Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica - czy na pewno?


Gość moni2572

Rekomendowane odpowiedzi

jesli by wypisał na to skierowanie to tez sie płaci za te badania? aaa i te wszystkie badania ktore napisałas robi sie tylko z krwi???no niestety objawy mam praktycznie wszystkie,a od paru miechów kilku lekarzy wmawia mi ze to tylko nerwica:/
Odnośnik do komentarza
witajcie ja jak pisałam wczesniej miałam badania przez ostatni tydzien czyli wychodzi na to ze usg serca dobrze eeg głowy dobrze badanie dna oka dobrze jeszcze dostałam na krzywa cukrowa potas i mocz i jakies badaniejedno wszystkie mi wychodzą dobrze to jednak bedzie nerwica pogoda ładna a mi sie nie chce ychodzic z domu bo za duszno w ostatnim czsie było troche lepiej ale ja chciałabym zyc normalnie jak do tej pory nie martiwc sie czy jak rano wstane bede sie dobrze czuła jutro mam nastepne badanie jak wyjdzie dobrze to lekarz powiedziała ze juz nie wie na co mnie skierowac maiła wszystkie mozliwe badania mozna oszalec zeby takie objawy były przy nerwicy ....napisze do was jutro mam spotkanie u lekarza z wszystkimi badaniami i teraz ma okreslic jakie mi da leczenie konkretne trzymajcie sie .....
Odnośnik do komentarza
Gość Marcin83
witam wszystkich miałem dzisiaj robione badania wysilkowe i mam pytanie moze ktoś z was wie czy jezeli np serce było by w jakis sposób chore to te badania by cos wykazały bo lekarz powiedział mi ze jest wszystko ok tylko mialem wysoki puls i cisnienie nie wiem własnie czy to tak ma byc...:(pozdrawiam wszystkich
Odnośnik do komentarza
Marcinie83 tak jesli bylo by cos nie tak to by wyszlo.Puls miales przyspieszony bo robiles wysilek to normalne,a cisnienie pewnie ze stresu nic groznego. Ania28 trzymaj sie,bedzie dobrze.Ciesze sie ze przynajmniej narazie masz badania ok. Kasjopejo nareszcie piszesz,ciesze sie.U mnie roznie bywa,ale staram sie jak moge,aby bylo doobrze.Moni,Maja gdzie Wy?
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich!!!! mam na imię Marcin szukam odpowiedzi co mi jest wiem że ma to główną przyczynę w nerwicy depresji a może chorobach dwu - biegunowych leżałem na oddziale nerwic chodziłem na psychoterapię do psychiatry, mój rodzony brat cierpi mniej więcej na podobne objawy tylko *do kwadratu* bierze kupę leków ta nasza rodzinna trauma trwa już 20 lat chciałbym porozmawiac z kimś z was kto ma podobną sytuację nie chciałbym pisac bo może nikogo nie interesuję co tutaj opisuję ale jeżeli ktos chciałby mi pomóc to z miłą chęcia opowiem coś więcej na temat mojego stanu. Serdecznie pozdrawiam i życzę zdrowia wam wszystkim papa!!!!
Odnośnik do komentarza
witaj Barbarello!!! Trudno pisac o zmaganiach z perspektywy 15 lat walki bo stała się ona tak nieodłącznym elementem życia że zaczynam traktowac to jako normę, ale od początku.Objawy nerwicowe to napięcie mięśni pleców bolą mnie, mam spięte ciało a przez to problemy ze snem, w chwilach silnego stresu bóle głowy i brak koncentracji, ja już nie umiem odpoczywac ciągle gdzieś biegnę nie potrafię skoncentrowac sie na jednej rzeczy, w pracy w domu z przyjaciółmi ciągle myślę o czymś innym niż to co robię, wszystkim sie przejmuje a jak się nie przejmuje to znajduje sobie problem, są fajne chwile ale ja nie potrafie się tym cieszyc bo od razu myślę że zaraz będzie coś nie tak, do wszystkiego muszę się zmuszac wstawanie rano, praca i ciągły bieg brak wiary we własne siły przy pierwszych porażkach zaczynam sie wycofywac, zamiast poprawiac błędy ja zamykam się w tym stanie i nic z tym nie robię a potem wiadomo........kanał. z perspektywy lat nauczyłem sie walczyc prztłumaczac sobie wiele kwestii czytac rozmawiac z ludźmi psycholog terapeuta psychiatra, ale wszystko zaczynam i nie dokańczam mam jakąś taką jazdę w głowie że cierpienie to częśc mojej osoby i nie powinienem przed tym uciekac, wiem żre to chore, że mam prawo do szczęścia mam rodzinę staramy sie o dziecko praca, znajomi, dużo fajnych rzeczy ale mi ciągle coś nie odpowiada Ja po prostu muszę biec!!!!!
