Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość sabunia2

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich chciałbym sie wypowiedziec na temat nerwicy.Mam 29 lat od 9 lat choruje na nerwice stwierdzono nerwice lękową,na początku choroby lęki były minimalne po trzech latach nie leczenia nerwicy doszedłem do takiego stanu że bałem sie wychodzić z domu,przebywać w otoczeniu,dostawałem silne ataki duszności,ucisk na gardle,z tym towarzyszyły silne zawroty głowy,drętwienie rąk,a nawet silną zgage,dostawałem silnych drgawek,i miewałem tak zwane zimne poty.Przez prawie trzy lata brałem leki psyhotropowe a było ich sporo bo ponad 10 gatunków różnego rodzaju,na jakiś czas pomagały,lecz póżnie było jeszcze gorzej.Według mnie ta choroba jest taka że trzeba ja samemu zwalczyć żadne leki nas w tym przypadku nie wyleczą,tylko najwyżej pomogą i to na jakiś czas,a wiem coś o tym bo jak wspomniałem lecze sie od 9 lat i brałem sporo lekarstw.Na dzień dzisiejszy nie biorę juz żadnych leków,staram sie walczyć sam z ta chorobą już tak od 3 lat chociaż jest naprawde bardzo cięzko lęki momentami powracają,nadal momentami czuje duszności,i ciągłe zawroty głowy ale ja sie nie daję staram sie to przezwycięzyć,trzeba mieć naprawde silną wolę żeby sobie z tym poradzić,trzeba się silnie nastawić psychicznie, bo jeżeli sie poddamy to,nigdy nie wygramy z ta chorobą i tylko będzie jeszcze gorzej.Pozdrawiam,i głowa do góry.
Odnośnik do komentarza
witam dlugo walcze z problemem duszenia sie.... pierwszy raz sprobowalem poszukac pomocy w internecie i trafilem tu. Z jednej strony jestem przygnebiony ze problem jest tak powszechny i trudny do wyleczenia z drugiej pocieszony ze nie jestem sam.... kilka lat temu zrobilem wszystkie badania.... wynikow mam caly karton.... oczywiscie z kazdego wychodzi ze jestem przykladem zdrowia... ostatnio tak bardzo dokucza mi to duszenie ze znow zaczynam myslec o zrobieniu badan... ale wiecie co.... po przeczytania wszystkich 44 stron postow wiem ze to nie ma sensu !!! to chyba fatycznie jest ta piepszona nerwica czasem mysle ze do tego moga dokladac sie (albo nawet powodowac) problemy ukladu pokarmowego PROSZE NIECH KAZDY SIE WYPOWIE CZY MA TAKIE PROBLEMY JAK: CZESTE ODBIJANIE, WZDECIA, CZASEM ZGAGI LUB NIEWIELKIE NADKWASOTY, BIEGUNKI I BOLE BRZUCHA (LECZ DWA OSTATNIE NIEKONIECZNIE), martwi mnie troche post *soni* o alergii na roztocza. Tego badania nie mialem robionego a wydaje mi sie to bardzo prawdopodobne..... ~sonia, 2009-10-23 20:08:43 (IP: 195.116***) Miałam wszystkie wymienione przez was objawy, które nasilały się w okresie jesienno-zimowym. Każdy lekarz wiązał je z przesileniem, z nerwicą. I na to ostatnie byłam leczona. Okazało się,że mam alergię na roztocza. To dziadostwo powoduje u mnie te duszności. WYMAGAJCIE OD LEKARZY skierowań na testy, bo po co truć się psychotropami na darmo, jak można wyeliminować alergen. na dzien dzisiejszy mam jeszcze jeden pomysl ktorego chce sprobowac przed wykonaniem tysiecy badan i przeprowadzeniu dziesiatek zenujacych rozmow ze *znachorami*: Od nowego roku obiecalem sobie zazywac sportu. Mysle ze to moze miec zbawienny wplyw na radzenie sobie ze stresem.... pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Witaj Sabunia.Witam Wszystkich. Pewne objawy , ktorych doswiadczasz moga wskazywać na tzw.fobie społeczna, oprócz oczywiscie typowych objawów nerwicy lekowej.Podpowiadam Ci przeczytanie historii czlowieka, ktory wyszedł z nerwicy lekowej http://moja-nerwica.republika.pl/ gdyz sa w niej bardzo cenne