Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Ataki paniki i lęk przed śmiercią a nerwica


Gość Sebastian

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Sebastian
Mam 28 lat mam dwoje dzieci i piękną kochana żonę. Przed 2 laty jadac z polski do niemiec w czasie jazdy autem poczulem jakby mi ktos cisnienie podniusl. Zrobiło mi sie ciemno przed oczyma i zaczęła bolec mnie klatka piersiowa dostalem strahu, nie wiedzialem co to jest myslalem ze to koniec. Po 1.5 godz. bylo mi trohe lepiej. Na drugi dien pojechałem do lekarza skierowal mnie do neurologa badania wyszly ok potem tomografie glowy ok znowu potem do kardiologa badanie ok . Lekasz powiedzial ze to zalamanie nerwow ??????. Nie umiem uwierzyć Poszedłem sam do innego lekarza zrobił mi kompletny czek ciała badanie ok Od tego razu mam rożne objawy . Złe samo poczucie, lek napady bicia serca, bule w klatce piersiowej i lek przed śmiercią nudności strach przed większa ilością ludzi. Ostatnio bylem w kosciele musialem wyjsc bo zaczelo mi walic serce i nie umialem pobrac powietsza, pojehalem do szpitala badania ok ekg ok Ciśnienie dobre, ja jusz niewiem co to jest. Najlepiej czuje sie u lekarza ale i on mówi to samo nerwica inaczej panik ataki. Najgorsze ze ja nie umiem lekarzowi uwierzyć bo nie wiem czy on mnie rozumie co ja mu chce powiedzieć Dziś rano czołem sie super mowie do zony a po2 godzinach znowu mój nastrój sie pogorszył. Nie wiem co robić.Myśli już mam rożne czy to RAK. Czy ktoś sie z takim czymś spotkał. Pozdrawiam Sebastian
Odnośnik do komentarza
cześć ja mam dokładnie to samo i męcze się z tym pare lat to nerwica cholerstwo które w tobie siedzi i niechce wyjść sam niewiem jak tobie pomósz bo ja jeszcze sobie z tym nieporadziłem tabletki niedziałaja no morze troche lekarze niezabardzo poprostu jest zle bo zyci zamieniło sie w piekło .
Odnośnik do komentarza
Witaj! z tego co opisujesz to jest nerwica.Oczywiście ,że wielu z nas zna dobrze te objawy...atak lęku,strach przed tłumem,bóle w klatce piersiowej.Nie wiem u jakiego byłeś lekarza bo w tym wypadku pomóc Ci może tylko psychiatra,żaden wstyd,lekarz jak każdy inny.Uzna czy potrzebne są Ci na razie jakieś leki,a wszystko na to wskazuje,one Ci pomogą,poczujesz się dobrze.Przydałaby się również wizyta u psychologa i terapia...możesz całkowicie wyjść z nerwicy,albo zdecydowanie zmniejszyć jej objawy tylko nie udawaj przed sobą,że to nie jest prawda,że masz nerwicę bo inaczej jak masz się z niej wyleczyć ? Jeśli nic nie będziesz robił objawy stopniowo będą się nasilały, a tego przecież nie chcesz.Rozumiem,że masz wsparcie żony,to ważne no i ...teraz nas na forum.Nie wymyślaj innych chorób jak rak,poczytaj trochę nasze posty na forum,a zobaczysz ilu z nas miało lub ma takie objawy.Zaglądaj tu często to dobrze robi być wśród osób,które dobrze rozumieją przez co przechodzisz.Mnie pomogła psychoterapia.po kilku latach objawy wróciły,ale nie tak silne,obecnie zażywam leki antydepresyjne,które nie uzależniają i działają też przeciwlękowo,czuję się zupełnie dobrze i wiem że z nerwicą można sobie poradzić.Trzymaj się i pisz :)
Odnośnik do komentarza
