Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica - czy na pewno?


Gość moni2572

Rekomendowane odpowiedzi

witam prosze tak czytam wasze posty i czesc rzeczy wystepuje u mnie ale sa tez inne to jest straszne trzech lekarzy mówiło mi ze to nerwica a ja dalej nie wiezre bo mi się wydaje że to co innego a już najgorzej że myślee że to guz mózgu nie wiem co robic moje objawy to zawroty głowy idę ulica i nagle robi mi sie słabo nogi robia sie jak z waty czaszka dretwieje oblewa pot ból kregosłupa dretwienie jezyka twarzy metlik w głowie i uczucie ze zaraz umre rozdrażnienie rece cały czas mokre w nocy tylko dwie godziny snu najgorsze te zawroty i dretwienie twarzy poradzcie mi cos byłam u psychiatry dał rexetin powiedzie znacie ten lek bo boje sie go wziaż no i jeszcze te napady płaczu bo boje sie ze bede szła ulica i padne i umre no i bóle zołądka jednym słowem chyba wszystko co mozliwe pomocy
Odnośnik do komentarza
Gość disturbia
Do kingkar. Skierowania do psychologa nie trzeba. Mozesz zadzwonic do przychodni i od razu sie umowic. Ja zglosilam sie do lekarza jak tylko zacza sie silny lek (2-3 tydz). A u lekarza rodzinnego nie powinno byc problemu z poproszeniem o skierowanie na badanie krwi z uwzglednieniem krzepiliwosci. Powiedz po prostu ze chcesz zrobic kontrolne badanie krwi i fibrynogen(krzepliwosc) Jezeli w rodzinie byla sklonnosc do zakrzepow to wspomnij, albo jak bierzesz tabletki antykoncepcyjne. Luca 27 i czarna wyglada to na nerwice tez mialam takie objawy, dodatkowo caly stres zatrzymal sie u mnie w karku i do dzis tam jest. Bylam u lekarzy i stwierdzili ze to od leku ale oczywiscie ja mysle inaczej. Teraz lek przychodzi do mnie falami. Trzymajcie sie.
Odnośnik do komentarza
W takim razie z tymi skierowaniami to chyba od przychodni zalezy, bo mi tu mowią, że trzeba:] lekarz rodzinny zostanie załatwiony po skierwaniu, i zaczynamy *zabawe*;/ juz sie boje tych chwil kiedy bede oczekiwać na wyniki;/ ehh A co do guza mózgu, to miałam takie obawy wczesniej, duzo wczzesniej, juz od liceum powtarzam mammie ze pewnie mam raka mózgu;/ Wiec dochodze do wniosku ze o co sie zee mna dzieje teraz to konsekwencja paru lat dojrzewania tej nerwicy we mnie, aż nie wytrzymałam. A miesnie na ramionach i karku od kilku dni mnie bolą, tak jakbym miała tam zakwasy. ale to pewnie od stresu;] Powiem, Wam ze jest to śmieszne na swoj sposób. wiemy co sie z nami dzieje i itd a i tak nie potrafimy w to do konca tak na prawde uwierzyc:] Pozdrawiam ciepło
Odnośnik do komentarza
Gość kakrika
Czytam to forum i nasuwają mi się różne wnioski. Genieralnie jestem przeciwna podciąganiu wszystkich niewyjaśnionych medycznie objawów, jako nerwicę. Nerwica, owszem, najczęściej zaczyna towarzyszyć owym pierwotnym objawom, które często powodują spiralę lęku, która powoduje z kolei nasilenie objawów i objawy wtóne - i to jest miejsce w którym można mówić o nerwicy. Natomiast lekarze mają tendencję do nazywania nerwicą wszystkiego tego, czego po prostu nie są w stanie wyjaśnić. Oczywiście jest to łatwe rozwiązanie - jednocześnie łagodzi lęk pacjenta ( bo pacjent w końcu uznaje: ok, to ta paskuda nerwica, ale przynajmniej nic mi nie grozi) i pozwala skierować go do psychiatry lub psychologa. I potem ludzie latami żyją w przeświadczeniu, że ten np. ucisk w głowie, no to ta paskudna nerwica. Zupełnie jakby nerwica była jakąś bakterią, która po prostu rozsiada się np. w głowie i powoduje ucisk lub zawroty głowy. Oczywiście nie zaakceptowanie *nerwicy* od razu powoduje w nas powrót lęku, bo jeśli nie nerwica, to co , na pewno coś strasznego. Ale rozwiązań może być naprawdę wiele. Czy ktoś zastanawiał się na przykład nad wpływem masowego używania obecnie telefonów komórkowych. Znany jest eksperyment z gotowaniem jajka przez dwie komórki. Żyjemy w środowisku i prowadzimy tryb życia do którego nie zostaliśmy stworzeni. Nie ma się czemu dziwić, że nasze organizmy mogą zachowywać się dziwnie. Nie dajcie się wrzucić do tego worka bez dna z napisem NERWICA. Zróbcie wszystkie dostępne badania. Jeśli nie wykryły żadnych zmian, po prostu odetchnijcie, ale nie dajcie z siebie robić od razu nerwowo chorych.
