Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica - czy na pewno?


Gość moni2572

Rekomendowane odpowiedzi

Wszystkim osobom z różnymi dolegliwościami okołosercowymi u których lekarz lub one same podejrzewają nerwicę, nie są jednak tego pewne i żyją w ciągłym lęku, proponuję wykonać badanie serca, które ostatecznie rozwiąże ten dylemat, tzn pokaże czy występuje niedokrwienie a jeżeli tak to jak jest duże i czy aktualny stan grozi zawałem. W przypadku braku niedokrwienia sprawa jest jasna - nerwica. Więcej informacji na -------- www.kardiobadanie.nets.pl ------- , również na tym portalu w dziale EKG http://forum.kardiolo.pl/temat1860.htm
Odnośnik do komentarza
Witajcie, Oj ta pogoda dziś....nie rozpieszcza :( , ciągła senność, a to jak wszyscy wiemy wzmaga nasze *wredne* objawy....chciałbym podziękować za odpowiedz na mój wpis, jesteście pierwszymi osobami z którymi o tym rozmawiam i chyba chciałbym żeby tak zostało...Tak sie zastanawiałem dziś jak wiele osób w tym kraju ma takie problemy jak my, ilu zdaje sobie z tego sprawę a ile osób nawet nie wie że tak jest..... że to nerwica nas zjada jeżeli nie zaczynamy walczyć. Jakie są szanse na to że znów będzie fajnie i *na luzie*....Do leków mam podejście raczej *z dystansem*, potrafią jeszcze bardziej otępiać i zamiast uspokajać to wręcz usypiać....wiem że to na początku, potem mija ale dochodzi jeszcze jeden fakt....Z tego co wiem, niektóre z tych leków ( nie wszystkie....) wpływają na gospodarkę hormonalną.....więc w moim przypadku wolałbym nie ryzykować. Co wcale nie znaczy że jestem przeciwny ich zażywaniu. Wręcz odwrotnie, uważam że *wyciągnęły* mnie z głębokiego dołka....Zastanawiam się jak jest z ziołowymi środkami, czy nie *usypiają* i dodatkowo nie otępiają naszej świadomości....boje się tego jak ognia, nie mogę sobie na to pozwolić. Tymczasem stosuje własne środki zaradcze, jak dotąd działają, problem pojawia się tylko wtedy gdy pojawi sie naprawdę duży stres lub zbyt duży natłok problemów i mysli. Wtedy jest masakra....No albo na drugi dzień po nawet niewielkiej dawce alkoholu, oj ciężko jest wtedy z samym sobą.... tymczasem doceniam każdy dzien kiedy jestem od *tego* wolny....wyluzowany, bezobjawowy :)....trzymajcie się ciepło,jestem z Wami, DAMY RADE........
Odnośnik do komentarza
witajcie,u mnie bardzo brzydka pogoda,LUKASZ80 te tabletki co Co polecam sedatif pc to są homeopatyczne,więc nie otępiają ,nie uzależniają. grześ u mnie rowniez nieraz tak serce skacze,ale zrobilam podstawowe badania i są dobre więc nie zwracam na to uwagi.pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
cześć nerwusy.... dziś , pomimo pogody i wczorajszej mini imprezy nastrój super, co prawda jutro zapowiada sie stresujący dzień w pracy ale zupełnie sie tym nie przejmuje, dam radę, przecież jestem urodzony pod szczęśliwa gwiazdą.... :) A te tabletki sedatif jutro sobie kupię, tylko zastanawiam sie jak je stosować, czy bezpośrednio przed np. stresującym dniem czy cały czas niezależnie od natężenia stresów....może macie jakieś wskazówki.... strasznie sie ciesze że jest to forum, jest mi dużo lżej , łatwiej, miło wiedzieć że ktoś może doradzic, wspomóc w ciężkich chwilach, świetna sprawa....pozdrawiam Was bardzo serdecznie :)
Odnośnik do komentarza