ej ja wiem tez mam nerwice i tez sie zaczelo jak jechalem autem jakies pol roku temu mialem napadowe bicie*straszne* serca bol na klacie jak by mi ktos ciezarowke na niej polozyl itp przez ostatnie 4 tyg wogule nie wychodzilem z domu tylko siedziaelm i sie wkrecalem na tym dolujacym forum az pewnego dnia powiedzialem p........ to WYSZELEM Z CHATY i jak juz szlem i mialo mnie to zlapac przpomnialem se twordo rozne sytuacje z mojego zycia takie bez wyjscia jak np. ***** *podbija trzech kolesie i chca telefon jednemu w ryja drugiemu i w nogi******* a pozniej taka satysfakcja ze nie dales sie okrasc i ze DALES RADY i wtedy se mowie kor... mac przeciez jestem mlody cale zycie przede mna nie dam sie byle jakies szmaciarskiej nerwicy se pomyslalem JA JA SIE MAM POGRAZC NIE KONIEC Z TYM!!!!!!! tyle argumetow mam teraz w glowie ze juz nawet nerwica sie u mnie nie pokazuje !!!! bez kitu bo wie ze i tak to olewam poprostu PRZESTALEM SIE BAC PRZESTALEM!!!!!!serio TeRAz czuje ze moge WSzYsTKO bez kituuuuuuuu!!!!!!!! i przemek nie sluchaj tu wiekszosci osob to sa zreguly osoby w podeszlym wieku badz odoby ktore sie z tym pogodzily badz nie maja nic innego doroboty tylko sie nawzajem podkrecac i dolowac przez duze D!!co prowdzi do niczego !!!!!! przyklad koles przede mna*acha zredukuj swoje nerwy mniej steresu mniej telewizji wiecej odprezenia relaksu w ciszy bez kompa i wogule * czlowieku nie daj sie systemowi powiedz se ja JESTEM TWARDY przeciez masz zone dziecko chcesz zyc normalnie czy nie gadam ci nie pekaj masz zone dziecko nie daj sie czlowieku USMIECHNIEJ SIE BO OD TERAZ ZACZYNASZ NOWE ZYCIE BEZ STRACHU BEZ BOLU CHCESZ ZYC NORMALNIE NO TO OD TERAS ZYJ NORMALNIE POPROSTU ByC TWARDY POWIEDZ SE NIE JESTEM KOR...... MIENCZAKIEM !!!! CHCE ZYC NORMALNIE! DASZ RADE TYLKO SE TO WYOBRAZ zycie czesto pluje nam w twarz ale MY TEZ UMIEMY PLUC!!! I NERWICA JEST W 100% WYLECZALNA zapamietaj te slowa a nie skonczysz tak jak 60 % osob na tym forum ktore juz sie tego tyle na sluchle ze siedza w koncie i boja sie wlasnego cienia +choc dla nich tez jest nadzieja ,BEDZIESZ ZYL NORMALNIE OBIECUJE!!!! CALKOWITY STOP NERWICY!!!!!! POZDRAWIAM
Odnośnik do komentarza
Rzadko się zdarza żeby ktoś wzbudził we mnie złość,ale Tobie Hermes się udało!Każdy obecny na forum walczy jak może z nerwicą,określenie tych osób jako bojących się własnego cienia jest wstrętne!Widocznie jesteś zbyt mało inteligentny żeby pojąć że można mieć nerwicę w różnym stopniu zaawansowania i nie zawsze wystarczy sobie powiedzieć ...z nerwicą koniec.Ja obecnie nie mam żadnych problemów,nie jestem w ..podeszłym wieku...a na forum jestem po to żeby pomóc innym tak jak potrafię,a obecni tu swoją wrażliwością pomagają mnie.Bo w dzisiejszych czasach coraz trudniej spotkać ludzi,którzy są naprawdę dobrzy,którzy pomimo swoich problemów zawsze są gotowi pomóc innym...tacy są tu na forum...a Ty ich określiłeś jako...osoby,które nie mają nic do roboty tylko się dołują i podkręcają!I jeszcze jedno...bądz konsekwentny..skoro forum jest takie beznadziejne to po co tu zaglądasz... Sebastian! nikt tu Cię nie zdołuje i nikt nie zachęci do tego żebyś się wszystkiego bał...Są momenty kiedy pomimo najszczerszych chęci człowiek nie może sobie poradzić sam i nie ma w tym nic złego poprosić wtedy o pomoc innych...Trzymaj się , dasz radę :)
Odnośnik do komentarza
Sebastianie zgadzam sie z Iwona,to typowe objawy,ale niemartw sie da sie z tym zyc.Oczywiscie powinienes udac sie do psychiatry lub psychologa,oni Cie wysluchaja i zastosoja leczenie.Dobrze,ze masz wsparcie najblizszych to wazne,a nie wszyscy maja takie szczescie.No i tutaj na forum sa ludzie zyczliwi,mi duzo pomogli,a mam 26 lat. Glupotami ktore wypisuje hermes sie nie przejmuj,on niewie o czym wogole mowi,szkoda na niego nerwow.Niewiem po co wogole wchodzi na forum,jesli nie potrafi pomoc niech spada i juz,albo sie nie wypowiada.
