Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica - czy na pewno?


Gość moni2572

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie tutaj nadal postki Moni co z Toba??? odezwij sie :? Maju a co u Ciebie? i u reszty co tak ucichlo na tym forum nigdy za duzo sie tutaj nie pisaloale teraz smutno mi ze nikt nie pisze :( ja teraz ide na francuski bede po poludniu i naprawde mam nadzieje ze sie odezwiecie :) dzis sie nawet dobrze czuje oby tak bylo caly dzien pozdrawiam i zycze milego dnia :)
Odnośnik do komentarza
Widzę ,że tu pusto więc się pojawiłam:) u mnie nie za ciekawie,wczoraj większość dnia przespałam co mi się nie zdarza więc to chyba efekt leków tym bardziej że w nocy też spałam jak zabita.Dziś nie jestem śpiąca , a na odmiane się trzęse..może za często się wspomagałam afobamem i teraz mi go brakuje..na razie jednak nie zażywam.Wezmę się za porządki to może zapomnę o samopoczuciu :)Agę wczoraj cały dzień bolała głowa,pewnie ta pogoda daje się we znaki..pozdrowienia dla obecnych i tych którzy milczą :)
Odnośnik do komentarza
Gość Agnieszka
Witam, Jak sie cieszę, że znalazłam tą stronę i to forum. Jak tylko zobaczyłam pierwszą wypowiedź Marcina od razu rozpoznałam u siebie podobne objawy. Mam 22 lata. Wrociłam ze stypendium w Anglii, gdzie ciągle stres i zaliczanie prac, aż zaczęłam mieć napady lękowe. Objawy: ścisk w gardle, coś tam z sercem, łapanie oddechu, nadmierne odczuwanie wszystkiego co sie dzieje w moim organizmie, uczucie naporu na czaszkę, szczególnie z przodu, mrowienie kończn. Myślałam, że to sprawy hormonalne, bo miałam bolesne miesiączki i zaczełam brać plastry antykoncepcyjne. Okazało się, że zaczynam mieć skutki uboczne (stracilam apetyt i nastrój mi się obniżył, żołądek mnie bolał) i odkleiłam po drugim tyg stosowania. Nastrój mi się rozchwiał przez te hormony i jeszcze pogłębił moje napady lękowe. Ledwo doleciałam do domu na lekach uspokajających w ta niedzielę. Jestem w domu juz 5 dni i czuję jak to całe napięcie nerwowe ze mnie powoli schodzi, ale mimo to byłam u psychiatry i przepisała mi lexotan 1/4 tabletki i rexetin 1/4 talbetki na poczatku. Ten pierwszy przeciwlękowy, ten drugi antydepresyjny. Jak się to wszystko zaczęło ze mną dziać, a nie wiedziałam o co chodzi to myslalam, że już jestem powaznie chora psychicznie i nic mi nie pomoże, a to mój organizm nie wytrzymał napięcia i nerwica. Na razie nie brałam tych leków, dziś mam jakieś testy psychologiczne, bo się boję, że moge na coś powazniejszego zachorować. Od wymyślania jakie moga to być choroby fizyczne (jestem zdrowa na maksa, wszystkie wyniki super) teraz przestawiam się na to jakie to moga być choroby psychiczne. Ale teraz jak przeczytałam na tym forum pare wypowiedzi doszłam do wniosku, ze ja mam własnie te objawy, o których piszecie i że to jest nerwica, prawdopodobnie lękowa. Idę za dobrą radą i zaczynam brac magnez. Jak już czuję, że się bardziej boję to biore Kalms ziołowe tabletki uspokajające z walerianą i mi pomaga. Ja wogóle jestem przeciwniczką brania leków, jestem weganką i jak moge to nie biorę żadnych