Witajcie!! Ja osobiście uważam, że tabletki homeopatyczne wcale nie zaszkodzą, nie koniecznie muszą pomóc ale zaszkodzić na pewno nie zaszkodzą. Ja brałam kiedyś tylko mi one nie pomagały, pewnie dlatego że miałam już stadium nerwicy zaawansowane, wiec ani ziołowe ani homeopatyczne leki mi nie pomagały:(. Obecnie biorę Cloranxen 5mg nie czuje sie po nich źle, wręcz przeciwnie ani mnie nie otępiają ani nie mam nudności czuję się bardzo dobrze i nie odczuwam abym je brała. Wiadomo każdy ma inny organizm więc inaczej reaguje na leki. Najlepszym lekarstwem wg mnie jest pozytywne myślenie i zająć sie tym co na prawdę lubimy i przestać się zamartwiać i stresować na tyle na ile to jest możliwe. Czasami nie warto jest wszystko brać do serca bo tylko nam to szkodzi. Mi osobiście również bardzo dużo pomogło to forum, dzięki niemu uważam, że czuję się znacznie lepiej, ponieważ teraz wiem że nie jestem sama z moimi problemami a w grupie jest zawsze łatwiej:):) Również pozdrawiam wszystkich nerwicowców. Na pewno z tego wyjdziemy i będziemy normalnie funkcjonować tak jak kiedyś:):) Życzę wszystkim miłych snów. Papa
Odnośnik do komentarza
Witajcie :) ja tez wole raczej tabletki ziolowe, ktore biore tylko gdy naprawde czuje ze musze ich wziac, tak to staram sie dawac rady bez tabletek. Na poczatku musialam brac mocniejsze ale teraz daje rade na ziolowych (oby juz tak zostalo). Grzes z takimi objawami jak Ty to borykam sie czesto tylko ja zazwyczaj to mam w dzien. Lukasz80 ja bym Ci radzila na poczatku brac doraznie jak masz jakis stresujacy dzien przed soba itp. Droga AniuN masz racje, ze pozytywne myslenie pomaga i wieksze zdystansowanie do pewnych spraw, ale czasami sie poprostu nie da tym bardziej, ze My nerwuski jestesmy bardziej wrazliwi na wszystko co Nas dookola spotyka, ale trzeba walczyc i sie nie poddawac napewno damy rade tym bardziej ze jestesmy w grupie :).
Odnośnik do komentarza
Witam Wszystkich. Jestem nowy na tym forum i bardzo się ciesze, że tu trafiłem. Na początku chciałbym napisać, że mam bardzo podobne objawy. A więc leki, bóle głowy itp - nie będę pisac tu dokładnie ponieważ jedynie bym się powtarzał. Mi bardzo pomogła akupunktura połączona z ziołami. Zdecydowałem się na tą metodę leczenia ponieważ mimo wykonania wielu badań które nic nie wykazały i wielu wizyt u lekarzy, którzy (napiszę to wprost) nic a nic mi nie pomogli szukałem innej drogi. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
A ja mam takie objawy ciągle mi sie wydaje ze bede mial zawal mialem wszystkie badania echo ekg badania krwi tarczycy i jeszcze jakies inne pierdoly.Rano wstaje wszystko ok za jakis czas mecze sie cholernie serducho wali dusznosci i odplywanie juz myslalem ze wezwie pare razy pogotowie i te skurcze dodatkowe dziwne ale mówią ze to nie grozne.I ciągle mam jakies napady dziwnego bicia serca po jakims czasie przestaje.Ostatnio jak sie nakrecilem to mnie w czasie jazdy zlapalo autem myslalem ze juz po mnie macie tak???Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Czesc,zapomnieliscie juz o mnie!Mam czasem dostep do kompa.Nic jeszcze nie wiem bo najpierw musza zrobic badania,pozniej komisja kwalifikujaca i dopiero sie dowiem co i jak.Ale przy okazji zajmuja sie tez moim kolanem,mam rehabilitacje na niego i na kregoslup do czasu operacji.
