Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica - czy na pewno?


Gość moni2572

Rekomendowane odpowiedzi

Gość moni2572
Czołem kochani.Co u Was?Monisiu,myślę że za szybko odstawiłaś leki.Ja kiedyś brałam przez niecaly rok i jak się poczulam lepiej to stwierdziłam że nie muszę brać żadnych leków.Bylo dobrze przez 8m-cy a potem dopadlo mnie to paskudztwo ze myślałam sobie że nie dam rady.Zero apetytu,co chwilę jakieś lęki,doslownie tragedia.No i zaczęlam na nowo z lekami ale mniejsze dawki.Znów brałam przez bardzo krótki okres czasu i niewiele mi pomagały.Przerwałam i zaczęłam chodzić na psychoterapię.Było ok,ale ze względu na duży koszt takiej terapi(80zł za godz.)po 5 tygodniach zrezygnowalam(poprostu nie było mnie stać)No i po jakimś czasie apiać od nowa,lęki,zawroty glowy,brak apetytu,ogólnie masakra,do tego doszlo że zaczęłam się martwić czy to nie jakaś choroba psych.Poszlam do psychiatry,i zaczęłam brać leki.Teraz jest lepiej choć bywają gorsze dni.Nikomu nie życzę czegoś takiego.Uwazam ze czasami branie tego rodzaju leków jest konieczne,ponieważ samo picie ziółek czy pozytywne myślenie nie pomagają wyjść z tego.Tak więc Monisiu jeśli masz te same objawy co kiedys to się nie zadeęczaj tylko wróć do tych leków i ciesz się zyciem.Jesteśmy z Tobą.A co u innych,jak sie czujesz Arturze?Maju,Kasiopeju?
Odnośnik do komentarza
Witam Wszystkich ja dzisiaj jestem do bani :( chyba wezme tabletki ziolowe bo juz nie daje sobie rady cala noc nie spalam nie mam ochoty na nic :( ciesze ze dolaczyly do Nas nowe osoby Arturze tak jak Ci pisaly dziewczyny nerwica to jest cos okropnego atakuje nas w najbardziej nie chcianym momenicie ale da sie z nia zyc ja tez pierwszy atak mialam za granica wiem jak czlowiek sie wtedy boi tymbardziej jak nie zna jezyka nie wiem czy Ty znasz ja nie znalam ale teraz juz przynajmniej wiem jak sobie radzic chociaz sa dnie takie jak dzis jak jest ciezko i nie idzie sie zmobilizowac do niczego ale to przejdzie poprostu trzeba to przetrwac jestemy z Toba i zawsze pisz jakby co postaramy sie pomoc Monisu 1113 na Twoim miejscu najpierw bym sprobowala ziolowych tabletek jesli Ci nie pomoga to idz do lekarza juz On bedzie wiedzial co Ci przepisac tym bardziej jak mu powiesz ze pol roku temu tez to mialas dasz rade Moni ma racje czasami bez tabletek czlowiek sobie poprostu nie moze z tym poradzic ja bralam krotko lexotan pomogl mi ale teraz ostatnio cos znowu czesto mnie bierze wiec zaczne brac ziolowe na poczatek jesli nie pomog ato pojde do lekarza mam takiego dolka dzisiaj ale dam rade wierze w to moze pogoda mnie tez tak nastraja jest ciemno chmurno i w ogole :/ Maju pewnie ze wypicie jednego kieliszka to samo zdrowie czasami nawet bym powiedziala trzeba rozrzadzic krew :) Jarku po Twoim poscie wnioskuje ze pracujesz przy komputerze mnie tez ostatnio oczy szczypia bede musiala troche odpoczac od kompa i lepiej cos poczytac :) ale tutaj napewno bede sie pojawiac mam nadzieje ze u Was dobrze bede jeszcze pozniej mam nadzieje ze w lepszym humorze pozdrawiam pa
Odnośnik do komentarza
Witam Was wszystkich serdecznie, czytam Wasze małe forum od jakiegoś czasu i właśnie teraz postanowiłem napisać coś ode mnie. W ramach przedstawienia mojego problemu odsyłam Was też do mojego tematu, który załozyłem jakiś czas temu, pod tytułem Moje boje - czy to na pewno nerwica? - pomocy !!! A teraz przechodzę już do rzeczy :) Wszystko zaczęło się na końcu października kiedy z podejrzeniem ataku serca trafilem na pogotowie. Objawy jakie wtedy zanotowałem : silne kłucie w klatce piersiowej, ponad mostkiem po lewej i prawej stronie, słabsze klucie w mostku, drętwienie lewej ręki i prawej nogi, suchość w ustach, drżenie rąk, bladość na twarzy, zimne poty, zawroty