Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica - czy na pewno?


Gość moni2572

Rekomendowane odpowiedzi

do ani28.Pociesz się że nosisz nowe życie,bo wyobraż sobie co mogła przeżywać twoja mama po stracie ukochanego dziecka,a to nie jest powiedziane że ty musisz mieć chore dziecko albo że z tobą coś będzie nie tak,powiedz sobie że to taki dar od boga.Ja też nigdy więcej nie chciałam mieć dzieci,,a teraz jak zostałam sama to się nad tym zastanawiam,chociaż mam ciężką nerwicę,i nie wiem co jeszcze.Miałam rodzinę a teraz jej nie mam -bezpowrotnie!(MIAŁAM DZIECKO)Więc nie smuć się i nie martw się,napewno wszystko się dobrze ułoży,znam dziewczynę co ma nerwicę i urodziła zdrowego dzidziusia,a jej też się nic nie stało chociaż ma silną nerwicę.
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich nerwicowców!! Z tego co widze to tutaj niektórzy mają niezłe epizody z tą cholerną nerwicą.Ja niestety tez mam i to w bardzo młodym wieku ponieważ mam 15 lat :// Ale to wszsytko niestety przez szkołe.Najpierw kilku debili za przeproszeniem od I do VI klasy napsuło mi tyle krwi że szkoda gadac,a w klasie I i II gim dolali oliwy do ognia NAUCZYCIELE !! traktując mnie różnymi wyzwiskami w moją strone.Podam kilka z nich : -Nie chodzisz do szkoly bo Ci sie nie chce -Wiecznie Cie nie ma na lekcjach -Gimnazjum to ty powinienes skończyć w szpitalu itp Jak widać takie zachowanie w moją strone baardzo odbija się na mojej psychice.Niestety nauczycieli nie obchodzi to że mam opinie z poradni psychologoczno-pedagogicznej,że mam orzeczenie o niepełnosprawności. Jeździłem równierz na terapie do w/w poradni.Lecz bez skutku,nerwica jak była tak jest i w skrajnych przypadkach tak atakuje że przez 3-4 dni nie ruszam sie na krok od domu,ponieważ występują takie onjawy jak: -zawroty głowy -uczucie *zwaciałych*nóg -senność -Szybie bicia serca -pojedyncze mocne udeżenia serca -drętwienie kończyn -lęk przed wyjsciem z domu itp Leki jakie biore to melisa i doraźnie hydroksyzyna. Mam nadzieje ze w III klasie gimnazjum nerwica pozwoli mi na wyciągnięcie ocen conajmniej na 4. Pozdrawiam Kenzar
Odnośnik do komentarza
witam mam na imie Kamil i chciałem opisac pare objawów które mi dokuczają od dluzszego czasu i prosił bym was o ocene co to moze byc bo lekarze rozkładają ręce...:( -uderzanie gorąca do głowy -pisk w uszach a po chwili zasłabniecie -szczykanie, prady w głowie -ciagłe zawroty głowy -omdlewanie całego ciała -kłucia w klatce piersiowej, plecach promieniujace do rąk -ciągłe zasłabniecia -mocne bicie serca odczuwale na całym ciele -brak oddechu ucisk w gardle -sennosc ,ciagłe zmeczenie -mroczki przed oczami -w czasie zasypiania bardzo silnie kreci mi sie w głowie uderzanie goraca mocne bicie serca -mrowienie na całym ciele -czeste silne bule brzucha konczace sie biegunka -brak apetytu przez mrowienie,smyranie w zoładku -objawy nasilaja sie jeszcze bardziej po wypiciu kawy Jeszcze by sie cos znalazło ale nie bede sie rozpisywał juz tak...prosze was o jakies rady psycholog przepisał mi Xanax0,25 ale nic to nie pomaga a jak juz to moze na godzinke a pózniej od nowa sie zaczyna nie mam juz siły na nic leze tylko w domu i sie boje gdziekolwiek wyjsc licze na was bo po tym co czytałem widze ze nie jestem sam tylko nikt chyba nie ma tylu objawów co ja...:( pozdrawiam wszystkich
Odnośnik do komentarza
miałem robine tsh i usg tarczycy to wyszło ok oprócz tego miałem robiną morfologie jakąś echo serca tomografie komputerową rezonans magnetyczny echo serca ,holtera ,badania wysiłkowe,jakies inne usg przeswietlenia itd i wszystko wychodziło ok...dodam ze te badania robilem wszystkie prywatnie tak wiec chyba prywatnie to dobrze zrobili...
