Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Kardiowerter / defibrylator serca (ICD)


Gość agnieszka

Rekomendowane odpowiedzi

witam. ja mam ICD od 3 lat. choruje prawie cale zycie. nie radze sobie z choroba poniewaz nie mam pracy gdyz pracodawcy nie sa przakonani ze taka osoba moze pracowac. mam 2 grupe gdzie jest napisane ze jestem calkowicie nie zdolna do pracy. moje gg 9328471
Odnośnik do komentarza
Gość serduszko
witajcie ja mam szczepiony kardiowerter defibrylator od 3 lat i jest to swietne urzadzenie :) daje mi komfort o jakim mogłam mazyc.... mam pewnosc ze nastepnego dnia sie obudze:) a jak sie z nim zyje? hmm. dobrze:) mam 28lat wiec jestem osoba młoda choc chora na serce od7 lat. wszystko mozna robic wszystko to co robi zdrowy człowiek z tym ze jesli dane zajencie sprawia ze sie szybciej meczysz to lepiej go nie wykonywac(ja mam tak z jazda na rowerze ) ale pozatym zyje sie swietnie :) latac samolotem tesz mozna tylko z tym ze trzeba uprzedzic na odprawie ze ma sie wszczepione takie urzadzenie . dziwiło mnie ze jedna osoba z was napisała ze wstydzi sie tego urzadzenia:( nie ukrywaj tego .ci co sie boja nie wiedza widocznie dokładnie jak defik działa osoby majonce wszczepione defiki maja szanse na lepsze zycie bez obaw ze w kazdej chwili moze stac sie cos złego zawsze mamy pewnosc ze defik udzieli nam pierwszej pomocy a my mamy chcile by wołac pomocy dalej:) jesli ma ktos pytania prosze pisac Mamusia25@interia.pl
Odnośnik do komentarza
Dla wszystkich osób z problemami kardiologicznymi najlepszą formą rehabilitacji jest Nordic Walking, czyli spacery z kijkami do nart. Tak stwierdzili kardiolodzy. A tych, co chcą poznac innych młodych, zdolnych i z problemami sercowymi, zaprszam na forum Fundacji Serce Dziecka, w której działają także dorośli z wadami i chorobami serca:-) : www. forum.sercedziecka.org.pl Wymieniamy się doświadczeniami, wspieramy, spotykamy, by coś zwiedzic, czy6 gdzieś się pobawić, itp.Nie musimy wstydzic się naszych zadyszek, ogrniczeń w wysiłku fizycznym, blizn po operacji / operacjach. Zapraszam! Osobom w wieku 15- 30 lat polecam Warsztaty Nadzieja dla Serc, ktore w Gdańsku organizuje Fundacja Marka Kamińskiego. Przez dwa dni można się przebadać, porozmawiac z psychologiem i rehabilitantem kardiologicznym. Poza tym mieszka się w pięknym hotelu, pełne wyżywienie, mili prowadzący, a to wszystko zupełnie za darmo:-) Sama to sprawdziłam w grudniu zeszłego roku.
Odnośnik do komentarza
We wtorej 15tego bede miala wszepiony kardiowerter defibrylator.. Strasznie sie boje.. Mam dopiero 28 lat.. Jestem przerazona tym faktem ze cos sztucznego bedzie we mnie siedziec.. Czy z tym sie da normalnie zyc?? Czy da sie uprawiac sporty? Nie wiem czy bede mogla sie normalnie bawic z synkiem.. podnosic go na raczki.. Jak narazie sobie tego nie wyobrazam... jestem zalamana..