chemicznych i dlatego sie wstrzymuje ciągle od tych psychotropowych antydepresyjnych. Wyszukuje informacji na temat tego co może mi być i poznaję nerwicę, żeby móc z nia walczyć. Może inaczej - zaakceptować. Bo z tego co widze leczenie może trwac długo. Wydaje mi się, ze moje nerwy będąc w ciągłym napięciu teraz nie potrafią się tego napięcia pozbyć. Ono schodzi, jesli można tak powiedzieć ale powoli i jestem pewna że jakieś techniki relaksacyjne, psychoterapia byłyby w stanie mi pomóc i jakoś bym sobie poradziła. Przeczytałam gdzieś na forum o ośrodku w Mosznie, gdzie leczą nerwice bez leków też, ale długo się czeka na miejsce. Nie sprawdzałam,ale na tym forum było napisane, ze 1,5 roku. Chciałabym chodzić na jakąś grupę wsparcia, na jakąś terapię grupowa, gdzie poczułabym się, że nie jestem sama i moge się podzielić swoimi przeżyciami. Odkryłam, że moim konfliktem było to, że jak tak naprawde nie chciałam lecieć na to stypendium, a wcześniej do paryża, nie chcialam się rozstawać z moim chłopakiem i rodziną, byłam w tej anglii wbrew sobie wydaje mi się, tęskniłam strasznie i brakowało mi najbliższych. Nowa kultura, ciągle język angielski wcale mi nie pomagały, a czułam, że żeby się zaadoptowac do nowych realiów zatracam swoją polską tożsamość. Zwłaszcza, że nie było za bardzo z kim pogadać po polsku, bo mieszkałam w międzynarodowym towarzystwie, a po angleisku ciężko jest wyrażać swoje myśli, przynajmniej na początku. Była w sumie jedna polka, ale zadko rozmawiałysmy po polsku, bo z grzeczności, kiedy byłyśmy w obecności naszych zagranicznych koleżanek rozmawiałyuśmy po angielsku, szczególnie, że mieszkałyśmy razem i prawie zawsze się było w mieszanym towarzystwie. Na pewno było tych konfliktów więcej, ale jaki z tego wniosek wyciągam: nic na siłę. Gdy robię coś wbrew sobie, nawet nie wiem jakbym wciskała sobie, że coś mi sprawia radośc i przyjemność, jeśli w podświadomości wcale mnie to nie cieszy, a tylko udaję, że wszystko gra to się wszystko załamuje i przestaje grać. Mysłałam tez, że to stres, który ciągle we mnie siedzi i nie schodzi, ale przeciez ludzie żyją w stresie non stop, więc on nie może być bezpośrednim skutkiem nerwicy, choć na pewno nie pomaga. Wierze, że psychoterapia mi pomoże. Może zacznę chodzić na joge lub do fitnes klubu, bo po wysiłku wydzielają sie endorfiny w mózgu i się cżłowiek czuje szczęśliwszy. Może to by obniżyło stężenie kortyzolu w moim organizmie, który jest chyba odpowiedzialny za stres i napięcie. Fajnie, że mogłam się trochę wypisać i wyrazić moje myśli. Poczytam sobie jeszcze. Pozdrawiam i powodzenia.
Odnośnik do komentarza
Witaj Agnieszko ja również jak tylko mogę to biorę tylko leki ziołowe Ty jesteś jeszcze bardzo mloda to jak możesz to bron się przed tymi mocniejszymi może teraz powoli bedziesz wracać do rownowagi psychicznej, codziennie musisz brać magnez z wit B6 i kup sobie sedatif pc to tabletki bez recepty bezpieczne i co najlepsze że gdy czujesz że jest zle to mozna brać wszędzie,bo rozpuszczają sie pod jezykiem.napisz jeszcze kiedy jak sobie radzisz ,powodzenia.
