Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość sabunia2

Rekomendowane odpowiedzi

hej wszystkim no iwona to rodzinka to ci tylko niepotrzebnych stresów narobiła, no ale tak to juz z tą rodziną jest. widze iwona już zaczęlaś tez pisać cieszy mnie to osdzywaj się jak najwięcej , jak wam minąl dzień? ja byłam w szkole, i cos nowego zauważyłam, he nie dusiałam się, no i poźniej nawet o tym myśłałam no i nie dusiłam się, no ale tak pięknie nie było, nie wiem co się ze mną dzieje ale od paru dni mam biegunkę i to samo dzisiaj rano, do tego byłam niewyspana, i czułam się jak zdjęta z krzyża, miałam ochotę wymiotowac,no i oblałam jedno zaliczenie, po prostu wiedziałam że to umie ale nie mogłam się skupić, no a jak pisałam drugi egzamin, to wszystko odeszło , czułam się super, wydaje mi się że po prostu nerwy, stres teraz inaczej mnie dopadają, bo jak juz było po wszystkim to było ok? co o tym myślicie? No i tak uciekłam z zajeć, bo musze jutro porawić to zaliczenie i kolejny egzamin, więc muszę dalej sie uczyć.
Odnośnik do komentarza
ja super jestes spostrzegawcza ale niektorzy to naprawde nic im nie dolega ale chyba chca zablysnac wy naprawde jeszcze nie byliscie w sytuacjach osoby chorej to co opisujecie to nie sa powazne choroby mozna z nich wybrnac a ci co tu opisuja to nie sa chore tylko chca sobie pogadac pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Miałam to już ignorować,ale jednak napiszę...tym razem bez złości za bardzo jestem zmęczona.W...nic o mnie nie wiesz,nie jestem małolatą,duzo przeszłam,a ostatnio oprócz nerwicy mam tak silne nastroje depresyjne,że tylko myśl o dzieciach powstrzymuje mnie żeby sobie cos nie zrobić.Mimo to dalej się staram i walczę.Odpuść sobie bo co to za satysfakcja dokładać ludziom w takim stanie..Jakoś nie wierzę ,że jesteś zła...To ,że piszemy o plotkach,codzienności ,pomaga nam żeby nie mysleć o naszych problemach,a przynajmniej moje są dużo większe niz myślisz...Sabuniu mam nadzieję ,że dalej dobrze,u mnie lepiej,ale musiałam zażyć sporą dawkę afobamu żeby przetrwać.Lekarka już wczesniej chciała mi zwiększyc dawkę,ale się nie zgodziłam...może to błąd,bo na szpital się nie zgodzę.Nastepna wizyta za miesiąc i muszę dać radę ,nie tylko dla siebie,ale dla dzieci.Aga też dziś ma niełatwo,zwiększa leki,chora,a musiała iść na rocznicę śmierci teściowej do koscioła...Najważniejsze , że się nie poddajemy.Uściski,pa
Odnośnik do komentarza
iwona wierze Ci co przechodzisz ale uwierz ze mozna z tego wybrnac ja tez duzo przeszlam jezeli masz dzieci to warto dla nich i nie myslcie ze jestem aby Wam dopiec ale nieraz takie bzdury niektorzy wypisuja ze ja mysle ze nic im nie dolega bo majac nerwice to ja np;mialam takie doly ze majac internet nie mialabym sily nic pisac,ale uwierzcie czy nie wybrnelam z tego,a leki tylko przytlumiaja cala sytuacje, nie tedy droga probujcie odstawiac leki ale stopniowo ja tak robilam nosilam leki w kieszeni okolo roku tak sobie tlumaczylam ze jak mam to w kazdej chwili moge wziasc. 10 lat jestem kiedy przestalam brac leki choc kiedy zasypiam i odczuwam ze nie mam powietrza to tez nieraz mysle ze to na tle nerwowy ale powiedzialam sobie ze tak szybko sie nie poddam pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
W ! cieszę się ,że potrafisz sporo zrozumieć..po prostu nerwica ma to do siebie,że każdy próbuje na różne sposoby z nią walczyć,zalezy co jest nią przyczyną.Tez odstawiałam leki,ale po jakimś,pomimo wielkich starań musiałam do nich wrócić,strach był tak wielki,gorączka,osłabienie ,że nie miałam wyjścia...Przeszłam wczesniej psychoterapię dużo pomogła,na kilka lat.Teraz jest trudniej bo mam wielkie problemy w domu,stąd nasilenie depresji.Ale mam nadzieję,że uda się w końcu odstawić kiedyś leki,a tu na forum szukam ludzi którzy osób z nerwicą nie traktują jak nienormalne,wiedzą co czuję,jak niekiedy jest ciężko...Jeśli chcesz zostań z nami,skoro z tego wyszłaś może daj nam rady jak sobie radzić...Ta znajomość zaczęła się niezbyt miło,ale mozna to zmienić :)
Odnośnik do komentarza
W ciesze sie,ze inaczej podchodzisz do sprawy.Twoje wskazowki napewno sie przydadza.Tp ze czaem piszemy o rodzinach nie jest niczym zlym,bo tutaj mozemy sie wygadac,jest wtedy lzej.Jesli zostaniesz mozesz sie przydac nam tutaj.Widzisz ja lecze sie u psychitry i psychologa,ale forum tez jest forma terapi przynajmniej dla mnie. Sabuniu jak tam?????
