie na sercu. Sama zwróć uwage ze jak zajmiesz sie czyms i nie myslisz o twoich dolegliwościach (tylko myslisz o czym innym) nie czujesz tego  dopiero jak przypominamy sobie o tym to czujemy i zaczynaja sie leki, czucie.

Odnośnik do komentarza
Gość Skołowana90

Piszesz dokładnie to co mi dolega tylko dla mnie bardziej uciążliwa jest hiperwentylacja dokładniej mówiąc że ja się nakrecam że nie mogę wziąć głębokiego oddechu ...i wtedy panika że przestanę oddychać itd. 

Jak wezmę xanax to mija ale na 12 godz i z każdą godz słabnie ten afobam.

Powiem szczerze że myślałam że dotyczy to tylko starszych i chorych ludzi a widzę że dotyka to młode zdrowe osoby (przed 30).

 

Odnośnik do komentarza

chwile mnie nie było a tu tyle nowych odpowiedzi, to przerażajace ze tyle osób na to cierpi, nikomu tego nie życzę ale dobrze wiedzieć ze jest ktoś kto to rozumie, jak mam atak paniki to próbuje uspokoić oddech i mimo ze kusi mnie żeby od razu wklepać w Google to staram się tego nie robić, zazwyczaj jest tak ze pare dni cały czas myśle o tym ze umieram, nie mogę spać itd  a później się to uspokaja, tez uważam ze fajnie byłoby zalozyc jakiś czat żebyśmy mogły rozmawiać ale nie mam pomysłu jak to zorganizować 

Odnośnik do komentarza

Tez tak mam bardzo czesto mi sie ciężko oddycha. Ale staram sie o tym nie myśleć  kiedyś sie skupialam na oddechu i bylo co raz gorzej. Ostatnio mi to terapeuta tłumaczył w skrucie ( gdy czujemy niepokój strach lęk oddech w tym momencie się zmienia na bardziej płytki w momencie kiedy się skupiamy na oddechu Robi się coraz płytszy i oddychamy tylko tak naprawdę płucami lub klatka piersiowa A Powietrze normalnie podobno przechodzi przez całe ciało) 

Odnośnik do komentarza

Ja również wśród ludzi czuje się lepiej, najgorszy jest wieczór i mimo ze mieszkam z chłopakiem to moment kiedy muszę zgasić światło i ułożyć się do snu jest dla mnie nieprzyjemny, w zasadzie nie wiem czemu, chyba boje się ci przyniesie noc 😕 czy będę mogła zasnąć, czy nie wymyślę sobie kolejnej śmiertelnej choroby..

Odnośnik do komentarza
Gość Skołowana90

Nula89 

Dużo pomaga towarzystwo 

Mąż, synek w szczególności. 

Mam dużo osób wokół siebie które mnie wspieraja. Mówią że rozumieją. 

Ale między Bogiem a prawdą największą ulgą jest rozmowa z osobami które czują naprawdę to samo i tylko one są w 100% zrozumieć problem nerwicy .

Odnośnik do komentarza
Gość Skołowana90

Ja się zastanawiam ile ludzi czy to kobiet czy to mężczyzn NIE MA w tej chwili tej choroby...

Wydaje mi się ponad 60 jak i nie 80% społeczeństwa choruje  tylko z tą różnicą że są to osoby które trzymają to w sobie bądź wylewne które jak najszybciej chcą się tego pozbyć. 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×