Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica - czy na pewno?


Gość moni2572

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Załamana
Witam ! Co u Was? Ja mam dziś ciężki dzień...tzn.fatalne samopoczucie i ten wszechogarniający lęk... Jadę jutro na kilku dniowy urlop w góry...ale wcale mi się nie chce... Jak Wasze samopoczucie...Co u Ciebie Gosienka...Twoje wypowiedzi zawsze brzmią optymistycznie... Pozdrawiam serdecznie i życzę radości,uśmiechu i spokoju...
Odnośnik do komentarza
Gość Gosienka
Hej Zalamana:) Mam nadzieje, ze mimo zlego samopoczucia nadal bierzesz leki? Niestety to musi potrwac zanim zaczna dzialac:( Ja przez chwile dzisiaj poczulam, ze znowu to nadchodzi, wiec wzielam sie za siebie jak tylko przyszlam do domu, szybko sytuacje opanowalam i czuje sie dobrze:) Troche cwiczen, oddechy i medytacja do ulubione muzyki! Bylam w poniedzialek na pierwszej sesji hipnoterapii - ciekawie bylo! Udalo mi sie zrelaksowac na tyle, ze godzina uplynela jak 15 minut, nie chcialam pozniej uwierzyc, ze minelo tyle czasu! Jeszcze kilka sesji przede mna, wierze, ze beda skuteczne:)) Zazdroszcze ci urlopu!! Mowisz, ze ci sie nie chce, ale to uczucie u nas niestety normalne - sprobuj dzisiaj przed zasnieciem (jesli jeszcze zdazysz to przeczytac) pomyslec o tym poztywnie - wyobraz sobie sama siebie, czujaca sie swietnie i cieszaca sie z urlopu. Wyobraz sobie kazdy szczegol, zapach, widok tak jak chcialabys zeby bylo! Taka mala lekcja pozytywnego myslenia - pozwol twojej wyobrazni ukladac poztywna historie, najlepiej az do momentu zasniecia. Pomysl, ze jutro obudzisz sie i sama bedziesz zdziwoniona, ze czujesz sie dobrze!! Powodzenia:) A jesli to nie pomoze to pomysl o mnie, siedzacej w biurze caly dzien, kiedy za oknem zimno, szaro, pada deszcz....A ty w tym czasie na urlopie!! No, to powinno pomoc!! Hehe :) Mam nadzieje, ze uda ci sie wypoczac, staraj sie nie martwic, nie mysl o tym jak sie bedziesz czula za godzine, dzien czy dwa - staraj sie w kazdej chwili znalezc cos pozytywnego:) a jesli bedziesz sie czula zle to pomysl, ze to juz niedlugo sie skonczy, bo leki zaczna dzialac, zaakceptuj siebie sama, nawet ten strach i bol, nerwica nie bedzie miala nad toba kontroli,jesli jej nie pozwolisz! Odezwij sie po powrocie:) Pozdrawiam wszystkich cieplutko!:)
Odnośnik do komentarza
Witam Właśnie odebrałem wyniki wycinka z żołądka i mam bakterie które powodują wrzody żołądka , jutro do lekarza pierwszego kontaktu,ponoć 60 % ludzi je ma . Kupiłem miód manuka ponoć potrafi wykończyć ta bakterie , nie wiem czy przypadkiem uczucie przeszkody problem z połykaniem nie jest spowodowany sprawami refleksowymi żołądka
Odnośnik do komentarza
Gość Gosienka
Hej Marcin - helicobacter pylori - tak jak napisales, bardzo duzo ludzi to ma, ja rowniez... mam refluks, ale nie mam wrzodow. Lekarz przepisal tygodniowa kuracje dwoma antybiotykami. Niestety nie zauwazylam roznicy - lekarz sam przyznal, ze moje dolegliwosci zoladkowe to raczej nie od tego ale warto bylo sprobowac. Rowniez narzekam na *gule* w gardle i bol przelyku, scisniete gardlo, ale gastroskopia z biopsja nic nie wykazaly. Czeka mnie jeszcze badanie u laryngologa. Jest to jednak typowy objaw nerwicy, i dolegliwosci te zdecydowanie zanikaja kiedy sie relaksuje lub po prostu staram sie o tym nie myslec. No ale tak jak napisalam - warto sprobowac tych bakterii sie pozbyc. Mam nadzieje, ze odczujesz znaczna poprawe! Pozdrawiam! P.S. Niektorzy twierdza, ze h.pylori nie lubi zurawiny :) Zurawina podobno oslabia otoczke obronna bakterii i wtedy kwas zoladkowy moze bakterie zniszczyc. Cwane bardzo to male cholerstwo! ;)
