Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość sabunia2

Rekomendowane odpowiedzi

Wiem W i myślę o wszystkich którym coś dolega i którzy potrzebują pomocy...Mnie dziś lepiej znowu nabieram wiary że sobie poradzę, w każdym razie bardzo się staram.Dużo zależy od nastawienia...jeśli myslę tylko o smutku to tak też się i czuję.próbuje więc odwrócic sytuację i myśleć ,że jestem szczęśliwa...trochę to działa.Nawet nie wiesz ile dla mnie znaczy jak czytam to co piszesz...że myslami byłaś przy mnie...a przecież sama masz problemy zdrowotne,bardzo dziękuję za troskę! Aga , coś się polepszyło? zjadłaś rosół to już coś !też będzie lepiej u Ciebie i już ! Sabuniu znowu milczysz!
Odnośnik do komentarza
iwonka musisz sie trzymac nie mozesz sie poddawac wiem ze nieraz i klopoty dobijaja ale zdrowie jest najwazniejsze musisz to przetrwac nie poddawaj sie jezeli musisz brac leki to sama ich nie odstawiaj zasiegnij porady lekarza pisalam jak u mnie bylo odstawienie raptowne to u niektorych jest blad trzymaj sie i nie watp w Siebie musisz wyjsc z tego pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
aga u mnie wszystko wporzadku dzisiaj robilam zakupy w sobote mam gosci i trzeba jakies ciacho upiec samopoczucie tez nie najgorsz w marcu mam badania i 25 do onkologa jestem zapisana i sie okarze co dalej ale narazie nie mysle kon ma wielki leb niech sie martwi ja puki co nie pozdrawiam wszystkich Iwonka juz lepiej?
Odnośnik do komentarza
Ciacho mniam.Iwonka ma goraczke ale u niej to tak bywa zawsze,przy ataku lub stresie.Mam wyzuty sumienia bo tez z mojego powodu sie martwila i martwi tak jak ja o nia,my juz tak mamy.Jutro jeszcze psycholog w poniedzialek psychiatra i bede wiedziec na czym stoje.Ale pewnie dadza mi popalic za moj wybryk. Iwonka moze pozniej sie odezwie,pisalam z nia na gg.
Odnośnik do komentarza
Jestem! noc koszmarna pełno snów o pijanej mamie ,budziłam się z płaczem,rano taka trzęsawka,że wzięłam pół tabletki afobamu.Teraz jest lepiej,zamierzam się brać za porządki choć słaba jestem okropnie,ale jutro siostra zabiera mnie do siebie,muszę wszystko porobic.W każdym razie jestem pełna mobilizacji! Co u Was?
Odnośnik do komentarza
Witajcie dziewczyny!!!! Właśnie przywiózł mnie mąż do domu. Jestem w okropnym stanie, cały czas jest mi słabo. Miałam skierowanie do szpitala, ale po całym dniu na izbie przyjęć stwierdził że jestem zdrowa i nie przyjęli mnie na oddział. Dostałam skierowanie na oddział psychiatryczny, leczenia nerwic. Nie pójdę oczywiście , bo leki mogę brać w domu.Wczoraj byłam u psychiatry prywatnie dostałam Zoloft, po którym dzisiaj od rana mam odruchy wymiotne-koszmar. Jutro nie wezmę, wrócę do Coaxilu. Psychiatra powiedział, że mam typowe objawy silnej nerwicy. Przez trzy dni nie mogłam wstać z łóżka, jakbym była strasznie chora. Okropność!!!! Mam nadzieję że w końcu mi przejdzie,żebym mogła normalnie żyć. Pozdrawiam Was gorąco dziewczyny. Odezwę się jutro , bo nie mam nawet siły pisać. Buziaki!!!!! Jowita.
