Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica - czy na pewno?


Gość moni2572

Rekomendowane odpowiedzi

Witaj Wiolu!oczywiscie ze trzeba wykluczyc inne choroby,bo najczesciej powoduja takie same objawy.Twoja pani doktor zdrowo mysli,bo inni to wogole szkoda gadac(od razu faszerowaki by cie proszkami tylko po to zeby pozbyc sie pacjeta)naisz jak cos bedziesz wiedziala,bo ja tez mam oroblem z kregoslupem.
Odnośnik do komentarza
Witajcie,Grzegorz to przykre że ciebie też to spotkało,choroba jest okropna,trudno z nią żyć niestety.Ja również mam podobne objawy,bo mam nerwicę lękową i wegetatywną a więc wszystkie objawy ze strony somatycznej niestety występują jak mam te okropne ataki,na szczęscie mam je coraz rzadziej i dziękuję Bogu za każdy dzien bez ataku.Mi te ataki zdarzały się wszędzie wtedy kiedy bałam się najbardziej żeby ich nie dostać,trudno nad tym zapanować,takie ataki lęku panicznego.Do tego masę innych przykrych objawów,zaraz w trakcie takiego ataku musialam do toalety,co często było bardzo kłopotliwe,bardzo mnie to stresuje do tej pory,uczę sie nad tym panować.Więc nie jesteś sam z tym wszystkim,dużo ludzi ma podobne objawy przez tą chorobę,która nas wykancza od wewnątrz ważne nie poddać się jej i walczyć o siebie i swoje zdrowie,pozdrawiam was serdecznie.Piszcie jak się czujecie.
Odnośnik do komentarza
właśnie trafiłam na forum szukając czegoś na temat nerwicy.bo lekarz ją u mnie stwierdził chociaż miałam robione tylko ekg i badania krwi.mam również lęki i takie ataki serce mocno bije,pocą się ręce ogólnie żle się czuję,bóle mięśni karku kręgosłupa i czuję się ogólne bardzo osłabiona że ostatnio nie mogłam normalnie funkcjonować i bóle głowy.napiszcie czy to nerwica aż tak rozwala organizm//??????bo juz się martwię że to może coś innego a jak o tym myśle to wtedy mam te ataki też....
Odnośnik do komentarza
Witaj Iwka,no cóż skoro lekarz tak stwierdził to z pewnoscią to nerwica,zresztą objawy mówią same za siebie,są typowe dla nerwicy,my wszyscy tutaj mamy podobne,więc nie jesteś sama.A jeśli chodzi o te kłucia w okolicy serca to też mogą być objawy nerwicowe,ja z powodu takich bóli i kłuć zrobilam oprócz ekg dodatkowo echo serca i wszystko wyszło dobrze,wyniki mam dobre,więc takie objawy daje ta cholerna choroba,która owszem *rozwala* cały organizm,ale głowa do góry,pozdrawiam serdecznie.Ja te ataki dobrze znam,mialam ich wiele i to straszne przezycie,do tego te lęki.....ach cóż więcej pisać.
