Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica - czy na pewno?


Gość moni2572

Rekomendowane odpowiedzi

do ~marzenwi@wp.pl................ kochana! zrob sobie wszystkie badania, dla wlasnego spokoju, ale napewno to nie nowotwor, boisz sie tego i znajdujesz u siebie objawy, wszystkie po kolei... mysle, ze powinnas zrobic te badania i udac sie do psychologa, porozmawiac. Chyba nie zaatakowala cie nerwica az tak mocno, bo trwa to miesiac, jest to intensywny mieisac z tego co piszesz, ale sprobuj od wizyty u psychologa, oczywiscie zaraz po zrobieniu badan. Mysle, ze to konieczne, bo sama sobie pewnie nie dasz rady wytlumaczyc, ze to tylkoo twoja wyobraznia i lęki, a psycholog ci w tym pomoze. Zycze powodzenia i napisz jak u ciebie i co postanowilas. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Droga Mambo,dziękuję za słowa otuchy,tak wiele dla mnie znaczą.Dzisiaj po 16 mam kolejną wizytę u internisty i otolaryngologa(już trzeci raz w tym tygodniu).Na pewno napiszę co mi powiedzieli.Czuję,że wykańczam się...że mój organizm niszczy jakaś straszna nieuleczalna choroba:(((A do tego jeszcze przyśniło mi się,że mama oddawała komuś moje buty,a ja stałam z boku gapiąc się i nic nie mogąc zrobić:(((Wiem,że to tylko sen,ale rozwalił mnie psychicznie,bo oczywiście w moich myślach nabrał podtekstu i znaczenia,że jestem chora,nie wyjdę z tej choroby i niedługo umrę...
Odnośnik do komentarza
Do marzenwi@wp.pl Kochana kiedy czytam twojego posta czuję się tak jakbym ja to pisala. Moja droga w czerwcu dostałam pierwszego ataku paniki kiedy to wmówiłam sobie że mam raka i umieram. Wcześniej przerabiałam wiele nowotworów ale panika nie powodowała ataku czyli drętwienia rąk i nóg, płaczu itd. Od tej pory każdy ból, każdy fizyczny ból przypisuje do raka. Kiedy coś mnie boli czytam objawy i każdy pasuje do raka. Boję się trasznie i też nie chcę konkretnych badań bo wolę o tym nie wiedzieć. Miałam robione te same badania co Ty i myślę sobie, że gdyby to był rak to napewno coś by wyszło niepokojącego w wynikach krwi . Przede wszystim przestań czytać objawy bo będziesz każdy widzieć u siebie, ludzie z nerwicą już tak mają. Ja w pon. mam wizytę u lekarza od szczęki też bardzo się boję co odkryje ale będzie co ma być i tak nie zmienimy tego co nam pisane. Zostawiam Ci mój nr gg 7091253 jeśli chcesz to moszesz do mnie napisać.Pozdrawiam Monika P.S A sny to tylko sny jeśli jeszcze je będziesz sobie interpretować to zupełnie się pogubisz.
Odnośnik do komentarza
Gość Michaelka
Witam Posłuchajcie co mi się przydarzyło. Czy to nerwica czy jakaś choroba ? Zaczeło się miesiąc temu. Obudziłam się, kiedy otworzyłam oczy cały pokój zaczął wirywoać w zastraszającym tępie !!! To był szok, nie umiałam tego zatrzymać. Trwało to minutę. Wstałam wystraszona i od tamtej pory dzieją się ze mną dziwne rzeczy. Zawroty głowy już na szczęście nie tak szybkie ale są CAŁY CZAS. Kiedy siedzę, leżę czy idę. Uczucie zapadania się w sobie, przerażające coś jak umieranie, nie umiem tego nazwać. Sztywnienie karku , szyji, naciąganie skóry na głowie lub pieczenie w głowie, bóle głowy potworne, mrowienia w głowie szyji, karku. Boli mnie już cały kręgosłup, plecy pobolewa serce. Mam sztywne nogi jak idę i wrażenie że stracę przytomność po przejściu kilku metrów. Okropne . Oczywiście były wizyty na Izbie Przyjęć, pogotowie mnie zabrało. Badania przez neurologów, laryngologów, endokrynologów. Prześwietlenia, badania krwi, usg przepływów tętnic szyjnych, rezonansy kręgosłupa, głowy. Dla lekarzy jestem zdrowa !!! A ja nie mam już sił....... Czy to wszystko to jest nerwica? Czy ktoś przez coś takiego przeszedł i żyje ? Potrzebuje cienia nadzieji że nie tylko ja i że dam radę z tego wyjść .
Odnośnik do komentarza
~~do Michaelki według mnie to może byc nerwica, u kazdego przebiega ona inaczej,aczkolwiek podobnie...twoje objawy sa takie, inni maja juz inne objawy,roznie bywa z ta okropna choroba. jezeli dreczy cie mysl o jakiejs chorobie to zrob sobie badania, jezeli wyjdzie na to, ze jestes zdrowa, nie cierpisz na zadna chorobe to udaj sie do psychologa, kazdemu to proponuje, bo uwazam to za pierwszy krok w drodze do wyleczenia tej przypadlosci, ktora jest nerwica.
