Duszenie się

[Gość *Czarna*]

Witajcie!!! Swojego czasu miałam podobne właśnie objawy i lekarze byli bezradni. Wciąż tylko nowe leki,które się do niczego nie nadawały. Uczucie jakby duszenia,a oprócz tego wrażenie jakby miało za chwilkę braknąć tchu prześladowały mnie przeważnie wieczorem. Doszłam do wniosku,że po ciężkim dniu pełnym stresu kiedy kładę się na wypoczynek i robiąc analizę minionego dnia,to się pojawia. zaczęłam sobie myśleć,że może faktycznie prowadzę zbyt energiczny tryb życia. Mało snu,dużo pracy,nerwy i ogólnie osłabienie organizmu. Poszłam do apteki i kupiłam coś na wstrzymanie nerwów,bo myślałam,że exploduję w pracy.Polecono mi NERVOMIX słuchajcie 2 tabletki na raz i drżenie rąk,duszenie oraz miękkie nogi jak by się w ziemie zapadło:) Od tamtej pory kiedy mam gorsze dni biorę Nervomix i jest ok. Lek ziołowy o działaniu uspokajającym. Łagodzi stany napięć emocjonalnych, niepokoju i podenerwowania nie powodując skutków ubocznych.Zapytajcie się lekarza czy w Waszym przypadku również pomogą!!!Dla mnie są genialne i nie uzależniają:) Pozdrawiam serdecznie życząc Wam końca kłopotów zdrowotnych:)

[Gość aga]

Hej Sabuniu! U mnie z praca dopiero okarze sie po 15 stycznia,potem ewent.3 dniowy okres probny(bezplatny)i potem czekanie.Nie jest to marzene ale praca lekka wiec dobra dla mojego zdrowia,a na tym najbardziej mi zalezalo,ale co bedzie dopiero zobaczymy.W domu mialam wojne z mezem,kiedys go zzabije,albo siebie serio.Tak marudzi ze ciezko,nie szukam niczego,jak juz zaczelam sie rozglagac to to nie,tamto tez nie,a jak powiedzialam o dzisiejszym to masakra,*no bedziesz 3 dni pracowac za darmo.................itd.*a ja powiedzialam takie czasy,zanim cie przyjma musza sprawdzic,oj mowie ci we mnie sie gotowalo.Ale i tak powiedzialam ze jesli oddzwonia to pojde i sprobuje najwyzej sie nie uda i dalej bede szulac*no u nastepnego dni za darmo.....*cytaty mojego meza.Wpadlam w taka furie poklucilismy sie na calego,jak nie przeklinam tak juz wszystko lecialo,ale postawilam na swoim.Tak wygladal w skrocie moj dzien.Co Ty na to?

[Gość iwona]

Aga słonko...wczoraj chciałaś zabić mojego męża , a dziś ja Twojego :) Super ,że dzielnie to wytrzymujesz , oby tak dalej!Sabunia śpi czy co?????? :)

[Gość aga]

No wlasnie nie wiem chyba spi;)

[Gość sabunia2]

nie śpie nie śpie, jestem,. chyba wszyscy faceci tak maja, cieszę się że znalazłaś coś dla siebie i chcesz się sprawdzić, no a okres próbny jest w każdej pracy i udowodnisz mu, ze chociaż trzy dni za darmo pracowałaś, ale poźniej będziesz tam doceniana, i najgorsze jest to że ciężko mu to przetłumaczyć, skąd ja to znam??? super będziemy walczyc o to by pracować i cieszyc się zyciem, a co to za praca konkretnie? ja zaczynam w środe oficjalnie ale juz od poniedziałku ide zeby się ozeznać ze wszyskim, no i poźniej mam okres próbny, i dopiero umowa, ale wierze w siebie, że uda mi się, i w ciebie tez wierze. ja też dzisiaj latam jak szalona tak samo jak ty iwona, ale damy rade i nie ma czasu na myślenie a to najważniejsze, mnie to cieszy że nie mam czasu i nie wiem gdzie rece włożyć, bo czuje sie świetnie,