Odnośnik do komentarza
Witaj Tom!! Dzieje się tak z Tobą bo się nakręcasz sam. Ja mam troszkę inne objawy ale bardzo podobne, nie każdy ma takie same. Ja osobiście wmówiłam sobie ze jestem chora, że mam jakiegoś raka i ze zaraz umrę i jak już tak porządnie sie nakręciłam, nie mogłam już wcale funkcjonować. Wówczas odczuwałam u siebie wszystkie objawy jakie chyba są możliwe. Serce waliło jak oszalałe, czułam ze dusi mnie w klatce piersiowej,wymiotowałam, zawroty głowy itp, jednym słowem tragedia. Tłumaczyli mi najbliżsi że skoro wszystkie badania dobrze wychodzą to fizycznie jestem zupełnie zdrowa. Jednak ja i tak wiedziałam swoje. Dopiero teraz kiedy biorę leki na nerwicę lekową czuję się super, nie mam żadnych lęków, nie mam żadnych objaw chorób, czuję sie świetnie i co najważniejsze nie wmawiam sobie chorób bo wiem że nic mi nie dolega. Dopiero teraz czuję że żyje i nie boję się nigdzie wychodzić, jeździć samochodem jak na razie jest super. Mam nadzieję że tak dalej będzie. Tobie również życzę powrotu do zdrowia i najważniejsze nie panikuj i nie nakręcaj się bo to tylko nam szkodzi a tak na prawdę jesteś na pewno zdrowy i nic Ci nie dolega. Pozdrawiam Pa
Odnośnik do komentarza
AniaN dzieki tylko trochę to trudne niewiem czy to męczenie to nie od tych tabletek afobam bo rano biore jak zjem sniadanie to sie dziwnie mecze i to mnie ostatnio przesladuje wczesniej tego nie mialem tak sie mecze ze mi sie zaraz wymiotowac chce i to serce wali niezle.Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Witam :) u mnie jest dobrze mam sliczna wiosenna pogode a to mnie zawsze optymistycznie nastawia do zycia :) Agus to super ze sie zajmuja Twoim kolanem i kregoslupem ja jestem dobrej mysli napisz jak tam jak juz beda wyniki i napewno nie zapomnielismy o Tobie :) powodzenia. Tom AniaN ma racje sam sie nakrecasz ja jak mialam poczatkowe ataki nerwicy to wymyslalam sobie tez rozne choroby mialam uderzenia ciepla myslalam ze dostane wylewu (chociaz wszyscy dokola mi mowili ze z moim niskim cisnieniem to raczej nie mozliwe) jak bolala mnie glowa myslalam ze mam raka mozgu bolalo mnie serce to ze zawal zoladek to ze mam raka na zoladku itd. itp. Wiem ze nie jest latwo sie przestawic od razu na pozytywne myslenie ze nic nam nie jest itd czasem faktycznie bez mocniekszych lekow nie da rady, ale nie wkrecaj sie Tom nic Ci nie jest :) pozdrawiam Was Wszystkich bardzo serdecznie i milego dnia Wam zycze pa.
Odnośnik do komentarza
Hej Tom!! Wszytko możliwe ze czujesz sie tak od tych leków. Ja swego czasu brałam velafax i miałam tylko pół tabletki rano i pół po południu to czułam sie okropnie już po pół tabletki rano którą brałam, głowa mnie tragicznie bolała, otępiała była że nic nie kontaktowałam, a do tego wymiotować okropnie mi się chciało. Dopiero jak lekarz mi je odstawił i typowe na nerwicę lękową wypisał czuję sie normalnie i nie mam żadnych dolegliwości. Wiec może warto popytać się lekarza czy te leki mogą dawać takie skutki uboczne jakie odczuwasz i może wówczas Ci zmieni. Ja się za bardzo nie znam jedynie na moim przykładzie mogę Ci napisać. Życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia bo ono jest najważniejsze:):):) Trzymam kciuki za Ciebie. Jak będziesz czuł sie tak przez dłuższy czas polecam wizytę u lekarza być może te leki nie są dla Ciebie. Pozdrawiam i papa
Odnośnik do komentarza
Kasiopeju to co opisałaś to ja sobie dokładnie to samo wkęcałam, raka mózgu, raka żołądka, normalnie jakbyś napisała o mnie. Teraz wiem ze to tylko moje nakręcanie się a ja jestem zupełnie zdrowa. Teraz czuje sie dobrze. lekarz mi powiedział że na razie muszę pobrać leki bo sama sobie nie poradzę, a leki ziołowe nie pomagają mi bo za daleko już tym zabrnęłam, ale mam nadzieję że za jakiś czas je odstawie i będzie już wszystko dobrze. Tobie również życzę szybkiego powrotu do zdrowia i nie nakręcajmy sie bo jesteśmy ZDROWE i nic nam nie dolega. Jak będziemy tak myśleć na pewno szybciej się wyleczymy niż jak będziemy myśleć negatywnie. Pozdrawiam serdecznie Papa
Odnośnik do komentarza