Odnośnik do komentarza
Hej mam 19 lat,ja z podobnymi problemami sie borykam od jakis 3 miesięcy,ciagle mam uczucie jak bym miał mdlec,i cały czs mam drzenia mięsniowe,jak sie zchylam albo zginam rece czy nogi to cale drzą:/czy to przy nerwicy moze wystepowac?? u mnie to trwa juz długo i nic niezwalnia:/do tego cały czas po wstaniu z lózka mam oropnie czerwona twarz,a przy niewielkim wysiłku ta czerwona twarz robi sie 3 razy bardziej czerwona:/ do tego kołacze serce,pozatym wszystkim co wymieniłem,mam jeszcze bóle w klatce piersiowej,nierz jest to takie kucie po stronie serca,a nieraz takie rozrywajace:/,prosze,niech ktos mi powie czy to wszystko co tu nawymieniałem jest nerwiczne?? mój psycholog utwierdza mnie w przekonaniu ze tak,a ja sie boje ze moze choruje na cos innego i jszcze o tym nie wiem:((((((((
Odnośnik do komentarza
Jak sie ciesze ze mialam cosik do przeczytania :) ja niedawno wrocilam i jestem padnieta do tego caly czas mnie boli zaladek a jescze zjadlam u turkow durum i po nim jeszcze bardziej mnie boli :( a tak poza tytm to moze byc. Iwonko ja tez mysle ze to przez te pogode tak sie zle wiekszosc osob czuje. No mi tez pomaga zapomninac o dolegliwosciach sprzatanie :) Agnieszko ja tez pierwszy atak nerwicy mialam bedac za granica napewno jest stresujace bycie w innym kraju a do tego tesknota za najblizszymi wiem cos na ten temat. Ja bralam lexotan nie dluzej niz trzy miesiace potem przerwalam bo sie balam uzaleznienia nie lubie brac tak jak Ty chemii bardziej wole ziolowe ale czasmi one nie pomagaja tymbardziej na poczatku mi lexotan pomogl poradzic sobie z lekami balam sie jechac nawet autobusem a tymbardziej jak bylo duzo ludzi myslalam ze sie udusze :? juz nie muwie o tym ze jak mnie cos zabolalo to myslalam ze umieram i caly czas sobie wymyslalam rozne choroby, dzieki niemu wiekszosc tego typu objawow mi przeszla :) mysle, ze teraz jak jestes z najblizszymi to powinno byc tylko lepiej :) Maju nie napisalas jak sie dzis czujesz? ale mysle ze dobrze :) Adrianie napewno na nic nie chorujesz nerwica tak z nami wyrabia ze myslimy iz juz nadeszla nasza godzina :/ nie napisales czy bierzesz jakies tabletki jak tak to napisz jakie. Ja mialam przed wczoraj sytuacje ze jak sie poszlam kapac zrobilam sie nagle strasznie czerwona tak sie wystraszylam ze zaraz wylewu dostane i moj narzeczony nie umial mnie uspokoic. A to sa wszystko objawy nerwicy oczywiscie po wykluczeniu innych chorob. Poprostu musisz sie uspokoic tymbardziej jak zaczyna sie jakis *atak* wiem ze to nie latwe sama sie nie dawno przekonalam o tym myslalam ze mam juz za soba ataki paniki a tu czerwona twarz i znowu ale trzeba to jakos przejsc dasz rade i pisz czesciej :) pozdrawiam Wszystkich Moni odezwij sie.
Odnośnik do komentarza
Kasiopeju, widzisz masz już co czytać :) Agnieszko dokładnie u mnie jest tak jak napisałaś...gdy robię coś wbrew sobie,wręcz sama siebie oszukuję że robię dobrze to zaraz występują u mnie objawy nerwicowe.To mi często wpajała psycholog,że swojego organizmu nie oszukam i jeśli bardzo czegoś nie chcę nie powinnam robić tego na siłę.Pomysł z jogą jest bardzo dobry rzeczywiście pomaga,ja chodziłam przez pewien czas,potem ćwiczyłam w domu...ostatnio zaniedbałam joge przez złe samopoczucie,ale muszę się zmobilizować i do niej wrócić.W jodze oprócz różnych ćwiczeń są ćwiczenia antystresowe i przeciwlękowe,uspokajające, więc coś dla nerwicowców :) Adrian tak rzeczywiście mogą wyglądać objawy nerwicowe,ale na wszelki wypadek robiłeś jakieś badania?Dobrze,że chodzisz do psychologa bo to naprawdę pomaga. Aga nie czuje się dobrze,od wczoraj ma silne bóle głowy i żołądka,nie spała dwie noce , jest bardzo zmęczona.Mam nadzieję,że jutro będzie u niej lepiej
Odnośnik do komentarza
witajcie z wieczorka ja byłam u lekarza do kontroli tego dla kobitek raz do roku trzeba.głowa mnie tylko boli bo nie cierpie jezdzić autobusami,Adrianie jak masz wszystkie badania dobre to nic sie nie martw na zapas ,nerwica tak nami manipuluje że szkoda gadać.jak tak bardzo kłuje Cie w sercu to weż sobie walidol albo krople mentowal,
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich Nazywam się Maciek, mam 30 lat. Bardzo się się cieszę że trafiłem na to forum. Pewnie zabrzmi to strasznie, ale również cieszę się z powodu, że nie tylko ja tak się męczę. Są ludzie wokół, którzy maja podobne problemy z sobą i toczą walkę. Ja od trzech lat cierpię na depresję bądź nerwicę (lękową). Raz jest lepiej raz gorzej. Postanowiłem z tym walczyć i od miesiąca spotykam się z psychiatrą. Mam zapisane leki. Na najbliższym spotkaniu muszę się dowiedzieć od lekarza jak nazywa się to co trawi mój umysł i ciało. Na razie nazywamy to oględnie choroba.