[Gość sabunia2]

aha byłam dzisiaj osobiście zarejestrowac u psychologa, bo przez telefon to w ogóle dogadać się nie mogę z nimi, i taka wściekła wyszłam , bo tyle razy tam dzwoniłam, ale nikt mi nie powiedział że trzeba osobiście u lekarza się zapisywac masakra no i że trzeba miec skierowanie, no a lekarza oczywiście nie było, więc znowu tydzień z głowy. koleżanka mi poradziła by iść raz prywatnie a poźniej już sie umawiać noralnie, bo wtedy będe lepiej ozeznana,

[Gość sabunia2]

no a teraz was dziewczyny nie ma???? no a mnie znowu bierze, jestem straszna, pokłóciłam się znowu z chłopakiem, nie wiem czy ja dobrze robie, no i niby miał się wprowadzić i przyjeżdzać codziennie, no ale dzisiaj został u mamusi, bo z siostra jechał na zakupy, a teraz idzie do kuzyna oglądac jakiś film, mógłby jeszcze dzisiaj przyjechać, no ale nie przyjedzie, no i oznajmił mi ze w poniedziałek znowu jedzie z siostra po zakupy, no i nie wytrzymałam, wybuchałam zaczłam krzyczeć na niego, i spytałam czy on w końcu wie kiedy się do mnie wprowadzi na stałe a on powiedział ze nie wie.ja powiedziałam żeby się w koncu zastanowił i się rozłączyłam, napisałam poźniej smsa, ze go przepraszam i ze niech se idzie tam i mną niech się nie przejmuje, że może źle go osądzam ale trace już cierpliwość i nerwy mi puszczają. i co wy na to? co ja mam robic?

[Gość sabunia2]

aha no ale wczoraj sie z nim umawiałam że zostanie u mamy bo miał iść do kolegi, ale tego kolegi nie ma w domu, no i wykorzystał to, wiec poszedł do kuzyna, no niby umawialiśmy się że nie bede mięc nic przeciwko ze zostanie, ale skoro kolegi nie ma to powinien chyba wrócic do mnie a nie wymyślac sobie jakąś rozrywkę gdzie indziej, co o tym sadzicie,?

[Gość iwona]

Hej dziewczyny,co to do diabła się dzieje? Siedzę wkurzona na męża :)wszystkie mamy taki dzień czy co? Sabuniu,jeśli chłopak coś Ci obiecuje masz prawo się od niego domagać żeby słowa dotrzymał,ale inna sprawa...musisz mu dać trochę luzu.Inaczej on zacznie się dusić w takim związku,będzie się czuł jak w klatce...wiem jak to jest bo ja przerabiam to z mężem i wciąż walczę o swoją wolność i rozrywkę.To ,że chłopak chce iść oglądnąć z kuzynem oglądnąć film wcale nie oznacza że się Tobą nie interesuje ..po prostu niekiedy można mieć ochotę na coś innego.W związku chodzi o to żeby się kochać,akceptować,rozumieć,ale też nie ograniczać całkowicie jedno drugiego.On idzie do kumpla,a Ty możesz iść do koleżanki,potem wspólnie spędzicie czas i będzie ok.Skarbie,walcz o swoje,ale nie kontroluj go na każdym kroku..:)I uśmiechnij się już wściekła kobietko :))

[Gość aga]

Sabuniu jestem,mialam zabiegany dzien,ale naszczescie juz wieczor i troche spokoju.Wiesz praca zadna rewelacja sklep po 4zl ale dla mnie liczy sie ze lekka bo przy moim zdrowiu to makabra,wiec ze wzgl.wlasnie na nie by mi pasowala,pol etatu,muglbybyc caly ale zawsze cos przynajmniej na leki bym miala.Zobaczymy bo to jeszcze nie pewne,najwyzej poszukam czegos innego. Co do chlopaka,troche luzu powinien miec,ale z tego co widze to rodzina jest dla niego wazniejsza niz Ty,poczekaj jeszcze moze potrzebuje troche czasu,powiedz niech sie zastanowi co dla niego jest wazniejsze i jak chce to podzielic miedzy ciebie i rodzine.I czy na kazde zawolanie bedzie do nich biegl nie liczac sie z Toba.Oczywiscie rodzina jest wazna,ale jesli chce sie z kims byc na powaznie niekiedy trzeba podjac konkretne decyzje.Mozesz zapytac tez jak wyobraza sobie wasza przyszlosc i co zamierza w tym kierunku zrobic.Ale decyzja nalezy do Ciebie.