Odnośnik do komentarza
Gość klaudyna 45
kamilll według mie wszystko jest z toba wporzadku te wszystkie objawy maja podłoże emocjonalne podejrzewam że ciagle skupiasz na nich swoja uwage? Nie chce bys mie zle zrozumiał ale nie jest to dobre bo to zamkniete koło gdy przestaniesz zwracac uwage na to co cie atakuje chodzi mi o twoje objawy wtedy odczujesz ulge wiem ze nie jest to łatwe sama to przechodziłam i wiem ze poprzez akceptacje choroby a nie walke z nia mozna powrocic do zdrowia choc nie bedzie to od razu na drugi dzien problem w tym ze my nerwusy jestesmy niecierliwi i od rzu bysmy chcieli poczuc sie lepiej na poczatku mozesz byc na mie zły i mie nie zrozumiec ale ja sama na własnej skorze to przerabiałam i wiem ze w koncu daje to rezultat powodzenia
Odnośnik do komentarza
witajcie dzisiaj byłem u psychologa... stwierdził ze nie mam nerwicy tylko jestem cpunem i alkocholikem jak ja przrciez nie pije i nie piłem kiedys duzo alkocholu tylko na jakijs imprezie i a biore tylko xanax0,25 ale mnie wkurzył no miał szczescie ze mu nie wymalowałem za to wrrrr...bo ja nerwowy jestem troche do tego jescze...;( a wy jak uwazacie młody łebek który wypije sobie pare piwek na imprezie która zdarza sie raz na ruski rok moze byc alkocholikiem albo cpunem bo bierze xanax najsłabszy...?pozdrawiam wszystkich
Odnośnik do komentarza
witajcie...do Andi2005 wiesz z tego co ja zauwazylem to ta twoja dolegliwosc czy to jest nerwica czy jakies inne ciu... to sie dopiero rozkreca bo ja np prze pierwsze trzy lata tej choroby powiedzmy ze funkcjonowałem normalnie ale teraz jest katastrofa nie wiem juz co mam ze sobą zrobic wkrecam sobie niestworzone rzeczy ze zemdleje ze zaraz umre ze lekarze nie wykryli mi prawdziwej choroby ze to moze byc rak czegos i tak wkoło a tak naprawde fizycznie z tego co mówią lekarze jestem na 100% zdrowy i co ja mam biedny począc jak ja czasami nie mam siły z łożka wstac...;(Andi kto Ci przepisał ten xanax jezeli nie był to specjalista jakis to lepiej idz do takiego bo cie załatwią tak jak mnie i bdziedziesz uzalezniony od tego tak jak ja...ale dzisiaj jade juz niestety nie do psychologa tylko do psychiatry i albo wyląduje na odwyku w szpitalu albo sobie poradze z tym w domu uwierzcie mi ze te objawy co miałem na początku nie dosyc ze sie nasilily razy 10 to jeszcze doszlo i ciagle dochodzą jakies nowe juz mam naprawde dosyc...;( pozdrawiam wszystkich
Odnośnik do komentarza
Witam. Od pewnego czasu mam okropne stany.Wszystkiego sie boje.Mam bóle w klatce piersiowej...ale serce podobno bije dobrze.Jak sie klade spac zaczynam sie w srodku trzasc..wszystko mi *chodzi* * pulsuje* ?do tego mam straszne zawroty glowy i bole glowy uciskowe..dotego cisnienie mi skacze..wszystko zaczelo sie 2 miesiace temu .Bralam enarenal 5mg 2x dziennie..wczoraj lekarka pozwolila mi odstawic..bo zle sie czuje po nim..! ale glowa mnie boli ciagle..to samo w klatce..cisnie i boli jak przycisne dlonia to czuje jakby w srodku byla rana i bolala Co mam robic??? isc do psychiatry?? czy to cos pomoze??? okropnie to znosze..oblewam sie goracem..a mam 27 lat.. :((( bede wdzieczna jesli mi napiszecie czy to jest nerwica..czy cos innego??? i jak sobie z tym radzic///??
Odnośnik do komentarza
ja juz ma tego wszystkiego dosyć,nie wiem jak mam sobie z tym poradzić,mam multum objawów,robią mi sie ręce i nogi takie dziwne,słabe,ciężkie,duszno mi,mam lęki itd.Żadne leki mi nie pomagają,nie wiem co mam braćJestem sama potrzebuję pocieszenia.Co ja mam robić?