Odnośnik do komentarza
hej dziewczyny, no W widzisz nie takie to forum straszne jak ci się wydaje. Tu jest super zacznij pisac o sobie a na pewno ci się to spodoba i sojrzysz na to z innej strony, Każdy inaczej przezywa nerwice, ty miałas naprwde ciężko z tego co piszesz. Ja zaczynając tu pisać chciałam tylko dowiedzieć się jak sobie poradzić i pisząc o swoim zyciu o wszystkim, często odpowiadam sobie na trudne, nurtujące mnie pytania, do tego jeszcze moge poznac zdanie innych. Iwona cieszę się z postępów, nie przejmuj się wziększoną dawka afobamu, z czasem zaczniesz od niego odchodzic a najwazbniejsze zę teraz pomaga, walczysz i to jest najwazniejsze, jestem z ciebie dumna i pamiętaj jesteśmy z tobą, i walcz tez dla nas, zeby nam opowiedzieć, o swoich postepach małych kroczkach, które przeciez dają nam tyle radości. Będzie dobrze i to jest najwazniejsze, po prostu przyszedł gorszy okres, który na pewno niedługo minie. aga a co tam u ciebie jak się czujesz? mam nadzieje że lepiej!!!dałaś rade wysiedzieć w kościele jeśli tak to super. Trzymam za was kciuki, będzie dobrze. Musimy byc pewne że będzie dobrze!!!! No a ja popołudniu odsypiałąm i spałam 5 godzin, dlatego teraz nie śpię, ucze się dalej, jestem dobrej myśli, Będę jutro Referować temat, własnymi słowami na forum grupy, więc chce dobrze do tego sie przygotowac, zeby miec pewność, ze nic nie schrzanie, a wiem, że jak bede pewna siebie i będe umiała, to wszystko bedzie dobrze. Wiecie co, ? Myslę że to że poszłam do pracy bardzo mi pomogło, zmusiło mnie to do pewności siebie, bo bez tego to marne szanse by mnie nie przyjeli. Przez te kilka dni moję zycie nabrało kilka nowych wartości, czuje że to co robie w końcu ktos docenia, każda pochwała jest dla mnie nowa dawką energii, dlatego zycze wam dziewczyny, żeby i wam tak się ułozyło. Jutro wieczorem odezwę się trzymajcie się kochane licze na was.
Odnośnik do komentarza
Ciesze sie Sabuniu,widzisz robisz nastepne kroczki,brawo,nabierasz pewnosci siebie,to dobrze. U mnie dzis lepiej,goraczki narazie nie ma,ale i tak zaraz wskakuje do lozka dalej sie wygrzewac,nie chse schrzanic tej poprawy,oczywiscie komp bedzie zalaczony. Iwonko tak,tak kochanie musisz walczyc Ty juz wiesz ddla czego. W jak sie dzis miewasz?????
