Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Uniknąłem wszczepienia by-passów


Gość siuda

Rekomendowane odpowiedzi

Mam 54 lata w lutym zeszłego roku miałem zawał, podczas koronarografii odstąpiono od założenia mi stendów, wybierając bardziej radykalne rozwiązanie By-passy, badanie wykazało zatory LAD w segm. proksymalnym zmiany przyścienne w segmencie środkowym zwężenie do 70 % za zwęzeniem mostek mięśniowy Diag 1 istotne zwężenie w odcinku środkowym, LCX w w segm. proksymalnym zwężenie 60 %, RCA w segm. dystalnym zwężenie 95 % (miejsce zawału), - do świąt wielkanocnych 2006 roku miałem być już po operacji wszczepienia By-passów. Szczęśliwym zbiegiem okoliczności i mojej decyzji uniknąłem operacji wszczepienia By-passów, także od czerwca 2006 r. nie zażywam leków pozawałowych, odstawiłem z powodu bardzo dobrej kondycji i dobremu samopoczuciu (czuję się znacznie lepiej niż przed zawałem). Dla porównania w październiku br wykonałem Echo serca u lekarza kardiologa tego samego, który rozpoznał u mnie w zeszłym roku zawał serca. Ku mojemu zadowoleniu wyniki przedstawiają się następująco : Aorta 29, lewy przedsionek 40, lewa komora diast 53, PK 26, tyna sciana 7, EF 48-50 %, Doppler mitralny E=A niedomykalność II st., Doppler aortalny V max 1,5 m/s, Doppler trójdzielny-niedomykalność II st. RVSP 26 ms, Doppler płucny ACT 90 ms, Kurczliwość : Akineza segmentu podstawowego ściany dolnej i przegrody międzykomorowej. W ocenie lekarza moja kondycja i samopoczucie ma swoje odzwierciedlenie w przedstawionych wyżej badaniu - Echo serca. Dla porównania przedstawię wyniki Echa serca które robił mi ten sam lekarz na okoliczność zawału w lutym 2006 r. Aorta 24, lewy przedsionek 48, przegroda diast. 8,7, syst. 15,5, lewa komora diast. 60,6, syst 37,5, tylna ściana 10,1, EDV 184,1 ESV 60,0, SV 124,1, EF 0,67, FS 0,68, Doppler mitralny - niedomykalność II st., Doppler aortalny V max 1,6 m/s, Doppler trójdzielny 0,6 m/s, Doppler płucny 1,0 m/s, bez płynu w worku osierdziowym. Akineza segmentu podstawowego i środkowego ściany dolnej oraz podstaw ściany dolnej i przegrody, Dg. Zawał serca. To by było tyle odnośnie faktów wynikających z przeprowadzonych badań. Przed zawałem miałem i po zawale mam stabilną wagę ciała przy wzroście 177 cm - średnio 76-77 kg, jestem osobą niepijącą i niepalącą przez całe życie. Przed zawałem jako osoba dotknięta łuszczycą (od 28 roku życia,czyli 25 lat) podczas systematycznych pobytach w szpitalu mierzono mi ciśnienie średnia 70/130 (obecnie średnio mierzę, ciśnienie 65/107, puls 65) czyli wynik bardzo dobry, jedynym symptomem rozwijającego sie zagrożenia - choroba wieńcowa, była bladość mojej skóry na twarzy i nie tylko. W/g mojej oceny głównymi czynnikami ryzyka - choroba wieńcowa w moim przypadku głównie to : stres, wiek, ponadto sterydy zawarte w maściach stosowane systematycznie w walce z łuszczycą.To co opisałem dedykuje fachowcom medycznym Kardiologom do wnikliwej oceny i innym osobom zainteresowanym, deklaruję z mojej strony odpowiedź na pytanie : co takiego zrobiłem, że uniknąłem wszczepienia By-passów.
