Leczenie częstej arytmii serca

[Tom]

Witam mam 20 lat.Od kilkunastu lat choruję na częstoskurcz nadkomorowy. Wszystko było dobrze do póki nie zasięgłem po narkotyki.Od tamtego momentu miewam częste przyśpieszenia akcji serca.Narkotykiem tym było extasy i przez jakieś 2-3 tygodni zażyłem ok 10 tabletek.Było to jakieś 6 miesięcy temu.Oczywiście skończyłem na dobre z tym świństwem !!! I teraz pytanie do was czy te arytmie i częste skoki ciśnienia to objawy przez te extasy i czy da się to uleczyć bądź chociaż zmniejszyć te arytmie ?? Bardzo proszę o porady,będę bardzo wdzięczny.

[Gość Tom]

Proszę napiszcie coś bo to dla mnie bardzo ważne,boję się trochę teraz o moje zdrowie !!!

[Gość barbara-ewa]

cześc odpowiadam na twoje pytania.Nie martw sie da sie tą arytmię leczyc.Ja choruje juz 30 lat i borykam sie z nia czasem daje nieżle w kość ale są i chwile, że można o niej zapomnieć na jakiś czas.Jesteś mlody leki są też coraz lepsze ale trzeba brać je regularnie wtedy jest dużo lepiej.A co za leki teraz bierzesz na arytmię? co masz zlecone?

[Gość Tom]

Przepraszam że długo nie odpowiadałem. Lekarz zalecił mi Bisocard ale nie pomagał to teraz biorę Inhibace 5mg,w marcu idę na kontrolę ale jak narazie nie odczuwam poprawy choć już minął prawie miesiąc jak je biorę. Pani lekarka powiedziała mi że nie mam zwracać uwagi na te arytmie ale mi to tak przeszkadza że odrazu tracę samopoczucie i ogarnia mnie lęk. Sam nie wiem co myśleć... Barbara-Ewa wielkie dzięki że zainteresowałaś się moim problemem .

[Gość Alicja]

Poczytaj o ablacji, przy częstoskurczu to niemal rutynowy zabieg dla fachowców w tej dziedzinie. Możesz sie pozbyć tego i zyć normalnie.

[Gość ania]

Najlepszym rozwiązaniem jest ablacja. Tabletki tak można brak i brać, a tak naprawdę one działają doraźnie i tabletkami raczej się nie wyleczysz jedynie powstrzymasz wystąpienie ataku, ale przyjdzie czas kiedy tabletki zaczną tracic powoli swoją moc. Ja się tak męczyłam rok, a ataki miałam krótkie, ale bardzo często występowały. Trafiłam jednak do dobrego kardiologa i w końcu skierował mnie na ablację. W ciągu 2 tygodni byłam już po zabiegu. Ablacja usuwa przyczynę wystąpienia częstoskurczu czyli polega na wypaleniu drogi dodatkowej, która powoduje arytmię. teraz jestem na L4 bo w zeszłym tygodniu miałam zabieg i czuję się dobrze i wierzę że moje problemy sercowe się już skończyły :)

[Gość iwona]

moje nigdy sie nie skoncza i tak czytam imysle cccccccco mnie czeka dalej z ta arytmia ktorej niemoge sie pozbyc