informacje wyjasniajace wiele z Twoich objawów w tym zjawisko tzw.leku przed lękiemn( zwróć zwłaszcza uwage na fragmenty pochodzace z ksiązki dr.WEEKES, która tez przechodziła nerwice lekowa).Poza tym podpowiadam Tobie i wszystkim obejrzenie filmu *Sekret* w internecie http:michalpasterski.pl/filmy-video/the-secret-polskie-napisy/ lub jeszcze lepiej kupno tej ksiązki pod tym samym tytułem autorstwa Rhondy Byrne, gdyż sa w niej również cenne informacje dot.wpływu naszego myslenia na jakość naszego zdrowia i zycia. Oczywiscie doradzam udział w psychoterapii z udziałem specjalisty, majacego wiedze dot.lęków, fobii społecznych, gdyz czytałam na forach, ze nie kazdy psycholog ma te tematy * obcykane*. Poza tym zapraszam Cie na mój watek *Lek jest naszym przyjacielem*, na którym opowiadam jak sobie poradziłam z nerwica lekowa ( i na tym forum i na commedzie, gdzie napisałam wiecej na watku pod takim samym tytułem). Pozdrawiam WSZYSTKICH i życze Wam w NOWYM ROKU nie tylko POWROTU DO ZDROWIA, ale i ODZYSKANIA RADOSCI ZYCIA, co mnie sie udało.
Odnośnik do komentarza
witam was. ja tez mialem cos takiego pol roku temu ,z zakladu zabrala mnie karetka do szpitala zrobili ekg . pobrali mi krew z ucha i stwierdzili ze mam hiperwentylacje... to jest takie cos ze jesli macie nerwy lub strach to wtedy nakrecacie to wlasna psychika ...im szybciej oddychalem tym gorzej .lekarz powiedzial zeby tego uniknac mam przylozyc do ust torebke lub jakis woreczek i chwilke w to pooddychac...
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich :) Kiedyś wydawało mi się ze umieram a wszystko przez duszności ,omdlewania szybkie bicie serca,i dodatkowo u mnie żołądek jeszcze się buntował .Wciąż miałam odruchy wymiotne dosłownie wszędzie.Doszło do tego że nawet bała się zostać sama w domu,miałam wrażenie że jak znów zabraknie mi tchu to będzie mój ostatni dzień życia a będąc sama w domu nikt mi nie pomoże .Miałam 25 lat ,po roku strachu stwierdziłam ze tak dłużej być nie może i wybrałam do psychologa ,a on mi doradził wizytę u psychiatry.To było jedna z moich najlepszych decyzji .Pani doktor dobierała mi leki stopniowo od najsłabszych i zalecała właśnie jak zaczyna się napad oddychanie w torebkę papierową.lub tez powolne wdychanie powietrza nosem a wydychanie ustami.Leki pomagały ,ale co to za przyjemność wciąż być na prochach.Mi w tej sytuacji bardzo pomogli prawdziwi przyjaciele.Ale z nimi też był lekki problem ponieważ zauważyłam ze nie przy wszystkich czuje się dobrze psychicznie,przy jednych było cudownie spokojnie i czułam się bardzo bezpiecznie a natomiast przy innych dusiłam się ze strachu.Ci przy których czułam się dobrze zabierali mnie na spacerki stopniowo coraz dalej , w końcu mogłam spokojnie pooddychać świeżym powietrzem i czułam się ok.Od prawie dwóch lat nie biorę leków.liczę się z tym że te lęki nadal są we mnie i w każdej chwili może mnie znów złapać.Pomaga mi też bardzo gra przy komputerze ,bo są chwile kiedy czuje się nie wyraźnie,wtedy siadam do komputera włączam stronkę z gierkami umysłowymi i zaczynam grac.To bardzo pomaga bo odwracasz uwagę od strachu a skupiasz się a czymś innym.W razie pytań 5488652
Odnośnik do komentarza
witajcie siedzę na forum i czytam myślałam że ja tylko mam tak mocne duszności ale nie.Biorę afoban ale on mi nie pomaga chyba za długo go biore piszecie że dobry jest xanax na duszność proszę aby mi ktoś napisał co mam robić mnie potrafi dusić przez pare dni a potem inny objaw np;klucha w gardle lub bóle brzucha.Ja juz nie wiem co robić a choruje od paru lat.