Odnośnik do komentarza
Witam dostałem taka info po wycinkach żołądka gastritis chronica polori levis ponoć zapalenie żołądka , ale wyczytałem ze to bakterie te co powodują wrzody . ale lekarz powiedział ze to żadne bakterie , ale przed gastroskopia leczyłem gardo duo moks jakoś tak się nazywał antybiotyk . Czeka mnie jeszcze chyba psychiatra i wizyta u płucnika , laryngologa . Pozdro serdeczne dla pomagających i cierpiących :)
Odnośnik do komentarza
Mam pytanie .biore lek paromag.juz 2 tabletke ale cholera czuje jakby wszystkie lęki sie nasilily i doszly mi jakies nieznane.To tak zawsze jest początkowo? senna jestem, glowa mi dzis peka, z apetytem dobani, i czuje sie okropnie slaba i bezradna.
Odnośnik do komentarza
Gość Gosienka
Hej Marcin - sorki, myslalam, ze chodzi o h.pylori, bo to zazwyczaj ta bakteria, a tu gastritis:) Bedzie dobrze, mysle, ze zoladek szybko da sie uspokoic, trzymam kciuki! No i powodzenia z psychiatra, ja w przyszlym tygodniu mam kolejna hipnoterapie i pobieranie krwi...znowu! ale wole sprawdzic 100 razy i byc spokojna, ze nic powaznego sie w organizmie nie dzieje:) Aga - nie wiem, co to za lek, ale jesli to na nerwice, to nie wydaje mi sie, zeby mialo dzialac po 2 tabletkach. Niestety te leki dzialaja zazwyczaj najwczesniej po 2-3 tygodniach. Gorsze samopoczucie moze byc od tego, ze organizm musi sie do kazdego leku przyzwyczic i czasem na poczatku bedzie sie troche buntowal. Ale cierpliwosci, na pewno wkrotce poczujesz sie lepiej! Pozdrawiam wszystkich nerwuskow:)
Odnośnik do komentarza
Witam ! zarejestrowałem się do laryngologa bo wyskoczyły mi jakieś gulki na gardle ponoć mogą od podrażnień z żołądka lub po antybiotykach, Dziś byłem tak senny ze myślałem ze zapadam w śpiączkę na stojąco haha . Wam takie jazdy ze jak staram się zasypiać po 30 sek spania dostaje takiej drgawki wybudzającej, denerwuje mnie to czasem tak jak bym był na zajęciach i zasypiał w ławce i czasem głowa leci i takie ocknięcie :) Wiecie co dobrze wróży na dobry sen , dobrze pościelone łóżeczko i trzeba usiąść przy poduszce złapać ja z całej siły i trzepiąc ja wypowiedzieć słowa ale to był super dzień , śmieszne to jest bo często dzień był do bani mówiąc to często zaczynam się śmiać do siebie :) Miłej nocy
Odnośnik do komentarza
Gość Gosienka