Odnośnik do komentarza
iwka podstawa to badania postawowe.zrób sobie rtg szyjnego.Nie zaszkodzi.To duzo wyjaśni.Słuchaj ja mam 28 lat tylko a w rok od pierwszych sygnałów to coś zrobiło ze mnie miazge.Podstępnie powolutku.Z miesiąca na miesiąc coraz to nowe odchyły od norm.Nigdy mi nic nie było.Tylko szybko się wkurzałem ;-) wiedziałem ze nerwy mam słabe ale nic z tego sobie nierobiłem.Teraz nie mam sił zeby normalnie przezyc dzien bo szybko z sił opadam.Co do badań to miałem tyle i na wszystko chyba już i niby nic.Jestem już jak królik doświadczalny ;-) Kurcze od 3 dni mnie łepetyna boli a działo sie to bardzo żadko do tej pory ;-( Czy ktoś nie mógł nas zaprojektować trochę prościej??? Słuchajcie nie chce czytac wiecej w necie o chorobach bo znowu cos sobie przypisze i mam pytanie do doświadczonych tego forum.Jak w nerwicy wegetatywnej no i może tej *zwykłej* wyleczyc bóle pleców?Masaze nic nie daja?jak to jest?Pogadam z psychologiem pobiore tabletki i bedzie przechodzić bo bedzie sie podswiadomość *oczyszczać*.Jeżeli doprowadze do ładu emocjonalność to bedzie git?Czemu ciągle mnie coś boli? -------------------------------------------------------------------------------------------------------- TYLKO PASTA JEST DO ZĘBóW A CAŁA RESZTA JEST DO DUPY
Odnośnik do komentarza
Sluchajcie wszyscy jestesmy nerwowcami,ale musimy walczyc bo inaczej bedzie *dno z zycia*wiem cos o tym bo doprowadzilam sie do depresji,nie jest jeszcze ze mna dobrze bo miewam jeszcze mysli samobojcze,ale biore leki dosc silne o nazwie afobam ktore przepisala mi moja lekarka pierwszego kontaktu,czuje sie po nich troche lepiej,ale i tak musze wybrac sie do psychologa lub psychiatry bo czuje ze dlugo tak nie pociagne.U mnie jest ciezko z lekami bo ziolowe leki nie dzialaja i herbtki tez nie,a do tego biore sporo innych,ze wzgl.na to ze mam inne choroby na ktore niestety musze brac leki do konca zycia.
Odnośnik do komentarza
Do Grześka Powinieneś wrócić do kraju i zająć się sobą poważnie.W najlepszym przypadku mogą być to objawy nerwicy lękowej.Koniecznie powinien Cię zdiagnozować specjalista.Taka jest moja rada.Szukanie pomocy przez internet jest absurdem.Masz 20 lat i jeszcze zdążysz zbić majątek.Ważniejsze jest Twoje zdrowie.Pozdrawiam Cię serdecznie.
Odnośnik do komentarza
Witam was wszystkich Bardzo sie obawiam o swoje zdrowie jestem coraz bardzirj agresywny i czuje sie coraz gorzej kazda blachostka doprowadza mnie do szalu nie wiem jak to zwalczyc cos zzera mnie od srodka to okropne uczucie nie potrafie tego zlokalizowac...:( najgorsze jest to ze nie mam mozliwosci pojscia do psychiatry:( jak moge sobie pomoc bo w tej chorobie nie istnieje takie lekarstwo jak silna wola:( RATUNKU
Odnośnik do komentarza
Hej ;) Grześku Wiki ma rację przyjeżdżaj jak najszybciej bo siedząc tam i zadręczając sie to doprowadzasz sie do coraz gorszego stanu. Piszecie, że ogólnie jesteście osobami nerwowymi u mnie jest to zupełnie inaczej ja raczej wszystko obracam w żart jestem owszem czasami wybuchowa ale zawsze myślałam ze jednak jest lepiej mówić co sie myśli niż wszystko dusić w sobie, poza tym to raczej optymistka ze mnie ... była Moje wyniki krew/mocz ok zatoki ok badanie kręgosłupa wykazało przewlekłą dyskopatię na L5-S1 oraz lumbalizację kręgu S1 dostałam teraz skierowanie do neurologa poza tym czuje sie już lepiej chyba przeszedł mi ten cholerny atak który trzymał sie prawie tydzień ale i tak nie jest tak jak było zawsze mam takie dziwne uczucie takiego może to zabrzmi głupio przeziębienia ciągle mi zimno i boli mnie głowa i te cholerne dreszcze pozdrawiam miłego dnia ps. najbardziej boje sie ze nasili mi sie to wszystko znowu w czasie sesji i wszystko zawale a tego bym nie chciała a tak na marginesie to widzę ze jest tutaj strasznie dużo młodych ludzi ja mam 23 lata
Odnośnik do komentarza
Do Grześka! Ja teraz to już Cię nie proszę,ja Cię blagam wracaj do kraju,póki nie jest jeszcze za pózno.Jestem laikiem,ale z tego co opisujesz może dotknęła Cię inna choroba,a nie nerwica.Nie chcę się rozpisywać na ten temat,ale z tego co wiem,boryka się z nią wielu młodych ludzi.Bardzo niepokojąca jest u Ciebie nasilajaca sie agresja.Błagam Cię rzuć to wszystko w cholerę,przyjeżdżaj do kraju i idz natychmiast do psychiatry.Póki co pisz do nas i powiadom jaką podjąłeś decyzję. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
To jeszcze raz ja.Do Grześka. Jeśli możesz to napisz kilka słów o sobie.Czy tam gdzie jesteś masz jakichś znajomych,kolegów,którym mógłbyś zwierzyć sie ze swoich kłopotów i w zwykły sposób pogadać?A w Polsce,czy Twoja rodzina wie,że borykasz się z problemami zdrowotnymi?Nie mam pojecia jak Ci pomóc.Nie ma bowiem nic gorszego niż porównywanie swoich objawów z objawami innych osob przez internet.To może być bardzo mylne.Czy święta również spędzasz zagranicą? Na nerwicę choruję od wielu lat.Mam niezly staż.Dlatego uwierz mi :MUSISZ pójść do psychiatry.