Odnośnik do komentarza
Do Agi.Słyszałem o leku o przedłużonym działaniu na duży ubytek potasu.Podaję nazwę i producenta leku:*SLOW K* POTASIUM CHLORIDE PH ELR-ALIANCE PHARMATELCITUS LTD AVON BRIDGE HAUSE.Lek angielski w dawce 600mg.Można pytać w aptece na dworcu centralnym w Warszawie.Lek jest drogi , kosztuje ok 550 zł. ale możliwa jest refundacja.Proszę sprawdzić poprawność nazwy leku.Mam taki zapisek na karteczce po rozmowie z panią u której występowały takie same objawy.Jej bardzo pomogło.Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Witam.Może ktoś z Was jest z wszczepionym defibrylatorem, a miał częstoskurcz nadkomorowy ?Ja z częstoskurczem nadkomorowym żyłam bardzo długo.W 2007 przeprowadzono u mnie ablację.Częstoskurcze ustąpiły, ale mam teraz cały czas, ja nazywa to zatrzymania serca, szarpnięciem ,ale lekarze określili ten mój przypadek jako \*dodatkowe skurcze\*.Jeden z kardiologów już mi sugerował wszczepienie rozrusznika jak mu powiedziałam, że czasami robi mi się w tych napadach słabo (ale przytomności całkowitej nie straciłam na razie).I nie wiem czy nalegać żeby mi wszczepili rozrusznik, bo boje się ,że któregoś dnia zemdleję gdzieś na ulicy i jeszcze się zabiję, co o tym sądzicie?Bo jak słucham tych lekarzy to każdy mówi co innego.Kardiolog zmienia mi bez przerwy leki które nic nie pomagają.Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Pierwszy zawał miałem w1988 po czterech latach następny póżniej operacja czyli pomostowanie w Katowicach w Pierwszej klinice kardiologi gdzie spotkałem się z profesorem Andrzejem Bochenkiem .Wspaniały człowiek można powiedzieć podarował mi drugie życie ponieważ tylko on w Polsce zechciał mnie operować F. wyrzutowa lewej komory wynosiła 24%.Operację wykonał na bijącym sercu z obawy że mogło by nie wystartować po operacji.Było OK. przez 7 lat .W ubiegłym roku dopadł mnie trzeci zawał z migotaniem komór i znów wspaniały lekarz stanął na wysokości zadania ,potraktował mnie strzałem i serduszko się uspokoiło choć nie odwracalnie uszodziło.Zostałem zakwalifikowany do wszczepienia kardiowertera,zabieg wykonono w Kaliszu w czerwcu zeszłego roku, zrobiła to złota rączka doktor Marek Zieliński oczywiście z asystą ,za co jestem mu bardzo wdzięczny, zresztą całemu personelowi oddziału kardiologi w Kaliszu za przesympatyczną opiekę. Serdecznie dziękuję .Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Do ~Misia~ Nic nie robiłem, tylko się ubierałem, też miało to związek ze spadkiem potasu. A wstrząsy były okropne i silne, lekarze z karetki nie mogli mi dać zastrzyku hamującego wyładowania bo co chwilę mną rzucało... W końcu im się udało ale to było straszne
Odnośnik do komentarza
Oczekuję na wszczepienie ICD i poszukuję wszelkich informacji na ten temat dlatego zwracam się z prośbą o przesłanie mi na adres e-mail danielg76@o2.pl jakichkolwiek informacji. Jakie jest ryzyko czy można z tym wrócić do pracy itp. Bardyo srdecynie dyikuj
Odnośnik do komentarza
Witajcie. Mój mąż 50 lat miał tydzień temu wszczepiony kardiowerter.Czuje się zle,ma b.niskie cisnienie.Nie można go niczym podnieśc-75/45,40.Psychicznie też nie najlepiej. Może podpowiecie mi jak mam mu pomóc,bo czuję,ze stracił chęci do zycia? moje gg 11173102 Monika
Odnośnik do komentarza
Gość Asia 26
Witam wszystkich :) mam na imie Asia mam 26lat i od 7 lat mam juz wszczepiony kardiowerter- defibrylator. raz juz mialam wymiane urzadzenia- aby uspokoic wszystkich- to nie jest nic strasznego :) Poza tym majac juz wszczepiony defibrylator urodzilam dwojke cudownych dzieci (wprawdzie przez cesarskie ciecie ale...) tak wiec dziewczyny wszystko jest mozliwe do osiagniecia, nie martwie sie- z tym urzadzeniem mozna normalnie funkcjonowac- w miare wlasnych mozliwosci oczywiscie :) Pozdrawiam i wsystkich ktorzy by chcieli o tym porozmawiac zapraszam na gg- 993777 - piszcie nawet jak niedostepny, odpisze napewno :)