Odnośnik do komentarza
Przeglądałam forum, nie znalazłam nigdzie wypowiedzi, ile lat żyje się po wstrzepieniu by-passów, Wiem, że wpływ na to ma wiele czynników. Prosze o kontakt osoby, które są już po okresie gwarancji danej przez lekarzy, Chciałabym dowiedzieć się jak postepowały, że przedłużyły sobie dalsze życie, Czy możliwe jest ponowne powtórzenie zabiegu? Prosze o kontakt na mój adres @, nie zaglądam tu za często i wole tą forme kontaktu ; renata2121@op.pl
Odnośnik do komentarza
I jeszcze, do adresata wypowiedzi -*uniknąłem by-passów* Gdzie wyniki poziomu cholesterolu? trójglicertdów? homocysteiny? Czy poprawa w Ukg serca to nie wynik brania wcześniej leków, które pan ostawił sobie. Choroba wiencowa nie cofa się tak sobie, bez leczenia, predzej czy pózniej i tak odezwie sie, tylko żeby nie z zdwojoną siłą. Trochę Moich obserwacji ; Mam przyjaciela, który jest już trochę lat po by-passach. Do tej pory czuł się rewelacyjnie, nie uzywa używek, jest wysportowany, prowadzi dość aktywny tryp życia, kto go zna, nie wiezy że jest po by-passach, nie za często się kontrolował, leki też nie systematycznie brał, potrafił robić próby, jak działa jego organizm bez brania leków. Przy czym wyniki miał dobre; Ekg, Ukg, z wyjątkiem okresów odstawienia leków-podwyższony cholesteror i trójglicerydy. Wszystko ma swoj okres i organizm zbuntował się, w tej chwili jest po kolonografi i angioplastyce, czas pokaże co dalej, mam tylko nadzieje że nie będzie już eksperymentował z odsawieniem leków. Co Pan takiego zrobił że uniknął by-passów? Mogę liczyć na odpowiedż? Może być na mojej poczcie emailowej
Odnośnik do komentarza
Gość stracatella
Ludzie powoli, wiem że takie stwierdzenie daje nadzieję - chory chwyci się wszystkiego, ale nie ma cudownej tabletki ani płynu, gdyby była to lekarze by przepisywali go oficjalnie, albo chociaż informowali. Jedyny sposób to zdrowa śródziemnomorska dieta, wysiłek fizyczny i waga w normie. Reszta to genetyka, albo jak kto woli wola Boża. Czuję w tym piśmie jakieś Alveo albo materac, może olej lniany lub inne podobne cuda Ojców Jezuitów lub innych. suida z całym szacunkiem , w tym co napisałeś jest kilka błędów tych wpływajacyhc na zrozumienie wyników - może również tych zależnych od jakości sprzętu lub nawodnienia organizmu. Nie ma to wiele do by passów. Super że dobrze się czujesz to ma największe znaczenie - dobre nastawienie. Tak trzymaj ale, nie pisz o cudownym lekarstwie na serce znanym tylko Tobie. pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Zwykły post oszusta - nie dajcie się nabrać!!! Zwykły post oszusta - nie dajcie się nabrać!!! Zwykły post oszusta - nie dajcie się nabrać!!! Zwykły post oszusta - nie dajcie się nabrać!!! Zwykły post oszusta - nie dajcie się nabrać!!! Zwykły post oszusta - nie dajcie się nabrać!!! Zwykły post oszusta - nie dajcie się nabrać!!! Zwykły post oszusta - nie dajcie się nabrać!!! Zwykły post oszusta - nie dajcie się nabrać!!! Zwykły post oszusta - nie dajcie się nabrać!!! Zwykły post oszusta - nie dajcie się nabrać!!! Zwykły post oszusta - nie dajcie się nabrać!!! Zwykły post oszusta - nie dajcie się nabrać!!! Zwykły post oszusta - nie dajcie się nabrać!!! Zwykły post oszusta - nie dajcie się nabrać!!! Zwykły post oszusta - nie dajcie się nabrać!!! Zwykły post oszusta - nie dajcie się nabrać!!! Zwykły post oszusta - nie dajcie się nabrać!!! Zwykły post oszusta - nie dajcie się nabrać!!! Zwykły post oszusta - nie dajcie się nabrać!!! Zwykły post oszusta - nie dajcie się nabrać!!! Zwykły post oszusta - nie dajcie się nabrać!!! Zwykły post oszusta - nie dajcie się nabrać!!! Zwykły