Odnośnik do komentarza
czy też się męczycie przy jakimkolwiek wysiłku?dla mnie najgorsze są te ataki mocnego kołatania serca co właśnie dopadło mnie rano tak że z trudem podreptałam do pracy....ale potem było lepiej.myśle że czym więcej się myśli o objawach i boimy się kolejnego ataku to człowiek się nakręca jeszcze bardziej...choć czasem niezależnie od nas to się pojawia....
Odnośnik do komentarza
witam tak was czytam i dopadła mnie nerwica jestem pewien na przełonie dwóch lat miałem może 10 ataków w formie osłabienia ból głowy klatki piersiowej kołatanie serca skurcze mięśni ale od tygodnia dopada mnie to co dziennie byłem u lekarzy i fizycznie jest ok biore magnez ale w tym tygodniu sięgnełem po valerin-mite pomaga uspokaja ataki ale na drugi dzień jest ok macie możę jakieś pomysły jak na start to skutecznie zwalczać pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Hej Właśnie ja tez skierowanie dostałem ,byłem na rozmowie wstępnej i terapia ma się zacząć za miesiac nowej grupy.Tylko,że mam obiekcje aby w tym uczestniczyć.Nie wiem jak mam siąść i gadac o sobie z innymi obcymi oko w oko.Przez internet łatwiej ;-) No i odbywa sie to od pon do piąt od 9 do 13 Nie wiem czy dam rade bo jak mnie bóle złapią to kilka dni mam do tyłu.Do tego robie za niańkę ;-) rano.Przyłączam się do Robsona prośby o kilka słów na ten temat. Ps.Robson ja bym się nie przejmował takimi ludźmi którzy podstawowej rzeczy nie kumają.Nawet jak się dowiedza to jesli ktos jest inteligentny to skuma ,że jesteś nerwicowy a nie psychiczny.Przecież żółtych papierów Ci nie wystawią.Bardzo dużo ludzi w tych *szybkich* czasach nie nadąrza za pogonia za pieniądzem itp.To jest jeszcze temat tabu ale już nie długo.Na zachodzie to standart ze łażisz do psychoterapeuty jak do dentysty .Ludzie maja zbyt duzo na głowie i za duże ciśnienie na bani.ja takim przykładem jestem bo od 10 lat w stresie sporym żyje i na wysokich bardzo obrotach no i teraz wychodzi.Mam nerwy w strzępach.Na terapii grupowej pełno takich jak my.Olej znajomych co powiedzą (pewnie i tak się niedowiedzą) bo zdrowie ważniejsze.
Odnośnik do komentarza
Wiolka najlepszym rozwiazaniem bedzie chyba pojscie do psychiatry.Ja juz sie odwazylam,bylam wlasnie dzisiaj po raz pierwszy i nie zaluje.Nastepna wizyte mam za miesiac,zobaczymy jak wszystko sie ulozy,ale najgorzej jest zrobic pierwszy krok.Zastanow sie bo warto sprobowac!!!!!
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×