Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Uderzenie gorąca do głowy, drętwienie języka i mdłości a stres


Korektor

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, Mam zaledwie 15 lat i jak łatwo można obliczyć - jestem w 3 gimnazjum. Od tego roku zależy praktycznie cała moja przyszłość. Niedawno pisałem próbny egzamin gimnazjalny, którym bardzo się przejąłem. W dodatku grałem w turnieju siatkarskim (finał), co dolało oliwy do ognia. Ogólnie ten rok jest dla mnie bardzo stesujący. Kiedyś na matematyce (sprawdzian) miałem wrażenie jakby mi coś z tyłu głowy pękło. Po lewej stronie. Najpierw przeszedł tam *prąd* jak przy uderzeniu łokciem w krzesło, a następnie zrobiło mi się ciepło w tym miejscu. Byłem wtedy przekonany, że to wylew, więc wstałem z krzesła i powiedziałem, że coś mi pękło. Nauczyciel od razu zaprowadził mnie do sekretariatu, gdzie zdrętwiał mi język a nogi zrobiły się jak z waty. Ostatecznie mi przeszło po blisko godzinie. Uspokoiłem się i nic więcej mi nie było. Zapomniałem o sprawie. Problem w tym, że na ww. turnieju siatkówki, w momencie wyskoku przed serwem znowu miałem to uczucie w tym samym miejscu. Nie przejąłem się tym aż tak bardzo, jak za pierwszym razem, bowiem wiedziałem, że (proszę się nie śmiać) nie umieram. Chyba dlatego nie zdrętwiał mi język itp. Poszedłem do domu i odpocząłem, Wieczorem dostałem stanu podgorączkowego i zrobiło mi się niedobrze. Następnego dnia nie zjawiłem się w szkole, lecz w przychodni. Uprzejma pani lekarka powiedziała, że nic mi na pewno tam nie pękło, a krwiak i guz mózgu mają takie objawy, że patrząc na mnie, może powiedzieć, że go na pewno nie mam. Przeziębienie prawie już mi przeszło, ale do rzeczy. Stwierdziła, że wszystkiemu są winne nerwy i długotrwały stres. Dla świętego spokoju napisała mi skierowanie do neurologa. Jeszcze u niego nie byłem, ale nie wiem czy to jednak nie może być guz. Czuję nacisk na skronie i za uszami. Jakby ktoś dusił w te miejsca. Raz po raz mnie coś *ukłuje* tam. Do tego chce mi się spać i mam wrażenie jakby mi miała głowa wybuchnąć. Teraz już trochę miej, ale parę dni temu to była dosłownie tragedia. Do tego z zimna miałem 2 razy dreszcze. Odkryłem się w nocy i miałem zakręcony kaloryfer + w kuchni było otwarte okno na oścież. Wystarczyło się położyć w innym pokoju pod grubszą kołdrą i momentalnie przechodziło. Ogólnie to nie czuję jakiegoś bólu głowy. Jedynie ten nacisk i rozpieranie. Jakbym miał guza to objawy występowałyby takie jak np. zaburzenia intelektualne/wzrokowe/ruchowe, a tego nie mam. Nie wymiotuję itp. Podczas snu nie mam żadnych objawów, włącznie z brakiem tego paskudnego uczucia nacisku, które pojawia się parę chwil po przebudzeniu. Zauważyłem, że po ziołowych uspokajaczach objawy się zmniejszają, a kiedy z kimś np. rozmawiam i mnie owy dialog bardzo wciągnie, to zupełnie zapominam, że coś mi jest. Przed sprawdzianem albo czymś ogólnie stresującym, objawy się nasilają. Na koniec dodam, że czasem mam dziwne różne nieokreślone doznania... raz mnie w karku coś ukłuje, raz tu zaboli, raz tam... Jednego wieczoru miałem duszności. Bardzo się tym przejmuję i chciałbym wiedzieć, czy aby nie mam guza i czy to na pewno nerwica. O niebo lepsza jest nerwica. Zawsze prowadziłem stresujący tryb życia, ale ten rok to stres nad stresami. Proszę o pomoc. Potrzebuję żeby ktoś mi wyjaśnił co i jak ze mną jest. Wszyscy twierdzą, że nic wielkiego mi nie dolega, a do neurologa idę za ok. tydzień. Nie chcę do tamtego czasu panicznie bać się guza. Baaardzo dziękuję za każdy Wasz post. Dziękuję za uwagę. BTW. Ciśnienie mam ok.