głowy. W szpitalu stwierdzili, po badaniach krwi i ekg, że to nie było spowodowane żadnym zawałem, dostałem hydroxyzynę i wysłali mnie do domu. Od tego czasu, zacząłem codziennie czuć się znacznie gorzej, pogorszenie ogólnego samopoczucia o jakieś 30 %, dlatego szukałem dalej. Wykonałem szereg badań : echo serca, ponownie echo serca, przeswietlenie klatki piersiowej, badania krwi, badania na pasożyty, posiewy, badania hbv, hcv, wizyty u laryngologa, ortopedy, rezonans magnetyczny kręgosłupa piersiowego, wizyty u psychiatry, psychologa. Nikt nie potrafił mi pomóc, co gorsza pojawiały się nowe objwy : zesztywnienie karku, silne zawroty głowy, drętwienie szczeki a nawet kilka razy krwioplucie ! Jak czytam same te objawy to już mi się gorzej robi, a co dopiero to przeżywać. Lekarz prowadzący stwierdził u mnie nerwicę i faszerował przez dwa miesiące Xanaxem 0,5 po pól tabletki dziennie. Oczywiście nic nie pomagało więc po dwoch miesiącach stopniowo go odstawiłem. Ciągle czuję się źle, kłucia w kaltce mnie przeszywają, dodatkowo doszło jakieś takie dziwne zaciskanie się jakby obręczy wokół szyi. Wszystko mi wskazuje na objawy związane z sercem ale dwóch kardiologów już to wykluczyło ( zapomnialem dodać, ze miałem też ekg wysyłkowe ). Wykluczyli również kręgosłup piersiowy, ale jeden z kardiologów zaznaczył, że może to być spowodowane urazem kręgosłupa szyjnego. Już sam nie wiem co mam myśleć o tym wszystkim. Już dłużej nie wytrzymam tej ciągłej niepewności, tych ciągłych wizyt na izbie. MOże ktoś miał podobne objawy, dajcie jakieś wskazówki co robić bo ja już od tych samych objawów to dostałem nerwicy wtórnej, ktora wcale mi nie pomaga w zwalczeniu pozostałych objawów. Będę wdzięczny za każde słowo. Pozdrawiam serdeczne i trzymajce głowy do góry, cociaż to czasem cięzko gdy boli kark :).
Odnośnik do komentarza
Gość moni2572
Do Bartoszlodza.Słuchaj może te Twoje objawy wskazują rzeczywiście na nerwicę,ale zastanawia mnie to krwioplucie które u Ciebie wystapiło.Nie spotkałam się z czymś takim .A mnie tak boli glowa ,że hej.Wzięłam pyralginę i niewiele pomogła.Może to od pogody ,bo u nas wieje,że glowe chce urwać.
Odnośnik do komentarza
Kochani u mnie troche lepiej pouczylam sie francuskiego i tak mnie to wciagnelo ze zapomnialam o zlym chumorze :) od poniedzialku mam pomagac znajomym w przeprowadzce wiec tym bardziej nie bede mysle za duzo :) Bartosz po tylu badaniach mysle ze to raczej napewno nerwica ona z czlowiekiem takie rzeczy wyczynia ze hoho napisales o tym ze masz wrazenie jakby obreczy wokol szyji moze zrob jeszcze badania nie wiem czy miales na poziom hormonu tarczycy a jesli i to miales robione to juz 100% nerwica im bardziej o tym myslisz tym bardziej to Cie bedzie atakowac wiem ze czasami poprostu nie idzie o tym zapomniec ale trzeba sie starac robic cos aby przestac o tym myslec troche zamotalam ale chyba wiecie o co mi chodzi :) a jak tamte lekarstwa Ci nie pomogly to moze sproboj jakis innych ktores Ci napewno spasuja nikt tutaj nie pisze ze bral lexotan ja go bralam i mi naprawde w bardzo duzym stopniu pomogl czasami nadal mam ataki ale juz nie tak mocne jak na poczatku zamiast ciagle czytac o roznych chorobach poczytaj jakas dobra ksiazke :) polecam *potege podswiadomosci* Josepha Murphiego mi dala bardzo duzo do muslenia dasz rade i nie przejmuj sie za bardzo bo to wykancza jescze bardziej ;) Moni wspolczuje bol glowy jest straszny :( Maju a co u Ciebie? Jarek no wiem ze komputer meczy oczy pewnie masz jakies okularki co? Zeby sie za bardzo nie przemeczaly oczy :) Arturze a jak Ty sie czujesz? Monisiu a jak Twoje samopoczucie? trzymajcie sie i glowa do gory nawet jak boli kark :) nie mozemy sie dac :)
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×