Odnośnik do komentarza
Do Robi mam takie same objawy jak ty i mam do ciebie pytanie jak ty sobie z tym radzisz bo ja ledwo dycham to jest najgorsze aż mi sie kręci w głowie i mam taki ucisk na początku mojej choroby nie miałam dusznosci pojawiły się pózniej napiszcie co robicie jak was tak dusi pozdrawiam menka
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich. moja nerwica udewzyla we mnie 5 lat temu.Jestem osoba wrazliwa i wszystko bralam do siebie i wyszla. Wyladowalam w szpitalu zrobili ekg wyszlo ze mam nerwice.Pamietam te dusznosci w nocy ja mialam tak ze zrywalam sie w nocy i doslownie sie dusilam, zrywalam sie mialam koszmary, biegunki naprzemian z zaparciami i do tego doszlo mi ze nie moglam jesc wsiskalam doslownie jedzenie;-(. Do tego pozniej doszly mi leki przed jedzeniem czy zjem czy nie tak jakbym byla oszolomiona nie moglam odwrocic uwagi od tego. koszmar. jakos wylazlam z tego mialam psychologa. I co? po paru latach pracy stresujacej z ludzmni choc ja lubie i nie wyrazaniu tego co mnie boli znow chyba powrocila bo ma wstret do jedzenia nie mam apetytu i tak wkolko ze jem na sile. Prosze niech ktos odpisze czy ma tez takie prpblemy z jedzeniem? mysle o tym ciagle i truchleje jak mam cos zjesc taka dziwna panika, lek ogromny. unikam chyba jedzenia i nie sprawia mi radosci.prosze niech ktos odpisze ;-(. znalazlam psychoterapeutke nowa bo stara poradnie na kase mi rozwiazali ;-(. ciezko mi. staram sie odwracac uwage i nie myslec ale jak znow przyjdzie czas jedzenai to sie zaczyna obawy.prosze niech ktos odpisze ;-(. pocieszy mnie. kiedys nerwica trwala u mnie rok. teraz dopiero kilka dni ale ja mam dosc.
Odnośnik do komentarza
U mnie pojawiaja sie dusznosci nawet wtedy kiedy jestem zrelaksowana i to cos mnie atakuje,juz nawet mysli mialam takie,ze to zly duch mnie opental,wyniki nic zlego nie wykazaly,mialam tylko lekko Niedoczynnosc Tarczycy i bralam jod i ustapilo,ale zylam w ciaglym stresie i powrucil.Dobra rada starajcie sie unikac stresowych sutuacji,a jak bedziecie mieli Atak to polecam Ziola Dr.Bacha.w kropelkach lub spraju.
Odnośnik do komentarza
U mnie pojawila sie newrwica gdy mialam 15 lat.Stresowalo mnie prawie wszystko,bylam niesmiala,balam sie ludzi,duzych miast.Ciagle do teraz sie zamartwiam nad tym jak ma wygladac moje zycie stabilizacja iciagle walcze o dobrobyt i to jest powodem u mnie tej Nerwicy.Stabilizacja duzo daje i zmniejsza objawy nerwicy,ja nie mialam przez ok 5 lat,ale powrucila jak poznalam mego chlopaka,kotry okazal sie toksyczny dla mnie i powrucily dusznosci i chyba bede sie starala o zasilek,bo nie moge normalnie funkcjonowac,boje sie prowadzic samochod,bo mam Ataki,raz dostalam Atak jak jechalam samochodem,a moja coreczka z tylu i zadzwonilam po pogotowie,zapytali mnie o ulice,a ja bylam w lesie,wkoncu cala sei trzeslam i Jeden pielegniarz prowadzil moj samochod,a ja siedzialam w karetce.Mam tego juz dosc.Nie mialam 5 lat Nerwicy dopuki nie poznalam teog mezczyzne.Nie jestem wstanie pracowac,bo najmniejsze stresowe sytuacje mnie wykanczaja,boje sie ciagle o swoje zdrowie,jestem Samotna matka wychowujaca 11 corke.A ona tez niezle daje mi popalic,ale to dziecko nierozumie tego,kilka razy mialam Atak przez to,ze nie chciala mnie sie sluchac.Dziwne jest to,ze Ataki pojawiaja sie od tak.Spokoj Ducha duzo robi i Relaks.