haha! Marcin, my to jednak jestesmy troszke szurnieci:P z tym wybudzaniem...kurcze, czasem mam tak cala noc...kiedys mi lekarz powiedzial, ze to napiecie, emocjonalne, ktore przeklada sie na cialo. Kazdy czlowiek tak ma, ze mozg w czasie zasypiania w pewnym momencie sprawdza kazdy miesien, czy jest juz *wylaczony*, wysylajac sygnal nerwowy. Jesli miesien nie jest wylaczony, odczuwasz ten *przekaz*, wybudzasz sie i proces zaczyna sie od poczatku. To w sumie dla twojego dobra, mozg sprawdza czy wszystko jest *wylaczone* zanim wprowadzi cialo w kolejna faze tzw. *paralizu sennego*. To ma nawet swoja nazwe! Drgawki miokloniczne:) Tez mam wizyte u laryngologa w zwiazku z gardlem...tez z podejrzeniem, ze kwasy zoladkowe mogly nabroic....eh, czytam to forum i niestety wszyscy mamy podobne, a czasem identyczne objawy, az dziwnie... A z ta poduszka i *dobrym dniem* to wcale nie takie glupie:) Potywne myslenie, poztywny przekaz dla podswiadomosci, przeprogramowywanie sie - jedna z bardzo dobrych technik!! :)
Odnośnik do komentarza
Witam !! Chyba jednak mam nerwice albo coś takiego , po napisaniu wcześniejszego posta postanowiłem poczytać interie.pl i czytająć jeden z artykułów o chińczykach :) dopadło mnie jakiś lęk wiedziałem i już znałem to uczucie . Na myśl o tym ze skończyła mi się melisa serce zaczęło mi kołatać masakra 23:00 i co tu robić uspokoić się tylko to wcale nie takie proste i nakręcam się z każdą minutą . w końcu znalazłem jakieś ziółka na żołądek i w składzie była melisa na samym końcu zaparzyłem i sam zapach ziółek zaczął mnie troszkę uspokajać w koncu pierwsze łyczki i po 20 min poleciała mi głowa co mnie ucieszyło ze już chyba z górki, i udało się zasnąć od rana podenerwowanie jak się potoczy dzień , staram się nic nie czytać na interi :) i żadnych wiadomości . Fajnie ze są ludzie z takimi samymi objawami haha i nie jestem odosobnionym przypadkiem :) Pozdrawiam i miłej nocy ...
Odnośnik do komentarza
witam, Właśnie się zalogowałam bo równiez jak każdy tutaj mam problemy ze sobą. Powiem najpierw, że bardzo dużo w zyciu przeżyłam (pewnie jak wielu tutaj ludzi), jednak po krótce opowiem,alkoholizm męża,policja i awantury, nawet próba zastraszenia mnie przez groźby karane, znęcanie się psychiczne nad nami(mam córkę), rozwód. Póżniej było trochę lepiej bo jakos los sprawił, że na mojej drodze pojawił sie kolega który dał mi prace i mogłam sie utrzymac. Dawałam rade i czułam sie nawet nieźle pomimo pracy na trzech etatach od rana do wieczora. Byłam zmęczona ale pewna, że jestem niezaleźna finansowo i że zaciągnięte kredyty moge płacic śmiało.Niestety sielanka sie skonczyła nie dawno, praca się skonczyła i teraz mam lęk co zrobię i jak sobie poradzę. Pojawił sie mój były mąż kochający jednak bez pracy. To tak mogę powiedziec o moich przeżyciach. Od dwoch miesięcy miałam jakieś mrowienie w karku, nie mogłam w pracy sobie poradzić a że się również przeziębiłam poszłam do lekarza. Dostałam leki na mięśnie ale nie wiadomo czy po nich czy dziwny zbieg okoliczności ale zaczeło kręcić mi się w głowie. Miałam zawroty głowy i duszność, mdli mnie choć nie wymiotuje,nie mam apetytu(choć jestem łasuchem). Nigdy nie bolała mnie głowa a teraz w tylnej części boli mnie codziennie. Siedzę w domu i nie mam ochoty z niego wychodzić.Najlepij bym z nikim nie rozmawiała, nie odbieram telefonów od znajomych, mam chorą mamę którą kocham ogromnie i nie mogę isc jej odwiedzić. Boję się że zrobi mi sie niedobrze. Co się ze mną dzieje? Lekarka mówi że to infekcja i mi przejdzie a ja doskonale wiem że dziwne objawy jak na infekcje. Sama czuje że to nie jest to. Pomóźcie co mam robić?
