Nerwica ,lęk ,bezdech nocny

[malenka31]

Kochani tak jak Wy walczę z nerwica ,wstrętna , podstępną chorobą. Moje objawy to takie dziwne widzenie ,lęk ,którego nie potrafię *zdiagnozować *. Wczoraj w nocy powrócił bezdech ,okropny , próbowałam zasnąć i nagle jak by ktoś odciął mi powietrze ,jak bym miała stracić przytomność ..czy ktoś z was tak ma? Jak sobie radzicie ? Wiem ,że mam za słabe leki ,biorę pramolan 3 razy dziennie,i powinnam brać na nic dioxepin..ale nie potrafię się przełamać ,boje się brać leki ..eh mecze się okropnie ,do tego ten lek straszny ,że dostanę jakiegoś ataku szału i nikt mi nie pomoże ,że wyląduje w szpitalu , że zwariuje..Proszę napiszcie jak sobie radzicie ? Pozdrawiam 😉