Odnośnik do komentarza
Bardzo proszę osobę, która pisała do mnie wczoraj na gg w sprawie swoich objawów nerwicy o napisanie na moje gg (13364281) raz jeszcze - nie zapisałem rozmowy w archiwum i nie mogłem jej dziś odtworzyć, pozdrawiam *Rozmowa to klucz do sukcesu w walce z nerwicą*
Odnośnik do komentarza
czarna, hej , co u Ciebie? Jak zawroty? Pytam, gdyż mam od kilku dni spokój - i szczerze nie wiem co jest przyczyną, może przypadek... rozpoczęłam rehabilitację szyjnego odcinka kręgosłupa, lecz przecież wg lekarzy obraz mojego kręgosłupa nie powinien dawać takich objawów. Zrobiłam jeszcze ponowne testy w kieruku boreliozy i w przyszłym tyg mam wyniki, jeśli będzie dodatni to kolejna antybiotykoterapia - ale może to będzie to? Pozdrawiam wszystkich nerwicowców!!!
Odnośnik do komentarza
Hej wszystkim.Posłuchajcie.Byłam w piątek u internisty,pokazałam wynik rtg kręgosłupa, lekarz powiedziała, że te objawy na pewno powoduje kręgosłup i dała skierowanie do ortopedy,od razu spadł mi kamień z serca i jakbym poczuła się trochę (znacznie?) lepiej.Nie tak,żeby całkiem,ale odeszło uczucie otępienia,pojawiły się tylko bółe głowy w różnych miejscach o lekkim nasileniu,i bóle w potylicy.A że długo trzeba czekać do ortopedy w ramach NFZ,żeby się uspokoić poleciałam wczoraj prywatnie.Wybuliłam kolejną kasę na kolejnego specjalistę,u którego wizyta trwała chwilę(z 5 minut).Najpierw zasugerował ,że z jednej kliszy niewiele może mi powiedzieć i muszę zrobić jeszcze jedno prześwietlenie,po czym gdy pokazałam zaskoczenie stwierdził,że to nie od kręgosłupa na pewno:(((.ZAŁAMAŁAM SIĘ:((((.Dziś czuję się źle:(.Bóle i zawroty głowy wróciły,jakby prądy jakieś,drętwienie,nogi i ręce z waty,nawet jakby twarz mi drętwiała???!Opadam z sił i znowu to uczucie otępienia się pojawia i niesamowity lęk...Tak bardzo się boję,że to jakiś nowotwór ,tętniak we mnie tkwi,krzyczeć mi się chce,panika mnie ogarnia i oblewają poty zimne szczególnie nocą:(((
Odnośnik do komentarza
POMOCY!!!!!! Nie daję już rady, Zaczelo sie w marcu kiedy zlapalam wirusa - wzielam cirrusy, jakies inne syfy i dostalam potwornych kolatan serca w nocy. Walilo jak oszalale. I od tamtej pory mam wysoki puls.. cisnienie niskie. Zrobilam setki badan. Na tarczyce, ekg, usg serca (wypadanie platka mi wyszlo), wyniki krwi idealne, cukier super, magnez super, potas w dolnej normie. A ja sie wciaz denerwuje, ze cos mi jest. Najgorzej wieczorem - zasypiam i potrafi mi serce walic. To nie jest puls 100 , ale ponad 80 - a ja jestem mala i chuda i na brzuchu czuje jak to sie rusza i to nie daje mi spokojnie zasnac. Wybudzam sie zdenerwowana, co nakreca moje bicie serca. A nastepny dzien mam potem do d... Nie pracuje... ostatnio wzielam slub... i nie moge sama ze soba wytrzymac. Internistka dala mi skierowanie do psychologa. ale pojde prywatnie. Mialam incydent z psychiatra, dala mi jakis velaxin czy cos takiego - wzielam jedna tablete - mialam mrowienia, zawroty glowy, spalam caly dzien a snily mi sie rozowe hipopotamy. Jest szansa, ze wyjde z tego bez lekow????????? Ostatnio po jedzeniu rosnie mi puls do 86 i spada po ok 10 min. Czy to normalne? prosze o pomoc bo zwariuje...
Odnośnik do komentarza
Jestem ciekaw jak radzicie sobie w momencie, kiedy np. kręci wam się w głowie lub macie uczucie totalnego osłabienia? Podzielcie się swoimi sposobami radzenia sobie z tym. Z góry dzięki, pozdrawiam PS: jestem też ciekawy, czy ktoś w ogóle odpowie na tego posta, patrząc na powyższe posty rzadko kiedy ktokolwiek komukolwiek odpowiada tutaj, zazwyczaj ludzie piszą tylko o swoich problemach.