Odnośnik do komentarza
Gość Marzena
Anielo, wejdź na forum brak tchu częste ziewanie.Tam sąwpisy i moje i innych osób, którez tym walczą. Poczytasz sobie. Ja nie rozumiem.Dziś rano niczym się nie zdenerwowałam a mam częste odwiedzanie toalety, dreszcze i jakby mi coś podchodziło do gardła i ciężko mi złapaćgłębszy oddech. Wyprawiłam moją Córkę do szkoły i teraz tak się czuję. Mąż w pracy. Dużo jest takich osób z problemem oddechowym ale na codzień nie spotkałam. Pozdrawiam Cię. Marzena
Odnośnik do komentarza
Dzień dobry mam 39 lat. 6 lat temu przeszłam zapalenie mięśnia sercowego po grypie, do tego mam cukrzyce ( od 17 lat przyjmuję insulinę) leczenie nie przynosi oczekiwanych skutków. Mam tachykardię, szybko się meczę, duszności, nadciśnienie. Lekarz podjął decyzję wykonania koronografii. 9 dni temu doszło do jej realizacji. Nie miałam zakładanych stentów. Serce jest dużo za duże. Prawa dolna żyła od serca ma tylko dwa milimetry średnicy. Leki, które dostałem po zabiegu ustabilizowały mi puls i ciśnienie. Do tej pory drętwieje i boli mnie ręka. Wczoraj wystąpiły dość silne bóle w klatce piersiowej (trwały ok. 3 godzin). Wieczorem dostaję podwyższoną temperaturę. Proszę o radę...
Odnośnik do komentarza
Witam. Mam 17 lat, i od jakiegoś miesiąca mam uczucie ciągłej duszności jakbym zaraz miała się udusić. Byłam u lekarza który na dzieńdobry stwierdził że mam astme i przepisał odpowiednie leki które zażywam, lecz one nie dają rezultatu. Poszłam na badania do szpitala gdzie lekarze zapewnili mnie że na pewno nie mam astmy. Wszystkie badania wyszły na 6, po za tym ze mam lekką niedomykalność zastawki ale to raczej nie od tego te duszności. Zaczęło się to od ucisku na klatkę piersiową, często czuje ze mam gulę w gardle. Zastanawiam się czy to może byc nerwica? I gdzie powinnam się zgłosić bo jeżeli nie mam astmy to nie powinnam się faszerować tymi sterydami tylko brać odpowiednie leki :( Proszę o pomoc
Odnośnik do komentarza
witam was czy ktoś może mi poradzić mam straszne duszności biore lexotan leriwon przepisane przez psychiatrę leczę się już pare lat to nie wszystko klucha w gardle . drętwienie szyi i pare innych ale te duszenie są okropne PROSZĘ O POMOC czy ktos bierze lek na duszności który choc troche pomaga napiszcie pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
W czwartek ide do pumonologa i ona zapewne nadal będzie twierdzić ze mam astme a jak jej powiem ze wciąż czuje duszność to mi wypisze większą dawkę sterydów :( jestem bardzo przygnębiona, chce mi się płakać, nic mi się nie chce, wracam ze szkoły troche się poucze i ide spać na nic nie mam siły :( Wybiorę się do psychologa, wydaje mi się że potrzebuje oprócz leków także rozmowy ;( Ciekawa jestem jak to było u was na początku nerwicy? też czuliście przez jakiś okres że się udusicie mimo że naprawdę duszności nie było? bo ja tak właśnie mam ;( Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Kasio ja mam takie duszności że łapie powietrze jak ryba a czy napewno masz astme miałaś robione badania a czy masz bóle w klatce piersiowej lub w okolicach jeżeli masz to jest nerwica bo z tego co wiem przy astmie nie boli w klatce i w okolicach serca a tylko masz te duszności czy jeszcze coś ci dolega napisz pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Do Anieli tak jak