Odnośnik do komentarza
Gość moni2572
witajcie moi kochani.Bardzo się za Wami stęsknilam.Przepraszam że przez kilka dni nic nie pisalam ,ale naprawde nie mialam czasu.Od środy zle się czulam.W pracy gorąco,zimno na przemian,uczucie że za chwilkę padnę.(tak czasami mam przed miesiączką)No i dostalam w czwartek.Samopoczucie totalnie do bani.A wczoraj tak mnie głowa bolała że tragedia ,żadne leki nie pomagały.Jak wróciłam z pracy to caly czas spalam z malymi przerwami.Dzisiaj jest troszkę lepiej ,ale czuję się bardzo slaba.Ostatnio jakoś mało jem,a wczoraj to praktycznie nic konkretnego nie zjadlam tylko łykałam leki p/bólowe.Może dlatego tak sie słabo czuje.Dzisiaj zabralam się powoli za porządki świąteczne.W pracy bardzo fajnie.Oby tak było caly czas.Maju,Kasiopeju a Wy jak się czujecie?Jeszcze raz bardzo przepraszam że nie pisałam.
Odnośnik do komentarza
moni no nareszcie jak myslałam ze syn chory powaznie czy co,różne mysli przychodzą do glowy,ja też moni taka jestem raz przygnębiona ,znów zla ale tak widocznie musimy znosic to przed okresem,czasem to jestem w takim złym nastroju ze tylko bym plakała i fiksowała na ten cholerny świat, bardzo sie ciesze że znow jesteś a co u Kasiopeji,MACKU tu można popisać sobie gdy jest żle takze witamy Cię i pisz czesciej,
Odnośnik do komentarza
Gość moni2572
Witaj Maju kochana.My kobiety mamy czasami przekichane.No ,ale co zrobić.Widocznie tak musi być.Dzisiejszy dzień jakoś leci,czuję sie nieciekawie.Ogólnie bardzo słaba.Spać mi się chce,ale niestety wzięłam się za sprzątanie ,bo w tygodniu nie będę miała czasu.
Odnośnik do komentarza
Witajcie Wszyscy :)ja juz wrocilam z zakupow posprzatalam w domku teraz moj robi obiadek a potem moze sie wybierzemy na spacer bo jest przesliczna pogoda po tych wichurach i deszczach az chce sie normalnie wychodzic z domku :) ja sie tez super dzis czuje ja jak widze sloneczko to zawsze mi lepiej hehe. Moni super ze sie odezwalas z Maja sie martwilysmy o Ciebie, ja tez tak mam ze przed miesiaczka sie gorzej czuje ale My kobiety musimy to jakos przetrzymac :) ciesze sie ze juz u Ciebie lepiej i ze w pracy Ci sie podoba oby tak dalej :) Maju a jak sie Ty dzis czujesz??? Macku psychiatra napewno Ci pomoze i tak jak pisala Maja pisz czesciej tu mozemy sobie o nerwicy pogadac i Wszyscy zrozumieja o co chodzi :) Iwonko a jak sie Ty czujesz Agnieszko, Adrianie co u Was??? Szkoda mi Agi mam nadzieje ze dzis juz u Niej lepiej pozdrawiam i zycze Wszystkim super udanego wicendu pa.