Odnośnik do komentarza
Witaj Korektor!to ze tak sie zachowujesz przy stanach stresowych swiadcza o tym,ze mozesz mie nerwice ale nie koniecznie.Jesli srodki ziolowe ci pomagaja to oczywiscie biez je,napewno ci nie zaszkodza ani sie od nich nie uzaleznisz.A neurologa popros o tomografie komputerowa glowy,wtedy wszystko sie wyjasni i nie mysl o tym caly czas,bo to pogorsza jeszcze sprawe,trzymaj sie. Staraj sie wykonywac jak najwiecej rzeczy ktore cie odprezaja i relaksuja.
Odnośnik do komentarza
Dzisiaj mi jakby przeszło. W ogóle się źle nie czułem. Tak jakbym po prostu zapomniał, że coś mi jest. Było super przez całą noc, poranek i do 14 kiedy byłem w szkole. Teraz nacisk na skronie i w górze czaszki wrócił, ale nie czuję się źle. To chyba jednak wina psychiki, albo promieniuje mi ten ból z kręgosłupa, bo ten mogłem nadwyrężyć właśnie grając w siatę w poniedziałek tydzień temu.
Odnośnik do komentarza
Twoj problem moze polegac na tym,ze dopuki masz zajecie to jest ok.ale jak wracasz do domu to zaczynaszo tym myslec i sie zaczyna.Psychika duzo potrafi.Co do kregoslupa to faktycznie mogles nadwyrezyc,sproboj smarowac masciami dla sportowcow,ja to juz sprawdzalam.
Odnośnik do komentarza
Tak, jak o tym nie myślę to przechodzi. Jestem teraz zupełnie spokojny i się nie boję, bo przez chwilę czułem ucisk na mostku, co wskazuje na nerwicę. Jakbym miał guza to objawy byłyby poważniejsze, wręcz drastyczne. Począwszy od wymiotów, których nie mam, skończywszy na napadach padaczkowych. U mnie żaden większy symptom nie występuje. Ucisk na skronie przeszedł na świątecznych zakupach z mamą (3 godziny chodzenia po sklepach) i zupełnie zapomniałem, że coś mi jest. Rozbolało mnie ucho, ale to nic nowego. W końcu prócz tych ucisków w tym samym dniu przeziębiłem się i chyba ucho też w tym uczestniczy. Kilka razy serce zaczynało szybko walić, lecz momentalnie przechodziło. Jak już mówiłem, prawdopodobnie mam po prostu nerwicę i pisząc to, jednocześnie wierząc w moje słowa, na prawdę zaczynam czuć się lepiej i znowu zaczynam się cieszyć życiem. Ponadto zauważyłem, że ucisk występuje czasem (koło 15:00-18:00) na skroniach, a właściwie trochę powyżej i nie za uszami, a na szczęce. Otóż mam takie dość napięte te mięśnie, które poruszają żuchwą, ale szczękościsk to nie jest. Kurcze, co ja przeżyłem przez te 1,5 tygodnia, to było moje. Mam nadzieję, że kolejne osoby tylko potwierdzą brak istnienia jakichkolwiek powodów do obaw. Znowu żyję xP
Odnośnik do komentarza
Witaj Korektor! Przeczytałam co piszesz,rzeczywiście mogą to być objawy nerwicy,ale jak radziła Aga idz do neurologa i zobaczysz co on powie.Dobrze,że masz zajęcia sportowe, bo rozmyślanie nad tym jak się czujesz może tylko wywołać objawy, ale cieszy Twoje optymistyczne nastawienie jakie widać w ostatnim liście.Gdy pojawia się sytuacja stresowa,staraj się mysleć o czymś co sprawia Ci przyjemność,co lubisz,to pomaga.Tutaj możesz liczyć na nasze rady i wsparcie,ale nie zastąpimy lekarza.Koniecznie napisz po wizycie co powiedział.A jakie masz plany na przyszłość? wiesz już gdzie pójdziesz po gimnazjum? Trzymaj się,pa
Odnośnik do komentarza
Witam Ja mam troche podobny problem też jak kolega obawiam się guza mózgu 2 dni temu uderzyłem się w narożnik domu łukiem brwiowym który się rozcioł poleciała krew, co prawda nie straciłem przytomności ale miałem takie objawy jak mdlosci pocenie się rąk i przez pierwszy 2 dni zaburzenia równowagi i troche zapominałem do dam że w nocy nie mogłem zasnąć . Na 2 dzień wypadku poszedłem do chirurga on powiedział że nie ma żadnych poważnych objawów i mnie póścił do domu nie robiąc mi żadnych badań. Dzisiaj czuje ból lekki ból głowy, co mi doradzacie.