opisujesz mam tak samo chodze do psychiatry mam przepisanie leki bo nie wyrabiam a co to sa za zioła Anielo masz tylko te duszności czy jeszcze coś innego z tym normalnie nie można żyć ja cie bardzo dobrze rozumiem bo mam to samo a masz jakies leki czy tylko te zioła napisz jak one działają ratujmy się i w spierajmy jak możemy po to jesteśmy tutaj pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Witam. Mam podobne objawy tylko ze u mnie sie to dziwnie zaczelo. W czasie snu snilo mi sie ze sie duze a po przebudzeniu nie moglem nabrac oddechu. Nastepnego dnia bylo wszystko ok az do wieczora kiedy nagle nie moglem zlapac oddechu. Ale wkoncu uspokoilem sie jakos opanowalem swoj oddech i poszedlem spac. Z rana jak wstalem to zaraz z pierwszym wdechem pojawily sie trudnosci z oddychaniem. Przez caly dzien sie dusilem. To trwa jakies dobre 10 dni juz. Z poczatkiem byly problemu tylko z pelnymn wdechem. Teraz sie dusze prawie wogole nie moge wziasc pelnego wdechu a co za tym idzie mecze sie strasznie bo mam plytkie wdechy. Przejscie 500m na przystanek autobusowy jest dla mnie horrorem próbuje oddychac ale to sa tylko plytkie wdechy (oddycham jak staruszek). Po takim oddychaniu na przymus boli mnie w mostku i robi mi sie ciemno przed oczami. Czasem jak wstaje to mam zawroty glowy. Mam 21 lat. Jestem osoba wysportowana. Studiuje i chodze do pracy. Zrobilem RTG Kp, krew, mocz. Wszystko w normie. Bylem u kardiologa powiedzial mi ze jestem okazem zdrowia. Zastanawiam sie czy to nie sa poczatki nerwicy. Tylko ze ja podchodze do zycia na luzie. Zastanawiam sie jeszcze nad pulmunologiem chcialem aby mi zrobil spirometrie, testy allergologiczne oraz wymaz z płuc czy nie mam bakterii w płucach. Jesli wszystko wyjdzie ok to pozostaje mi laryngolog. Ponieważ mam 3 migdala oraz 2 powiekszone. A na samym koncu neurolog. Jesli badania bede mial w normie to pozostaje nerwica. Chodz zastanawialem sie jeszcze nad tesem na bolerioze ok 2 lat temu zostalem ugryziony przez klesza. Lekarz ogolny powiedzial ze nie ma sensu dawac antybiotyku bo nie widzi nawet rumienia w miescu ugryzienia. Co myslicie o moim przypadku ??
Odnośnik do komentarza
~P...I Tak powinieneś zrobić test na boleriozę.U mnie zaczęło się problemami z wdechem i w testach wyszło IgM powiększone wprawdzie niewiele ale biorę już doxycycline 2 * dz po 100mg a kleszcz nie nie użarł. śledzę wypowiedzi na forum boleriozy. Mam tak jak Ty jak się obudzę to zaraz problem z wdechem. Lekarze patrzyli na mnie jak na wariatkęi twierdzili , że mam silną nerwicę doprowadzoną aż do takiego stanu. Pozdrawiam Cię i napisz jak wyszły Ci testy. Marzena
Odnośnik do komentarza
~Marzena Lekarzowi najlepiej jest stwierdzic nerwice. Po co robic dodatkowe badania. Mnie lekarz z oburzeniem dawal skierowanie na RTG Kp, mocz i krew. Dla nich najlepiej nie robic zadnych badan. Tylko wyciagac karty. Na samym poczatku jak dal mi skierowanie na RTG to dal tylko skierowanie do neurolog. Wymusilem na nim sierowanie do kardiologa. Przy nastepnej wizycie u ogolnego lekarza bylo wielkie oburzenie. Ze jestem zdrowy i to napewno na tle nerwicowym. Zapytalem sie go czy tu i teraz jest mi wstanie powiedziec czy mam astme albo uczulenie. Powiedzial ze nie. Wiec wymusiłem na nim skierowanie do pulmunologa. Puki nie wyklucze wszystkiego wszystkiego