Odnośnik do komentarza
ja tez czesto strasznie sie czuje, troche o nerwicy wiem, ale to nic nie pomaga. Objawy i ich okoliczności nie sa logiczna konsekwencja. Mi bardzo pomogla samoobserwacja. Mi także często wydawało sie ze zaraz umre itp. do tej pory mam duże problemy. Jednak w momentach gdy w życiu obo mnie dzialo sie coś co calkowicie odwracało uwagę ode mnie. Np. zadzwonił moj brat z wiadomością ze mial wypadek, jego coreczka pojecha;la do szpitala itd to cała moja uwaga skupiała sie na pomocy jemu i dzialaniu i w tym czasie jak reka odja objawy nerwicy ucichały. Kazdy jest inny. Sprobojcie dokładnie przeanalizować te momenty w których nie macie objawów. Mi to pomaga:) pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
witajcie jak pisałam wczesniej o wizycie u lekarza i o tym ze w koncu dostane odpowiednie leczenie otóz tak nie jest na wizycie powiedziała mi ze jeszcze mam wykonac jedno badanie próba tężyczkowa czy ktos z was to miał ile kosztuje i po co robią to badanie dzięki wamza odpowiedzi....
Odnośnik do komentarza
Gość Miranda
Witam !!!! tak Joasiu to prawda z tym odracaniem uwagi i faktycznie jesli odwracamy niepostrzezenie uwage od tego co nam sie dzieje i wtedy te ojawy mijaja to jest napewno na tle nerwowym , widze ze piszecie o przeroznych chorobach ktore maja bardzo podobne objawy jak nerwica , ale ludzie nie robcie zaraz badan na te choroby!!!!!!!!! , bo sie sami konczycie Sprobjcie troche wiecej swiezego powierza , jakis lekki sport ,chociazby szybki marsz codziennie wieczorkiem to napewno na tym lepiej wyjdziecie. Pozdrawiam :))
Odnośnik do komentarza
Serdecznie witam! mam Kilka pytan dotyczacych mego zdrowia i tego co przezywam w ostatnim czasie, czy to co opisze to nerwica i co radzicie zrobic aby sie jej pozbyc. Mianowicie zaczeło sie na poczatku tego roku około 4-5 stycznia. Bylem w pracy dosc duzo papierkowej pracy jak to na poczatku roku po kilku godzinach postanowilem zrobic przerwsze wyszedlem kupic cos do picia w drodze do kiosku zrobilo mi sie nagle slabo ciemno przed oczami nogi jak z waty i lek ze zaraz upadne, zemdleje i nikt mi nie pomoze, musialem usiasc na lawce i poczekac az mi przejdzie, wrocilem do pracy i od tamtego mometu sie zaczelo:/ Ciagle uczucie jak by otepienia, zawrotow glowy, uczucia niepokoju i leku trafilem nawet do szpitala na tydzien czasu zrobiono mi podstawowe badania TK glowy i wszystko ok. nic nie stwierdzono oczywiscie ja sam nawet nie pomyslalem ze to moze byc cos na tle nerwowym tym bardziej ze w sylwestra przyplacilem zatruciem i wiazalem te objawy wlasnie z tym. Po wyjsciu ze szpitala niestety objawy nie mijaly poszedlem do lekarza rodzinnego ktory podejrzewal depresje i skierowal mnie do psychiatry, u psychiatry (prywatnego) stwierdzono u mnie Nerwice i przepisano lek Reksetin. Niestety podczas przyjmowania go nie czulem sie najlepiej i przestalem go zazywac. Bylem poraz Kolejny u psychiatry z checia zapisania sie na jakas terapie niestety nie bylo wolnych terminow i kazano mi czekac na telefon az bedzie jakies miejsce. czekam juz od ponad miesiaca i nic a objawy ciagle sa: jakis wewnetrzny niepokoj poranne biegunki sciskanie zoladka bule karku i glowy i to najgorsze tak jak by uczucie nierealnosci i otepienia raz w wiekszym natezeniu a raz w mniejszym ale praktycznie codziennie od ponad 4 miesiecy a co za tym idzie ciagle obawy o zdrowie ze to cos wiecej wieczorami te odczucia slabna ale nie znikaja. Czy to co opisalem to sa objawy nerwicy?? I co tak naprawde powinienem zrobic, aby sie tego pozbyc bo strasznie mi to utrudnia zycie:/ Z gory dziekuje za odpowiedz Pozdrawiam Marti.
