Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość Damiano888

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Damiano888
Witam Was wszystkich i bardzo bym prosił o wasze zdanie w tej kwestii. Co sądzicie o tym... Mam obecnie 17 lat. Wady serca nie posiadam. W wieku 13 lat zacząłem trenować sporty walki. Na początku ćwiczyłem brazylijskie jiu-jitsu, ale niestety zmiana godziny treningów nie pozwoliła mi dalej kontynuować tego sportu... potem uczęszczałem na siłownie przez okres 5 miesięcy a teraz ćwiczę, a właściwie ćwiczyłem (do momentu zakazania przez lekarza) boks. Ogólnie jestem bardzo nerwową osobą. Jestem wybuchowy, niekiedy agresywny. Czasem potrafi mnie wyprowadzić z równowagi byle co. Problem zaczął się jakiś czas temu, a właściwie gdzieś pół roku temu (dosłownie około 6 miesięcy). Pierwszy raz kiedy wystąpiły u mnie dolegliwości, które zaraz podam niżej był właśnie mniej więcej wtedy. Dolegliwości : - Nagłe przyspieszone bicie serce (często będąc w pozycji siedzącej) - Kołatanie serce - Jak by ucisk w głowie - Duszności - Kłucie po środku nad klatką piersiową (tylko przez okres około 2 tygodni, było to jakoś w listopadzie) - Zadyszka * wcześniej nie miałem takich problemów by wejśc spokojnie szybko po schodach na górę, teraz też takich nie mam ale gdy wejdę dostaje zadyszki, uderza mi ciśnienie do głowy i ciężko mi złapać powietrze. - Bardzo silne bicie serca (wręcz walenie) na treningach o wiele mocniejsze niż zawsze - Problem z koncentracją - Nie mam ochoty na nic (obojętność) Te objawy były z początku i z biegem czasu co raz częstsze. Wcześniej miałem takie dolegliwości jakoś w te wakacje., po czym miałem we wrześniu, następnie w październiku, w listopadzie,a teraz w grudniu już 3 razy. Po tych 3 razach tego miesiąca doszły do tego dolegliwości, które towarzyszą mi teraz takie jak : - Kłucie w klatce piersiowej po lewej stronie - Uczucie ciężkości w mostku - Bóle-kłucie w karku - Ogólne osłabienie - Kłucie w przedniej całej przedniej części szyi, jak by takie drobne igiełki, ale to tylko czasami - Gdy wdycham mocniej powietrze kuje mnie po lewej stronie klatki piersiowej - Czuje, że ciężko mi jakoś w mostku Chciałbym także dodać, że wcześniej miałem dosyć częsty przewlekły kaszel. Ogólnie z mojej perspektywy: Najczęściej zdarza mi sie to nagle gdy siedzę sobie spokojnie lub też mocniej się zamyśle. Odczuwam dziwne, nagłe uderzenie do głowy jak by jakiegoś impulsu po czym ciężko mi złapać powietrze, a serce bije jak młot, bardzo mocno i szybko. Teraz chciałbym przedstawić konsultacje z lekarzem. Z początku myślałem że może jest to normalne bo dojrzewam i takie rzeczy mogą być na porządku dziennym, ale w miarę częstszego postępowania wyżej wymienionych przeze mnie objaw udałem sie do lekarza (połowa listopada). Lekarz wtedy powiedziała, że nic nie może stwierdzić bo ciśnienie mam dobre. Porozmawiała trochę i na tym się skończyło. Następnym razem (początek grudnia) udałem się ponownie do lekarki rodzinnej ponieważ *złapało* mnie to kolejny raz i nie mogłem tego znieść. Dostałem skierowanie na badania hormonu tarczycy. Wynik tych badań będę posiadał dopiero jutro (17 grudnia poniedziałek) ponieważ brałem antybiotyki przez tydzień czasu i lekarka kazała odczekać tydzień po ostatnim ich zażyciu do zrobienia tych badań. Od tamtego momentu przez okres około 2 tygodni było wszystko w porządku. 