Odnośnik do komentarza
Hej kochane! Dziś dużo lepiej,nie płaczę,trochę się trzęse,ale to moze dlatego że nie wzięłam afobamu...spróbuję go nie brać.Jutro siostra zabiera mnie do siebie czym mąż nie jest zachwycony,ale pojadę.No i...od jutra mam rzucać palenie..oby mi się udało! W też noszę afobam w kieszeni jak gdzieś idę ,co nie znaczy że go biorę,pomaga mi sama myśl ,że w razie czego wezmę..to podobnie jak pisałaś :) Aga co z tą grypą ? Sabunia chyba wszystko dobrze...aż miło czytać
Odnośnik do komentarza
ja was wszystkich rozumie choc teraz podchodze inaczej do choroby, napewno jestem starsza od was i moze inaczej mysle, teraz tez mam problem czekam na wynik z biopsji piersi choc tak nie przezywam jak to bylo kiedys ale tez mysle bo mialam operowane piersi juz 10 razy a kazda operacja to cos nowego w lipcu bedze dwa lata jak usunieto mi kwadrat piersi,tez leczylam sie u psychiatry ale teraz jak pisalam do nerwicy podchodze inaczej nie latam do lekarza jak poprzednio ,za duzo sie rozpisalam pozdrawiam was i walczcie .a uwierzcie ze tez w kosciele stalam na koncu bo w srodku sie dusilam autobusem moglam przejechac tylko jeden przystanek .
Odnośnik do komentarza
W-dlaczego uwazsz ze za duzo sie rozpisalas,nie prawda.Masz duzo za soba,i dalej walczysz,to sie liczy.Dlaczego nie chcesz zebysmy Cie poznaly,choc troche? Jesli chodzi o afobam to proboje go odstawic,jestem wybuchowa dzis a nie wzielam tylko wieczorem,walcze sama ze soba,musze z niego zejsc,tzn.chce i mam nadzieja ze mi sie uda. Iwonko-grypa chyba przechodzi,nie mam dzis juz goraczki,czuje sie lepiej,ale wygrzewam sie w lozeczku nadal.Do poludnia lezalam i zaraz tez wskakuje,gripex biore caly czas. Sabuniu czekam na Ciebie?
Odnośnik do komentarza
hej dziewczyny, widze ze pomału trudny okres mija i cieszy mnie to walczycie i dajecie sobie rade, a to najwazniejsze. mój weekend był bardzio stresujacy, wczoraj to juz w ogóle było strasznie, najgorsze było czekanie, nie wiedziałam co ze sobą zrobic, no ale jakoś przezyłam, no nawet zaczęlam się dusic, ale to z nerwów i strasznie było duszno w sali, chciałam wyjść, no ale napisałam kolezankce liścik, co sie dzieję i jakos lżej mi sie zrobiło, no a później cały czas pisałysmy karteczki do siebie więc miałam czym się zając, chciałam od razu referowac swój temat i miec to z głowy, kiedy już powiedziałam swoje, a nie było to łatwe, poczułam wielką ulge i już było dobrze. W gruncie dostałam cztery czwórki i jestem z siebie dumna. Co do afobamu majac go przy sobie, to ja byłam pewna że mam w torebce xsanax, rano go nie wzięlam , a czułam się strasznie wiec chciałam go wziąśc, no kiedy okazało się że go nie mam wpadłam w szał,5 razy przeszukiwałam torebke, bo byłam pewna ze go mam, no i przez to dosatkowo sie zdenerwowałam, wiec jak mamy przy sobie jakis lek to jest nam po prostu raźniej, czujemy się bezpieczniejsze, bo zawsze mozemy po niego siegnąć, no W cieszy mnie to że sie otworzyłaś, pisz więcej jak najwiecej. Odezwe się popołudniu bo teraz musze szykowac się do pracy, pozdrwaiam
Odnośnik do komentarza
hej , no co tam u was? u mnie już nie jest za pięknie, ogólnie źle się czuje, a do tego dobiła mnie wiadomośc w pracy, gdyż okazuje się że moja rola ogranicza się do rozdawania ulotek, a nie tak miało byc, no i jestem wściekła, i mysle zrezygnować, nie będę latała jak pojebana po mieście wciskajac komus ulotkę, no w dodatku to jest bardzo meczące, jestem padnięta i już mam wszystkiego dosyc, no ale z drugiej strony, nie wiem czy to ja teraz tylko narzekam czy właściwie tak może byc, nigdy wczesbniej nie pracowałam, no liczyłam na co innego i cieszyłam się, bo mi zależało na pracy biurowej a nie w terenie, ile to mozna w deszczu chodzic po dworzu????juz czuje że mnie jakięs przeziębienie bierze, no ale z drugiej strony myśle że jak pojde gdzie indziej to na pewno mniej zarobie i nikt mi za dojazd nie zapłaci, no i juz nie wiem co myślec aga co ty na to? a co tam u was, dziewczyny jak wy się czujecie?