Odnośnik do komentarza
Gość Marcin83
witam wszystkich... Marti jeżeli chodzi o mnie to nie bede ci stawiał diagnozy przez neta bo nawet nie jestem lekarzem;), na początku mojej choroby miałem mniej dolegliwości wtedy to był bardziej strach,lek przed tym że moze mi sie coś stać....teraz mam dolegliwości do kwadratu ale cały czas staram sobie tłumaczyć że to nerwica troche sie udaje troche nie i tak zyje juz z tym prawie 5 lat...ale nie bylo jeszcze dnia zeby mi cos nie dokuczało ze strony nerwicy codziennie coś...nie jestem już tym czlowiekiem co kiedyś ale zyje cały czas nadzieja ze sie to kiedys zmieni...tak wiec walcz z tym za wczasu moze tobie sie uda i staraj sie unikac(w miare mozliwosci) psychotropów bo to nic dobrego ja juz o tym cos wiem...:( a tak na marginesie gdzie wy sie wszyscy podziewacie?a może znalazł ktoś magiczną pigułkę na nerwice?:) pozdrawiam wszystkich
Odnośnik do komentarza
Gość moni2572
Witam wszystkich bardzo,bardzo serdecznie.Długo mnie nie bylo.Kasiopeju,Maju,Ago czy Wy tu jeszcze jesteście?U mnie teraz prawdziwy misz,masz.Przeprowadzka na głowie,jestem zmuszona pieska oddać.Bardzo to wszystko przeżywam.Jestem ciekawa czy moje nerwy to wszystko zniosa.
Odnośnik do komentarza
witaj moni2572 jeszcze wszystkie jestezmy ale rzadko piszemy,no to masz teraz trudne dni że tesz zachciało Ci sie przeprowadzki,oczywiscie żartuje,ja moni 3 razy przeprowadzalam sie t o doskonale Cię rozumiem.a nerwami nie martw sie na zapas ,dużo bedzie pracy to moze i nerwy sobie odpuszcza albo zostana na starych smieciach,moze zrezygnują z przeprowadzki;dobrze by tak było nie?a pieska moze uda Ci sie oddac w dobre ręce,napisz jeszcze kiedy,pozdrawiam. Marcinie83 no niestety ja takiej pigułki na nerwy nie znalazłam,pozdrawiam i Ciebie,
Odnośnik do komentarza
Gość moni2572
Witaj Maju kochana.Tak mi szkoda oddac tego naszego psiaka,ale niestety nie mamy wyjścia.Na samą myśl łezki mi stają.On taki kochany.Ludzie do ktorych trafi sprawiają wrażenie bardzo dobrych.Nie wiem jak ja to rozstanie zniosę.Od kilku dni się zamartwiam.Probuję o tym nie myśleć ale to samo powraca.Dzisiaj złapal mnie jakiś lęk.Tak znienacka.A jak Ty się czujesz?
Odnośnik do komentarza
witajcie na początku pozdrawiam wszystkichnie było mnie tu pare dni ale miałam duzo badan i nie było kiedy usiąsc do kompa.MONI ja mam tez tak samo przychodzi z nienacka i nie wiem dlaczego niczym sie nie zdenerwuje jest super a nagle dziwny nie pokoj mam juz dosc tego krzywdze tylko rodzine a wiesz dlaczego moni bo ja cały czas sie boje i uciekam moja córka miała zebranie w kosciele dzieci rocznicowych wysiedziałam chwile i nie wiem co sie stało ze nagle chciałam uciec goąco spociłam sie ciezko oddychałam szukałam tabletki zeby wziąsc i wytrzymac zeby dziecku wstydu nie zrobic i wiesz moni i tak zrobiłam teraz w niedziele miała rocznice i nie poszłam z nią do koscioła bo sie bałam znowu jakiegos ataku poszedł z nią tatus a tak chciałam isc przed samym wyjsciem chodziłam co chwile do toalety i czułam sie wewnętrznie tak nie swojo jak w nie swoim ciele nie wiedziałam co ze sobą zrobic i zostałam w domu .Dzisiaj gotowałam obiad wszysto było ok od rana chodziasz bardzo długo dzisiaj spałam nie mogłam sie wybudzic na codzien długo spie ale dzisiaj wyjątkowo długo i wstałam w ielkim bólem kręgosłupa było fajnie nawet ale nagle w południe przy garach poczułam sie dziwnie jakis lęk przyszedł miesnie jakby mi drgały ale gdzies w srodku całe ciało jakby w nie swoim ciele i dziwny nie pokoj skąd to sie bierze dziadostwo .Czasami juz mysle ze mam dosc i nie chce mi sie tak dalej zyc ale mam dzieci i dalej z tym walcze .Teraz jz mysle jak sie bede czuła w poniedziałek czy wytrzymam moje dziecko ma dzien mamy w szkole ma trwac godzine a ja juz sie boje ze nie dam rady podpowiedzcie mi co mam zrobic zebym dała rade przetrwac nie moge go zawiesc uczył sie wierszyka dla mnie a ja juz sie martwie czy nie uciekne ...pozdrawiam wszyskich....
Odnośnik do komentarza
Gość moni2572
Witajcie.Aniu 28 czytając Twój post to tak jakbym czytala samą siebie.Zdaję sobie sprawę jak Ci ciężko.Ja z tego powodu odwiedzilam psychiatrę.Barbarella ma rację zrób sobie badania na tarczycę.Jeśli się okaże że jest wszystko ok.to przemyśl wizytę u lekarza psychiatry.Szkoda czasu zeby się tak męczyć.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×