Odnośnik do komentarza
Gość Krystian
Witam od pewnego czasu pojawily się u mnie dziwne napady lęku ... mysli o Smierci itp.... mam bóle w klatce piersiowej , strasznie sie pocę, bolą mnie ramiona ale to nie zawsze.. zaczęlo sie wszystko Odkąd Umarl moj dziadek ... czy to moze byc na tle nerwowym? oczywiscie te bóle nie utrzymuja sie caly czas.. aa i zapomnialem dodac ze do tego dochodzi klocie w okolicy serca..
Odnośnik do komentarza
Cześc wszystkim!!! REGULARNE MASAŻE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!TO DZIAŁA!!!! MI POMAGAJĄ!!!! Od ponad roku zażywam citalopramum 20mg raz dziennie i musze przyznac, że nawet mi pomogło i do niedawna czułam się całkiem dobrze... trzy miesiace temu zaczęłam pracowac i mimo, że na prace nie narzekam, to mam nieciekawego szefa, który wręcz sieje groze... ciągle naburmuszony, nieuzasadnione pretensje w stosunku do wszystkich... normlnie stres i fobia....( mobbing?) ... i co? długie godziny przy komputerze, ciągłe napięcie... zaczeło się... bóle karku, ramion, głowy, pleców a nawet bioder i kolan ( te są najgorsze ), zawroty głowy, drgawki, mdłości, nudności... badania? robiłam... wszystko gra... I ponieważ nie jestem zwolenniczką faszerowania się różnego rodzaju lekami, a już jakimiś rozluźniającymi... a jeszcze takie co uzależniaja... jezus... to naprawdę wszystkim gorąco polecam masaż!!! Sama jestem masażystką i naprawdę wiem, że masaż działa!!! pomaga się zrelaksowac, poprawia krążenie w tych spiętych, bolacych, mięśniach, rozluźnia i pomaga w bezsenności, a nawet poprawia samoocene!!! Jest wiele zalet!!! Warto, naprawde!!! *Uwaga! Jeśli zazywacie leki skonsultujcie się ze swoim lekarzem zanim umówicie się na masaż!!!! Nie dajmy się nerwicy, depresji, fobiom!!! powodzenia!!! Życze samych pozytywnych myśli!!!
