Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica - czy na pewno?


Gość moni2572

Rekomendowane odpowiedzi

Aga biorę betaserk na zawroty, ale nie pomaga. A ty dlaczego brałas bioxetin i jak dlugo go bierzesz ? Robson : hydroksyzyna rzeczywiscie otumania i to nie tylko ciebie ale mnie i wielu ludzi z ktorymi rozmawialam. Ja zaczelam brac bioxetin bo bylam smutna nie mialam checi do zycia, balam sie wynikow badan. Bixetin to lek depresyjny dziala po ok miesiącu. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
pj widzę, że ja chyba też w końcu zacznę coś btać:) tak sobie właśnie uświadomiłam, że właściwie nie mam żadnych stresów. Ale może gdzieś podświadomie siedzi matura i za 1,5 tygodnia operacja na skrócenie żuchwy, ktorymi w ogóle się nie przejmuję. Myślicie, że to może być podświadomosc? Dziś trochę mi duszno i mam lekkie nudności. no i temp. 37. Proszę, odpiszcie.:*
Odnośnik do komentarza
Aga ja narazie radze sobie, mam nadzieję, że tak już będzie, jak ci wcześniej już pisałam, pracuję i jeszcze raz pracuję, i tyle, i jeszcze to, że zapominam częsciej a to chyba ważne, a u ciebie Aga jak tam zdrówko, bo o wszystkich sie pytasz a sama nie jesteś tylko ze sobą?
Odnośnik do komentarza
ja ci powiem, że ja też dużo myślę o innych, zawsze tak było, po prostu teraz jestem zabiegana i w ogóle czasem nie mam kiedy myslec, ale zapewniam, że to dobrze, naprawdę, polecam wszystkim jakies zajęcie, wiem, że w lękach nie da się nic robic, ja tez w domu siedziałam, ale jak tylko zaczęłam brac leki od razu wzięłam się do roboty, i jest dużo lepiej, po prostu same myśli odciągają się od choroby , bo główka jest zajęta czym innym,musimy trzymac się dalej a to choróbsko musi wreszcie odejśc i dac nam normalnie życ
Odnośnik do komentarza
Wlasnie trzeba czyms zajac mysli,ja narazie zajmuje je forum,bo nie pracuje.Coprawda zdecydowalam sie na prace,ale jestem w trakcie poszukiwan.Maz mi na wszystko nie pozwala,ze wzgl,na stan zdrowia wiec to nie takie proste. Nie napisalas Pogodko jak sie czujesz dzisiaj? Krysiu777,oczywiscie ze trzeba czasu,u mnie tak bylo,ale nie jest to ragula.Czasami atakuje od razu i zazdroszcze takim osoba,nie musza sie tyle meczyc i sa wieksze szanse na wyleczenie,tzn na szybsze wyleczenie.Ale mimo wszystko ze mam juz ja 10 lat nie narzekam,choc mialam wzloty i upadki,bardzo mocne,do tego depresje,ale jakos sobie radze,mam teraz forum i Was kochane,naprawde jest latwiej. Ty tez Krysiu nie napisalas jak dzisiaj samopoczucie?
Odnośnik do komentarza
aga, podziwiam Cię za tą cierpliwosć w stosunku do Twojego zdrówka:D dobrze, że tak sobie z tym radzisz:) odpukać, mi narazie lepiej, bo przeziebiona jestem i na tym się skupiam, ale jak zwykle boję sie i tak, ze mam raka. To juz jakaś psychoza. Idę do lekarza po skierowanie na tomografię i już. Koniec męk będzie. Chociaż mama mówi, ze na pewno wynajdę coś innego, bo taka już jestem. No, ale spokój jest najważniejszy i wiem, że sama musze to sprawdzić. Pozdrawiam wszystkich! Krystyno! Wierzę, że wszystko z Tobą na pewno będzie dobrze:) przecież musi być:)
Odnośnik do komentarza
Z NERWICA ZYJE OD ROKU.... ciagle badam sie wykluczajac przerozne choroby a objawow mam mnostwo.Wyniki wychodza super a dla mnie kazdy dzien to koszmar i koszmarny lek przed objawami somatycznymi...najgorsze jest to ze tym lekiem dziele se z malenstwem ktore od 4,5 m-ca zyje w moim brzuszku.... Wtedy powtarzam sobie CYTAT ....UZYCZ MI POGODY DUCHA ABYM GODZIL SIE Z TYM CZEGO ZMIENIC NIE MOGE ODWAGI, ABYM ZMIENIAL TO CO ZMIENIC MOGE I MADROSCI-ABYM ODROZNIAL JEDNO OD DRUGIEGO Tego wszystkiego zycze wam laczac sie w empatii p.s. Za dwa tygodnie 0 dni 50 minut wychodze za maz.
Odnośnik do komentarza
witam jak tak czytam te wszystkie wątki to myslę, że to moze byc cos z nerwicą... objawy sa takiego typu, siedzę spokojnie ogladając film np. i po chwili mam kołatanie serca - bije jak szalone, objawy takiego lęku, omdlenia prawie itp., podczas uprawiania sportu także odczuwam jakby serce biło jak szalone plus jeszcze jakieś dodatkowe drgania gdzies tam w środku (piłka nożna, pływanie, tenis - jestem sportowcem mozna by tak powiedzieć ) robiłem wszelakie badania i wszystko ok. krew badałem w ciągu 1,5 roku 4 razy full badania kosztowne plus mocz i wszystko ok, badałem też serce kilka razy na EKG, szmery Holzer i wszystko ok.!!!! Kardiolog przepisał mi proponalol 10 mg i po tym przechodzi ale po ustaniu działaniu leku znów się zaczyna... biore tez magnez i potas codziennie - czasem pomaga.... ale najgorzej się czuję po wypicu alkoholu no na drugi dzien to serce ma mi wyskoczyć i czuję sie jakbym miał zemdleć ... czy ktos wie co to za choroba?? czy to tez jakaś nerwica????? Ostatnio na imprezie sylwestrowej wypiłem około 12*50 wódki w ten sam dzień było wszystko ok. ale rano jak wstałem serce tak wariowało że masakra jakas .... nawet jak sobie nieraz wieczorkiem strzelę browarka to po jakiś 30 minuahc mam to samo.. co robić .. co to moze być?????
Odnośnik do komentarza
Słuchaj Pyciu, na bank masz nericę.U mnie było dokładnie tak samo.Do dzis b.dobrze się czuję jak sobie wypiję, natomisat na II dzień jest fatalnie.Leki, nerwowość, niemoznośc skoncentrowania uwagi,rozbiegane oczy itp itd...Nie rezygnuj ze sportu.To pomaga.Ja do dziś uprawiam sporty gdyz nie znalazłem póki co lepszej metody na skołatane nerwy,a nerwice mam juz 10 lat.Jak chcesz masz moje gg.Odezwij sie to pogadamy 4604953
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×