Odnośnik do komentarza
No wiesz skarbie ciezko powiedziec,co z tym fantem zrobic.A mozesz przyblizyc zarobki nie tak dokladnie,ale mniej wiecej. Ja dalej buszuje po internecie i szukam,ale nie zrazam sie narazie.Czekam na rodzicow bo zapowiedzieli przyjazd z dwoma bracmi,,az mi sie nie chce.Humorek mam taki sobie,w sumie nie najgorszy,ale ten szum w domu katastrofa.No ale coz trzeba przezyc.Narazie ich nie ma wiec jestem spokojna,mozna tak powiedziec:)Widzisz wiec tak jakos dzionek leci pomalutku.Bylam na kawce u kolezanki,druga mnie zapraszala teraz robi pyszna zapiekanke z makaronu- pycha uwielbiam ja,sama ja robie,no ale coz jak wyrwac sie nie mozna buuuu. Odezwe sie wieczorem.Iwona jest u siostry wiec tez pewnie pozniej sie odezwie.
Odnośnik do komentarza
Hej dziewczyny,ja jeszcze u siostry...Dziś humor dobry,wybiegałam się z psem nie mysląc o smutkach i lękach,od rana nie palę..może się uda,kto wie...Sabuniu zależy czy zarobek jest aż tak zły? bo jesli nie to może spróbuj...teraz to wygląda w Twoich oczach nieciekawie,ale za 2 miesiące wiosna i moze lepiej być w ruchu niż siedzieć przy biurku?Ja staram sie znowu we wszystkim szukać czegoś optymistycznego,nie chcę wpaść ponownie w taki dołek ,nie biore afobamu..na razie jest dobrze:)
Odnośnik do komentarza
no gratulacje iwona, super sobie radzisz, tak trzymaj, iwona mam nadzieje że wieczór tez miło spędziłaś, ja chyba spać pojdę, no nie wiem co się dzieję ale ciągle śpiąca jestem, no a zarobek, hm, to ok 400 zł, moze trochę więcej, jesli tyle bym dostała, to nawet ok bo np. kumpela robi 9 godzin dziennie i ma 700 zł to widać jakąś różnicę, no nie wiem jeszcze mysle co z tym zrobic, na razie tam bede do czasu aż znajde coś lepszego, bo jak zrezygnuje to znowu bede siedzieć w domu a tego nie chce, pozdrawiam, czekam na odpowiedz
Odnośnik do komentarza
Hej dziewczyny!Nareszcie spokuj,rodzinka poszla wiec moge odpoczac od chalasu i szumu,koszmar.Niestety teraz juz za pozno na zapiekanke u kumpeli :( Coz takie zycie.Jutro znow do lekarza rano po recepty na leki,na serce,potem obiadek bo maz idzie na 14 do pracy,a potem spokuj do wieczora jak fajnie.
Odnośnik do komentarza
Dziewczyny ja mam dosyc,znow klucilam sie z mezem o afobam.On mnie dobija za miast wspierac przy odstawianiu,ze zaczynam znowu swirowac,ze nie da sie ze mna pogadac,nie wiem ile wytrztmam.Jutro ide do mojej lekarki pierwszego kontaktu po leki,zobacze co ona na to powie.I jak tu miec wsparcie,mam dosyc.Klade sie zaraz spac.Dobranoc moje kochane.
Odnośnik do komentarza
Powiem tak, robic ile się da i nie myślec...naprawdę, dopóki nie znajdzie się coś lepszego, ktoś mioże powiedziec, że nie mam nerwicy bo tak mówię , ale ja włosy na głowie rwałam,,dosłownie,,jak miałam lęi i napady paniki, ale praca , nie uzdrowi, ale pomoże , więc pracuj nawet przy ulotkach, dopóki nie znajdziesz czegoś lepszego, a to, że jestes padnięta fizyce nie służy, ale psychice napewno pomoże....pozdrawiam
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×