Odnośnik do komentarza
Do Moniki!! Powiedz męzowi,że wszczepienie kardiowertera...to dla niego szansa, a nie...klęska. Ja żyję już z tym urządzeniem od 2,5 roku, wiem,że początki są trudne, gdy czlowiek uzmyslowi sobie,że *musi* z tym żyć. Ale po pewnym czasie, gdy psychika się unormuje i można wykonywać prawie wszystki czynności, łacznie ze sportem, prowadzeniem samochodu.itd. Ja już często zapomniam,że mam to urządzenie, ale wiem jednocześnie, gdy wystąpią grożne zaburzebia rytmu serca...wiem,że...to mnie uratuje. A ciśnienie..też mam bardzo niskie..90/50, ale wypiję malą kawę, colę..i jest lepiej.Pozdrawiam serdecznie..i glowa do gory:)))
Odnośnik do komentarza
Hejka Marcin 32 lata .cztery lata temu wyladowalem w szpitalu z bolem zoladka i zgadnijcie co .?....kardiomiopatia rozstrzeniowa z wydolnoscia obnizona do 15% i powiekrzona lewa komora oczywiscie beta blokery itd .norma zadnych zmian przez prawie 4 lata nikt mi nic nie mowi zaden lekarz co moge czego nie moge mam tego dosyc mam dola od czterech lat .dwa miesiace temu zalozyli mi icd z pacemaker (stymulator serca) fajnie jestem wdzieczny ale ja dalej nic nie wiem o chorobie moja zona sie wypytuje co mi jest itd a malo tego 3 tygodnie temu zemdlalem na pare sekund i wstalem taki rerstart jak sie okazalo migotanie komor puls w momencie defybrilacjii 300 uderzen na minute i zawineli mi prawko nie wiem czy do odwolania czy na zawsze niewiem bo nic nie wiem slyszalem ze kazdy moze miec migotanie po operacjii icd .Dlatego barzo sie ciesze ze tu jestescie i witam was serdecznie i od razu prosba .Potrzebowalbym lekarza obojetnie gdzie w Polsce ktory moglby mnie zbadac i opowiedziec troche o chorbie mojej najlepiej prywatnie bo nie jestem zameldowany w Polsce jakis tel czy mail .Pytanie dotyczace prawka jak ktos cos wie na ten temat to bymbyl barzo wdzieczny .Z pozdrowieniami i glowa do gory !!! Skype heligmartino637 gg 6149035
Odnośnik do komentarza
Hej Marcin! Mam chyba podobną chorobę do Twojej, też trafilam do szpitala z innego powodu..i rozpoznano kardiomopatie rozstrzeniową, tylko przy frakcji wyrzutowej 30%. To był rok 2007..potem sprawy potoczyly sie błyskawicznie, kolejne badania, pobyty w szpitalu...i skierowanie na wszczepienie ICD. Rozumiem Cię,że masz doła, depresję..to wina Twojej choroby, ale...serce nie znosi smutku, ani stresu....i dlatego bralam leki..na uspokojenie..*pramolan*. I to mi pomoglo, kiedyś nie moglam spać...teraz juz spię bardzo dobrze, bo wiem,że z tą chorobą da się zyć.., tylko trzeba brac leki..I jak najwiecej ruchu..Ja jezdzę samochodem, robię zakupy, slowem wykonuje wszystkie czynności..Moj kardiolog mówi,że..bez ćwiczeń, ruchu, serce zle pracuje..dlatego zaleca ruch ponad wszystko..Te teorie,że..z chorym sercem trzeba leżeć..odeszly do lamusa..Poszukaj sobie w google wpisz..kardiolodzy i miasto...wtedy znajdziesz, jest wielu bardzo dobrych lekarzy,. ktorzy Ci pomogą. I nie martw się...wiem,że ludzie nie rozumieją tej choroby, bo jej nie widać. Trzymaj się...i glowa do góry..
Odnośnik do komentarza
Witam. Moja siostra ma 33 lata i ma mieć wszczepiony Kardiowerter:( W tej chwili jest na OIOMie, jest w śpiączce, przeżyła już 3 śmierci kliniczne. Nie wiemy co myśleć , zdania lekarzy są różne. Proszę o pomoc. mam pytanie do tych osób które były w podobnej sytuacji, jak długo czeka się na wszepienie tego urządzenia??? Czy ktoś był w takiej sytuacji jak moja siostra? Jak długo trwa takie *dochodzenie do siebie* po przebytej śmierci klinicznej???? BŁAGAM O ODPOWIEDŹ Gosia
Odnośnik do komentarza
Wszczepienie kardiowertera w stanie nagłym może być wykonane nawet w ciągu jednego dnia, pytanie jaka jest przyczyna, że siostra jest w śpiączce? Co jest powodem? Śmierć kliniczna i śpiączka - na to też nikt nie odpowie, mój mąż po 7-minutowym niedotlenieniu mózgu, śmierci klinicznej i śpiączce farmakologicznej ma się wyśmienicie. Każdy organizm jest inny.
