Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Zawroty głowy, otępienie, odrealnienie! POMOCY!!!!!


Skipi

Rekomendowane odpowiedzi

WItam, mam 25 lat, od około pół roku mam zawroty głowy, otępienie, odrealnienie, stan jak po alkoholu/narkotykach. Na początku trawło to chwilami, później coraz częściej, wtedy już całe dnie, teraz to juz codziennosc, jak budze sie i czuje sie "normalnie" to jest sukces :)  

Jestem osobą która od około pół roku jest na telefon w swojej pracy, zadzwonią to wyjeżdzam za granice na tydzień czy też dwa, następnie tydzien, dwa czy nawet dluzej zostaje w domu. W pracy często było lepiej, aczkolwiek zawsze objawy był czy to mniejsze czy większe ale były. Raz miałem sytuacje, że po schyleniu się nagle mi odetkało sie w uchu i nagle zacząłem normalnie widziec i sie czuc, ale po paru minutach znów wrócił pijany stan....

Myślałem, ze to przez prace, ale nawet miesięczny urlop byłem na "rauszu". Poszedłem do lekarza, zapisał mnie do laryngologa, który stwierdził, że jestem zdrów jak ryba, mam tylko brać coś na zatoki bo są w słabym stanie(miałem 2 razy złamany nos, robione przegrode nosową). Ale ostatnia ingerencja w uklad oddechowy miała miejsce 10 lat temu. 

Zauważyłem, że w glupich sytuacjach jak wypicie kawy przy wspolnym stole z rodziną zaczynam wchodzić w mocniejsze stadium otępienia i zawrotów.  Ostatnią sytuacją było swiadkowanie na weselu, które było dla mnie troszkę stresujące i stojąc w kościele miałem takie zawroty, że byłem przekonany na ziemie, ukradnę  SCHOW parze młodej i to ja będę gwiazdą tego dnia, przeżyłem, wytrwałem, ale daje mi to do myślenia, ze im mocniejsza sytuacja stresowa tym większe zawroty. 

Z drugiej zaś strony prowadząc samochód mam takie zawroty, ze po krótkiej trasie która przejeżdżam co drugi dzień zastanawiam się czy radar mi zrobił zdjęcie czy też nie. Wszystko robie mechanicznie, nie skupiam sie na tym, zaznaczam, ze jestem kierowcą z zawodu i kierowanie pojazdem to dla mnie bardzo, ale to bardzo mało stresująca sytuacja. Może na pozór????

Jestem młodym, zdrowym facetem, nie miałem nigdy żadnych większych problemów, należałem do tych co nigdy niczym sie nie stresowali.  W sytuacjach prawa jazdy, matury, czy obrona pracy magistersiej nigdy nie miałem żadnych stresów, teraz jadać samochodem? :) 

Może gdzieś indziej szukać problemu? :) Za miesiąc będę miał rezonans głowy, aby wykluczyć zagrożenie życia, ale moje życie już od pół roku jest zagrożone....

Z góry dziękuje za każdą radę!!

 

POMOCY!!!!!!!!

 

Odnośnik do komentarza

Może być to nerwica. Tak naprawdę wydaje nam się, że wszystko jest okej, a problem tkwi gdzieś w nas głębiej, jakieś obawy lub opory przed czymś o czym nawet nie zdajemy sobie sprawy. A miałeś robione badania krwi podstawowe i czy towarzyszą ci jakieś inne objawy np jakieś bóle bądź niepokój? Jak rezonans będzie ok to albo warto pomyśleć o jakiś innych badaniach albo napoczatku wizyta u psychologa. Ostatnio lecze się na nerwice chodzę na terapię. Od pół roku mam wszystkie objawy somatyczne jakie są chyba możliwe. Niestety wszystko się zaczęło od roku już, ale byłam tak wciagnieta w wir pracy i obowiązków, że to olewalam nie dostrzegalam tego i teraz mam za swoje. Więc trzymam kciuki i pozdrawiam. 

Odnośnik do komentarza

Jestem po rezonansie i czekam na wynik. Co do bólów to trafiła Pani w 10, mam problemy z kręgosłupem boli mnie odcinek dolny kręgosłupa tak, że nie mogę się schylić jak np dzisiaj, albo odcinek górny, szyjny. Byłem na prześwietleniach to wyszło coś takiego:

Badanie 1.

Rodzaj badania. kręgosłup lędźwiowo-krzyżowy, kręgosłup piersiowy, kręgosłup szyjny 

Opis: Nieco węższy trzon C6, dziobej na tylnym zarysie tego trzonu

 Prawostronna piersiowa skolioza, kilka drobnych guzków Schmorla, 

Śladowa lewostronna lędźwiowa skolioza

Badanie 2.