13 grudnia czwartek znowu złapało. Bylem w tym czasie na obiedzie u swojej babci. Było to tak silne, że bez chwili zastanowienia wybraliśmy się do lekarza rodzinnego. Rozmowa była bardziej dokładna. Opowiedziałem lekarz o swoich dolegliwościach. Ta stwierdziła, że objawy te nie są raczej takimi jak występuje przy nadczynności tarczycy (wcześniej wystawiła mi skierowanie). Wspomniała także, ale nie znacznie że ludzie czasem od wysiłku fizycznego mogą mieć PRZEROST SERCA. Zmierzyła ciśnienie (bardzo dobre), przepisała mi także leki uspokajające, otrzymałem tez skierowanie na dokładniejsze badania serca (2 stycznia). Następnego dnia było wszystko bardzo dobrze. Nagle to samo w sobotę... Byłem na spacerze i tak źle się poczułem, że już chciałem dzwonić na pogotowie i prosić o pomoc. Zadzwoniłem do osoby z rodziny i udałem sie do lekarza rodzinnego. Zrobił mi on EKG, które nie wykazało nic specjalnego. Kazał mi brać magnez i APAP przeciwbólowo. W chwili obecnej bardzo się niepokoje. Nie wiem czym może to być spodowane. Co wy sądzicie o tym wszystkim? Ja jestem wręcz załamany, że może to być przerost serca spowodowany wysiłkiem fizycznym... W tym wypadku cieszyłbym się bardzo gdyby okazało się że jest to *tylko* nadczynność tarczycy. Czekam na wasze opinie Z góry dziękuje i pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Cześć Damiano! dobrze ,że zacząłeś od szczegółowych badań,jeśli 2 stycznia wyjdą równie dobre,wtedy namawiałabym Cię do wizyty u psychiatry.Opiszesz dokładnie jakie masz dolegliwości bo może to być nerwica.Nerwica ma to do siebie,że wywołuje różne objawy podczas gdy jest się zdrowym,można mieć problemy z sercem,dusznością,zasłabnieciem,jedzeniem i wiele innych, a badania wychodzą dobre.Wizyta u psychiatry to żaden wstyd,lekarz jak każdy inny...on stwierdzi czy potrzebne są Ci jakieś leki,wizyta u psychologa,która bardzo pomaga.Jedno jest pewne,jeśli to są objawy nerwicowe to im szybciej podejmiesz leczenie tym szybciej z niej wyjdziesz,inaczej z czasem objawy się tak utrwalą ,że jest coraz gorzej.Dokąd będziesz czekał na pozostałe badania w przypadku szybkiego bicia serca spróbuj zażyć Validol,to lek ziołowy,jak nie pomoże to z pewnością nie zaszkodzi,jest bez recepty i coś na uspokojenie,może to być melisa lub ziołowe tabletki uspokajające/nie wiem co Ci dała lekarka/.Staraj się myśleć wtedy o czymś przyjemnym to niekiedy pomaga.Więcej nie mogę doradzić bo dokąd nie zrobisz badań nie ma pewności czy to nerwica...Trzymaj się i pisz :)
Odnośnik do komentarza
Gość Damiano888
Witam ponownie... Od momentu ostatniego ataku wszystko w porządku kuje mnie trochę po lewej stronie w klatce , ale ogólnie nic poza tym :) obecnie biorę : Nervomix 1 x dziennie, Magvit B6 3 x po 1 tab i pije rumianek z melisą i tak jak by się normowało. Już nie mam takiego mocnego uderzenia krwi do głowy gdy jestem już na górze po wejściu po schodach, czuje jeszcze taki trochę jak by ból głowy, ale co raz mniejszy :) do 2 stycznia (konkretniejsze badania serca) jeszcze trochę czasu, a teraz pozostaje mi kuracja ziołami i magnezem. Jeszcze chciałbym się was zapytać, czy przy nerwicy sercowej można uprawiać sport? Wiem że do momentu zrobienia badań 2 styczeń mam nie ćwiczyć i tak tez zrobię, ale jeśli nic poważnego nie wykażą badania to chciałbym dalej ćwiczyć :) Czekam na odp. z góry dzięki pozdro
Odnośnik do komentarza
Cześć!Fajnie,że czujesz się lepiej.Z tego co słyszałam przy nerwicy serca nie ma przeciwwskazań do uprawiania sportu, niestety z całą pewnością nie mogę tego powiedzieć,będziesz musiał spytać lekarza.Spokojnie poczekaj na badanie do 2 stycznia i staraj się o tym nie myśleć,bo im częściej rozmyślasz nad tym co Ci jest tym gorsze będzie Twoje samopoczucie.Ale wydaje mi się ,że jest trochę lepsze :)Trzymaj się
Odnośnik do komentarza
Gość Damiano888
Witam ponownie. Puki co czuje sie bardzo dobrze, już sie nie stresuje tak jak wcześniej trochę mi to minęło. Pisze ponieważ właśnie wstąpiłem do domu i gdy wszedłem poczułem mrowienia w okolicy brzucha (najmocniejsze), a także innych części organizmu. Miewam nadal bóle w klatce piersiowej. Jest to kucie i nic poza tym. Zastanawiam sie teraz co to może być... skoro magnez biorę od jakiegoś półtora tygodnia (teraz będę robił przerwę). Czy wcześniej wymienione przeze mnie objawy mogą świadczyć o jakiejś chorobie? Naprawdę już sie nie mogę doczekać tych badan i bardzo sie boję, żeby nie była to żadna arytmia, czy tez przerost.