Odnośnik do komentarza
cześc powiedzcie jeszcze jakie wszystkie badania zrobi bo ja morfologie mam super ob 6 więc ok cukier norma rtg kregosłupa super więc co jeszcze zrobi c zeby uwierzyc tym lekarzą że to nerwica a nie co innego u neurologa tez byłam dał cos tam na uspokojenie ale to nie dziala najgorsze sa nudnosci i te zawroty głowy i nogi mi sie uginaja diwne bo jak nie raz wypije piwo to czuje się lepiej może mam zwężone żyły a alkohol je rozszerza czy co
Odnośnik do komentarza
Gość mateusz
hey pól roku temu robiłem badania i wyniki miałem rowniez ok byłem u trzech kardiologów i kazdy mi powtarzał ze jest wszystko ok z moim serduchem a zaczeło sie tez od tego ze miałem rozne dolegliwosci kucia w klatce w okolicy serca pieczenie w klatce bole brzucha tez drętwienie w okolicach trwarzy bol w kręgosłupie i wiele takich dolegliwosci naprawde bałem sie ze to cos z serduchem ale po wizycie u trzeciego kardiologa zrozumiałem ze wszyscy trzej nie mogli sie mylic i jakos sie unormowało było przez kilka tygodni dobrze a tu kilka dni temu mialem sytucie przez którą okropnie sie zdenerwowałem i powróciły te wszystkie dolegliwosci ktore były wczesniej na nowo w głowie ucisk jak bym niewiadomo czego sie nacpał ppomimo ze nigdy zadnych uzywek niebrałem mysli ze znów cos tam w moim serduchu cos sie zaczyna dziac ciepło w klatce w stylu jak by takie zimno przechodziło ale to objawy praktycznie identyczne do tych co były wczesniej bol zołądka i znow mam zamiar isc do kardiologa bo okropnie sie boje i o tym tylko mysle niemoge sie zabardzo skupic na zyciu co powinienem zrobic czy w ciagu poł roku cos mogło sie zmienic z moim serduchem niewiem co powinien robic moze ktos mi powie co mam zrobic bo juz totalna wysiadka w prawdzzie 2 tygodnie temu byłem jeszcze na wizycie u neurologa ale ta babka była ostro zakrecona i tyle samo sie dowiedziałem co i przed wizyto kilka razy jakims młoteczkiem postukała i to cała wizyta a kase wzieła a wiec jak ktos moze doradzcie cos co powinienem zrobic??
Odnośnik do komentarza
wiecie co najgorzej że jest tak że miesiąc czuję sie super a póżniej mnie łapie nie wiem czy tak jest przy nerwicy nie zdenerwuje się a nagle idąc ulica robi mi się słabo i mam myśli że zaraz padnę i umre czy to normalne przy tej chorobie czy nie Mateusz ja tez miałam tak że nagle piekło mnie koło serca nie mogłam złapać oddechu i myślałam że to zawał wszyscy mówią nie wmawiaj sobie chorób ale nie wiedzą że to jest silniejsze ty mówisz o sercu a mi się wydaję że mam guza w mózgu wiec najgorsze jest szukanie u siebie przyczyny a nie wiara że to nerwica i ze mną tak jest
Odnośnik do komentarza
Gość mateusz
do czarna masz racie człowiek sie doszukuje w sobie wielu rzeczy ale to naprawde jest silniejsze jeszcze teraz ta pogoda to wogle dobijające ja siedze i bez przyczyny jestem poddenerwowany ostatnio miałem taką sytuacie która mnie bardzo zdenerwowala i cały czas to wemnie jest juz chyba czwarty dzien mysle o tym chociaz mówie sobie zeby sie tym niedenerwowac ale to jest silniejsze nieumiem tego zwalczyc tych mysli które naprawde są uciązliwe wychodze gdzies i ciągle mam to w głowie ja wogle mam tako wade w sobie ze wszystko do siebie biore nawet najdrobniejszy szczegól i nieumiem zwalczyc tego niewiem nawet jak to mozna nazwac strachu lęku inni by nawet takimi sprawami sobie głowy niezawracali a ja to dusze w sobie i dlatego mam teraz te objawy ale one są okropne poniewaz nwet fizycznie czuje sie przez to okropnie zmęczony na nic niemam ochoty a wiec te napiecie cały czas mi towarzyszy te odzczucia które mi towarzyszą dodają mi wiecej strachu i juz na nowo nakrecam sobie ze to w serduchu cos sie pewnie dzieje przez te nerwy i mam zamiar ponownie isc do kardiologa sam juz niewiem co powinienem zrobic