to nie mozna stwierdzic czy to nerwica. A po drugie nie mam stanow lekowych, nie boje sie jak zostane w domu sam to ze sie udusze. A klatka piersiowa boli mnie dopiero po wysilku jak staram sie nabierac pelne oddechy a nie moge. Co za tym idzie po takim oddychaniu albo w trakcie robi mi sie ciemno przed oczami, mam problemu z jarzeniem (tak jak bym mózg byl niedotleniony) dopiero jak siedze oddycham w miare normalnie tzn nie mam plenych wdechow ale te plytnie mnie nie mecza. Dzis ide do laryngologa zobaczymy co mi powie. Jest tez specialista od bezdechow w czasie snu. A z czego wiem to takie mam. Ale wystepuja u mnie tylko jak spie na wznak. Ale sadze ze nie ma to powiazania z problemami z oddychaniem w czasie dnia. Dzis napisze wieczorem co stwierdzil laryngolog Pozdrawiam. Nie dajcie sie lekarzom. Trzeba na nich wymusic skierowania oraz badania. I dopiero po badaniach mozna stwierdzic ze to nerwica
Odnośnik do komentarza
~P...l Masz może jeszcze bóle, gardła,uszu Choć u mnie laryngologicznie jest ok prócz tego jeszcze szczzypanie w nosie, pieczenie języka ból szyi obojczyków, ramion, łokci, kolan i też w zgięciu kolan i łokci, nadgarstków i okolic stawów skokowych? Od tych objawów i częstych złych samopoczuć można dostać nerwicy tylko ja nigdy normalnie tak się nie czułam. Cżęsto mam tak, że nie mogę wziąść pełnego wdechu bo coś blokuje w klatce albo w szyi. Oglądała mnie też neurolog i dała na rtg szyjnego mam zwężenie przestrzeni międzykręgowej i dała tabletki na rozluźnienie mięśni mydlacaln nie wykupiłam bo jeden tolperis vp nie pomógł. Prosiłam o skierowanie na masaże i też nie dostałam i w ogule neurologiczna opieka mi nie potrzebna. W grudniu przed świętami rodzinna przepisałami pramolan bo muszę się wyciszyć i biorę bo muszę jakoś funkcjonować w domu i w pracy. W pracy staram się,aby szefowa nie zauważyła jakie mam problemy ona często pyta czemu się denerwuje a ja mam problem z wdechem. Idzie dostać szału ! Też jak przyjdę do pracy a mam km piechotą to jestem zmęczona i długo dochodzę do siebie . No ale to przecież z nerwów !? Tak naprawdę to nie mam się czym denerwować . Mam kochającego Męża, Córkę i kochanego pieska i pracę zgodną z zawodem i zainteresowaniami. Wyniki są super tylko ta borelioza. Wynik lekko podwyższonego igG wskazuje na wczesne zakażenie i stawy ani mięśnie nie powinny nmie boleć bo to nie jest jeszcze neurobolerioza. Większość badań robiłam prywatnie bo lekarz na przez fundusz nie mógł skierować tak tłumaczą. Wizytę w poradni zakaźnej mam dopiero na sierpień. Będą mi robić badania po antybiotyku czy dalej mam tą boreliozę. Ja czytam na forum o koinfekcjach boreliozy, o grzybach, pleśniach i tych różnych paskudztwach odkleszczowych. Marzena Pozdrawiam wszyskich Forowiczów.
Odnośnik do komentarza
~P...l co do rumienia to nie musiałeś mieć. Ja nie pamiętam, żebym w ogóle miała kleszcza w ciele i test mam pozytywny. Kleszcze spadają z drzew i to nieprawda,że są tylko w lesie. Są w parkach, na trawnikach i w miastach, gdzie jest dużo zieleni. Słyszałam, że komary też roznoszą boleriozę. A już najgorsze są koński muchy. No i podobno przez seks też się można zarazić. Tamten lekarz powinien był dać Ci antybiotyk na 4 tyg i doo tej pory byłoby po sprawie. Marzena
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×