Odnośnik do komentarza
Damiano! Wiem,że nie możesz się doczekać na badania,ale to już niedługo.Z tego co piszesz było już dużo lepiej,staraj się czymś zajmować i odganiać myśli..co Ci jest bo w tej chwili nie znjadziesz na to odpowiedzi,a będziesz się czuł gorzej przez ciągłe rozmyślania...Może rozmowy z dobrymi znajomymi,książka,film...coś co sprawia Ci przyjemność,ruch. Trzymaj się :)
Odnośnik do komentarza
Damiano twoj glowny problem polega na tym,ze za bardzo martwisz sie do przodu,a to nie tedy droga.Badania sa bardzo wazne,ale musi przyjsc na nie termin i juz.Gdybys tak myslal np.pol roku albo i dluzej to sie wykonczysz psychicznie,a po co to.Najpierw trzeba wykluczyc wszystko po kolei,a pozniej pobic nastepne kroki,uwiez mi wiem co mowie.
Odnośnik do komentarza
Gość Damiano888
Hehe... Dziękuję naprawdę za jakieś wsparcie z pewnością przydadzą się te rady. Uwierzcie mi staram sie nie myśleć o tym i zajmować się czymś na wszelkie sposoby, ale tego tak łatwo nie da sie zniwelować, nawet gdy o tym nie myślę to i tak i tak czuje ewidentne kucie w klatce po lewej stronie. Powiedzcie czy takie kucie po lewej stronie, teraz gdy już jestem spokojny, zrelaksowany może być od nerwicy ...
Odnośnik do komentarza
I co tu dodać ? :)) w pełni popieram wcześniejsze posty..więcej luzu ,radości,nie możesz się tylko zamartwiać! teraz skup swoje myśli na sylwestrze,a myśleć o badaniach będziesz jak je zrobisz...No i miło widzieć jak piszesz.....he,he...widać z nastrojem nie jest tak zle :)
Odnośnik do komentarza
witam Mam to samo co ty (dokładnie może nawet bardziej nasilone) i to od paru lat, mam 30 lat i wypalony nerwowo do dna. Jak dla mnie to nerwica, badania wszystkie ok. Mam może nie przerost lewej komory serca ale graniczny jej wymiar. Jest to normalne u mnie, byłem sportowcem i jestem wysoki 192 cm. więc jest wszystko ok. Zresztą dziwne to trochę by było że coś mam z sercem skoro pływać moge cały czas intensywnie w basenie przez godzinę i przepływać cały basen pod wodą bez problemu a wejscie na 2 pietro kreci mi sie w głowie i słabo mi. tak jakbym był zmęczony tym wejściiem na 2 pietro. Dla mnie to jakaś sprzeczność. Moim zdaniem jeśli chodzi o mnie to wpływ na to ma wiele rzeczy, u mnie to chyba zbyt dużo obowiązków: Prowdzę firmę, mam dwoje dzieci (bardzo ruchliwe i rozbrykane nie dają spać w nocy), martwienie się o jutro, za młodu miałem problemy rodzinne (brak matki zero zainteresowania od strony ojca (dołowanie przez niego) itd - ).Dlatego uciekałem w sport. A teraz to wszystko mi chyba wychodzi. Ogólnie zaczynam panować nad tym, (nad sobą). wracam powoli do swojego rytmu tzn bieganie, pływanie, rower, u mnie to działa, kupiłem sobie magnes, vita buerlecithin, dzieci już tak w kość w nocy nie dają, więc powoli może wrócę do stanu urzywalności :) . Myślę że wyniki będziesz miał OK ! Znalazłem dzisiaj taką stronkę http://www.bryk.pl/teksty/liceum/biologia/cz%C5%82owiek/1001326-widoczne_oznaki_zewn%C4%99trzne_wskazuj%C4%85ce_na_mo%C5%BCliwo%C5%9B%C4%87_wyst%C4%85pienia_choroby.html jest tam taki tekst : ------------------------------------------------- Wyczerpany system nerwowy: * trudności przy wchodzeniu po schodach (szczególnie w młodym wieku) ---------------------------------------------------- pozdrawiam Pem
Odnośnik do komentarza
Gość Damiano888