Odnośnik do komentarza
mateusz wiem co to jest bo sama to mam jest dzień że czuje się super biorę psa idę pobiegać jest fajnie na drugi znów się zaczyna osłabienie zawroty głowy drętwienie nóg i ogólne rozbicie i znowu te myśli to właśnie one są najgorsze ja idę ulicą i naraz dopada mnie myśl że padnę i umrę i najgorsze jest to że pojawia sie ona w podświadomosci i wtedy myślę że ci wszyscy lekarze którzy mówia że to nerwica to się mylą a mi jest co innego a już najbardziej się nakręcam jak słysze że ktos młody umarł na to czy na tamto tak jak bło w przypadku skolimowskiej zaraz mysl że ja też to mam a najgorsze jest to że z ludzmi którzy tego nie doświadczyli nie da się pogadać bo myślą że zmyślam
Odnośnik do komentarza
Gość mateusz
do czarna masz racie dokładnie to samo jak uszłyszałem o kamili skolimowskiej wiesz normalnie mnie to okropnie przeraziło zaraz mysli do głowy ze niepowinienem chodzic na treningi balem sie ciągle mysl o jednym o najgorszym to jest normalnie okropne dzieki za rozmowe naprawde jest prosciej jak z kims o tym mozna porozmawiac szczegolnie z kims kto to rozumie bo ktos kto tego nieprzechodził to by niezrozumiał teraz znow mam tako sytuacie te napiecie ktore utrzymywało sie kilka dni wemnie jakos pomału puszcza i odczuwam jakby ktos mi pożądne lanie sprawił w okolicy od zołądka po klatke wszystkomnie boli jak oddycham to tez to odczuwam czy to mozliwe ze to od stresu tak mogą byc odczuwalne bóle to gorsze od wysiłku fizycznego i nieraz takie jakby ukucie w sercu pozniej w okolicy zebra styłu pod łopatko i na plecach takie przejsciowe wogle nieraz takie spięte mięsnie mam i nawet niewiem dlaczego okropne ale mam nadzieje ze kiedys to minie i bedzie lepiej mosi byc
Odnośnik do komentarza
Mateusz mi też się fajnie gada z kimś kto ma coś takiego u mnie najgorsze są zawroty głowy i drętwienie nóg tak że jak ide to zaraz nachodzi myśl że się przewrócę i umrę i jak taka myśl przychodzi to zaraz jest jeszcze gorzej i rano jak wstaje to już z myślą że będzie żle to jest podświadomość
Odnośnik do komentarza
Gość mateusz
dokladnie ja równiez tak mam nieraz jak sie zestresuje i ktos znajomy pprzechodzi chce powiedziec dzien dobry niemoge bo sie zatne i wogle jakby mi język odmawiał posluszenstwa ale mijam tego kogos i wszystko wraca do normy naprawde to jest okropne niezawsze tak jest ale szczegolnie w nerwach a teraz jak mi nerwy mijają to odczuwam własnie w klatce w plecach bol tzn tak jakbym był poobijany dlatego mam obawy chodzic na treningi ze mi cos moze sie stac no i w brzuchu takie jazdy dochodzą
Odnośnik do komentarza
cześć wam dopiero się zalogowałam. Chcę napisać co mnie męczy może ktoś mi pomorze. czasami pobolewa mnie żołądek lecz wg mnie jest to ból nerwowy a nie że coś mi jest, mam często wrażenie że mam rewolucję w żołądku i jelitachi zaraz dostanę rozwolnienie lecz nigdy tak nie jest nie mam zgagi ani helicobakter mam wrażenie że ciągle chce mi się wymiotować ale nie mam czym no i ciągłe przelewanie w brzuchu, objawy te mijają jak idę spać a zaczynają się ok pół godz po przebudzeniu. jestem osobą bardzo nerwową miałam ostatnio dużo stresów ale czy wszysstkomożna na stres zwalać? moja rodzina mówi że nic mi nie jest i mam myślećo czymś innym ale ja nie potrafię to dominuje moje życie do gasttrologa się nie wybieram pomóżcie
Odnośnik do komentarza