Rodzaj, Zdjęcie kręgosłupa szyjnego

Opis: Wysokość trzonów i szczelin międzykręgowych zachowana. Zniesienie fizjologicznej lordozy szyjnej. Artroza na poziomie C5-C6-C7 z zaostrzeniami na tylnych krawędziach trzonów.

Badanie 3.

Rodzaj, Zatoki 

Opis. Zatoki oboczne nosa prawidłowo rozwinięte. Przyścienne zgrubienie błony śluzowej w rzucie obu zatok szczękowych.

Co do tych badań to od zawsze miałem problemy z bólami kręgosłupa, nigdy nie wykonywałem jakieś super obciążającej pracy a jestem w bardzo młodym wieku.

Np Dzisiaj mam tak wielki bół kręgosłupa, ze aż się garbie. Bóle przychodza i odchodzą, nie wiadomo dlaczego i kiedy, raz trzymają tydzień raz po dniu znikają

 

 

Co do stresów to niczym się nie martwie, nie mam problemów finansowych, mam oparcie w najbliższych, ogółem jestem bardzo szczęsliwy, a stres to mnie tylko motywował do pracy, teraz to mam problem odkręcić śrubkę bo mi się w głowie kręci.

Odnośnik do komentarza

Miałem robione badania krwi i to 5 razy od początku roku i wychodzi, że jestem zdrowy jak ryba. 

Co do stresów to niczym się nie martwie, nie mam problemów finansowych, mam oparcie w najbliższych, ogółem jestem bardzo szczęsliwy, a stres to mnie tylko motywował do pracy, teraz to mam problem odkręcić śrubkę bo mi się w głowie kręci.

Odnośnik do komentarza

Witam. Mam 18 lat i niemal identyczne objawy. Od dluzszego czasu odczuwam (tyle ze kiedys rzadziej) odrealnienie, tak jakbym nie widziala i nie wierzyla w to, ze widze, a widze i to bardzo dobrze. Czuje sie jakbym nie kontaktowala albo ciagle byla pijana. Najmniejszy bol w okolicach brzucha i glowy moge przezywac godzinami. Ostatnio bolalo mnie cos w okolicach prawego jajnika i zaczelam przezywac, ze to wyrostek. Oczywiscie bez szpitala sie nie obeszlo, jednakze wyniki w pozadku, najwidoczniej po prostu bolesna owulacja. Juz bylo wszystko w miare okej to przedwczoraj uderzylam sie w glowe o lozko. Czesto mi sie to zdarza ale teraz akurat zaczelam przezywac, ze umrę. Naczytalam sie w internecie, ze to moze byc jakis ucisk mozgu czy cos, chociaz wiem, ze inni ludzie doznaja wiekszej krzywdy i nic im nie jest. Ciagle zawroty glowy i bol z tylu glowy nad szyja to juz norma. To samo z podwyzszonym pulsem. Ostatnio do tego doszlo ciagle zmeczenie, niechec do robienia czegokolwiek i poczucie wyobcowania, jakby kazdy byl dla mnie obcy, oprocz mojego chlopaka. Wszyscy maja mnie za chora psychicznie. Zdaje sobie sprawe z tego, ze to objawy nerwicy czy hipochondrii, ale boje sie psychiatrow bo mam z nimi nieprzyjemne wspomnienia. Mimo to troche mi lepiej wiedzac, ze sa tu ludzie z podobnymi objawami i, ktorzy lecza sie i widza poprawe. Pozdrawiam i zycze powrotu do normalnego funkcjonowania.

Odnośnik do komentarza

Właśnie dostałem wynik badania rezonansu glowy i troche sie wyjasnilo, tzn pojawily sie kolejne problemy, które chcialbym aby byly powodem zawrotów, do rzeczy :

Opis: Wpuklanie sie nadsiodłowego zbiornika paję38842024_698743607129798_8876385503071436800_n.jpg.7c8f069602d6fc9f63c7bb6aa9c4c6b6.jpgczynówki w obręb siodła tureckiego - zespół częściowo pustego siodła.

Poza tym uwidocznione struktury mózgowia zmian patologicznych nie wykzują. W badaniu bez kontrastu nie stwierdza się zmian niedokrwiennych, krwotocznych, rozrostowych, obrzękowych.

Układ komorowy symetryczny, nieposzerzony. W lewej zatoce szczękowej obecna torbiel retencyjna, o śr. ok.3cm, w prawej zatoce szczękowej niewielkie zgrubienie śluzówki oraz torbiel o śr. ok. 1cm. 

Czy jest mi ktoś w stanie pomóc podjąć odpowiednie kroki?

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×