post oszusta - nie dajcie się nabrać!!! Zwykły post oszusta - nie dajcie się nabrać!!! Zwykły post oszusta - nie dajcie się nabrać!!! Zwykły post oszusta - nie dajcie się nabrać!!! Zwykły post oszusta - nie dajcie się nabrać!!! Zwykły post oszusta - nie dajcie się nabrać!!! Zwykły post oszusta - nie dajcie się nabrać!!! Zwykły post oszusta - nie dajcie się nabrać!!! Zwykły post oszusta - nie dajcie się nabrać!!! Zwykły post oszusta - nie dajcie się nabrać!!! Zwykły post oszusta - nie dajcie się nabrać!!! Zwykły post oszusta - nie dajcie się nabrać!!! Zwykły post oszusta - nie dajcie się nabrać!!! Zwykły post oszusta - nie dajcie się nabrać!!! Zwykły post oszusta - nie dajcie się nabrać!!! Zwykły post oszusta - nie dajcie się nabrać!!! Zwykły post oszusta - nie dajcie się nabrać!!!
Odnośnik do komentarza
Postanowiłem napisać te kilka zdań gdyż *siuda* może dawać ludziom mało zorientowanym złudne nadzieje na cud, który nie istnieje. Przytoczę tu kilka rzeczywistych przykładów z własnego życia. W roku 2001 mój znajomy z pracy odmówił poddania się operacji wszczepienia bypassów i wrócił z kliniki w Krakowie do domu. Wtedy, jeszcze jako laik w tej sprawie dowiedziałem się od niego że tętnice mu się udrożniły i jest wszystko w porządku. Po kilku miesiącach od tej rozmowy żona znalazła go martwego w fotelu. Na pogrzebie spotkałem kolejnego, byłego znajomego z pracy, który był po baypassach a aktualnie przebywał na emeryturze. On właśnie powiedział mi tak: *Jeśli Cię wysyłają to idź jak najszybciej bo nie ma cudownego oczyszczenia tętnic. Istnieje pewne ryzyko że się nie wybudzisz ale bez zabiegu nie masz żadnych szans.* W roku 2005 po namowach żony żeby iść do kardiologa bo przez lata miałem wysoki cholesterol ( powyżej 250), zacząłem się leczyć. Dostałem trochę leków i skierowania na badania. Echo serca dobre (EF = 64%), wysiłkowe dobre (13). *Wieńcówką* byłem obciążony dziedzicznie oraz powiedziałem lekarzowi, zgodnie z prawdą że około trzech razy w ostatnim roku miałem chwilowe *ukłucia* w klatce piersiowej po wbiegnięciu po schodach na drugie piętro. Wbiegałem często ale trzy razy był chwilowy ból. To było wszystko lecz zostałem na wszelki wypadek wysłany na koronarografię. Jej wynik był szokujący (rok 2006): LAD zatkana 100% w części środkowej w stopniu uniemożliwiającym angioplastykę tylko bypass. Pomny rozmowy z przed kilku lat zgodziłem się bez oporów. Przebyłem operację w klinice krakowskiej i jestem *naprawiony*. Lekarze tłumaczyli że nie ma możliwości aby tętnice się oczyściły. Bypass jest obejściem zwężonych nadmiernie odcinków tętnic w celu normalnego ukrwienia zagrożonych okolic serca i zapobiegnięcia ich martwicy. Statystyczne (światowe i polskie) ryzyko takiej operacji wynosi 1%. Na początku bieżącego miesiąca w wyniku dziwnych bólów i klatce piersiowej trafiłem do szpitala na kardiologię i mimo dobrych wyników badań dostałem propozycję koronarografii ze względu na poprzedni przypadek gdzie też niby wszystko było dobrze. Na szczęście okazało się że stan moich tętnic jest taki jak dwa lata temu plus bypass. W czasie kiedy leżałem po badaniu, przywieziono chorego w zawale, który na bypassy miał iść sześć lat wcześniej. Do tej chwili czuł się dobrze. Teraz nie dojechał na salę zabiegową. Chciałbym żeby *siuda* od czasu do czasu pisał jak się czuje i nie życzę mu tego co spotkało dwóch opisanych wyżej mężczyzn. Przestrzegam, nikt nie wyśle Was na operację jeśli nie jest ona konieczna. Jeśli nie godzicie się z opinią jednego lekarza to idźcie do drugiego a nie sugerujcie się nierozważnymi opiniami na jakimkolwiek forum.