Odnośnik do komentarza
moni pewnie zmeczona jestes potwornie,jutro wolne od pracy to może nabiezesz sił.kasiopeju dobrze że mialas ładna pogode. u mnie rownież ladnie ale zimno, ogolnie czuje się dobrze tylko to serduszko moje często pobolewa, zobacze jak zrobie echo co dalej.myslalam że pojadę jutro do Mamusi ale ma być zimno to musze zostać bo maly jeszcze troche kaszle, Moni a jak się czuje Twoj syn?a Kasiopeju kiedy Ty odwiedzisz naszą (ukochana) Polske?
Odnośnik do komentarza
Do Iwony,robiłem ekg,echo,wyszło ok,zrobiłem tez rezonans,na ktorym wyszło mi ze mam zapalenie lewej komory szczekowej,nie wiem co to znaczy zabardzo:(:(((zastanawiam sie czy nie isc do naczyniowca bo to nieco dziwne ze jedna strona mojej twarzy jest taka okropnie czerwona:/
Odnośnik do komentarza
Gość Agnieszka
Wczoraj około godziny 23 znów miałam atak paniki. Moja mam chyba myślała, że zaczynam wariowac i mnie się to zaczęło udzielać, ale gdy byłam w anglii i zdiagnozowali mi te ataki paniki to dali mi książeczkę i tam było napisane, że ataki paniki to nie jest choroba psychiczna ani fizyczna. to po prostu fałszywy alarm naszego organizmu na zagrożenie. Z atakami paniki jest tak jak z alarmem w samochodzie, który sie włącza na najlżejszy podmuch wiatru. W ten sam sposób reaguje mój organizm. Wydaje mi się, że ma to związek ze stresem, bo się wczoraj troche zestresowałam. Zaczynal mi się atak. Widząc, że moja mama się trochę przeraziła i że nie wie co się ze mna dzieje, zaczęłam jej przetłumaczać tą książęczkę o atakach paniki, która mam z anglii i powoli zaczęła rozumieć co się ze mna dzieje. Atak trwał trochę, z drżeniem mieśni, zimnymi konczynami i poceniem sie, uczuciem niepokoju i że coś złego się ze mna stanie, waleniem serca, chociaz staram sie nie wsłuchiwac w mój organizm, kiedy ten atak trwa, próbuje odwrócić moja uwage czymś. Najbardziej dobija mnie mała świadomośc społeczna na temat ataków paniki. Ludzie widząc, że ktos się inaczej, dziwnie zachowuje i jest wystraszony od razu myślą, że jesteś chora psychicznie. Dziś znalazłam trochę literatury na temat ataków paniki i planuję się jak najwięcej o nich dowiedzieć. Właśnie moja lekarz psychiatra oddzwoniła i powiedziałam o wczorajszym ataku, a ona powiedziała, żeby zacząć brac ten rexetin i kalms, jeśli po jednej tabletce zasypiam. Powiedziałam, że sie bałam, że sie uzależnię od lexotanu i powiedziała, że jeśli jest ok po kalms to żeby brać. Zapytałam o psychoterapię i powiedziała, że na razie trzeba wyciszyć moje ataki paniki, a później można zacząć pracować nad psychiką. Idę wziąc tą 1/4 tabletki rexetinu. Pierwszy raz biore leki psychotropowe, więc sie trochę boje, ale jak ma mi pomóc to warto, nie chce, żeby ten atak paniki się znów powtórzył. Jak mi schodzi to jestem tak zmęczona fizycznie od tych napiętych mięśni, zbiera mi się na płacz i nic mi się nie chce. Dziś tez wzięłam magnez z vit b6. Dzięki za odpowiedz na moją wypowiedz. Ogromną różnice podczas przechodzenia przez to wszystko się czuje, gdy się wie, że nie jest się samym z tym problemem. Pozdrawiam :)
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×