Odnośnik do komentarza
A ja mam dziwne napady szybkiego bicia serca nie wiem co jest grane do psychiatry chodze 3 miechy.Przy ataku robi mi sie slabo goraco i serce wali jak oszalale.Biore seronil od afobamu sie chyb a uzaleznilem rano wstaje zmeczony przejde kawalek i sie mecze jak stara babka 70 letnia a mam 27 lat.I jescze magnez dosyc dlugo biore.Te odlatywania mnie dobijaja.Ciagle mysle ze dostane ze dostane zawał serca.Piwo to nie pamietam kiedy pilem papierosów zero.Co robic chyba sie wykoncze.Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
ja właśnie chodziłam do psychologów,psychiatrów też już ich sporo odwiedziłam,popróbowałam róznego rodzaju tabletek które kazali mi brać,i nic mi nie pomogło,zastanawiam się czy z tego kiedyś wyjdę,bo już doszło do tego że nie jestem zdolna do normalnego życia.Unikam wyjazdów z domu,jadę tylko wtedy kiedy muszę,wtedy bardzo cierpię,przestałam chodzić do pracy,nawet z obowiązkami dnia codziennego kiepsko sobie radzę,poprostu lęk zniszczył całe moje życie.Do tego jestem teraz w żałobie,zostaję sama w domu,nie mam nikogo bliskiego,ciężko jest mi,nie wiem co mam robić,nie radzę sobie w życiu,straciłam bardzo bliską najukochańszą mi osobę,bardzo cierpię z tego powodu,mam wyrzuty sumienia itd.Poradżcie mi jak mam ztego wyjść,jak mam się pozbierać,chciałabym normalnie żyć,założyć nową rodzinę której teraz nie mam.Pomocy!!!
Odnośnik do komentarza
Witam! Mój chlopak ma takie problemy jak wiekszosc z Was- ma problemy z z zasypianiem, ciągłe i nieustające bóle w klatce piersiowej, wczesniej mial zawroty glowy, slabo mu bylo i niedobrze. Chodzi po lekarzach robi badania ale wyniki wychodza dobrze. Do tego jest bardzo nerwowy, zyje w ciaglym pospiechu od dziecka gdyz jest sportowcem i ciagle ma w swiadomosci rywalizację. Teraz strasznie dreczy sie swoimi dolegliwosciami i nie dopuszcza mysli ze to moze byc nerwica, mowiac ze to napewno serce! Ma tez rozne lęki przed tym ze moze sie mu cos nagle stac i mu nikt nie bedziew stanie pomoc. Moje zdanie, prosby i rady nic nie skutkują- on ciagle wmawia wszystkim najblizszym ze go nie rozumiemy. Prosze pomozcie mi jak mam go wspierac i z nim rozmawiac bo mam wzazenie ze oddalamy sie od siebie. Z góry bardzo dziękuje.
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich ,otóż mam te same objawy tzn straszne bóle w okolicy klatki piersiowej z przemieszczeniem na prawe lub lewe ramię do tego drętwienia duszności , straszne kołatania serca oaz lęki że zaraz będzie mój koniec ! Rok temu wylądowałem na intensywnej terapii otóż obudziłem się rano i poczułem straszny ból w klatce piersiowej po chwili straciłem przytomność przyjechała karetka i na sygnale do szpitala , w szpitalu panika zastrzyki błyskawiczne badania i diagnoza migotanie przedsionków , po dwóch dniach przyszedł lekarz tzn był cały czas tylko ja nie byłem zdolny do rozmów i powiedział że sytuacja jest opanowana i nie powodów do obaw, mam tylko przyjmować lekarstwa Beto Zk 100 i będzie dobrze , tyle tylko że moje życie zamienia sie w koszmar boję się zasypiać bo cały czas odczuwam ból miałem już robione wszystkie badania na serce i wogóle włącznie z badaniem wysiłkowym żeby wykluczyć chorobę wieńcową i wszystkie badania zawsze ok ale ja naprawde źle się czuję i nie wiem co mam robić mam 34 lata dwie córeczki żonę , staram się ukrywac że jest dobrze ale mi nie wychodzi bo nie jest dobrze nie mam już sił , czasem gdy strasznie mnie zaciska to idę do pokoju i się modlę bo myślę sobie ,że skoro to juz ten czas to przynajmniej będzie lżej i to pomaga ból gdzieś znika , ale na chwile i po czasie wszystko zaczyna sie od początku, nie wiem co mam robić może ktoś umie mi pomóc bardzo proszę.......
Odnośnik do komentarza
Jak z sercem wszystko ok to nie ma sie co przejmowac a przytomnosc to traciles od tego migotania bo miotanie to jeszcze nie jest takie az bardzo grozne.Moze sprubuj psychiatre to nic strasznego.Ja mam 27 lat nigdy nie stracilem przytomnosci serducho nieaz walilo i to niezle czasami mam te dodatkowe skurcze to mnie najbardziej denerwuje.Ja jak mnie bierze to tez mysle ze zraz bede mial zawal i serducho wali niezle.Niewiem ja tez mialem bule w klatce ale po tym psychiatrze przeszly ale tablety biore Fevarin i Afobam musze sobie zapodac na uspokojenie.Pozdrowienia.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×