[Gość sabunia2]

dzieki dziweczyny, pomogłyście mi, widze , ze naprawde wszystkie mamy dzisiaj taki szlaony dzien, no ale na szczeście juz się konczy, no ja zaprosiłam koleżanke żeby sie wygadać i przy okazji wypic za mój sukces, macie racje, musze trochę poczekać, tez tak myślałm ze mi juz nerwy puszczają, ale wiem że robie źle, dlatego go przeprosiłam, ale i tak reszte wieczoru nie odzywałam się i napisałam, że bog wie jak dzis ja zabaluje i juz się nie odzywałam, no zobaczymy , a aga fajnie w takim sklepi,e mi by akurat odpowiadało, ciesz się dziewczyno taki sklep super sprawa, trzymam kciuki, i ide spać, bo duzo dziś wrażeń było

[Gość sabunia2]

witam z samego rana, no długo dzisiaj nie pospałam bo nie spie juz od 3, masakra usnąc juz nie mogłam , i pewnie za niedługo bede taka spiąca ale nie moge isc spac, od razu z góry pisze żebyscie sie nie martwiły , ze popołudniu mnie nie będzie moze wieczorem wpadne, bo ide do lekarza pracy a poźniej jade do koleżanki i do 21 na pewno mnie nie bedzie, tak leżałam i myślalam, no i w koncu wywnioskowałam o co mi chodzi z tym chłopakiem, po prostu ja mu przestałam ufać, jak wpadłam na to to tak się popłakałam, że dopiero dochodze do siebie, i ja po prostu chciałabym mu znnowu zaufac, ale cięzko mi, bo to on musi mi udowonic to , dzisiaj z nim o tym porozmawiam i może w końcu on mnie zrozumie a ja jego, dziewczyny żecze miłego dnia, mam nadzieje ze bedzie dla nas udany, pozdrawiam

[Gość aga]

Wlasnie oto i chodzilo.Bedziemy tesknic za toba bo dzien jest dluuuuuugi.BUZKA dla Ciebie,trzymam kciuki.

[Gość sabunia2]

dzień długi na razie jestem jeszcze w domu, i zaraz kłade się spac, bo juz padam, a wy co planujecie dzisiaj? jak samopoczucie z rana?

[Gość aga]

U mnie ok okna umyte,obiad zrobiony,humor ok,sloneczko swieci za oknem,wszystko gra.Martwie sie o Iwone kiepsko z nia i to bardzo,nie podaruje jej,bede maglowac ja caly czas,nie zostawie jej w takim stanie,zreszta ona o tym dobrze wie.Dopiero co wyciagnelam ja z jednego dolka,to kolejny i gorszy,kurcze naprawde sie martwie. A jak u Ciebie,co dzis planujesz?

[Gość w]

takie pierdoly wypisujecie to nie to forum chyba nie kardiologiczne?

[Gość aga]

W odwal sie nie mam nastroju!!!!!

[Gość Pogódka]

po co w włazi jak cos tu dla niego nie tak?

[Gość w]

to znajdzcie sobie forum pt ploteczki;

[Gość aga]

Pogodko co nic nie piszesz? W spadaj na bambuko!!!!!!! Sabuniu gdzie jestes?