Odnośnik do komentarza
Gość Gosienka
Anzel - to moze byc nerwica, to moze byc depresja, moze byc jedno i drugie. Jak sama napisalas, duzo problemow sie nagromadzilo, bylas zestresowana przez dluzszy czas i niestety odbilo sie to na twoim organizmie. Ale nie szukaj diagnozy przez internet!! Niestety musisz sama podjac pewne kroki i to co nam tutaj napisalas musisz powiedziec lekarzowi, moze poprosic o skierowanie do psychologa lub psychiatry. Nie czekaj, az bedzie gorzej - tak jak sama mowisz, masz juz problemy z wychodzeniem z domu. Jak poczytasz to forum zobaczysz jak wielu ludzi ma podobne problemy, czasem swiadomosc, ze nie jest sie samem troche pomaga:) Ale musisz przez badania, podjac leczenie. Trzymam kciuki i mam nadzieje, ze znajdziesz rozwiazanie! Marcin - wiem, ze to nie jest smieszne, ale jednak troche sie nasmialam czytajac twoj wpis..znam to nakrecnie sie i panikowanie z byle powodu:) No i te nasze ziolka i efekt placebo:P No ale cokolwiek poprawia ci samopoczucie warte jest stosowania. Myslales juz o wizycie u psychologa/psychiatry? Medytacja, yoga lub cos takiego? Pozdrawiam!
Odnośnik do komentarza
Dziękuję Gosieńka, Byłam kilka razy u lekarza, nawet się ostatnio popłakałam i Pani doktor powiedziała mi, że nie rozumie czemu sie denerwuje. Dała mi kilka dni zwolnienia i powiedziała, że jak odpoczne w domu to mi przejdzie i że to infekcja. Lekarze tak strasznie bagatelizują... Wiem,że nikt mi nie pomoże jeśli sama nie wezmę tego w swoje ręce, poszukam innego lekarza i postaram się poszukać rozwiązania. Jestem taka zmęczona, ta ciągła walka, nie chce rozmawiać z nikim ze znajomych bo zaraz źle sie czuje. Ostatnio wziełam relanium żeby sprawdzić czy lepiej sie poczuje, ale nie widzę różnicy. Czy to na pewno jest nerwica? Pójdę znowu do lekarza, powiem że chce do specjalisty. Dziekuję
Odnośnik do komentarza
Gość Gosienka
Anzel - przykro mi, ze czujesz sie tak zle:( Niestety nie wiem czy to nerwica czy nie...A z tymi lekarzami to tak to jest...Czasem daja kilka dni zwolnienia, zeby odpoczac, zrelaksowac sie itd. Niektorym to pewnie pomaga, ale ja zawsze powtarzam, my sami tak na prawde wiemy najlepiej czego nam potrzeba i czy dzieje sie cos zlego czy nie. Byc moze to nie jest nerwica, byc moze rzeczywiscie cos innego ci dolega i latwo da sie przyczyne twego samopoczucia usunac. Ale musisz walczyc o swoje - isc do lekarza i bardzo konkretnie upomniec sie o dodatkowe badania. A jesli lekarz stwierdzi, ze nie ma potrzeby, ze to tylko nerwy i stres wtedy poprosic o skierowanie do psychologa/psychiatry. Odpoczynek i relaks tez z pewnoscia nie zaszkodza ;) Nie napisalas tez wystarczajaco, zebym mogla cos jeszcze dodac. Czy zle fizyczne samopoczucie dopiero co sie zaczelo i wtedy poszlas do lekarza i dostalas leki? Czy ciagle te leki bierzesz? Moze rzeczywiscie infekcja przejdzie i swiat nabierze kolorow?:) Mialas i masz duzo stresow i zmartwien, wiec wszystko wydaje sie duzo gorsze niz jest w rzeczywistosci. Zadbaj troche o sama siebie, codziennie znajdz przynajmniej godzinke na zrobienie czego co Tobie sprawia przyjemnosc, nawet jesli bedzie to tylko kapiel z babelkami czy godzinka czytania dobrej ksiazki. Lub poszukaj na internecie (wiem ze sie powtarzam, hihi) jakiejs prostej techniki relaksacyjnej, to na prawdze dziala!!! Trzymam kciuki, mam nadzieje, ze niedlugo bedzie lepiej. No i pisz do nas, problem z kims podzielony to tylko pol problemu:) Pozdrawiam!