a przepraszam ze pytam ale ile masz lat bo ja myslałam ze takie rzeczy dzieja sie zwykle starszym ludziom ja mam 29 a nieraz czuje sie gorzej jak stara babcia wyszukujaca u siebie choroby a najgorzej ze jak cos mi jest to siadam do komputera grzebie w internecie a póżniej wyszukuje u siebie i chodze narzekam a wszyscy mówią ze wymyslam i nawet ponarzekać nie mozna
Odnośnik do komentarza
mateusza a do ciebie magda to ja też tak mam nie raz czuje jakby ktos mi nadmuchał balon w brzuchu i te ciągłe biegunki przez to nie interesuje mnie ani telewizja ani gazety książki ogólnie nic a najgorzej jak się człowiek w siebie wsłuchuje to wtedy wszystko go boli
Odnośnik do komentarza
Gość mateusz
ja jestem młodszy od ciebie nieduzo bo o 4lata i tez nieraz to tak beznadziejnie sie czuje rowniez jak mi cos dolega to doszukuje sie czytałem rozne objawy róznych chorób ale jak przeczytałem o objawach zawału to az sie przestraszyłem no i oczywiscie jak zwykle nakreciłem a wiec towszystko jest okropnie stresujace do magdy tak magda z tym zołądkiem tez takie rzeczy u mnie tez sie dzieją tylko zaczyna sie od zołądka i pozniej idzie to wszystko do klatki piersiwej iprzytym odczuwam takie gorąco jak bym miał wszystko poparzone od srodka to tego kucia i rózne bóle a czy ty magda robiłas juz jakies badania??
Odnośnik do komentarza
Gość magdapio85
cześś Mateusz a ja myślałam że tylko baby się nad sobą rozczulają :-) ja uświadomiłam sobie że jestem hipochondryczką a to już duży sukces. po lekarzach nie chodzę bo oni mają mnie dosyć ja wystarczy że sobie o czymś stresującym pomyśle to już mi się robi niedobrze i chce mi się wymiotować moja wysyłała mnie na gastroskopię ale poczytałam sobie na ten temat w internecie i nie ma wskazań do niej a tak bez wyraźnego powodu to ja nie dam sobie rurę pchać do żołądka później wysyłała mnie do psychiatry lub psychologa ale ja uważam że jak człowiek sam sobie nie poradzi ze swoimi lękami to nic mu nie pomoże a jakieś tabletki cię tylko otumanią a problem nie zniknie ajeśli się tyczy stresu to nasz organizm może reagować nawet po kilku dniach na stresującą sytuację imy jej możemy nie wiązać ze stresem staram się nie wsłuchiwać w moje ciało ale jest to bardzo trudne warto nie leżeć i nie myśleć o tym tylko się czymś zająć (wiem że jest to trudne) uważam że jestem na początku tej drogi to jak alkocholikuświadomi sobie że ma problem z alkocholem to już duży sukces i połowa drogi Drogi Mateuszu jeśli wszystkim naobkoło mówisz co cię boli, lubisz jak ludzie pocieszają cię że nic ci nie jest a po badaniachn odczuwasz chwilową ulgę i spokój to witaj w gronie hipochondryków bo nie ma czego szukać bo jesteś zdrowy-wiem łatwiej się mówi niż robi , ale staram się:-)
Odnośnik do komentarza
Gość mateusz
magda niby masz racie tylko tak wsród znaiomych to raczej na ten temat znikim nie rozmawiam bo wiadomo jak by to oni odebrali tylko wiesz ciągle mam obawy jezeli chodzi o te moje treningi wiem ze sie powtarzam juz którys raz na ten temat ale najbardziej o to sie boje ze teraz skoro odczuwam takie dolegliwosci jak pojde na trening ze cos mi sie moze przydazyc wiem ze jestem facetam niepowinienem sie uzalac nad tym naogól z natóry jestem uwarzany za twardziela ale mam własnie wiele chwil słabosci szczegolnie w takich momentach jeszcze teraz jakies krecenie w ręce czuje i dodatkowo mi sie nakręcanko włancza wiem to juz jest smieszne troszke ale prawdziwe wiem musze to zwalczyc byc silnym ale to cholerstwo bierze czasem góre ale mam nadzieje ze to zwalcze musze to zrobic
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×