[Gość sabunia2]

hej dziweczyny, no pisałam że mnie nie bedzie, no ale juz jestem, no ogólnie dzień a raczej popołunie spędziłam miło, bez żadnych napadów, mimo, że było kilka sytuacji gdzie zwykle mnie brało, ciesze się z tego, no ale tak w południe to strasznie brzuch tak mnie bolał, że chodzic nie mogłam, dopiero jak wypiłam herbatkę z dziurawca trochę przeszło, No ja tez aga martwie się o iwone, mało ostatnio pisze, ty masz znia dobry kontakt więc na pewno jej pomożesz, no widze że miałaś pracowity dzień, pozdrawiam iwona trzymaj się jestem z toba,

[Gość aga]

Czesc Sabuniu tak mialam dzien koszmarny,wczoraj wojna z mezem,dzis powtorka,przyjaciolka przyszla i powiedziala ze sie rozwodzi do tego martwie sie o Iwone,nic na to nie poradze,taka juz jestem.Ale ogolnie u mnie dobrze,tyle ze spac jakos nie moge. Ciesze sie ze poradzilas sobie z atakami,to bardzo wazne udalo Ci sie zapanowac nad nimi,fajnie. Tak kontakt z Iwona mam ale jesli ona nie bedzie chciala ze mn gadac to na sile nic nie zrobie,oczywiscie i tak jej nie odpuszcze.

[Gość sabunia2]

hej co się dzieje z tymi facetami ? wszczystkim cos sie nie podoba, no troche prloblemów ci się uzierało, ale bedzie dobrze zobaczysz, wierze w ciebie poradzisz sobie z nimi i z soba, a z iwona to co konkretnie się dzieje? myłse ze sama na razie walczy ale wkrótce otworzy sie i jej bedzie lzej, problemy ze spaniem no to masakra, przerabiałam to wtedy najęcej się mylsi a to niedobrze, ja dopiero wstałam , bo musiał porzadnie odespac tamten tydzień,a co tam porabiac dzisiaj bedziesz?

[Gość aga]

Witaj Sabuniu!jakos sobie radze ale tych problemow narasta,a nikogo nie zostawie kto potrzebuje mojej pomocy,nikogo,ja licze wtedy sie na samym koncu.Iwona hmm,ma problemy i to spore choc dzis pisala ze jest troche lepiej,czekam na nia do wieczora bo jechala do siostry.JA dzis przeprowarzilam z mezem powazna rozmowe,zobaczymy czy cis sie zmieni miedzy nami,mam nadzieje ze tak.A poza tym to juz nabiegak=lam sie po sklepach,wracalam jak wol obladowana siatami;)posprzatane,na obiad naszykowane,narazie tyle.Pewnie dzien spedze w domu,planuje z moja suczka potem isc do parku ale niewiem czy bede miec tyle natchnienia,choc pogoda dzis rewelacyjna slonko swieci,jest cieplo,wiec moze sie skusze.A co u Ciebie,co planujesz?

[Gość sabunia2]

No cieszy mnie że przeprowadziłaś poważną rozmowę z męzem, mam na nadzieje że bedzie dobrze, no ja z moim chłopakiem lepiej, juz nie obwinia mnie za wszystko, i nawet sie nie pokłóciliśmy, więc jednak do czegoś dobrego prowadza te powazne rozmowy, trzymam kciuki, będzie dobrze jestes silna dziewczyna, Iwonie to ja nie mam pojęcia jak moge pomóc, ale trzymam kciuki, że wyjdzie z dołka i stanie znowu na nogi, u mnie tez jakos leci od rana, wsciekłam się na siebie, bo zrobiłam taka pomyłę w papierach do pracy i teraz się boje, że jak zaniosę to mi odrzuca, masakra, no a nic nie mogę juz zrobic bo jest za poźno, do do poniedziałku w niepewności bede, a tak to planuje zrobić sobie w końcu jakiś normalny dzień, tnZ, sprzatanie, gotowanie, a popołudniu ide na urodziny do bratanka, ale tylko na chwile, bo towarzystwo mi nie odpowiada, a tak to bede jeszcze się uczyć:(. z chęcią tez bym wysła, na dworek, no ale zanim się obrobie to juz bedzie ciemno, ale tobie proponuje, rozchodzisz troche nerwy i pewnie dobrze ci zrobi spacerak, pozdrawiam