Odnośnik do komentarza
Gosienka, Jesteś jak lekarstwo, dobry człowiek od którego bije ciepło zrozumienie i wsparcie. Kiedyś jakieś cztery lata temu brałam leki od psychiatry (w trakcie trwania rozwodu)i po kilku miesiacach miałam problem je odstawic, wtedy był tylko problem z wychodzeniem z domu i ogólnie z łóżka. Nie miałam siły nic robic i dbac o własne dziecko, ogólnie nie chciało mi się żyć ale nie miałam wtedy żednych dolegliwosci i nic mnie nie bolało. Były mąż pił i byłam z wszystkim sama, w dodatku przestał pracować a mieliśmy kredyty, narobił długów więc sama rozumiesz,leki mi pomogły i parę miesięcy wystarczyło a jakoś dałam radę. Teraz mam jedno i drugie i problem z wychodzeniem jeśli nie muszę i dolegliwosci fizyczne. Pojawiły się niedawno, jak zachorowała moja mama i jak straciłam pracę z której mogłam to wszystko utrzymac. Były sie również pojawił i myślę że nie daję rady. Zorientowałam się teraz przy tych dolegliwosciach, że być może coś mnie znowu dopada... Na tą *infekcje* nie dostałam nic oprócz no-spy bo to niby wirusy i nie da się ich leczyć lekami a ja wiem, że to dziwne objawy jak na infekcje wirusową. Powiedzcie mi czy relanium (bo akurat mam w domu), brane kila dni zanim dostanę się do konkretnego specjalisty powinno pomóc? Nie wiem czy je brać bez porozumienia z lekarzem. Leżę w łóżku od tygodnia i jest z dnia nadzień jakby lepiej ale boję się jutro iść do pracy żewszystko wróci jak bumerang. To było straszne, nie wiedziałam co się ze mną dzieje i do tej pory nic takiego nie przeżyłam, zawroty głowy i nudnosci, trzęsły mi się ręce i miałam wrażenie że serce mi bije jak oszalałe. Pogotowie stwierdziło że mam super ciśnienie i serce normalnie bije. Dlatego nic nie rozumiem z tego. Jak chce pospać bo mogę dużo i spałabym ciągle, na początku zasypiania(zanim zasne na dobre), mam lęki jakieś a moja córka mówi, że mam jakies drgawki. Poszukam psychologa i psychiatry bo mam juz dość i boję się powtórki z rozrywki Dzięki za wsparcie. Będę pisała. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Gość Gosienka
Anzel - wyglada na to, ze twarda babka jestes!! Ale nawet najtwardszych to tez dotyka! A moze wlasnie tych silniejszych, bo wtedy trudniej przyznac, ze jest problem, poprosic o pomoc. Widze, ze doskonale wiesz co zrobic, zeby poczuc sie lepiej i ze nie zamierzasz sie poddac! Wiesz, to nawet nie musi byc nerwica czy depresja, mysle, ze mialas po prostu tyle stresu. wszystko sie skumulowalo i twoj organizm po prostu daje ci znac, ze potrzebuje pomocy. Z pomoca lekow lub/i terapi na pewno poczujesz sie lepiej. Pomysl tez, na ile mozesz i chcesz pewne rzeczy w swoim zyciu zmienic. wiem, ze nie na wszystko mamy w zyciu wplyw, ale tez czasem trzeba byc troche samolubnym i myslec o swoich potrzebach, szczegolnie jesli w gre wchodzi nasze zdrowie! A jesli chodzi o jutro - to jest tylko strach!! Jutro dopiero przyjdzie i nie martw sie na zapas! Byc moze bedzie to bardzo dobry dzien! jesli poczujesz sie gorzej to wrocisz do domu, nikt nie moze cie do niczego zmusic bo to ty wiesz jak sie czujesz i to jest twoje zdrowie! Sily i zdrowka zycze! no i mimo wszystko udanego poniedzialku!!