Odnośnik do komentarza
Szanowni Państwo, To co pisze Pan Siuda jest prawdą. Zupełnie przez przypadek wszedłem na tę stronę dzisiaj. Okazuje się że jest moim dobrym znajomym, poniewaz wiosną 2006 roku spędziliśmy na wspólnym pobycie ok. 10 dni. Z uwagą przeczytałem podane przez niego wyniki medyczne i rodzaje dokuczjących mu wówczas chorób. Nie ma najmniejszego błędu. Długo rozmawialiśmy o swoich kłopotach zdrowotnych. Nie mam najmniejszych wątpliwości iż napisał o sobie całą prawdę. Dał się poznac jako soldny gość i tym samym zdobył moje pełne zaufanie. Pewnego razu zwróciliśmy uwabe na innego Kolegę (z Warszawy) który bardzo i8ntensywnie ćwiczył, jak prawdziwy wyczynowiec. W późniejszej rozmowie okazało się że chorował od wielu lat na zastawki. Był bardzo opalony ( wczesna wiosna). Powiedzaił iz dopiero co wrócił z Dominikany. Cofnęły się mu wszystkie schorzenia i kłopoty z zastawkami. Ćwiczenia nie sprawiają mu kłopotów. Istotnie był wysportowany i miał świetną sylwetkę. Pan Siuda powiedział co był dał gdyby mi minęły uporczywe schorzenia, wszytskie które wymienił dokładnie na forum. Zgadzaja się daty, długo siedzieliśmy w internecie i rozmowom nie było końca. Po kilku miesiącach napisał mi list że wszystkie schorzenia się cofnęły i nie musi iść na operację bypassów. Dlatego też nie mam najmniejszych wątpliwości,że jest to szczera prawda z którą chciał się jedynie szczerze podzielić. Przykro iż niektórzy uważają go za jakiegoś oszusta. Ja Cię Kolego podziwiam i pozdrawiam. CZy nie jest miło komuś w tak krótkim życiu pomóc? Może coś znowu mi napiszesz. Serdecznie pozdrawiam wszystkich niedowiarków.
Odnośnik do komentarza

Upłynęło już trochę czasu jak tu byłem, moja kondycja fizyczna i samopoczucie po przebytym zawale (zdiagnozowane zatory wieńcowe 60%, 70% i 95% ) potwierdzona systematycznymi badaniami lekarskimi oraz jednoznaczną opinią lekarza kardiologa daje do myślenia, jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy, uniknąłem wszczepienia by-passów / upłynęło już około 5 lat od zawału, od około 4,5 lat nie stosuje żadnych leków pozawałowych dla osób zainteresowanych *jak to zrobiłem* deklaruję podzielić się moim doświadczeniem

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×