Odnośnik do komentarza
Hej kochane! wczoraj nie pisałam bo byłam u siostry i cały dzień się marnie czułam.Dodatkowo się przybiłam ,że mama miała łzy w oczach jak zobaczyła jak wyglądam więc ja się potem martwiłam ,że ona przeze mnie nie będzie spała... Jowita! nie wiem czy dobrze robisz...te leki często wywołują w pierwszych dniach uboczne objawy...ja się czułam fatalnie przez tydzień,potem organizm się przyzwyczaił i było dobrze.Jeśli masz silną nerwicę to coaxil jest za słaby na mnie w gorszym stanie nie działał.A co kochana z psychoterapią? to bardziej pomaga od leków,docierasz do przyczyn skąd biorą się objawy,wiesz co zmieniać.Same leki przy nerwicy to nie jest wyjście.Trzymaj się i pisz. Sabuniu czemu milczysz? W ! czy u Ciebie dobrze ze zdrowiem? Aguś dobrze,że już jutro masz wizytę, zobaczymy co powie lekarz
Odnośnik do komentarza
No niewiem Iwonko czy tak dobrze?Mam obawy przed ta wizyta.Bardziej martwie sie o Ciebie sloneczko bo wizyte masz dopiero w piatek,a wiem w jakim jestes kiepskim stanie.Tylko pamietaj masz jej powiedziec o wszystkim jak nie chcesz isc do szpitala,o wszystkim wiesz o czym mowie!!!!
Odnośnik do komentarza
witam wszystkich cierpiacych Iwonka wczoraj sie czulam pod psem jak to sie mowi chyba pogoda tak wplywa czuje wiosenne przesilenie choc do wiosny miesiac od drugiej w nocy koczowalam bo nie moglam spac, dziewczyny wezcie sie w garsc dni coraz dluzsze i mysle ze coraz czesciej bedzie Wam swiecilo sloneczko i pokonacie nerwy jak mnie sie udalo choc i teraz mam slabsze dni ale nie to co kiedys dacie rade pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
W! jesteś kochana! sama się czujesz nie za dobrze, a nam dodajesz sił...Mam nadzieję że lepiej dziś spałaś i jest lepiej... Ja naprawdę się trzymam, nie panikuję ,ale ta gorączka mnie osłabia, noc miałam złą, napięcie i lęk od rana,ale sobie radzę. Aguś daj znać po wizycie! Sabuniu przestań milczeć! Jowita jak się dziś czujesz, odezwij się
Odnośnik do komentarza
Gość ciocia  Klementyna
Ja tak sie czuje już od bardzo dawna, i znalazłam sposob jak to pokonac, nikt mi nie pomogł,,, no troche leki na oglupienie. Wiecie co robie olewam wszystko, wszystkie choroby i nerwice, i mam gdzies zycie, tyle ludzi juz odeszło i co? tak ma byc, zdrowi ludzie juz dawno zmarli, a ja nie chce i chyba dlatego zyje....Kazdy musi sobie sam pomoc, . Przezylam wojne, wszystko co najgorsze w zyciu, to piekne zycie mam poprostu gdzies..Kto sie za bardzo w cos angażuje, to go wlasnie zezre..
Odnośnik do komentarza
U mnie dziś w porządku,mobilizuję się W! pamiętam Twoje rady,nie chcę jak mi doradzają szpitala,poradzę sobie w końcu to wszystko zależy ode mnie...od rana gotuję , piorę,prasuje, potem zakupy,spacer...muszę nabrać sił.Gorączki po prostu nie mierzę :)Jak Ty się czujesz i reszta? Ciociu Klementyno! dużo racji w tym co napisałaś! problem w tym,że raz udaje mi się coś olewać ,innym razem nie...ale staram się nabrać dystansu do wszystkiego bo inaczej się zadręczę i tyle z tego będę miała..
Odnośnik do komentarza
Gość ciocia  Klementyna
Medycyna nam nie pomoze, nie wszystko mozna udowodnic. Przyczyn duszności jest bardzo wiele. Mnie jest duszno , gdy w pokoju są owoce np jabłka, one cos wydalaja, czytalam o tym bardzo dawno. Wszystko w mieszkaniu jest toksyczne, meble, klej do tapet, dywany, kwiatki, sprzet rtv. W kuchni jest pełno toksyn w produktach spozywczych, papierosy, koffeina, smaczne przyprawy, smaczne napoje, szkodzą kosmetyki, srodki czystości, na ulicy hałas, spaliny,leki, Wszystko nam szkodzi , cywilizacja poszla przeciwko nam. Najbardziej skomplikowany jest nasz organizm, no bo brak witamin i pierwiastkow,, nam szkodzi, ich nadmiar takze nam szkodzi. Czyli najlepiej sie kierowac swoim rozumem i robic to co sie lubi.pozdrawiam
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×