Odnośnik do komentarza
hey wszystkim mam pytanko do Wiewie napisał pan ze jest terapeuto czy jest pan psychologem psychiatro ? pytam o to dlatego ze szukam odpowiedniej osoby w tej dziedzinie i mam obawy przed taką wizytą a mianowicie stoi przedemno jakas bariera której niemoge przełamac a wiec jezeli moze pan opisac cos na ten temat to bym był wdzieczny pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Witaj bettiniunia. Jestem tez nowa, od weekendu i myślę, że każdy się boi dlatego tutaj jest i niby nie jest pewnien, że to nerwica ale a jednak dlaczego tutaj szuka i pisze??? Nerwica jest okropna dla mnie ponieważ jest obawa, że nie minie jak angina po wzięciu antybiotyku. Ten wstrętny lęk i te złe samopoczucie... Jednak uwazam tak samo jak Gosienka, że razem raźniej i mozna więcej... Napisz cos więcej. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Gość Gosienka
Witaj Bettiniunia - koniecznie napisz wiecej, poczytaj tez wczesniejsze wpisy, moze znajdziesz cos co ci pomoze. Anzel - to ciekawe co napisalas, ze niby zastanawiamy sie, czy dolega nam cos innego ale jednak jestesmy tutaj, bo wiekszosc z nas po prostu domysla sie, czuje, ze to jednak nerwica. Zapomnialam ostatnio dodac, ze nie wiem niestety nic na temat relanium i nie moge ci doradzic. Czy jednak wzielas? Jak sie czujesz? ja czasem biore kalms, to ziolowe tabletki bez recepty. Bardzo lagodne i na niektorych nie dzialaja, ale ja jak wezme przez dwa dni (2 tabletki 3 razy dziennie) to czesto wycisza mnie to na tyle, ze czuje sie i spie duzo lepiej. Mialam wczoraj druga sesje hypnoterapii i bylo super!!! Tak zrelaksowana nie czulam sie od miesiecy i mam nadzieje, ze przelozy sie to na codzienne zycie. Czekaja mnie jeszcze dwie sesje i jestem bardzo zadowolona!! Udalo mi sie tez namowic lekarza na zbadanie krwi pod katem tarczycy i bede miala wyniki za tydzien. Wiem, ze wiekszosc moich objawow fizycznych to nerwica, ale uwazam tez, ze wazne jest wyeliminowanie wszelkich innych mozliwych przyczyn bo wlasnie tarczyca np. moze wywolywac objawy jak przy nerwicy. Rowniez braki pierwiastkow, magnezu, potasu, wapnia moga wplywac negatywnie na nasze samopoczucie. Przy dlugotrwalym stresie wskazane jest rowniez zazywanie magnezu z witamina b6. Ciekawe czy Zalamana wrocila juz z urlopu? :)
Odnośnik do komentarza
Gosienka, Minął poniedziałek, był trudy ale do przeżycia, pamiętasz tak się go bałam jednak cały czas pamiętałam Twoje słowa*może okaże się dobrym dniem*,pomogło mi to. Pisanie tutaj i nie tylko tutaj jest jak lekarstwo, ludzie którzy rozumieją siebie na wzajem do ktorych się tęskni, to najlepsza terapia. Bałam się strasznie tego relanium, dlatego wziełam jedną czwartą tabletki. Nie wiem czy pomogła własnie ona, nie jestem jeszcze tego pewna. Dzisiaj wzieło mnie w pracy, w pewnej chwili poczułam, że coś się znowu dzieje,zaczyna boleć mnie głowa i drże, a do tego zawrót głowy. Wziełam szybko tą tabletke i jakoś mineło został tylko ból głowy, ale minął po kilku godzinach. Sama nie wiem, jutro ide na badanie ogólne krwi i moczu, zaczynam badania. Zobaczymy czy mam cos innego niż tylko nerwice....Napisze. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Gość Gosienka