Odnośnik do komentarza
ja mam ten problem od lutego, czyli już dość długo, zdążyłam się przyzwyczaić, w takim momencie mówię sobie, że do tej pory nic mi się nie stało tzn nie zemdlałam, padłam itd to i teraz niec się nie stanie i rzeczywiście, nie mam już lęku, natomiast komfortu również nie, nie mniej jednak wolę to niż paniczny strach...
Odnośnik do komentarza
A jak zdiagnozujecie to? Rezonans głowy - ok, badania krwi, pełna morfologia - ok, cukier - ok, ob, hemoglobina, etc. - ok, crp - ok, profil lipidowy - ok, tarczyca - ok, badanie u neurologa, neurochirurga (nie wymaga leczenia medycznego na rozpoznaniu) , psychiatry (zdrowy fizycznie i psychicznie) , okulisty (dno oka), internisty - wszystko ok.......Od ponad tygodnia biorę deprim i żeń szeń, moje objawy: zawroty głowy - ostatnio trochę częstsze (rzekomo dziurawiec może tak działać), bóle głowy, generalne duże osłabienie, częste wizyty w toalecie (mocz :P), mdłości..........rzekomo wszystko to jest z podłoża nerwowego, nerwicy wegetatywnej bądź na tle depresyjnym....człowiek przechodził tyle lekarzy i badań i wszyscy mówią, że jest ok, a objawy są dziwne.....Co o tym sądzicie?
Odnośnik do komentarza
Do Wodnika.Wszystkie badania przeszedłeś i są ok,więc u Ciebie,sądzę,że to na pewno nerwica. Natomiast ja mam wrażenie,że pomału umieram,że coś toczy moje ciało kawałek po kawałku,do tego doszło drżenie rąk,brak siły w rękach i nogach,brak apetytu.Wariacja normalnie
Odnośnik do komentarza
Gość Paulaaaaaa
Wodnik- strasznie ci wspolczuje. Ja tez w badaniach mialam wyniki oki, ale internista wyslala mnie do psychologa. Moze i Ty sie tam wybierz. Ten przynajmniej nie daje lekow. Polecam validol na uspkojenie - do ssania, nie ma dziurawca. A do tego melisa na noc - firma bioactiv ziola mnicha. Ona jest mocna i ja po niej spie jak susel. No i oczywiscie sport. Zmuszam sie do tenisa, rolek i roweru i jak za pierwszym razem czulam sie okropnie, tak za trzecim jestem spokojniejsza i sprawia mi to radosc.
Odnośnik do komentarza
Witajcie ann u mnie po tamtych lekach które brałam wysypka więc odstawienie na narazie moje objawy trochę słabsze co do kręgosłupa ja też miałam wykręcany kark i od tamtej pory czyli od roku bóli głowy nie mam .Do wodnika ja też wszystkie badania mam ok i też mam takie objawy że szkoda gadać a raki to przerabiałam już wszystkie nawet te nietypowe a co do dziurawca to na nerwicowców działa fatalnie i pijąc go nie można wychodzić na słońce pozdrawiam was
Odnośnik do komentarza
do czarna Jasne, że powinno się unikać słońca, ale na depresję to najlepszy *lek*, a w zasadzie bardziej placebo niż lek, a ponieważ nie chcę się faszerować jakimiś chemikaliami, zresztą lekarze uważają, że nie trzeba, to wolę zastosować zioła. Pozdrawiam:-)
Odnośnik do komentarza
Do wodnika jasne że zioła są lepsze ale nie zawsze wystarczają może tobie pomagają bo nie masz tak zaawansowanej nerwicy a ci którzy mecza się kilka lat i zioła nic nie dają wolą zastosować chemikalia byle tylko normalnie funkcjonować i przedewszystkim wyjsć bez obaw z domu pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich serdecznie.Nerwica to wielkie dziadostwo,które potrafi wykończyć człowieka.A jeszcze gorsze jest to że są ludzie którzy nie potrafią tego zrozumieć.Ja cierpię na nerwicę od dobrych kilku lat.Nie mam pojęcia co jest tego przyczyną.Wszyscy mi mówią ze jestem typowym przykładem hipochondryka.Od jakiegoś czasu wbiłam sobie ziarnicę złośliwą.Słuchajcie i powoli mam tego dość.Nikt nie chce mnie słuchać.Wszyscy mówią że wymyślam.Miałam robione jakiś czas temu bad.morfologię,OB,CRP,USG brzuch,RTG kl.piersiowej,no i wszystko ok.Ale ja cały czas myśę że jestem chora.Kilka dni temu złapałam jakąś infekcję,bóle mięsni,temp.37,9,ból gardła przy połykaniu.No i po prawej stronie szyji coś mi wyskoczyło.Taka miękka gulka,jak dotknę to palcem to pulsuje,w lustrze też widoczne jest to pulsowanie.Tak więc teraz zastanawiam się czy to jest węzeł chłonny,czy też jakaś tętnica.Zdaję sobie sprawę że te wszystkie pytania są odbierane przez niektórych jako śmieszne ,ale ja czasami nie daję już rady.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×