Odnośnik do komentarza
Witam was wszystkisz ichcialem goraco podziekowac za odpowiedzi i za wsparcie. Co sie dowiedziałem mija mama też miała nerwice czy to można odziedziczyć. Czy ktoś umie mi jeszcze odpowiedzieć na pytanie. Czemu jak sie rano wstanie czuje sie super nic nie boli nic nie gnębi po jakiś 2 godz. wszystko powoli wraca. Najgorsze to ze nie umiem sie cieszyć z danej chwili to uczucie jest straszne. pozdrawiam Seba
Odnośnik do komentarza
Przepraszam wszystkich ktorych obrazilem przesadzilem wiem bylem pijany sam mialem takie objawy jak wypisywalem *seba samo myslenie ze zaraz cos sie stanie powaduje ze cos sie dzieje radze rowniez tabletki antydep... mi bradzo pomogly :) jeszce raz kochani wybaczcie wicie co alkohol robi zmozgiem choc duzo jest w tym prawdy co napisalem bo akurat mi to pomoiglo
Odnośnik do komentarza
Wiem co przechodzisz Sebastianie,ale nie wszystko da sie wytlumaczyc logicznie,tak jest przy tej chorobie,ma ona wiele oblicz i dolegliwosci.Niemartw sie z czasem powinno byc lepiej,ale prosze Cie udaj sie do lekarza. Hermes Ty jestes poprostu nie dojzaly,i sa dowody na to,wypisujjesz glupoty,pijesz co jest zakazane przy lekach,a do tego wkurzasz innych.Wogole Cie nie rozumiem,dopiero co sam potrzebowales wsparcia,a teraz wszystko lekcewazysz i ludzi ktorzy byli dla ciebie zyczliwi.
Odnośnik do komentarza
Nerwica jak określają ją specjaliści to choroba uczuć,która dotyka najczęściej osób wrażliwych,podatnych na stres.Nie jest dziedziczna.Swoje podłoże może mieć w wydarzeniach w dzieciństwie ,których nie pamiętamy,ale są w nas lub w terazniejszości kiedy robimy coś wbrew sobie,ale tego nie dostrzegamy,wtedy organizm przez objawy daje znać ,że coś robimy zle.Oczywiście przyczyny nerwicy mogą być inne,ale w ich znalezieniu pomoże psychoteraupeta.Nie męcz się sam tylko idz do psychiatry,on uzna czy pomóc Ci lekami,a potem do psychologa.Bo z nerwicy można wyjść całkowicie tylko trzeba coś robić żeby się to udało.To,że rano sie lepiej czujesz, a potem zle może być spowodowane ,że podświadomie obawiasz się wystąpienia objawów i sam je niechcący przywołujesz...My Cię tu będziemy wspierać,ale porozmawiaj z lekarzem,nie ogólnym tylko psychiatrą,oni mają doświadczenie w leczeniu nerwicy.Trzymaj się,pa
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich, żeby nie zaśmiecać forum podepne się pod ten wątek. Całą noc przesiedziałem na tym forum, bałem się zasnąć. Nie mam pojęcia jak sobie z tym poradzić, krótki płytki oddech - boję się, że się nie obudzę. Uciekłem od dziewczyny, bo tam za dużo osób i wszystko mnie drażni, na dodatek się jeszcze o to pokłóciliśmy. Cały jestem roztrzęsiony, przedwczoraj prawie biegłem do domu, bo bałem się, że wywinę orła na ulicy. Z czego się to wzięło? Miałem stresujący rok, trochę problemów, wypadek samochodowy. Muszę się przełamać i iść do lekarza, z tym że mam obawy że nie dojdę. Siedzę w pokoju, w domu rodziców i naprawdę co robić. Wszystkim życzę zdrowia... i sobie też. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Nie chcę umierać do jasnej cholery, mam dopiero 25 lat :((( Staram się być spokojny, siedzę przy komputerze i jakoś wyregulować oddech. Cholera, naprawdę cieszę się, że jest to forum. Jakbym o sobie wszystko czytał, obawiam się tylko że przyjdzie taki moment, że przyjedzie po mnie pogotowie. Ehhhhh co za nowy rok. :/
Odnośnik do komentarza
Suplement magnezowy (magne b6, slowmag itp.) + waleriana/melisa, spokojne oddychanie brzuszno-przeponowe (obniża tętno/ciśnienie, zapobiega hyperwentylacji, uspokaja), a nie *piersiowe*, zamiast siedzenia przed komputerem - energiczny spacer (30 - 60 minut dziennie), przyswojenie/systematyczne stosowanie technik relaksacyjnych, lektura dobrego poradnika dla cierpiących na nerwicę (np. *Jak zwalczyć stres i osiągnąć pełen relaks* McKaya, Davis i Eshelman) - lepiej zrozumiesz swoje objawy, to i przestaniesz się nimi nakręcać, przerywając spiralę stresu. W razie potrzeby - hydroxyzyna (na receptę). P.S. Twój świadomy nadzór nie jest potrzebny do podtrzymania oddychania podczas snu. Naprawdę! :-)
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×