Odnośnik do komentarza
Siostra jest właśnie w śpiączce farmakologicznej. Opisze po krótce sytuacje: NAGLE w domu straciła przytomność, szybko zrobiono jej sztuczne oddychanie i masaż serca, potem dojechała karetka i *elektrowstrząsy* serce niby wróciło ale przytomności nie odzyskała, w karetce odjechała im jeszcze raz i znowu elektrowstrząsy, w szpitalu decyzja o śpiączce farmakologicznej i tak była 4 doby, wybudzili ją ale nie dawała rady sama oddychać miała rurke, nastepnego dnia wieczorem odłączyli rurke, sama oddychała ale tylko pare godzin, w nocy ponownie zatrzymało się serce i znowu prądy i śpiączka.... Rano decyzja o przetransportowaniu do KLINIKI KARDIOCHIRURGI w Poznaniu, podróż ok. ale dzisiaj jest 5 dzień jak tam jest i nic nie robia , cały czas utrzymuja ja w tej spiaczce farmakologicznej, nie daje rady sama oddychac. A z jakiego powodu pani mąż był w śpiączce i śmierci klinicznej???? Będe wdzięczna za odpowiedź. Dodam jeszcze że u siostry to sprawa nagła, nie chorowała, nie leczyła się, stwierdzono niby ZABURZENIA RYTMU SERCA.
Odnośnik do komentarza
Z moim mężem sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana i na razie ICD wszczepić nie można. Śpiączka i kardiowerter nie mają za dużo wspólnego. Utrzymywanie pacjenta w śpiączce często ma na celu pozwolić organizmowi się uspokoić i wzbudzić funkcje obronne, takie jakby wyłączenie organizmu, żeby się nie przemęczał. Możliwe, że u siostry pojawił się częstoskurcz / migotanie komór, tak było w przypadku mojego męża. Po reanimacji i defibrylacji wprowadzony był w śpiączkę farmakologiczną, wybudzony na drugi dzień, ale tylko ze względu na serce (bradykardia, pojawiła się tachykardia), ponieważ był to efekt zapalenia wsierdzia, zatorowości płucnej, zawału płuca i (jako wisienka na torcie) poważnej sepsy. Na drugi dzień defibrylacja 12 razy w ciągu pół godziny i natychmiastowa decyzja o wszczepieniu elektrody (stymulator). Po niedotlenieniu mózgu były pewne problemy - zaburzenia pamięci teraźniejszej, ale po kilku tygodniach z tego wyszedł całkowicie. Z tym, że po wyjęciu respiratora (a właściwie wyrwaniu go sobie pomimo znacznej sedacji) saturacja była dobra i mąż sam oddychał. Radzę porozmawiać z lekarzem jakie są plany. Tylko lekarz może odpowiedzieć na pytania dotyczące konkretnego pacjenta. Ja lekarzem nie jestem. Lekarze uratowali mojemu mężowi życie walcząc o niego jak stado lwów dniem i nocą. Życzę siostrze, żeby trafiła na takich samych specjalistów, tylko oni mogą wyjaśnić zaistniałą sytuację. Dodam jeszcze, że pomimo wrodzonej wady serca, tego co się wydarzyło w przypadku mojego męża, nie spodziewał się nikt z najlepszymi specjalistami na czele. Takich rzeczy nie da się przewidzieć. Dobrze, że siostra szybko otrzymała pomoc i jest w szpitalu. Proszę mi wierzyć, ja wiem co to za strach. Musi być dobrze. Proszę porozmawiać z lekarzem prowadzącym jakie to były zaburzenia, czy oprócz tego jest coś jeszcze, jakie są plany, dlaczego trzymają w śpiączce - na to odpowiedzą TYLKO lekarze, którzy siostrę prowadzą, tutaj możemy tylko gdybać i wspierać się nawzajem.
Odnośnik do komentarza
Serdecznie dziękuję za odpowiedź. Wiem, że śpiączka i kardiowerter nie mają nic wspólnego, ale kardiolodzy twierdza że w takim stanie nie mogą jej wszczepić ICD, a wybudzić jej nie chcą bo jest niewydolność oddechowa, teraz doszło zapalenie płuc.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×