Pem wielkie dzięki naprawdę przyda się to. Szczególnie ta strona, niby tak mało a dużo się dowiedziałem. cyt. * Wyczerpany system nerwowy: * trudności przy wchodzeniu po schodach (szczególnie w młodym wieku) * Bardzo dobra informacja, tak samo tam z chorobami serca niby mało, ale konkretnie opisane na szczęście wydaje mi się, że tych objawów nie mam :) Swoją drogą... od wczoraj rano czuje sie bardzo dobrze może miało na to wpływ, że spokojnie przesiedziałem praktycznie cały dzień w domu. Sam nie wiem. Dzisiaj też wszystko w porządku, a bylem na powietrzu około 5 godzin bez przerwy :) Trzeba będzie polecieć po Nervomix do apteki już jutro bo się skończył :) Pozdrawiam i ponownie dziękuję za wasze opinie w tej kwestii
Odnośnik do komentarza
Gość Damiano888
Witam ehh dzisiaj miałem takie coś ze w pewnym momencie tak jakby zastoj w glowie brak powietrza i zachowywalem sie bardzo spokojnie po czym towarzyszyły mi bóle karku ehh ja naprawde nie wiem masakra :((( tak mnie to dołuje w plecach często miewam tak jakby takie kłucia :((
Odnośnik do komentarza
Gość Damiano888
Witam Wczoraj około 40 minut po napisaniu przeze mnie posta wyżej dostałem jakiś kolejny atak. Siedziałem sobie przed komputerem. Wręcz przeciwnie nie miałem żadnego kołatania serca. W pewnym momencie poczułem się jak by wszystko stanęło. Uwierzcie mi, że byłem naprawdę spokojny nie popadałem zaraz w jakąś panikę, ale niestety to nic nie dało. Duszność, do której doszło bardzo silne uczucie silnego gorąca tylko w brzuchu a do tego jeszcze tak jakby potliwość. Gdy przyłożyłem rękę na brzuch ewidentnie czułem jak robi mi sie co raz cieplej (naprawdę było mi baaardzo gorąco w tej części ciała), po 5-10 sekundach ustało. Od razu położyłem się. Po jakimś czasie zasnąłem. W nocy jakoś o godzinie 4 obudziłem się z przeszywającym mnie gorącem, do tego doszło jeszcze uczucie potu. Wcale się nie spociłem, ani kropli, a miałem wrażenie jak bym wypocił z siebie litry. Teraz czuje sie ogólnie zaniepokojony. Wczoraj po tym incydencie chciałem już wołać nawet pogotowie. Co raz więcej jakiś dziwnych objawów zaczyna mi towarzyszyć, a sylwester się zbliża i nie wiem co mam robić. No i proszę, ledwo co wstałem, a odczuwam kłucia w plecach.
Odnośnik do komentarza
Hej Damiano! Przeczytałam co napisałeś i przyznam...nie wiem co poradzić.Nigdy czegoś takiego nie miałam i zastanawiam się ,może to jednak nie nerwica...Nie ma innego wyjścia bo domysły nic tu nie dadzą,po prostu musisz mieć wyniki tych badań , na szczęście już niedługo.Sylwester..naprawdę nie wiem...Gdyby to była nerwica powiedziałabym żebyś poszedł , odreagował,bawił się i nie rozmyślał....Problem w tym,że nie masz jeszcze badań i nie wiadomo co Ci jest dlatego trudno coś powiedzieć.Wiem ,że pisząc do nas czekasz na rady,a ja tym razem nic Ci nie poradziłam,ale nie chcę być złym doradcą,może ktoś inny zetknął się z czymś podobnym...Trzymaj się i pisz,nawet jak nie pomożemy to przynajmniej nie jesteś sam bo my wszystko czytamy i wspieramy jak możemy.
Odnośnik do komentarza
Gość Damiano888
Ogólnie to niepokoją mnie te bóle karku i kłucia w plecach. Tak czytam sporo na internecie no i troche sie obawiam o chorobe niedokrwienna serca. Ja spożywam bardzo duzo weglowodanow prostych (soki pomaranczowe, soki z czarnej porzeczki), a one zawierają duzo glukozy. Chorobe niedokrwienna serca moze powodowac hiperglikemia co tutaj moglo by sie zgadzac, a objawy mam bardzo podobne. Ehh pozostaje mi tylko czekac na te badania 2 stycznia. Jeszcze tylko 2 dni... ale bedzie to trwalo wiecznosc...
Odnośnik do komentarza
Gość Damiano888
A wlasnie zapomnialbym dodać jeszcze tego, że jak miałem robione badania na krew jakiś czas temu to P. lekarz powiedziała, że mam zawyzona glukoze we krwi i powiedziala ze to pewnie dlatego bo po posilku, badania mialem zrobione o godzinie 17-18 z tego co pamietam, a wtedy od rana nic nie jadłem (silna biegunka).
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×