Odnośnik do komentarza
Witam. Mam podobne objawy Jak Korektor. Z tym ze u mnie istnieje tylko ten dziwny ucisk na szczękę a dokładnie na żuchwę. Dochodzi do tego złe samopoczucie. Stan ten trwa mniej więcej parę minut, pomaga położenie sie. Dodam ze mam problemy prawdopodobnie z dyskopatią. Więc ten ucisk może być spowodowany właśnie tą dolegliwością. Mam nadzieje ze to nie nerwica No i co najważniejsze nie nalezę do osób spokojnych, często i bardzo łatwo sie irytuje. Czy to ma coś wspólnego z nerwicą?? Z góry dziękuje za odpowiedz
Odnośnik do komentarza
Witam Ja mam podobne objawy, tylko, że mnie cały czas boli nie tylko parę chwil ale cały dzień. Miałam parę dni spokoju i myślałam, że mi przeszło ale od dwóch dni jest to samo. Mieszkam w Anglii i byłam 2 razy u lekarza i raz w szpitalu, chciałam, żeby zrobili mi prześwieltlenie głowy, ale lekarka powiedziała, że to jest płatne, a ja myślę, żeto bzdura. Jeśli dałaby mi skierowanie to na pewno nie byłoby z tym problemu. Każdy lekarz zbadał mi ciśnienie i zaglądał jakimś światełkiem w oczy i stwierdzili, że nic mi nie jest. Jakby nic mi nie było to by nie bolało. Ból nie czuje się bez przyczyny. Mnie boli już około 2 miesięcy raz mocniej raz słabiej i do tego czasami sztywnieje mi szczęka albo kark i wtedy wpadam w panikę, że umieram. Może to głupie ale tak właśnie czuję i się po prostu boję. Mam dwójkę małych dzieci i przez to wszystko nie mogę się nimi porządnie zająć i boję się wychodzić z domu, żebym się gdzieś nachodniku nie przewróciła. A poza tym robi mi się ciemno przed oczami i czasem mnie też serce boli, ale lekarze mówią, że wszystko ok. Więc mam nadzieję, że tak jest ale co zrobić, żeby to przeszło? Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Gość Jjjjjjjjjjjjjjjjjjj

Ciekawa jestem czy dowiedzieliście się co było przyczyną tych ucisków? od kilku miesięcy, dokładnie od stycznia odczuwam to samo, dziwne uciski i rozpierania w głowie, uszach, tak samo boli mnie szczęka, mam wrażenie jakbym miała w głowie za wysokie ciśnienie czy coś. Neurolog stwierdził, że na 99% jestem zdrowa i to wina nerwów.. DodAM, że wcześniej było znacznie gorzej, zauwazyłam, że strasznie zaciskam zęby, odkąd przestałam je zaciskać ten ucisk znacznie zmalał, ale nadal sie utrzymuje

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×