pomóżcie,neurolog mówi zdrowa,okulista i kardiolog też(choć mam rozmyte widzenie,a serce wali tak szybko że czasem nie zdążam policzyć,ciśnienie w normie,holter i echo serca też,ale strach co się dzieje nie daje normalnie żyć,kiedy puls szaleje jest mi duszno i zimno w nogi i na brzuchu jakby polewanie zimną wodą,szybko się męczę,mam zadyszkę nawet jak dłużej mówię,boli mnie też już od kilku miesięcy w miejscu gdzie kończą się żebra,internista twierdzi że tam nie ma co bolec,wcześniej miałam rozpoznane zapalenie przełyku i mówiono mi że od tego boli, ale teraz gastrolog twierdzi,że to nie jest powód tych dolegliwości, dodatkowo mam dziwny stan świadomości jakbym patrzyła na wszystko z boku,nie mogę się skupić i nic nie pamiętam,wiem, wiem, zaraz pewnie podniosą się głosy że to nerwica, nie przeczę jestem nerwowa,jestem po psychoterapii , , ból nie ustępuje ani żadne inne dolegliwości, a wszystko się potęguje przy wysiłku fizycznym, nawet takim małym-jak odkurzanie czy zwykłe chodzenie, nie mam już siły żyć i też boję się śmierci, mam 35 lat i kilkuletnią córeczke, którą chciałabym zdążyć wychować, mąż też mnie wspiera a ja ciągle mam te same objawy, to już 5m-cy, zastanawiałam się czy to nie borelioza,2 lata temu przyczepił się tan drań, co prawda brałam antybiotyk, ale nigdy nic nie wiadomo z tą chorobą, może ktoś wie gdzie znaleźć dobrego diagnostę w trójmieście pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Wszystkim osobom z różnymi dolegliwościami okołosercowymi u których lekarz lub one same podejrzewają nerwicę, nie są jednak tego pewne i żyją w ciągłym lęku, proponuję wykonać badanie serca, które ostatecznie rozwiąże ten dylemat, tzn pokaże czy występuje niedokrwienie a jeżeli tak to jak jest duże i czy aktualny stan grozi zawałem. W przypadku braku niedokrwienia sprawa jest jasna - nerwica. Więcej informacji na -------- www.kardiobadanie.nets.pl ------- , również na tym portalu w dziale EKG -----http://forum.kardiolo.pl/temat1860.htm-----
Odnośnik do komentarza
Hej,ja ide do psychiatry w w piatek,mam nadzieje ze przepisze jakis dobry lek na te objawy bo sie juz koncze:/ moze mi ktos powiedziec z jakiej przyczyny cały czas mam czerwona twarz?wyglada to jak bym byl oblany czerwona farba,mam tak od momentu kiedy wstane rano,a znika dopiero jak sie kłade spac,niedaje mi to spokoju:/boje sie ze mam jakies niedotlenienie albo cos,bo jak leze to jest nawet spox,mało tego ze czerwona to cały czas goraca,a gorackzi nie mam:/
Odnośnik do komentarza
Cześć Wam, AniuN, zgadzam sie z Tobą odnośnie nakręcania się, człowiek, szczególnie my nerwuski ;) , mamy skłonności do generowania ( przepraszam za określenie...) i mnożenia problemów dolegliwości, musimy to kontrolować bo w ten sposób tylko pogarszamy nasze i tak *nadwyrężone* samopoczucie. Ja mam na to prosty sposób , staram sie *wyłączyć* wtedy myślenie i nie staram sie w ogóle ania złościc na ten stan ani starać z nim walczyć, zwyczajnie staram sie *odczekać* biernie ten stan i powrócić do rozwiązywania problemu w innych okolicznościach, kiedy czuje się lepiej.... zresztą wtedy rozwiązanie potrafi przyjść bardzo szybko. Wbrew obiegowej opinii nadmierne myślenie naprawdę boli....starajmy sie dać odpocząć głowie a ona nam sie za to odwdzięczy, serio. Późniejszy ból głowy, jej zawroty, to wyraźny sygnał jaki daje nam organizm - *daj mi spokój* *jestem tym zmęczona*. Nic nie dzieje sie bez przyczyny, umiejmy odgadnąć jakie sygnały wysyła nam organizm......obserwujmy go i starajmy odczytać co nam chce przekazać. Ja od kilku dni mam też bardzo ciężkie chwile, wielkie zmartwienia i problemy,czuje sie bardzo kiepsko, to fakt, ale mam nadzieje wszystko szybko rozwiązać dzieląc sobie na kawałki, a kiedy czuje że zaczyna mnie *nachodzić* po prostu robie sobie przerwę, wyłączam myslenie, odpuszczam na chwilę.... staram sie działać po prostu automatycznie....bez zastanowienia tylko proste czynności.Mi to bardzo pomaga.Wtedy nie *nakręcam * się.... Acha no i starajmy się szukać rozwiązań naszych objawów, a nie mnożmy ich......Pozdrawiam serdecznie - nerwusek Łukasz :)
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×