Anzel - taki prosty sposob na uspokojenie, kiedy czujesz, ze cos nadchodzi - oddychanie. Glebokie, z przepony, nalezy sie na tym oddychaniu skupic, nie wymuszac rytmu jesli oddech jest przyspieszony tylko powoli starac sie go odrobine zwolnic jesli to mozliwe. Skupic mysli na tej czynnosci - najlepiej jesli to mozliwe znalezc ciche spokojne miejsce gdzie bedzie mozna chwile samemu posiedziec. Takiego oddychania trzeba sie niestety czasem uczyc, dlatego sprobuj praktykowac kiedy tylko masz okazje. zawsze mozesz szczegolow nauczyc sie z internetu, jesli cie to interesuje to mozesz pojsc dalej - gleboka relaksacja, medytacja. Jesli masz jakies pytania, pytaj - doradze jesli tylko bede mogla:) Nawet jesli to nie nerwica to takie techniki zawsze ci sie przydadza!:) Spokojnej nocy i milego dnia jutro! Przesylam duzo pozytywnych mysli! :)
Odnośnik do komentarza
Gość Załamana
Witam wszystkich! Witam Cię Gosienka;))) Wróciłam w niedzielę,ale jakoś nie miałam na nic sił.Urlop się udał choć wieczorami i nocą źle się czułam. Od 11 dni biorę Parogen a od 4 dni dodatkowo Neurol i nie wiem czy to on jest powodem ale cały czas jestem bardzo senna. Co prawda przesypiam całą noc ale w dzień cały czas ziewam i jestem do niczego. Poza tym strasznie boję się brać te leki-nie daje mi to spokoju. Cały czas myślę czy mój stan się nie pogorszy,czy mi nie zaszkodzą...Tu gdzie mieszkam nie ma takich zajęć relaksacyjnych o jakich ty piszesz-a szkoda...czytam książkę na temat radzenia sobie z lękiem,jestem zapisana też na przyszłą środę do psychologa-może poczuję się lepiej... Z tego co piszesz wynika,że Ty świetnie potrafisz sobie radzić z nerwicą-to extra-będę brała z Ciebie przykład,a Ty trzymaj się tak dalej!!!! Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Gość Gosienka
Hej Zalamana! Ciesze sie, ze urlop sie udal! Z tym swietnym radzeniem sobie to tak nie do konca, uwierz mi, zabralo mi wiele czasu zanim zaczelam troche sie brac do kupy i probowac roznych rzeczy. Teraz powolutku jakby sie poprawia, ale to wymaga wiele pracy i cierliwosci no i czasem tez trzeba troche pieniazkow wydac:( Co do twoich lekow - jesli bierzesz juz kilka dni i nie ma zadnych ostrych reakcji to sie nie martw! Uczulona nie jestes, organizm troche sie do lekow przystosuje i beda efekty!! ja jestem bardzo spiaca i nie do zycia nawet przy najbardziej popularnych antybiotykach :P No i czytaj, czytaj i ucz sie, to wszystko ci sie przyda nawet jak nerwica bedzie juz wyleczona:)) Gdybys chciala poczytac: http://pl.wikipedia.org/wiki/Medytacja http://www.relaksacja.pl - nie zachecam do wydawania pieniedzy, ale jest tutaj mnostwo fajnych informacji (w dziale artukuly) i nawet darmowe pliki do pobrania, moze sie przyda:) Pozdrawiam cieplutko!!
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×